Pirotechnic

usuwaj kulki. Jeśli rtęci Ci nie puściło, to się ciesz, że tylko ołów wypadł. Jedynie prędko odławiaj.

Ja w swoim nowym akwa 180x60x65cm mam dwa kominy. Jeden 15x15cm, drugi 17x15cm . Powiem, że w kominie, w którym jest powrót i rewizja to było tragicznie by skręcić. Nie mówię już o włożeniu ręki. Tyle że ja dawałem zrzut 50, rewizja 40 oraz powrót 32 z podwójnym loc-line 32/cal.

ZAPŁACONE

Podbiję temat, kiedy kolejne filmy i pomoce do testów salifert ?

Ano miałem. Sprzedałem, przed samą przeprowadzką. Mieszkam obecnie z górach, a pochodzę z zachodniopomorskiego Od lutego mam 42 litrowe morskie i przesiadam się na 800 litrów. Szkło 15mm i tylko wzmocnienie wzdłużne, bardziej z racji by fala wody nie wychlapywała, niżeli dla samego wzmocnienia wymiar 180x60x65cm

najlepiej kleić kropelką w żelu. Pod wodą wyciskasz na skałę grudę sporą kleju i dociskasz korala I trzyma

miałem 160x70x60 bez wzmocnień z 12mm szkła ale to było słodkowodne akwarium

Bakuba, jeśli chcesz ledy wkleić pod blat i w miarę szczelnie to zamknąć, musisz odizolować np taflą szklaną ledy od wody lub zbierającej się pary wodnej. Ogólnie ciężki projekt sobie wymyśliłeś, jednakże jest on do realizacji. Co do grubości - pewniejsze byłyby szyby akrylowe minimum 12mm.

a zoanthusy byś parę polipów sprzedał ?

Aparat mi się w telefonie wiesza Robi zdjęcia i wisi. Dziś udało jednak zrobić się fotki. Lecz kolorystyka i jakość nie powala Na żywo wygląda to daleko lepiej. Lampa ma ustawienie obecnie 30% mocy. Świeci bardzo mocno. I kolejne foto bo się nie zmieściło w poprzednim poście.

Zauważyłem że euphylliom nie przeszkadza ciut wyższe NO3. Jednakże bardzo mocno reagują na cyrkulację oraz światło. Moje euphyllie rosną dobrze w średnim świetle i średniej cyrkulacji. Lecz cielisto-różowa euphyllia niestety traciła barwę, robiła się bardziej biała, nie pompowała się. Gdy ją przestawiłem w ciemniejsze miejsce o innym natężeniu światła, zaczyna powoli wypuszczać tipy i zmieniać barwę.

Ja kupiłem WS250 od Sebastka. Jest świetny. Nie słychać go jak pracuje. Łatwo się ustawia. Spore bydle

Tester Ogólnie pierwsze moje akwarium tak zautomatyzowane...za poradą ludzi z forum. A pierwsze morskie wszystko robiłem ręcznie

Ogólnie body zmontowane. Jak ustawić te czujniki ? Jak zmontować i w którym miejscu DropDoser ? Czy je się wyciąga i wkłada do buteleczek czy jak ? No i w który z tyłu otwór jack portu włożyć czujnik temperatury - czy nie robi to różnicy i można w każdy ?

według mnie zmiany na plus

biorąc kore 5th masz możliwość rozbudowy o kolejne elementy. A niebawem ten dozownik ma się zmienić w komputer akwarystyczny.

Tester, kupiłem wcześniej przed promocją, ale również z dobrymi warunkami cenowymi. Pan Przemek pod tym względem za moje pierwsze zakupy potraktował bardzo doskonale. Oferta cenowa z pierwszej ligi. A trochę sprzętu brałem. Dziś postaram się to poskładać. Jedynie nie mogę niektórych dziurek rozgryźć oraz tak samo jak ustawia się te czujki poziomu wody. Z zaproszenia za Twoim pozwoleniem skorzystam. Będę na święta "BN" u rodziny, więc jakby co w któryś dzień możemy się zgadać

Komin bez problemu odbiera wodę. Średnica 50' robi swoje. Nawet na pełnej mocy pompy nie ma problemu z poziomami wody w sumpie, kominie czy akwarium Zostało mi podłączyć dozownik Kore 5th. @Kanio : dzięki, że mogłeś wpaść by podnieść tego bydlaka z podłogi na stelaż Dziś dodam później zdjęcia całości

Tester, przeczytałem Twój artykuł. Mam dokładnie ten model, co na Twoich zdjęciach. A nie ten co na instrukcji. Kaer - również jestem z Trzebiatowa Teraz mieszkam w Kamiennej. Jutro postaram się to rozgryźć, dziś odpada montaż

Jest dużo elementów. Wiele wężyków,kabli etc. Takiego urządzenia na żywo nie widziałem ani wcześniej nie miałem z nimi do czynienia. Dlatego, żeby nie zepsuć, wolę by ktoś mi pomógł z montażem. Instrukcję PL, którą pobrałem również nie obrazuje mojego urządzenia. Z tyłu ma inne gniazda i nie ma przycisku reset.

