Arekmo
Klubowicz-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Imię
Arek
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Mysłowice
-
Zainteresowania
Akwarystyka, motocykle
-
Akwarium
Morskie 125l, Malawi 160l
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Żeby je złapać zrobiłem to, czego robić się nie powinno. Wyciągnąłem całą skałę z akwarium. Do złapania miałem w sumie 3 sztuki (w tym jedną szkarłatną). złapałem tylko te dwa szkodniki. Szkarłatna tak się gdzieś w skale schwoała, że jej nie znalazłem mimo, że przeglądałem skały, kawałek za kawałkiem. oczywiście po ułożeniu skały w akwarium pojawiła się zadowolona - niech pływa dalej.
-
Jeśli dobrze wszystko weszło to pod tym linkiem znajdziecie film. Uwaga sceny drastyczne nie oglądać w pobliżu swoich akwarium bo krewetki mogą się nauczyć złych nawyków Krewetki już dostały eksmisje - odbyło się bez spuszczania do "morza" - trafiły do sklepu. Po oględzinach w sklepie okazało się, że są ekstremalnie wyrośnięte - jak zjadły tyle grzybów to chyba zmutowały Zakupiłem grzybki i mają się dobrze.
-
Aptazji kiedyś miałem kilka - dlatego kupiłem krewetki. Teraz została jedna (przynajmniej tyle widzę) i krewety jej nie ruszają wolą inne papu. jak są małe to może walczą z aptasją później wolą prostrzą zdobycz.
-
Panowie i Panie cóż za radość znalazłem kilera moich grzybków Wielkie podziękowania dla kolegów z Akwaświatu z Katowic (mam nadzieję, że nie będzie to zrozumiane jako kryptoreklama). Oni zaproponowali rozwiązanie z kamerą i nawet podarowali "świętej pamięci" ochotnika (grzybka) w celu rozwiązania tematu. Ale może od początku. Zamiast kamery użyłem rejestratora toru jazdy (takiego samochodowego) miał bowiem silne diody podczerwieni pozwalające na nagranie filmu w ciemności. Ustawiłem sprzęt i czekałem. Poniżej załącze zdjęcia jak to wyglądało i zdjęcie z klatki filmu na którym dość słabo ale widać sprawcę. Na filmie wszystko widać lepiej. Cała akcja na filmie zajmuje około 8min i odbywa się około 23. Zarejestrowałem najpierw walkę pomiędzy dwoma krewetkami a później samo zajście. Krewetka próbowała złapać w szczypce grzybka i podskakiwała w celu wyrwania grzybka ze skałki. W końcu się jej udało. Dodatkowo w dalszej części filmu krewetka wydłubuje jeszcze ze skały wieloszczeta, który dostałem extra z grzybkiem. Film zajmuje dość sporo miejsca postaram się go skompresować i jakoś wrzucić (najwcześniej w weekend) bo cała akcja w swojej brutalności jest dość ciekawa. Co do krewetek to postanowiłem nawet za cenę wyciągnięcia całej skały (wiem czym to grozi) o pozbyciu się krewetek. Mam nadzieję, że nikogo moim stwierdzeniem nie obrażę ale jak je złapię wypuszczę je do morza poprzez kibel (każda woda łączy się kiedyś z oceanem). Wszystkim za swoje rady i chęć pomocy wielkie dzięki. A dążąc za waszymi radami zmierzyłem PO4. Wyszło 01 a nie 0 jak uważałem. W moim opisie wystąpił błąd napisałem bowiem że "testy wszystkie Salifert oprócz Ph tu JBL" to właśnie PO4 był JBL a reszta Salifert.
-
Może uda mi się w tym tygodniu sprawdzić PO4. Zakupię też jeszcze jednego ochotnika (grzybka) do sprawdzenia co się kryje w skałach. Poniżej zdjęcia - myślę, że nie oddają w całości wyglądu akwarium. Ostatnie zdjęcie to niestety moje glony z którymi zaczynam walczyć. Mam nadzieję że coś będzie widać.
