Skocz do zawartości

mnap86

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    362
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez mnap86


  1. Wczoraj zauwazylem plame na boku. Nie jest to otwarta rana, nie widac tez zeby luski byly nastroszone albo ich brakowalo. Plamka jest bardzo niewyrazna i ma zabarwienie jakby rozowe.

    Rybka aktywnie plywa, nie zauwazylem zeby sie ocierala, bardzo chetnie je i ogolnie nie widac po niej choroby.

    Zastanawiam sie co to moze byc. Na drugim boku nie ma i wczesniej tez jej nie miala. Cos ja poturbowalo, albo sie poparzyla o cos?

    Za duzo w akwa nie ma, ale z tego co zauwazylem, to czasami Salarias ja przegoni (jest troche wiekszy do niej). No i chyba by bylo widac brak lusek albo rane...

    Czy mogla sie poparzyc o aiptasie? W zbiorniku ma oprocz niz pachyclavularie, 2 montipory, kilka oczek zoa, lobo i prawdopodobnie sarco.

    Niestety nie moge zrobic zdjecia zeby bylo cos widac, ruchliwa i bojazliwa jest strasznie, zaraz w skaly ucieka.

    Udalo sie cos zrobic.

    Moze nie to samo ujecie, i nie te same warunki swietlne, ale chcialem zrobic oba boki. Chodzi o lewy.

    Ran nie ma, wyglada jak troche zmieniony kolor. Moze to byc jakies otarcie? Ewentualne co mi przychodzi do glowy jeszcze to wieloszczet, bo ona lubi spac w najdziwniejszych dziurach w skale.

    Dzisiaj rano to nawet nie wiem jak tam wlazla, bo otwor tylko jeden, ciasno na wcisk, a ona lbem do przodu jeszcze tam siedziala.

    I troche wyciagniete fotki.

    I jeszcze 3 fotki.

    Dla porownania obie strony I crop z pelnego kadru.

    Czy to jest cos, czy po prostu taki ma kolor a ja jestem przewrazliwiony?

    post-22756-0-63342800-1456675799_thumb.jpg

    post-22756-0-13564900-1456675801_thumb.jpg

    post-22756-0-65610400-1456676331_thumb.jpg

    post-22756-0-72685000-1456676336_thumb.jpg

    post-22756-0-75081900-1456677765_thumb.jpg

    post-22756-0-44813400-1456677768_thumb.jpg

    post-22756-0-27667600-1456677772_thumb.jpg


  2. Jezeli na rysunku opis pompa to pompa powrotu, to ja bym to zmniejszyl tylko do wymiarow potzrebnych na pompe, szkoda miejsca, a mniejsz objetosc to tez wieksza dokladnosc (czestsze a mniejsze dolewki) i stablinosc zasolenia.

    Obroc go o 180 stopni i zamien odpieniacz miejscami z pompa i po problemie.

    Piszac "u siebie" dolewka, mialem na mysli czujniki, bo zbiornik dolewki mam w przegrodzie obok, banke 30l.

    EDIT:U mnie wyglada to tak. Pompa powrotu stoi za odpieniaczem, czujniki dolewki tez, to jest komora 15x35. W tej po lewej (20x35) sa tylko rurki splywu i rewizji i pompa odpieniacza. Jak widac miejsca jest calkiem sporo na absobenty czy cos. Pompa podlaczona narazie na sztuke, nie mialem czasu kombinowc z wymiana weza zeby ja ustawic gdzies przy sciance, wiec tak sobie wisi na srodku. Ale mysle, ze spokojnie polowe mozna by z tej komory wydzielic. Chociaz nie widze takiej potrzeby.

    post-22756-0-80116800-1456672896_thumb.jpg


  3. Spokojnie taki sumpik wystarczy.

    Ja u siebie ostatnio zorbilem przemeblowanie sumpa bo ciagle mysle jak zrobic filtracje mechaniczna.

    Moj sump ma jakies 35x35x45h i ma 2 przegrody 20x35 i 15x35.

    Wczesniej mialem spyw, rewizje i odpieniacz w tej 20, a w 15 tylko dolewke i pomope powrotu.

    Teraz kombinuje jak zrobic filtracje paprochow z toni, detrytusu i ogolnie robienia pozadkow. Mialem na mysli jakis sposob przechwycenia tego na splywie i chyba pomysle o zrobieniu jakiejs ramki albo koszyka i uszycia sobie skarpety co by raz na jakis czas zalozyc, zebrac syf i wyjac.

