Skocz do zawartości

waldek123blau

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    2 841
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez waldek123blau


  1. 8 godzin temu, Beti napisał:

    Waldku? W takim czasie zimowym to duże ryzyko, ryby się nie transportuje w wiaderku tylko dużym worku ogrzewacz i do styroboxu, jazda w bagażniku w takim czasie to jak w lodowce, co za ludzie!

    zero wiedzy miała ta osoba co to transportowała, do worka można dodać 3-4 ziarna węgla akt w celu zmniejszenia toksyn, ale 10godz to 2 do 3 razy zmiana ogrzewacza i nie jazda w bagażniku :bow

    tak jak napisałeś szkoda ryby:unsure: poszła kolejna ryba z niewiedzy o transporcie mogła żyć i cieszyć oko, smutne :(

    Kupiłem tą rogatnicę i umówiłem się że wysyłka będzie gdy się zrobi cieplej a transport po przez PKP. Sprzedawczyni po 2 dniach napisała do mnie że ją złapała i ryba siedzi w sumpie a ma ogarnięty transport do Szczecina samochodem. Wysłała mi film który zamieściłem na forum Zgodziłem się ale nie wiedziałem jak zostanie zapakowana i że ryba będzie z przesiadką z jednego auta do drugiego bo ryby jechała dwoma autami w tym ostatni przewoźnik powiedział przy odbiorze ryby że miał godzinowy postój na obiad w trasie. Rogatnic nie pakuje się do worków plastikowych bo te ryby mają kolce które mogą przebić ścianki. Takie ryby najlepiej przewozić bezpośrednio w styroboksie - po prostu do styroboksa wlewa się wodę. Wtedy ryba nie ma możliwości przebicia kolcami ścianek i w razie wstrząsów i zakrętów nie obija się o twarde ścianki wiaderka.

     

    10 godzin temu, tomko napisał:

    Szkoda. W Krakowie jest taka do wzięcia z 12 cm jakbyś chciał spróbować jeszcze raz. Pozdr.

    Podaj mi proszę  namiary na tą rybę z Krakowa na priv

    Co prawda wolał bym trochę mniejszą rybę bo mam już jedną rozdymkę Valentini ale ta która zdechła w transporcie miała jakieś 14cm i w moim dużym zbiorniku mogła by jeszcze kilka lat spokojnie popływać. Stawiałem na to że jak by były kwasy z Valentini to miałem ją odłowić a gdyby nie było walki to by dwie rozdymki zostały.


  2. No  niestety nie mam szczęścia! Rogatnica dla mnie w sumpie u Koleżanki z forum pływała jadła i miała się dobrze. Został zorganizowany transport z Bochni do Szczecina i ryba nie przeżyła podróży! Dojechała do mnie w bardzo zimnej wodzie 14,5 stopnia i chyba zdrowo poobijana!  Została źle zapakowana w plastikowe wiaderko  które było w styroboksie ale na zakrętach ryba i tak musiała się obijać o jego ścianki. Na dworze było zimno a kierowca przyznał że zrobił sobie postój około godziny na obiad a ryba była w nieogrzewanym bagażniku samochodu. Po 10 godzinach podróży dojechała do mnie w krytycznym stanie, leżała na boku na dnie i nie poruszała płetwami.  Próbowałem ją ogrzać ale nic nie pomogło. Odeszła na wieczną rafę.

    Niestety szkoda ryby A poniżej  Fotka w jakim stanie do mnie dotarła:

    a1.jpg

     

     


  3. 2 godziny temu, docentos napisał:

    Wiadomo, akwarium to zawsze zabawa "w coś".

    Nieprawda! Jak Twoje akwarium będzie miało jakieś 5-6 lat  i wytworzy się równowaga to nie wyskoczy Ci nic. Stosując przesadnie chemię lub w nieuzasadnionych okolicznościach lampę UV możesz rozchwiać zbiornik i wtedy dopiero podatny się zrobi na różne plagi!


  4. 10 godzin temu, tomko napisał:

    Ostatnio sam zakupiłem rogatnicę do mojego zbiornika i naprawdę fantastyczna rybka. Ale u mnie pływa Odnous Niger. Ale.. Była i do wzięcia taka jaką Ty masz i mówiono mi, że jak chcę wymienić obsadę to ta będzie właśnie w sam raz! Ciekaw jestem jak się będzie zachowywać Twoim baniaczku. Ale fakt, przepiękna jest. Pozdr., tomko

    Rogatnica jasnoplama wbrew opiniom jest rybą która nie szuka zwady - raczej unika konfrontacji i woli się oddalić gdy jest sytuacja napięta z inną rybą. Zła opinia o tych rybach  została wyrobiona przez nurków na wolności ryba potrafi atakować nurka a ma silne szczęki i kolce jadowe na grzbiecie i podbrzuszu. W akwarium widziałem jak w towarzystwie innych rogatnic żyje zgodnie. U kolegi widziałem jak krewetka czyszcząca czyści rogatnicę

    A na filmie widać inną rogatnicę Valentini jak ją czyści krewetka. Więc to że rogatnice zjadają krewetki to nie musi być odnośnie wszystkich osobników. Zależy od temperamentu.