-
-
Glony są i to sporo. Trochę się rozrosły. Podejrzewam, że był to efekt czestego karmienia tuby i lania za często preparatów aquaforest. W najgorszym okresie NO3 miałem powyżej 25. PO4 dalej nie były wykrywalne. Gdyby jednak nawet parametry były złe to czy spowodowały by zanik grzyba w 3 godziny. Krewetkę koktajlową przymocowaną jako jedzenie wyczują moje krewetki w pierwszej kolejności. Teraz jak się rzuca mrożonki to wyskakują ze skały by coś złapać. Swoją drogą udam się do sklepu i zbadam wodę na PO4, może jest źle a o tym nie wiem. W wolnej chwili wrzucę fotki jak wygląda moje akwarium. Korci mnie zakup jeszcze jednego grzybki i postawienie kamery. Może wtedy się wszystko wyjaśni.
-
Grzybki (jak jeszcze je miałem) albo znikały bez śladu inne w tym czasie nie rozwijały się w pełni, ale nie było widać jakiś uszkodzeń. Działo się to dość szybko i głównie skupiałem się na usuwaniu "glutów" z ich pozostałości. PO4 od kąd pamiętam zawsze miałem niewykrywalne, a przez 1,5 roku grzyby mnożyły się jak szalone. Wódke moge wyeliminowac - myślałem, że dobrze robię. też leję już dość długi czas (około roku) Ale martwią mnie ruchome skałki może faktycznie mam . Nie wiem czy winić za całe zajście krewetki - jak tak to dostaną czerwoną kartke jak je złapię. Świecę Ledami własnej roboty 24 CREE (14niebieskie, 8białe, 2 czerwone) – pracują od roku. Dwa poziomy świecenia świecę od 8 do 19.
-
Witam Sorry za długi wstęp ale chciałem naświetlić dokładnie wszystko byście mogli mi pomóc. Jest to mój pierwszy temat więc jak coś jest nie tak to nie krzyczcie za bardzo:) Zbiornik posiadam od około 2 lat. Miał już swoje lepsze i gorsze czasy. Swoją wiedze o akwarystyce morskiej zdobywam głównie przez forum więc wielkie dzięki za pomoc. Obecnie mam problem ze znikającymi grzybkami. Miałem ich bardzo dużo – nawet zacząłem się zastanawiać jak je usunąć bo zarastały duży obszar skały. Jakieś dwa miesiące temu w przeciągu 2 tygodni znikły wszystkie. Jedne znikały inne zaczęły jakby gnić i to w każdym zakątku akwarium. Odsysałem gnijące pozostałości jednak po 2 tyg. nie pozostał ani jeden. Pomyślałem, że jakiś parametr wody niekorzystnie wpłynął na te miękasy. W tym czasie jedna główka Euphylli okryła się śluzem i padła – reszta bez zmian. Po około 2 miesiącach od zaniku grzybków zakupiłem jednego na próbę na małym kawałku skałki. Włożyłem do akwarium na skałki. Po około 3 godzinach zauważyłem, że skałki z grzybkiem nie ma tam gdzie je postawiłem. Był 5cm dalej do góry nogami. Odwróciłem skałkę ale grzybka już nie było (był dość mocno przymocowany). Wczoraj znów wrzuciłem jednego grzybka przymocowanego do skałki jednak dałem go na piasek. Skałka była wielkości małego palca w dwóch kawałkach. Grzybek trzymał się „pół nogą” jednej części, druga połowa drugiej części skały. Zgasiłem światło i czekałem 4-5 godzin czy coś go zaatakuje – miał się dobrze. Nawet w nocy wstałem by sprawdzić czy wszystko ok. Rano niestety jedna część skałki pozostała w piasku – druga część była przy skałach (jakieś 10-15cm dalej). Oczywiście grzybka brak. Kawałki skałki były na tyle ciężkie, że raczej nie realne by porwał go ruch wody. Czy mieliście może już z czymś takim styczność? Jaki zwierz zjada grzyby? Czy może moje parametry są toksyczne dla tych grzybów i się rozpływają. Parametry wody (testy wszystkie Salifert oprócz Ph tu JBL) : Obecnie sól Red Sea Salt miesiąc przed problemem przeszłem z Kenta Mg=1380 Ca= 430 Sól= 1,025 PH= 8 Kh=7 No3=10 Po4=0 No2=0 Temp 25 Woda po osmozie mierzona TDS 2-3 KH – miałem