ninepm

Z tego co pamiętam należy trzymać w lodówce. Ja tak go przechowuje.

Obniżka cen.

Lampa Led Kessil A150 z 550 na 520zł

Dolewka Tunze Osmolator Nano. 3152.000

z 200 na 180 zł

Ja dla 10 ryb w tym 2 pokolców i 3 krewetek daje około kostke dziennie, teraz z racji walki z dino nawet mniej, ryby nie wyglądaja na głodzone. Myślę ,że 9 czy 6 kostek to sporo za dużo.

Algi daje 2 -3 razy w tygodniu (5x5cm)

1. Lampa Led Kessil A150 wersja Ocean Blue czyli 15000 K razem z mocowaniem na szybę.

Używana około pół roku, świeciła nad akwarium 64 litry (40x40x40)

Lampa ma moc 32 waty. Myśłę ,że zaleznie od wymiarów akwarium i ustawienia skały może oświetlać do około 80 litrów (1 lampa).

Lampa ma według mnie kilka zalet której ją odróżniają od innych lamp led.

1. Brak efektu dyskoteki na podłożu z racji bardzo gęsto ułożonych diód na malutkiej przestrzeni.

2. Niesamowite bliki

3. Świetny niebieski kolor.

Z wad to chyba brak jakichkolwiek regulacji , i wentylator który chodzi cały czas (niezbyt głosny.

Kupiona była w niemieckim sklepie, będe miał rachunek.

Cena jaka mnie interesuje to 520 zł. (dodatkowo dodaje ramię montażowe, normalnie trzeba je kupić osobno.) Lampa nowa kosztuje w niemczech 227 euro plus 30 euro uchwyt.

2. Dolewka Tunze Osmolator Nano. 3152.000

Dolewka dedykowana do akwariów do 200L oparta na 1 czujniku montowanym na uchwycie magnetycznym.

Używana około pół roku.

Cena : 180zł

Do cen należy doliczyć koszty wysyłki (poczta, kurier) , w Krakowie można odebrać osobiście

Fajne wymiary akwarium, wydaję sie sporo większe niż te 240L.I do tego z Krakowa :-)

Chyba troche wysoko ułożyłes skałe z prawej strony, cięzko tam będzie coś umieśćić poza koralami typu zoa.

Spokojnie myślę dasz rade bez chłodziarki, duża powierzchnia tafli wody, mało grzejące wodę ledy i do tego bez pokrywy, mi przy podobnych warunkach akwarium tego lata wystarczał jeden wiatrak 12cm plus duża cyrkulacja mocno na powierchnie skierowana i nie przekroczyłem 26,5 stopnia.

Z kranówką to odważne posunięcie :-) Ja bym na twoim miejscu, zrobił w miare jakąś sporą podmianę na wodzie pobranej z działającego dojrzałego akwarium ( masz w Krakowie duży wybór akwarystów którzy napewno wesprą cię wodą )

Świetne zdjęcia ci wyszły , byłem rok temu w Marsie , zadupie straszne :-) ale rafa naprawdę fajna.

Co do KH to czytałem raczej ,że przy takich metodach zaleca sie trzymać je poniżej 8.

Sól obecnie to aquaforest reef salt, dozuje KH i wapń , sporadycznie aminokwasy ale niezbyt często.

Możliwe ,że faktycznie chodzi o karmienie. Co jakiś czas karmie, szczególnie goniopory ale robie nie robię tego bardzo często góra raz dwa razy w tygodniu.

Być może po prostu obecnie acantastree pierwsze wykazują że głodują, postaram sie podkarmić lps i poobserwuje jaka będzie reakcja.

Ma problem który w moim poprzednim akwarium nie występował.

Wcześniej lałem z powodzeniem preparat red sea no3:po4 - x ,czyli coś jak VSV i było ok jednak w po zmianie akwarium ten schemat przestał działac , duża część korali LPS była bardzo zestresowana, nawet tak odporne jak calaustrea.