    I tak przemeblowalem, ze udalo mi sie zmiescic do tej 15x35 pompe powrotu, dolewke i odpieniacz :) wiec cala 20x35 zostala pusta, tylko z rurkami od splywu i rewizji i pompka odpieniacza

    Odpieniacz mam AM Evo 1000 i pasuje jak ulal. Wode pobiera z komory 20x35 pompa, przewala przez body stojace w 15x35 i tam wywala. Tylko czesc wody splywa krawdzia z 20x35 do tej mniejszej.

    Pompa powrotu to tunze 1073.040, wiec tez nie jakas mala.

    P.S Jakby sie uprzec to pompe odpieniacza tez bym zmiescil do 15x35.. tylko nie chce mi sie hydrauliki rzezbic, bo pompa powrotu stoi przy tylnej sciance ale na srodku i w poprzek.. jakby ja ustawic wzdluz tylnej sciany i pod boczna to i pompa od odpieniacza by weszla.


  4. Kolor kabli sie zgadza, od lewej czerwone. Sondy ustawione tak jak na obrazku, napisami wskazuja na bok trojnika, zreszta patrzalem wg ibnstukcji jak zlaozyci tam bylo aby umiejscowic tak aby woda plynela przez oba piny jednoczesnie, a nie przez jeden a potem drugi.

    Umiejscowienie tez jest prawidlowe, jak zakroplilem refraktocheck'a na podpisana out to na ekranie dla ustawienia out pokazuja sie "- - -". In nadal piokazuje to co pokazywal.

    Przy zmianie miejscami zmienia sie pozycja in/out, ale w rzeczywistosci nadal po DI jest wiecej niz po RO.


  5. OK.

    Miernik kupiony (HM, 2 punktowy), zalozony i teraz ciekawostka.

    Po RO pokazuje okolo 14. A po DI 60. I napewno nie pomylilem miejsc pomiaru.

    Probowalem go sprawdzic RefracoCheck saliferta, 342 NaCl. Miernik pokazuje 3 kreski, "- - -".

    O co chodzi? Od zalozenia systemu uplynelo jakies 600l wody.


  6. Na euphylii slimak osiadly, tak mi sie wydaje.

    Babylonia niedlugo padnie. U mnie tez tak sie zachowywala. Przeszla kawalek i lezala na plecach, albo na boku ze stopa wywalona. Niby reagowala na dotyk i w ogole, trwalo to okolo 3 dni. Pozniej przestala reagowac i ja wywalilem. Przy okazji w miedzyczasie, zanim przestala reagowac, znalazlem w niej wieloszczeta, nie wiem czy on jej pomogl dokonac zywota, czy po prostu sie poczestowal niedoszlym, albo rychle martwym mieskiem.

    Proponuje ja obserwowac i co jakis czas sprawdzac czy reaguje, jak padnie to szkoda wode psuc.


  7. Troche szybko na euphylie. Jezeli dobrze widze, to kolo niej masz pachyclavularie, uwazaj z nia bo sie pleni podobno strasznie. Euphylii moze nie zniszczy gdyz te sa bardzo agresywne, ale ... cala skale porosnie. Je w zasadzie tzreba dawac na oddzielnym kawalku, zeby ograniczyc ich zapedy.

    Co do litrazu... Ja zaczynam od 240l (przesiadka ze slodkiej wody). I marzy mi sie taka 30. Tak maly zbiorniczek dobrze obsadzony potrafi cieszyc oko. Cos w nich jest, jak z drzewkami bonsai (tylko tymi prawdziwymi, nie krzak "bonsai" z marketu).

    Ja bym z krewetki czyszczacej nie zrezygnowal. L.Amboiensis sa piekne i do tego bardzo odwazne i ruchliwe. Naprawde swietna ozdoba.


  8. w końcu nie doberman atakujący ludzi.

    Dobermany nie atakuja ludzi. W zasadzie, to zadne psy nie powinny atakowac ludzi, a to, ze tak sie dzieje jest wynikiem braku, zlego lub wrecz celowego wychowania/nauczenia.

    Wbrew pozorom czesciej atakuja psy mniejsze. Czemu? Bo sa zle prowadzone pod wzgledem psychicznym. Duzego psa nikt nie nosi na rekach, ani nie chowa pod kurtke. Natomiast malego owszem. W momencie kiedy ulica ida 2 psy, duzy i maly sytuacja wyglada tak, ze duzy ma malego gdzies, w zasadzie nie zwraca na niego uwagi poza odnotowaniem, ze cos takiego tam jest, bo nie ma po co sobie zawracac nim glowy, maly pies nie stanowi dla niego zagrozenia ani nie jest zadna konkurencja.