w przeciągu tych problemów na poziomie 5,4 podniosłem stopniowo za pomocą Red Sea Reef Foundation B kH (podwyższane już po zaniku grzybów). Dodatkowo Mg był na poziomie 1150, lałem (Red Sea Reef Foundation C). dodałem w tym czasie też Ca – bardzo mało. obecnie nie leję nic z tych parametrów. Obsada: 2x błazenki, salarias fasciatus Signigobius biocellatus(babka), Synchiropus splendidus(mandaryn), 2xpterapogon (nawet rozmnożyły się podczas akcji z grzybkami), krewetka szkarłatna, 2x krewetki na aptazje, Mespilia globulus (jeżowiec), Dollabella (zakupiona wraz z grzybkiem znikła gdzieś pod skałką mam nadzieję że żyje), kilka ślimaków turbo, 3 ślimaki do piasku (dawno ich nie widziałem). Powyższe zwierzaki planowałem, ale są też: plaga małych ślimaków około 2-3mm wyglądają jak te co zjadają zoantusy ale ich nie ruszają więc mam nadzieją, że to nie te. Od czasu do czasu w nocy robię odsysanie tych ślimaków łapię wtedy ze 100sztuk. Widać też wężowidła, czasem długie bardzo cienkie jasno różowe długie nitki z pod skałki (po kilka odnóży z pod jednego miejsca). Miesiąc temu zauważyłem małego kraba (około 1cm), szukłem na necie co to może być i wyszło że żywi się głównie glonami - nazwy nie pamiętam ale od tego czasu go nie widziałem. Koralowce głównie miękie i LPS, jeden niefoto, ukwiał (w trakcie ratowania, po włożeniu do akwarium przeszedł po nim jeżowiec – nie wiem czy to przez to ale stracił wszystkie polipy teraz powoli odżywa ) - goni opora - tubastrea - Entacmaea quadricolor Fluo -Favia - Caulastrea furcata – dwa rodzaje - Blastomussa wellsi - Ricordea Florida – pomarańczowa i zielona - euphylia - 3 rodzaje - dużo zoantusów -2x sacrophyton jeden fluro - cladella - Sinularia zielona Dozuję preparaty: -tropic Marine Pro-coral A, Pro-coral K+ elements po 1ml dziennie - wódkę 1ml dziennie - Aquaforest E, A, IV – 2 mieś przed problemem z grzybkami 1 kropla dziennie. Obecnie 1 kropla na tydzień) - Red Sea Reef Foundation A+B+C – użyte jeden raz po problemie z grzybkami w celu podniesienia kh, Mg, Ca – obecnie nie dodaję. - sól Red Sea Salt - podmiana wody raz w tygodniu 15l. Karmienie: - karmienie głównie mrożonkami - sporadycznie (raz na 2 tyg) Fauna Marin Ultra LPS Growth & Color – zauważyłem że krewetki wydłubują z korali ten pokarm (podejrzewam że załatwiły mi tak gonioporę i euphulię). - Bakterię i pożywka 1 raz na tydzień Prodibio Biodigest/ Bioptim Akwarium - 50x50x50 (125l) + panel przelewowy 10cm (25l) - Odpieniacz własnej roboty zrobiony na pompie Tunze Hydrofoamer Silence 9410 - oświetlenie własnej roboty LED 24 CREE (14niebieskie, 8białe, 2 czerwone) – pracuje od roku. Dwa poziomy świecenia świecę od 8 do 19. -Oświetlenie nocne diody niebieskie włączają się 2h przed i po głównym oświetleniem. - cyrkulacja Hydor Koralia Nano 900 - obieg New Jet 1200 Ok. to chyba już wszystko. Jeśli będziecie mogli pomóc z góry dziękuję.
-
Witam wszystkich Nazywam się Arek i akwarystyką morską zainteresowałem sie już dwa lata temu (pod koniec 2011 powstało moje pierwsze morskie -kostka 50x50x50 + panel 10cm = 125l +25l panel). Często jestem na forum by się czegoś od was nauczyć i coś podpatrzeć za co z góry wszystkim wielkie dzięki. Po raz pierwszy postanowiłem podzielić się swoim doświadczeniem i problememi:). Poza morskim posiadam 160l z pyszczakami. W swoim życiu przeszedłem już kilaka biotypów w akwarystyce. Najpierw było po prostu akwarium z neonkami itp, potem akwarium holenderskie z roślinnością, krewetkarium (30l ), zbiornik dla raków, teraz malawi. Pozdrawiam