Przestawiłem sie na czystą wódkę i sytuacja jest sporo lepsza, większość korali ją toleruje jednak pozostał problem z acanthastreami - nawet wódka je stresuje na maksa a leje naprawdę małe ilośći 0,5ml na 300l akwarium.

Parametry obecnie mam NO3 - 5 , PO4 - 0,02 , KH - 6.8 CA - 460 MG - 1350

Długo nie mogłem wybadać co stresuje lps'y ale teraz mam w zasadzie pewność ze to dozowanie wódki/vsv - jest to o tyle problematyczne ,że ta metoda mi w odpowiada i trzyma parametry na dobrym poziomie.

Może któryś z parametrów wody musi być inny przy dozowaniu alkoholi do akwarium , podejrzewam ,że coś w mojej wodzie nie współgra z tą metodą ?

Pustelnik jak nic, mi też sie kiedyś wydawało że mój czerwonogi krab jest malutki w porównaniu ze strombusem, przekonałem sie szybko ,że jednak jest to maszyna do zabijania jak widzi fajną muszlę.

Ja mam puellaris, bardzo kulturalna, sporadycznie mi sypie z paru cm a tak to przesiewa piasek leżąć na nim.

Jeśli liczysz jednak na solidne przetrzepanie piasku weż większą sztukę, ja kupiłem malutką i mimo swoich starań nie jest w stanie przerobić dużej ilości piachu,

Tak decory są śliczne ale moja tak samo tylko podczas karmienia się pokazywała, nawet jak była sama jedna w akwarium z ryb.

Ja mam starsza 6095 i nową 6055 , obie mają te kratki dobrze dopasowane, wchodza na wcisk i się trzymają. Polecam je mieć założone bo doświadczyłem juz przemielenia ryby przez pompe niestety.

Myślę ,że to trzeba reklamować gwarancyjnie.

Moja ma to samo, ma dni , że jestem pewny że zwariowała albo zaraz wykituje tak szaleje a potem znowu ma kilka dni spokojne.

Myślę ,żę to "normalne" ich zachowania bo rybka wygląda zdrowo i dłuższy czas już u mnie żyje.

Mam swoją od 3 miesięcy i ani razu nie widziałem by przekroczyła dolną połowe głębości akwarium, w zasadzie najwyżej to ją widziałem z 10 cm od dna a akwarium ma 60, nie sprawia wrażenia jakby miała skoki w planach. W nocy mam dośc mocne oświetlenie.

Może brak kryjowek pod skałami gdzie by mogła sie chować sprawia że ucieka przed czymś ponad wodę, moja jak jest pogoniona czmycha odrazu pod jakieś skałki.

Może i trzeba było wcześniej pomyśleć ale chyba ciągle nic nie stoi na przeszkodzie w rozwiązaniu tego problemu teraz.

Zdaję sobie sprawę ,żę najlepszy byłby czujnik poziomu wody odcinający zasilanie odpieniacza.

a widział ktoś może takie ale podwójne ? chcę pompę obiegową i odpieniacz mieć na jednym wyłączniku bo zdarza mi się zapomnieć wyłaczyć odpieniacz jak odłączam obiegówke a wiadomo co się wtedy dzieje.

Także jestem zainteresowany dołożeniem 2 T5 więc podbijam temat. (posiadam maxspecta r420r)

Szczerze mowiąc sprawiało to wrażenie czegoś żywego, wisiało podwieszone pod skałka i normalnie raz w tą raz w tą ruszało sie jak żywa krewetka.

Do tego podejrzewalem ,ze posiadam od paru dni jakiegoś pasażera na gape bo raz widziałem same odnóża.

Były by straszne jaja jakby wylinka ruszała sie pod wpływem cyrkulacji jak żywa, ale wszystko jest możliwe, bede wypatrywał w następne noce.

Taki o to coś zauważyłem u siebie w akwarium.

