Midboss

Witam! Proszę o podpowiedź - co to za krab? Z góry dzięki za odpowiedzi!

Piszesz, że pożyteczne, a ja właśnie dzisiaj nakryłem go jak z zawzięciem skubie moją Ricordee! :[ Ponawiam pytanie: jak się go pozbyć? Ciężko mi będzie przenieść Rico - na tej samej skałce są jeszcze jej potomkowie

Jeżeli ktoś jeszcze chce trochę taxifolia (bo chyba to dostałem) to zapraszam do mnie. Ja potrzebuję jedynie niewielkiej części z tego co dostałem. Dzięki!

Automatyczną dolewkę planuję zrobić na podobnej zasadzie jak czujnik zalania. W skrócie: 2 druty kończące się tam, gdzie ma być powierzchnia wody, podłączone do analogowego wejścia mikroprocesorka AVR. Zbiorniczek na dolewkę dobiorę takiej wielkości, żebym dolewał wodę raz na 2 dni (w razie wyjazdu będę mógł dać większy). W zbiorniczku jakaś malutka pompka, najlepiej na 12V. I tyle. Załączam fotki całości. Pierwsze zdjęcie najbardziej aktualne..

Krótkie podsumowanie tego, co działo się w maju. Sprzęt: - Na początku maja, jak zrobiło się gorąco, temperatura podskoczyła do 27 stopni. W związku z tym zamontowałem proste chłodzenie: dwa małe wiatraczki 12V zamocowane na krawędzi baniaka podłączone do zasilacza 8V (żeby było ciszej) i sterowane naściennym regulatorem AURATON (taki akurat miałem w domu). - Dużą i brzydką grzałkę wywaliłem a zamiast niej dałem do kaskady malutką grzałeczkę Aquael AQsN 10W. Przy moim litrażu potrafi ona podnieść temperaturę zaledwie o 1,5 stopnia, ale na szczęście w kaskadzie zmieści się kilka takich. Sterowanie za pomocą taniego regulatora RT-2. - Lampkę Aquaela wymieniłem na diody Cree (3x XP-G @1050mA + 3x XP-E @900mA). Różnica jest kolosalna! Diody zamontowałem na jednym dużym radiatorze, założyłem na nie kolimatory i całość powiesiłem jakieś 40cm nad powierzchnią wody. Dzięki temu mam w wodzie fajne bliki których intensywność mogę dodatkowo regulować poprzez zmianę położenia falownika (mniejszy lub większy ruch powierzchni wody). Aktualne parametry wody: - zasolenie: 1,025 - NO3: 1,4 - PO4: 0,16 - Ca: 370 - Mg: 1200 Zaliczone wpadki: Raz udało mi się zagapić i przelać zbiornik osmozą Na szczęście nie odbiło się to jakoś negatywnie na zwierzakach. Suplementy: Zacząłem dokarmiać jedzonkiem Ultra Ricordea Zoanthus Food firmy Fauna Marin. Robiłem to 2x w tygodniu, ale chyba zmniejszę częstotliwość, bo zaczęły się pogarszać parametry wody (NO3 0,6->1,4 PO4 0,11->0,16). Plagi: Przez prawie cały miesiąc na piasku pojawiały się jakieś bakterie (brązowy kożuchowaty nalot). Pomagało odsysanie kożucha wraz z wierzchnią warstwą piasku robione podczas podmian wody. Obecnie jest spokój! Zwierzęta: W ciągu miesiąca zapchałem akwarium różnorakimi zwierzakami - jakoś tak wyszło Nie wiem, czy baniak to wytrzyma. Na razie jest ok, korale się ładnie pompują. Korale - Ricordea yuma x2 i florida x3 - Kilka pojedynczych grzybków Discosoma - Dwie Fungie - Kilka szczepek Zoanthusów - Caulastrea - Duncanopsammia - Turbinaria - Blastomussa - Tubipora musica - Z typowych miękasów jest Xenia i Gorgonia - Clavularia Inne - Krab "mitrax" (śmieszny osobnik - nie sposób go nie lubić) i "pustelnik" (nienawidzę go) - Krewetka Lysmata amboinensis (pierwszy tydzień się chowała, teraz ją widać prawie cały czas) - Kilka ślimaków - Znalazłem też wieloszczeta, ale go eksmitowałem z baniaka - Gdzieś powinny być jeszcze 3 malutkie wężowidła, ale ostatnio żadnego nie widuję - Szorstnik (jak trafił się niewielki okaz z poprzecznymi paskami na czółkach to nie wytrzymałem i kupiłem) Szorstnik w ciągu kilku dni zdążył dostarczyć mi wrażeń. Dobrze, że akurat byłem w domu i widziałem jak opuszcza aktualne miejsce pobytu i leci z prądem prosto na falownik. Zdążyłem go złapać zanim się rozpaćkał. Teraz siedzi w plastikowej rurce - zobaczymy jak długo.. Zadania na czerwiec: - Nie dodawać do zbiornika kolejnych zwierzaków - Zrobić automatyczną dolewkę - Zastanowić się, poukładać i pokleić korale w docelowych miejscach (nudzi mnie już codzienne sprzątanie po krabach). Generalnie muszę się jakoś określić - co chcę trzymać w tym baniaku i w którym miejscu. Zmniejszenie ilości osprzętu i kabli, oraz poukładanie tego wszystkiego zostawię sobie na lipiec