Witam. Wiele sprzętów złożyłem do akwarium, jednakże ciężko połapać mi się z dozownikiem Kore 5th. Wolałbym, by ktoś z większym doświadczeniem podjechał i pomógł mi poskładać w całość te ustrojstwo Kamienna Góra / Dolnośląskie

Dziś miałem okazję oglądać te rybki, na żywo jest ich więcej i ładne Ba, ochoczo pływały i przyjmowały pokarm.

W końcu salon wygląda jak salon Dotarły meble. Ciężko było je wnieść, ale nie tak ciężko jak szkło. Ustawienie ostateczne stelaża. Zostały tylko "nawierty" pod hydraulikę oraz przepusty elektryczne. Później montaż i zalewanie Każda chwila bliższa startowi

Potwierdzam, jak trzeba jakąś zaliczkę, to mówta

W końcu dojechało szkło. Nie powiem, tyle przygód i akcji dawno nie miałem. Po pierwsze, umówiony byłem z ERybką i spedycją na piątek. A tu brzydko mówiąc kurier dał d*py. Mało tego, stwierdził że był w piątek i nikogo w domu nie było. A byłem ja z moją kobietą i ekipą od przeprowadzek. Dałem im za przestój 50zł i umówiliśmy się na poniedziałek. Dzwoniłem już w piątek na infolinię FEDEX'a i pani tam stwierdziła, że czekają na drugą paletę. W życiu przez głowę mi nie przyszło by zadzwonić już wtedy do Erybki. Myślałem, że dwa baniaki, dwie palety = rachunek by się zgadzał. Ugadałem się z panią, że poniedziałek 100% będzie do 13tej i kazała jeszcze o 8mej do nich dzwonić i poda numer do kuriera, który to weźmie na auto. Dumnie dzwonię w poniedziałek rano i inna pani informuje mnie, że kurier piątkowy zachorował, i nie mają tak dużego auta by przywieźć. To mnie zagotowało i pociąłem ostro po linii. Pani tak się wystraszyła, że nagle inny kierowca na małe auto z hydroklapą wziął. Ubaw był przy ściąganiu, ale we dwóch się udało. Bo paleciakiem nie miał jak wjechać by obrócić je na windę. Okazało się, że moja ekipa od przeprowadzek, mimo dzwonienia do nich około 12:00 w poniedziałek i poinformowania szefa ich, że szkło będzie dokładnie o 16:30 (i było) ich nie było. No to na dworze sprawdziłem szkła. Były na jednej palecie. Kurier zabrał się i pojechał. A mojej ekipy brak, przez pół godziny dzwoniłem. Nagle telefon został wyłączony. Zacząłem dzwonić na drugi i po chwili to samo. Po znajomych i innych ludziach zacząłem pytać kto pomoże. Bo sam wtargać mimo mojej postury nie wniosę - nawet na plecach. A niestety w moim bloku głównie ludzie 60+, a w samej mojej klatce jesteśmy wraz z moją lubą najmłodszą rodziną (średnia 35 lat) reszta to emeryci (niestety). Ale w końcu udało się skołować 3 dodatkowych chłopa - jeden to typowy pijus spod sklepu, który żadnej fuchy się nie boi na szczęście Po ponad 1h walki po klatce schodowej, udało się moje cacuszko wnieść i postawić obok przygotowanego już stelaża. Dołączam zdjęcia głównego szkła jak i SUMP'a. Ekipa od przeprowadzek dała ciała. Na szczęście na samym końcu wnoszenia szef ekipy od przeprowadzek się pojawił. A już miałem mu sprzedać luta przy najbliższym spotkaniu - gdyby się nie pojawił. Akwarium wniesione przy pomocy sąsiadów. Jakoś zebrałem 3 w miarę nadających się. Samo szkło zaś ważyło około 150-180kg. I tak na palecie po pół piętra w czasie około 1h wniesione zostało szkiełko na 4 pięterko Z mniejszym - jako zbiornik filtracyjny poszło dużo, dużo szybciej - waga około 40kg UFF....następny zbiornik każę kleić na miejscu.