    Natomiast maly pies... odczuwa niepewnosc, strach a moze przerazenie. W polaczeniu z brakiem wyobrazni i wiedzy wlasciciela daje to zachowanie typu... oj "pimpek", chodz tu szybciutko bo ten potwor cie zje. I piesek jest sciagany na smyczy, albo brany na rece, zaslaniany i w ogole cuda na kiju. Efekt jest taki, ze pies jest przerazony, a dodatkowo wlasciciel raczy go bodzcem, podsyca emocje i utrwala zachowania.

    Efekt? Idziesz sobie z psem po ulicy, pies ma wszystko w d#pie i interesuje go tylko pan/pani, z przeciwka idzie osoba z mala rasa, piesek sie sadzi, szczeka, warczy, a niezadko proboje wrecz startowac do walki... a wlasciciel/ka na to: "Oj pimpus, ale ty glupi jestes, on by cie zjadl" albo "hihi, ale on narwany, prosze sie nie przejmnowac, on tak zawsze". I zwija smycz, albo psa pod pache.

    Sciagniecie psa na smyczy jest dla niego bodzcem. Poczatkowo moze bez glebszego znaczenia, ale jakims jest. Jezeli pies nie jest pewny siebie, takie zachowanie staje sie bodzcem do wzmozenia uwagi, ostroznosci a to prowadzi do obrony. A stad wystaczry juz tylko iskierka i walka gotowa. Kilka, czy kilkanascie powotrzen i pies sie nauczy, ze jak widzi innego, jest sciagany, a to oznacza zagrozenie i pozniej bedzie juz sie tak zachowywal z automatu.

    Dobermany to bardzo specyficzna rasa, i jak kazda rase mozna je zle wychowac, ale ... dla nich centrum wszechswiata jest pan/pani i dopoki tej osobie nic nie zagraza i nic sie nie dzieje, to inne psy, osoby, w zasadzie caly swiat maja gdzies.

    Takze... prosze, nie powielaj tego blednego stereotypu bo krzywdzisz rase.

    Wlasciciel dobermana.

    P.S Psychika i zachowania psow to bardzo ciekawy temat, a 99% ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jakie i ile sygnalow daje pies (i nie mowie tu o szczekaniu czy wyciu).

    EDIT: Moze troche odkopuje, wczesniej widzialem temat ale przejzalem go pobieznie, teraz temat wrocil i doczytalem w calosci, wiec i odpowiedz.

    EDIT2: A tu foto naszej "krwiozerczej bestii"

    post-22756-0-75149700-1456012248_thumb.jpg


  9. Otoz cos takiego pojawilo mi sie w 2 miejscach. Na 2 osobnych skalach.

    Na jednej wyrasta z szarej gabki, na drugiej ze skaly.

    Zastanawialem sie czy to przypadkiem nie wpadlo mi cos do zbiornika i sie po prostu zaczepilo, wiec chcialem to usunac.

    Niestety urwac tego mi sie nie udalo palcami, mocno siedzi. Za to mocno sie zdzwililem samym uczuciem, nie wiem jak to opisac, ale ... bylo w dotyku jakbym przeciagal przez palce (albo sama by mi sie przeciagala, uciekala) mocno skrecona/pokarbowana zylke, i tak tez wyglada, bardzo podobnie do zylki, w akwarium nie widac zbytnio koloru, ale widac duzo polysku, taki jakby opalizujacy niebieski/bialy.

    Urwalem kawalek penseta i zrobilem to foto, moze nie ma rewelacji ale obiekt na dlugosc nie miesci sie w kadrze, a grubosc okreslilbym organoleptycznie na odpowiednik zylki 0,25-0,3. Tlo to okleinowany blat.

    Dalsza czesc testow to juz sekcja zwlok. Zielony kolor w srodku to jakies wypelnienie, po rozniecieniu wyciekaotwarciami na obu koncach. Rurka nie peka, jest dosc sztywna, ale krucha/lamliwa. Po zlamaniu sie nie rozrywa tylko traci w tym miejscu sztywnosc.

    Po wycisnieciu "zielonego" zostal bialy flaczek, po wyschnieciu troche podobny do makaronu ryzowego. Po namoczeniu znowu staje sie miekki/gietki.

    Co to jest i czy powinienem to zostawic czy usunac?