Ja używam Prodibio BioDigest. Zawartość ampułki zaciągnąłem do strzykawki (z igłą) i trzymam w lodówce. Do mojego 36 litrów leję całą jedną kroplę po każdej podmianie Przed wlaniem do akwa sprawdzam czy nie śmierdzi. Jak śmierdzi to trzeba wymienić na nowe.

Hej! Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i opinie. Dzięki Wam wyrobiłem sobie własne zdanie na temat wieloszczetów. Widzę, że to bardzo kontrowersyjne zwierzaki

No właśnie - zrobiłem to bez przekonania (różne są opinie na ten temat), ale często przekładam korale gołymi łapami i nie chcę ryzykować. Do zjadania resztek mam jeszcze dwa kraby, trzy ślimaki i krewetkę.

Usunięty

Hej! Co to za gatunek? Przednia część różowa, dalej ciemno-fioletowy. Czy mam się go bezwzględnie pozbyć? Robak mieszka na odosobnionej skałce z zoa i wyłazi jak dokarmiam korale..

Jeszcze kilka fotek Pozdrawiam!

Kwiecień upłynął na dojrzewaniu zbiornika. Z "plag" pokazały się na kilka dni okrzemki, oraz był wysyp meduz (prawdopodobnie to te). Żadnych innych syfów nie było. Ze skały nic nie wylazło prócz kilku rurówek i ślimaczka Collonista. Z zaplanowanych zwierzaków jako pierwsza pokazała się Xenia od kolegi z forum. Nie wszystkie szczepki przeżyły - prawdopodobnie dlatego, że przyszpiliłem je zwykłymi szpilkami, które szybko pordzewiały. Dwie szpilki były odporniejsze i te szczepki żyją i mają się dobrze. W tym samym czasie doszły dwa Nassariusy i jeden Trochus. W połowie m-ca do kaskady wrzuciłem ok 10ml purigenu, małą płaską łyżeczkę phosguardu, oraz wlałem 5 kropli BioDigestu. Pod koniec miesiąca doszedł jeszcze krabik Mithraculus sculptus, kilka pojedynczych Zoanthusów, oraz przepiękna Ricordea yuma.

@gnom: ja obecnie i tak co chwilę jeżdżę do któregoś ze sklepów z morszczyzną, żeby się pogapić na zwierzaki, więc wodę kupuję jakby przy okazji. Później pewnie się to zmieni. Odpieniacza nie mam, ale zaplanowałem dla niego miejsce "tak na wszelki wypadek" Wiem, że tani nie jest, ale też trochę inne były założenia - zbiorniczek tańszy bo niewielki, ale za to ładny (dlatego też szkło OW). Piasku sporo, owszem - dlatego codziennie go mieszam. W planach zmniejszenie ilości. @ejerzyk: przeliczyłem koszta i dlatego zdecydowałem się na mały baniaczek, ale za to ładny. Wszystko tak, żeby mnie było stać na ładne szkiełko, ładny odpieniacz itp.. Co do lampki, to dopiero po twojej uwadze uzmysłowiłem sobie, że w ogóle tak się da i nawet tak powinno być! Nie mam pojęcia dlaczego sam na to nie wpadłem. Obecnie testuję samoróbkę led, ale jeśli wrócę do tej lampki to na bank będzie po drugiej stronie. Dzięki! @MILeN: ułożenie skałki powierzyłem koledze. On WIDZI czy coś jest ładne czy nie - ja niekoniecznie A grzałka taka, bo taką miałem. Już jej nie ma, ale o tym postaram się jeszcze napisać..

