Ahoj wszystkim morszczakom!
:)Jako iż jest to mój pierwszy post tutaj, pragnę się przywitać oraz napisać kilka słów o sobie
Nazywam się Łukasz, pochodzę z Jaworzna i już od jakiegoś czasu jestem zakochany w akwariach rafowych, ale dopiero jakiś miesiąc temu podjąłem ostateczną decyzję, by odpalić swój własny zbiornik Oczywiście przed tym faktem spędziłem długie godziny (a może i nawet dnie) przy wertowaniu posta w post ów forum i w końcu doszedłem do wniosku że jest już odpowiedni moment oraz to, że czuję się już na siłach by posolić. Niemniej jednak jestem świadom tego, że popełnie mniejsze lub większe błędy nowicjusza, ale ten projekt traktuję jako "poligon doświadczalny". Poszedłem trochę na skróty i wybrałem gotowy zestaw sera marin biotop cube 130 z oświetleniem 4x24 T5. Wiem, że być może nie jest to najlepszy wybór i że własna konfiguracja z sumpem o niebo lepiej spełniłoby swoje zadanie ale w ramach tego, że jestem laikiem postanowiłem wpierw nauczyć się "z czym to się wszystko je", by potem zmienić litraż na kilkukrotnie większy we własnej konfiguracji z sump'em :-) No ale to plan na koniec roku, póki co nabieram doświadczenia praktycznego w tym, co teraz czyli mojej 130-ce słonej wody
Nie wchodzę na głęboką wodę, będą "błazenki" i miękasy, żadnych SPSów.
Poniżej przedstawiam harmonogram dotychczasowych prac
02-01-2015 Tworzenie podstawy akwarium, czyli solidny "szafko-stolik" - wymaga jeszcze lekkiej modernizacji ale jest stabilny, solidny i równy
03-01-2015 Montaż filtra RO/DI - o dziwo nie jestem hydraulikiem ale sobie z tym poradziłem bez większych problemów (bez instrukcji )
05-01-2015 Kurier przynosi 12KG suchej skały, która odrazu jest płukana, szorowana i moczy się w RO.
11-01-2015 Układam przepłukana skałę do zbiornika, zalewam i solę
12-01-2015 Po zmierzeniu zasolenia, wsypuje piach i robi się mleko
Zdjęcie po wyklarowaniu wody, finalne ułożenie skał
W tym czasie przez tydzien leje bakterie, świece do 6h dziennie i w sumie raz na kilka dni robie testy, które nie są jeszcze zbyt idealne.
Dwa dni temu zaczął pojawiać mi się zielonkawy lekki nalot na małej skałce, oraz według mojej skromnej opinii mój piach i jeden kawałek skały zaatakowały okrzemki
Ekipę czyszczącą planuje wpuścić do 2 tygodnii, w kolejnym miesiącu planuję wymianę odpieniacza na coś lepszego, ten standardowy jest beznadziejny i zbyt delikatny Jestem otwarty na sumienną krytykę oraz oczywiście liczę na cenne uwagi doświadczonych akwarystów morskich!
PS: Wybaczcie za jakość zdjęć. W najbliższej przyszłości planuję wyposażyć się w coś lepszego od obecnego sprzętu fotograficznego
Pozdrawiam,
Łukasz