    EDIT: Nie reaguje na swiatlo ani nie chowa sie przy dotyku.

    post-22756-0-29037600-1455829787_thumb.jpg

    post-22756-0-45754400-1455829791_thumb.jpg

    post-22756-0-85129600-1455830016_thumb.jpg


  10. Bez urazy, ale .... 3 raz piszesz "hydraulike" z bledem...

    Mylisz się - 5 razy :)

    mintaj

    Prawo jest prawo i chlopaki maja racje, towar wysylkowy niezgodny z umowa=mozliwosc zwrotu. Nie skozystales, Twoja strata. Zeby nie ryzykowac zawsze mozna towar odebrac osobiscie i zaplacic przy odbiorze, tylko wtedy nie ma mowy o jakimkolwiek zwrocie.

    Nie ustaliliscie co i za ile, ani warunkow finansowych co do niewywiazania sie z umowy, w zasadzie to nic nie ustaliliscie... wg prawa go po prostu okradles.


  11. Byl na skalce w momencie zakupu, tyko ciut mniejszy i bez polipow, lobo to byla szczepka, ktora posadzilem na sklace troche obok, ale przyrastajac do skalki sie troche przemiescil, przyrosl po prostukawalkiem blizej tego "sarco"... wiec napewno nie jest to lobo z tego egzemplarza.

    No i lobo jest zielony (widac go na pelnej fotce), a ten jest snieznobialy.


  12. Jak kupilem skale jakies 2-3 miesiace temu forumowicze mowili mi, ze to gabka. Zostawilem ja w spokoju i tak sobie istnieje.

    Przez ten czas przesunela sie na skalce o jakis 1 cm na bok i od jakiegos czasu zaczela wystawiac polipy. Czy to aby napewno gabka?

    post-22756-0-45605800-1455647932_thumb.jpg

    post-22756-0-19535900-1455647941_thumb.jpg


  13. Nowe zdjecia.

    i dalsza czesc.

    Strasznie degraduje zdjecia forumowy kompresor :(

    Pierwsze foto, to to co pisalem wczesniej, mowiono mi, ze to gabka, ale chyba nie, jezeli ktos ma pomysl, to chetnie poslucham. Moge tez wrzucic dokladniejszy obrazek polipow.

    Salarias jest genialny :) Jego zachowanie ... Caly dzien mam z niego ubaw.

    Blazenki troche nieostre, ale ciezko bo ruchliwe sa strasznie.

    No i kable w tle... mialem zamysl, zeby tyl i boki zarosly, ale ... poki co zarastaja glonami, a nie wapiennymi, a na dodatek salarias sie za nie zabral (glony)..

    Bede musial chyba jakas plyte z pcv pomyslec jak tam zamocowac....

    post-22756-0-60940000-1455646681_thumb.jpg

    post-22756-0-04863400-1455646706_thumb.jpg

    post-22756-0-54595100-1455646719_thumb.jpg

    post-22756-0-52246700-1455646830_thumb.jpg

    post-22756-0-45218600-1455646859_thumb.jpg

    post-22756-0-81795900-1455646871_thumb.jpg

    post-22756-0-55336800-1455647175_thumb.jpg


  14. No wiec dzisiaj przybylo kolejne zycie.

    Tym razem:

    2 Blazenki

    hexatenia

    salarias

    i 2 L.amboinensis

    Przy okazji wydaje mi sie, ze wypatrzylem wezowidlo w zakamarkach skaly, nie jestem pewien, bo widzialem jedna paskowana macke, cieniutka i dluga na moze 10mm, a troche pozniej wystawaly juz 2 koncowki.... pewnie w nocy sie przemiesci i nie predko je zobacze znowu (a szkoda, bo bym chcial sie upewnic, ciekawosc, ciekawosc...), ale bardzo mnie to cieszy.

    Przybylo tez wieloszczetow. Wczesniej jak o nich wspominalem wydawalo sie, ze moga byc problemem, ale nic nie cierpi, a ostatnio widzialem kilka nowych maluszkow.

    Ogolny wysyp rurowek. Jedna duza, kilka centrymetrowych i cala masa maluszkow rozsiana po skale i piasku.

    W poscie #15 czy 16 zalaczylem zdjecie bialego czegos, co mi powiedziano moze byc gabka... od jakiegos czasu troche sie przemiescilo, o jakis 1cm, i zaczelo wystawiac polipy (troche podobne do tych na lobo), wiec chyba gabka to to nie jest...