Akwarystyka morska to bardzo trudna sztuka tylko dla wybrańców. Wystarczy spojrzeć co się kryje w szafce pod przeciętnym słonowodnym zbiornikiem. O kosztach już nie wspomnę.. Dlatego już dawno temu, po lekturze książki Baumeistera (zresztą bardzo interesującej), postanowiłem nie zaprzątać sobie głowy takimi sprawami. ALE jakiś czas temu jeden kolega zaczął mi podsyłać różne linki o morszczyźnie i zanim wyczułem podstęp, było już za późno . Trochę na odczepkę, trochę z ciekawości postanowiłem zmienić moje biurkowe, lekko opatrzone krewetkarium na coś nowego. Na szczęście, po lekturze "Pierwszego akwarium morskiego" okazało się, że dzisiaj sprawa nie jest już tak skomplikowana i kosztowna. Do rzeczy: Zaczynam ten wątek, żeby podzielić się stopniowo zdobywanym doświadczeniem (mizernym, ale zawsze), oraz oczywiście w celach kronikarskich. Zbiornik: 40x30x30 (36l) full opti, szyba 6mm Zamówiłem go w Diskusie na Radzymińskiej i jestem bardzo zadowolony - wykonany wzorowo. Długość 40cm, bo w razie czego zmieści się kaskada FZN-3 i przepięknie wykonany odpieniacz Hydor Slimskim Nano. Szerokość jak największa, czyli 30cm (więcej po prostu nie da rady). Wysokość jak najmniejsza, czyli 30cm (inaczej nie wszedłby Slimskim). Filtr: kaskada HBL-701 za 35PLN Takiego użyłem, bo taki miałem. Miał go zastąpić FZN-3, ale już teraz wiem, że nie zamienię go na żaden inny! Filtr pracuje jakieś 60cm od mojego uch a ja słyszę tylko delikatne pluskanie wody. No i w zestawie jest skimmer powierzchniowy - pierwotnie miałem nie używać, ale po kilku dniach działania baniaka na powierzchni wody zebrało się tyle syfu (łącznie z martwymi muszkami owocówkami), że nie szło nawet spojrzeć na to. Cyrkulacja: Koralia nano 1600 Mała, zgrabna i cicha - nie zawiodłem się. Pracuje jakieś 40cm ode mnie i jest praktycznie niesłyszalna. Oświetlenie: lampka Aquael DecoLight Duo Marine Kupiłem ją, bo jest niedroga, czarna i w miarę zgrabna. Mogłaby być ciut dłuższa jak na mój zbiornik, ale poza tym jest ok. Co jeszcze ze sprzętu: Najtańszy areometr, grzałka (25W) i termometr - takie jakie miałem pod ręką. Na tło kawałek niebieskiej okleiny meblowej (z Leroy'a). Pod szkło kawałek cienkiego piankowego podkładu pod panele (z Leroy'a). Prosty skrobak na żyletkę (czyścików magnetycznych unikam jak ognia). Dwa programatory czasowe po 9,99PLN za sztukę (z Leroy'a). Testy: NO2 - Zoolek - wydaje mi się, że sprawdzi się dowolny test kropelkowy NO3 - JBL - nie polecam - zbyt mała dokładność w interesującym nas zakresie (zaznaczone <0,5 1 a potem 10) PO4 - JBL - nie polecam - w moim przypadku zaniża wyniki Woda: Zbiornik wystartowałem na świeżej solance, ale gdybym dzisiaj to robił to kupiłbym po prostu żywą wodę z podmianki. Sól AS Instant Ocean - podobno na początek w zupełności wystarczy. Wszystko na wodzie RO+DI, którą kupuję w sklepie (przy tej ilości wody nie widzę sensu w kupowaniu filtra RO). Absorbery: Absorbery włożyłem do kaskady dopiero po zamknięciu cyklu azotowego. Purigen - 10ml - używam go od jakiegoś czasu w malawi i jestem zadowolony PhosGuard - mała łyżeczka - jak zrobi się ciemny to wymieniam na nowy. Poza absorberami, w kaskadzie jest gąbka, którą czyszczę co kilka dni. Zbiorniczek uruchomiłem na początku kwietnia 2012. Odgazowana żywa skała w ilości 3,6 kg została wsadzona po 2 dniach. Po kolejnych 3 dniach (jak gąbka w kaskadzie wyłapała cały syf uwolniony ze skały) wsypałem worek żywego piasku Nature's Ocean BIO-ACTIV LIVE ARAGONITE 4,5kg.

Pozwolę sobie odświeżyć temat z prośbą o identyfikację: czy to jest taki sam robak (długość ok 5mm)? Przepraszam za jakość zdjęć - taki aparat.. Natomiast wracając do problemu z poprzednich postów - okazało się, że Ricordei przeszkadzał prąd wody a nie robal. Po przestawieniu skałki bardziej "w cień" problem zniknął.

Witam! Na próbę zatkałem miejsce z którego wychodził robak

Dzięki za pomoc! Ja mam taki problem, że przez tego robala moja Ricordea jest zestresowana i często zwinięta od strony od której ten robak urzęduje.. Co mogę zrobić, żeby go zmusić do eksmisji?

Witam! Bardzo proszę o identyfikację robala. Ten robak jest najprawdopodobniej przyczyną zwijania się, co jakiś czas, mojej Ricordea yuma :[

Witam forumowiczów! Ja także chętnie przygarnę coś na rozruszanie baniaczka. Odezwę się po świętach. Pozdrawiam, m