Czytając kilkadziesiąt wątków o braku pienienia w odpieniaczu postanowiłem trochę z nim powalczyć.
pierwsze co zrobiłem podniosłem wylot piany wyżej aby piana miała gdzie podeschnąć.
umocowałem dobrze wlot wody do pompy oraz uszczelnilem delikatnie aby nigdzie bokiem nie zasysała.
Następnie zajełem się dolotem powietrza, bo uważam, że w większości, a przynajmniej u mnie jest (był) z tym problem, zasysało lewego powietrza przez co odpieniacz był mało wydajny.
Próbowałem podgrzewać rurkę i nakładać oraz chłodzić ale uważam, że to nie jest dobry sposób gdyż wężyk odkształca się i nie przylega idealnie.
Wyczyściłem plastik na , który wchodzi rurka , posmarowałem delikatnie silikonem na zewnątrz tak aby złapało delikatnie weżyk, uciełem kawałek rurki tak aby była nowa nasadka, a na koniec zacisnełem mocno małą opaską zaciskową.
Na górze przy regulatorze dolotu powietrza zrobiłem analogicznie.
Efekt przeszdł moje oczekiwanie Odpieniacz pieni jak głupi i nawet można uzyskać efekt podobny do suchej piany ( może nie jest to ideał) ale coś więcej niż mokra, a co najważniejsze regulacja dolotu powietrza jest teraz płynna i dostępna w pełnym zakresie.
Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, iż nie jest potrzebna inna pompa bo ta daje radę wyrzuca bardzo dużo piany.Problem jest na ostatnim etapie odpieniacza gdzie wylatuje, jak by kubek był większy i wyżej wybijało by pianę sądzę, że była by sucha.
Uważam także, iż należy wyciągnąć dolot powietrza na zęwnątrz obudowy.
Wieczorkiem wrzucę filmik z pienienia odpieniacza, a w weekend spróbuję powiększyć ostatnią komorę tak aby było estetycznie i praktycznie.