    Ogolnie zbiornik idzie w dobrym kierunku, tak mi sie wydaje :)

    Nastepne zakupy w miare mozliwosci finansowych przyniosa ktoras z babek kopiacych. Bardzo podoba mi sie strigata, ale boje sie burzy piaskowych, wiec chyba zdecyduje sie na puellaris albo sexgutatta...

    Potzrebne beda tez krewetki wundermani albo kuekenthali..

    I mysle o 2 sztukach Chrysiptera hemicyanea i ze 3 Chromis Viridis..

    Do tego pompom krab i porcelanowy.... I to by byl wtedy chyba juz komplet. CZas pokaze :)

    P.S Zdjecia niebawem jak cos zrobie ciekawego.


  15. Szkoda, ze tego nie wiedzialem wczesniej... A tak musialem skozystac z oferty aquaela w szczecinie....

    W galaxy bylem kiedys, trupiarnia i nic wiecej, wiec dzisiaj tam nie zagladalem, i nie sadze bym kiedys tam wszedl ponownie.

    Natomiast bylem w AqEL na turzynie i kolbaskowie. Tam juz lepiej, na turzynie chyba najbardziej zadbane akwaria, bez trupow, bez aiptasii, nie zaobserwowalem niepokojacych rzeczy, moze poza jedna zamierajaca favia (czesc jakby skamieniala).

    Na kolbaskowie, troche gozej, w zbiorniku ze skala troche rozyczek, w pozostalych troche valonii, ale ogolnie nie tak zle.

    No moze poza wyborem korali, szczepek brak, a ceny duzych kosmiczne, praktycznie wszystko powyzej 200pln, wybor mocno ograniczony.

    Bylem za zyciem, i o ile ceny ryb do zaakceptowania, 5-10pln drozej niz internet, to krewetki czyszczace.... po 90pln! Skandal.

    Ogolnie to fachowosc pomocy mi dzisiaj troche "powiewala" bo bylem konkretnie po to i tamto.

    Ale coz... nastepnym razem wybiore sie do barlinka po kilka rybek i krewetek.


  16. Dzwonilem dzisiaj do Barlinka, niestety sklep jest zlikwidowany z powodu braku czasu, chociaz osoba z ktora rozmawialem (zakladam wlasciciela) sympatyczna, i jakby co to zaproponowal trzymanie kontaktu gdyz, pomimo braku sklepu zawsze jakies szczepki czy cos moze zorganizowac.

    Szkoda, szkoda.... bo mialem sie tam dzisiaj wybierac :(


  17. Dzisiaj przyszlo pare rzeczy.

    Miedzy innymi grzalka (tak dla pewnosci, bo i tak mam stale 25* w akwa, ale na wszelki wypadek), TDS (szkoda, ze brakuje do niego zlaczek T) i troche testow.

    Wyniki

    mg 1290

    ca 390-400

    ph 8

    kh 8,9

    no3 5

    po4 0

    Takze mysle, ze w moj weekend (a bedzie to pon-wto) wybieram sie po blazny i moze jakies krewetki :)

    Z dobrych wiesci wyglada na to, ze Lobo przetrwal, dzisiaj napompowany jak nigdy, polipy jakies sa, ciecie w sumie sie zarasta tylko dziad jeden skaly sie nie chce trzymac. Przykleilem go kropelka, to sie odkleja i w sumie juz tylko kawaleczkiem sie trzymie :/ Ale bedzie zyl, co mnie cieszy bardzo.


  18. Jakis czas temu znalazlem takiego grzybka, rozpietosc kapelusza okolo 2mm. Nie jestem pewien, ale obok chyba zaczyna rosnac drugi, albo jakis paproch, bo jest mikroskopijny. Co to jest?

    Jak kupilem skale, to byly na niej algi wapienne, bordowe (widac na foto), ale miejscami byly tez pomaranczowe, nie jakies super zywe/krzykliwe... a dzisiaj zagladam do zbiornika, a tu takie cos pomaranczowe fluo, czy to faktycznie sa algi?

    Jak tzreba moga wyciac cropy z pelnych niekompresowanych zdjec.

    Te ostatnie sa tez pomaranczowe, ale ciemniejsze i nie swieca, te na fotce 2 i 3 wyraznie swieca na pomaranczowo.

    Rozmiar 2/3 to okolo 1mm.

    post-22756-0-91854000-1454777510_thumb.jpg

    post-22756-0-37055900-1454777514_thumb.jpg

    post-22756-0-08227000-1454777518_thumb.jpg

    post-22756-0-58669900-1454777521_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.