MałaMi

byłby bez gaciów , ale jak skakał to się trzymał

MałaMi pod wodą troszkę inaczej :-)

Jesli chcesz zadbac o wszystko w jednym i wrzucic tam jeszcze lustrzanke to polecam ci Campus, kazdy jeden w podobnym litrazu. W samolocie latwy dostep bez wydzierania ze schowka nad glowa, masz dojscie do wszystkiego z kazdej strony. Kolejna firma ale to juz uzywam w gorskie wspinaczkowe elementy to Salewa. Zerknij. Jak bedziesz chcial to jakikolwiek model przywioze ci na nastepna niedziele ,jak bede wracac ze slowackich wojazy.

Wszystko ok, rozumiem ze tez ustawiasz sie po mikolajowego buziaka :-D ale musze Was zmartwic mikolaj ich juz wiecej nie ma, sie wyczerpaly sie.

To calowac bede i we wtorek :-P

Silver200 - a Ty bys oddał ?

Jesli kogos urazilam, to przepraszam. Dla tych, na zdjeciu powinna byc smietana,amiast krwi. Buziak drodzy Panowie z okazji " Mikolaja " ! :-*

Cenzuruja bo.....moze prawda w oczy kole :-P

Zoltek zdechl doszlysmy do wniosku ze moze za malo dostawal pokarmu. Jade do Krakowa kupie u Oliviera klips i algi, zakupie nowego zoltka choc nie zapelni pustki po tamtym dziwne bylo to ze od poczatku kiedy do mnie trafil to nie skubal zieleninki ...moze bylo cos z nim nie tak ??

wrzucilam mu tam troche spiruliny, co nie bylo latwe i ani drgnął . mam nadzieje ze to zauwazy i bedzie szamał...

no tak tylko jak jest w tej skale, to kapnie się , że ma wyjść do jedzenia ? bo tez nie chce tam niczym go wywoływać, zeby go bardziej nie zdenerwować. Teraz jak tam jest to moze faktycznie z glodu paść odławiać go chyba nie ma sensu...

wszystko ok , poza żółtkiem jest brzydal i parka blazenkow...wszyscy mieli się dobrze i mają nadal poza nim. Patrze miedzy skały i swiece latarka to oddycha. Moze teraz wkrecam sobie, a może nie i faktycznie jest za chudy...czy teraz mimo to jakos moge go odratowac ?

zmiany poza podmianką żadne...co do karmienia to tylko suchy ArteMin i te mrozonki ktore ladnie jadł nawet " z rąsi" Kurde zagłodziłby się ?

to zdjęcie jest sprzed 3 tygodni...no wyglada tak samo obsade mam taka : dwa blazenki i brzydal ( salariasa pożarł ukwiał) i zołtek. Karmienie wyglada tak ze raz dziennie żarcie sypkie i co 3 dzien kostka mrozonek tzn pół kostki

Witam, Temat zapewne wałkowany, ale któż by nie chciał świeżego wsparcia od kolegow/kolezanek z forum... Chodzi o mojego żółtka który to u mnie gości juz dobre 2 miesiace i nagle zauważyłam że się zamelinował miedzy skałami...wyglądał tak jakby spał i kiedy go mama ruszyła łapką do korali to się poderwał i uciekł do innej dziury. Nie ma zadnych zlych oznak na ciele, barwa taka jaka była...a 4 dni temu była robiona podmianka...może to ten problem ? Dodam ze jak go obserwuje gdzie siedzi, w ciemnym miejscu, to dostał dziwnych drgawek, raz na 5,6 sekund zatrzesie sie. Może to problem ukwiała ktory go poparzyl ? a zóltek wyglada tak :

To sa pozostalosci po makroglonach. Uszczepil sie kawalek podczas wyrywania i mi zarasta akwarium w szybkim tempie. :-)

Dzieki chlopaki. Ten bryopsis u mnie nie wystepuje a reszte glonow mam zamiar i najchetniej usune je mechanicznie.

Jak mam rozpoznac ten bryopsis ? Bo czytalam na forum ale nie bardzo widze konkretnego przykladu.

na początku przygody z Wami, dostałam wiadomość na skrzynke i tu cyt. " Mi , z każdym Twoim postem narasta we mnie wrażenie , że albo sukcesywnie ładujesz nas w konia , albo jestes 200 procent kobietą " ....później zaczęłam zadawać głupie pytania

Bardzo dziekuje

no przez komin mu sie do tej pory nie spieszylo. Wata pomogla w ciagu dwoch dni do zredukowania wiekszosci śmieci. czekam zeby wessalo wiecej i za kilka dni mialam na celu sciagnac. W sumpie jest kolejny spory kawałek do filtrowania smietniska. Dzieki za rady i wskazowki pytanie, czy moge jeszcze przestawic skałę, czy jest nie zła i jej nie ruszać ?

piasek czysty , wiadome są tam jakieś smiecie ale jest bez plag. Żółtek od razu zaakceptował menu na skałach Wata na pompach tak wyglada bo jest scisnieta gumka, a normalnie ma grubość tej zwyklej waty kupionej u Oliviera. Nie wplynelo to drastycznie na cyrkulacje. Nawet chyba jest lepiej . co do paprochów, to moze jest coś czym można je zebrać ? albo inaczej jeśli nie można, to jak długo się będa panoszyć ? i ten no..bez komentarza ze wiozłam tyle kilometrow ukwiał dla błaznów a te france mnie i ukwiała dosłownie osrały.

MałaMi by się chciała pochwalić wkurza mnie tylko stały pył w wodzie. Jest węgiel, jest wata w sumpie i na cyrkulacji ...woda zrobiła się o stokroć bardziej klarowna...ale nie usunęły się śmiecie. Czekać ?

No ta cukinia co lezala na regale za lada, i pozniej ktos mi przestawial auto i pewnie i.............oooo nie !!!!!! :-D