MILeN

Pozdrawiam również ;-)

Jeśli mogę to też rezerwuję 1 małą sztukę Quadricolora. PW Mogę być w Poznaniu za dwa tygodnie

a ja jestem zła sama na siebie..bo na Bali byłam na przełomie listopada zeszłego roku a morszczyzną zainteresowałam się krótko po powrocie... i tak czytam czytam... a taam ileś dni przeleżałam z drinkiem w tle na piasku...a takie widoki przeszły mi koło nosa.. normalnie foch na siebie.. ktoś napisał lot przez Bangkok..mi się wydaje że to trochę nie po drodze...ja leciałam przez Singapur z Amsterdamu..bilety miesiąc wcześniej rezerwowane 2900 było .. temat będę śledzić

wysłałam wiadomość na priv ;-)

chyba tylko tyle że ze swojej niewiedzy osądziłam go o morderstwo kumpla

to w sumie dobrze że to tylko wilinka ...bo temu już powiedziałam że go nie lubię że zabił tamtego większego..

3 dni wcześniej krewetka zrzuciła właśnie wylinkę..była przyczepiona o wlot rury od kaskady.. z tymże to był odwłok plus szczypce... a akcja z krabem ( założyłam że to drugi krab ) całe ciało obok wraz z oczami..ze wszystkim... Czy wylinka obejmuje całe ciało? poza tym ten jest zdecydowanie mniejszy..Czy po wylince nie powinien być większy bo mu w starej "skórze" ciasno było ?

6 dni temu przywiozłam do swojej pico rafki pierwszych mieszkańców..w tym Kraba Eleganta..dzisiaj w pierwszym momencie myślałam że padł...odszedł na wieczną rafę.. ale jakie było moje zdziwienie gdy powoli zaczął się wysuwać z muszli ..wypadł i moim oczom ukazał się mniejszy kumpel tego samego gatunku.. ten mniejszy nie omieszkał skosztować tego wybranego przeze mnie w sklepie..wyłowiłam go... Czy to jest normalne żeby przed 6 dni ( od tylu dni u mnie mieszkają w swojej pico rafce ) żeby razem funkcjonować w jednej muszli? Czy tylko jeden się odżywiał? Czy komuś z Was zdarzyła się podobna sytuacja? Szczerze powiedziawszy ten pierwszy bardziej mi się podobał..wpadł mi w oko..a z tym jeszcze się nie oswoiliśmy chyba nawzajem.. jak podchodzę to się chowa.. tamten był bardziej towarzyski..heh

a ma ktoś z Was numer telefonu na tą Graniczną? Będę w środę w Łodzi i chciałabym po drodze wjechać po małą skałę ruszam z kostką 30 l ;-)

Dobry wieczór ;-) z tej strony monitora Milena. Jestem z Ostrowa Wielkopolskiego. Jeżeli chodzi o zwierzęta to mam kota a kot ma mnie ;-) Kot rasy devon rex o imieniu Gabbana. Jeżeli chodzi o akwarystyke to doświadczenie mam zerowe.. jeżeli chodzi o sprzęt to jak do tej pory stoi puste Nano Reef 30l Aquael. Na ten moment dużo czytam czytam i jeszcze raz czytam.. Chciałabym zacząć właśnie od takiej kostki małej... gdzie zamieszkały by trochę koralowców ..jakiś krabik..ślimak..krewetka.. na początku sama skałka.. jestem cierpliwa ;-) poza tym jestem zdecydowanie pedantyczna a przy tym bardzo dokładna.. i tak do wszystkiego staram się podchodzić jeżeli wyznaczam sobie jakiś cel..pewnie za jakiś nasuną mi się pytania do tego co nie do końca rozumiem czytając i analizując różne wątki dla nowicjuszy... mam nadzieje uzyskać tutaj odpowiedzi od Was ;-) Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru obecnym, czytającym ;-)