Ma wielkość około 5cm ( mniej więcej jak dorosle krewetki lysmata) , przy nocnym świetle wydaje się kompletnie przeżroczysta, ciut bardziej jakby krępa od krewetek które mam (lysmaty) i z jakimś naroślem za łebkiem (skrzydełka albo coś ala bąbel - widziałem ja tylko z boku więc nie jestem pewien)

Wszystkie inne moje krewetki były w tym czasie zlokalizowane więc to nie one i nigdy wcześniej jej nie widziałem.

Faktycznie rozrobienie roztworu może troche pomóc.

Wężyków nie zanurzałem.

Zaworki przeciwzrotne robiły dobrą robote i myślałem ,że rozwiazują problem. Być może są jakieś inne których ta substancja tak nie rozpuszcza

To jest Grotech Tec III, każdy inny płyn dozuje poprawnie,

Po prostu z węzyka z no3:po4 -x płyn wydaje mi się że po prostu wyparowuje. Po 2-3 dniach mam jakies 20cm pustego węzyka od końca.

Nie wiem czy problem dotyczy także wódki i VSV bo ja leję preparat RedSEa no3-po4:x i aby ułatwić sobie życie podłaczyłem go niedawno pod pompe grotecha.

Wyczytałem już wcześniej ,że nie jest to takie proste dlatego ,że płyn wyparowuje z wężyków i z zadanej przez nas dawki może sie zapodać sporo mniej.

Rozwiązaniem miały być zaworki przeciwzwrotne na obu końcach wężyka i faktycznie były, wszystko lało się pięknie. Tyle że po 2 tygodniach oba zaworki szlag trafił, rozpuścił sie w nich plastik i wyglądało jakby wogole sie zablokowaly przez to.

Przez kilka dni próbowałem lać płyn z pompki bez żadnych zaworków, ale dziś sprawdziłem , nie kapie ani kropelka z 7ml ktore powinny.

Jak sprawdziłem manualnie to 1/3 węzyka już byla pusta, więc to nawet nie tak że dozuje się mniej tylko po pewnym czasie nie dozuje się nic.

Może ktos z was rozwiązał ten problem, może sa jakieś inne zaworki (moje miały sprężynke w środku)

Super to wygląda , postarać się o jakieś piękne fotki i TOTM powinien być jak nic.

Ja miałem podobną sytuację jakieś 2-3 tygodnie temu.

Coś się podziało w akwarium takiego że odczuły to w zasadzie tylko LPS - 1 acantastrea poleciała w pół dnia, euphylia straciła 3 z 4 głowek. Ratowałem część lps przenosząc do jeszcze istniejącego starego akwarium.

Teraz sytuacja wydaje się opanowana ale część lps ciągle nie doszła do siebie.

Co gorsza nie wiem co spowodowało taką sytuacje.

Mam 3 typy , rzeczy które zauważyłem że sie wtedy zmieniły.

1. Krótkotrwały skok KH w góre . ze stabilnego 8.4 zrobiło sie nagle dobre 10.5 . Przy czym dzien czy dwa póżniej już było znowu 8.4 . Nie mam pojęcia co to spowodowało.

2. Duża ilość kleju (dwuskładnikowy delteca) - sporo kleiłem , ale przy wyłączonym pompach. Tak czy siak kleju poszło sporo.

3. Krab zabił mi wielkiego strombusa., trwało to kilka dni, czy całe ciało zostało zjedzone nie wiem, nie zanotowałem jakiś zmian w testach NH3

Cała sytuacja wogóle nie odbiła sie na kilku SPS które miałem.

Posiadam dwa kawałki Echinopory na (moje oko Echinopora Lamellosa), odłamane były z jednego korala, teraz stoja osobno.

Koral wypuszcza w nocy dlugie macki (do 10cm).

Chcę je umieścić razem na szybie czy też skałce i nie wiem czy nie bedą sie one parzyć nawzajem. Czy możliwe jest teraz takie ich połączenie ? (zamontowanie w bliskiej odległości.)