     


  5. Ja w swoim sumpie mam ogromny rollermat  o wymiarach 60cm x 32cm x 28cm Wkładam całą rolkę włókniny 30cm bez przecinania jej. Przy wymianie włókniny czuć lekki smród tej rolki. Mnie to nie przeszkadza bo sump jest w piwnicy. Uważam że czym większy rollermat tym lepiej bo nie trzeba co chwilę wymieniać włókniny a to kilka minut roboty!

    Poniżej temat z budowy mojego rollermatu:

     


  6. W końcu udało mi się kupić Rogatnicę Jasnoplamą. Za kilka dni - po kwarantannie wpuszczę rybkę do akwarium! Trochę się obawiam czy nie będzie spięć z moją piękną 12 centymetrową rozdymką Valentini i krewetkami czyszczącymi. Co prawda mam zapewnienie Pani od której rybkę kupiłem że nie polowała na krewetki w jej akwarium ale jestem trochę niedowiarkiem. Moja rozdymka Valentini kładzie się na bok aby krewetki na nią wchodziły i ją czyściły zobaczę jak będzie z nową rozdymką - wiem że jest bardziej agresywna - pożyjemy zobaczymy!


  7. Godzinę temu, Beti napisał:

    pytanie mam jak u Ciebie z Ph w zbiorniku w okresie zimowym podajesz wapno czy wszystko naturalnie i trzyma,

    Beti mam kilka sposobów na utrzymywanie ph  w granicach 8:

    - po pierwsze moje 3 pompy napędzające odpieniacz pobierają powietrze z poza budynku, wężyk o średnicy 1cm wyprowadzony na zewnątrz przechodzi w trzy wężyki o mniejszych średnicach doprowadzonych do pomp odpieniacza.

    - po drugie mam refugium z makroglonami które jest oświetlane lampą LED gdy światło w głównym zbiorniku zgaśnie. - świeci całą noc

    - po trzecie odciek z reaktora wapnia przechodzi przez kolumnę dodatkową wypełnioną zasypem z grysu koralowego 
    Dzięki wolnemu przepływowi od dołu redukuje reszki gazu C02.

    myślę że dlatego ph utrzymuje się stale na jednym poziomie i nie muszę podawać dodatkowego wapna.

    Kiedyś miałem mikser i lałem kalkwasser przez niego ale gdy w akwarium zrobiła się równowaga to zrezygnowałem z miksera i od tego momentu jest ok

    1 godzinę temu, Beti napisał:

    widzę ze zmieniłeś obsadę, świetnie to wyglada :clapping

    Co do obsady to trochę opatrzyły mi się moje ryby! Akwarystyką morską zajmuje się od 2008 roku i we wszystkich moich akwariach miałem w zasadzie tylko pokolce, antiasy, błazenki czy chromisy. Zachciałem ostatnio jakiejś zmiany obsady. Na dodatek mam na tylnej szybie przyklejone zdjęcie oceanu i na tle niebieskiego tła ryby koloru niebieskiego słabo się prezentują. W zbiorniku korale się bardzo rozrosły - aż tak że ryby nie miały miejsca do pływania więc bez strachu zdecydowałem się na ryby które podgryzają koralowce. Ale brakuje mi jeszcze 3 rybek i więcej nie będzie zmian. Chcę kupić jeszcze 2 szt Heniochusów Varius i jedną rogatnicę jasnoplamą czyli Balistoides conspicillum. Rogatnica będzie wprowadzona do akwarium jako ostatnie bo jeszcze żyje ostatnia krewetka w moim zbiorniku i chcę aby zdechła ze starości a nie w paszczy rogatnicy. O dziwo krewetek miałem 5 sztuk które były kupione 4 lata temu i jedna żyje do dziś a średnio one żyją tylko do 3 lat? Rogatnica to ryba która dla mnie jest najpiękniejsza do akwarium morskiego ze wszystkich które znam!

    Sama zobacz jaka jest piękna:

    rogatnaprofi.jpg

     


  8.  

    Teraz, Aquaman napisał:

    Faktycznie :D dzięki.

    Fajny pomysł z tą siatką. Muszę tylko złapać te Nemiaki. Próbowałem w dzień - porażka heh :D 

    Ja łapie w nocy z latarką wtedy zamierają w bezruchu i łatwo je złapać

    Trzeba okolić ukwiał siatką i wrzucić do środka swoje błazenki. Od góry włożyć rękę tak aby ryby popłynęły w dół do ukwiała. Po kilku razach gdy już wytworzą śluz odporny na popażenia ukwiała same wskoczą do niego na dłużej

    Film nakręcony z rana gdy światło było o wschodzie więc trochę ciemny ale widać Heniochusy jak sobie pływają wszystkie razem:

     


  9. 16 godzin temu, katani napisał:

    raflessi

    Dziś z  rana jeden mniejszy raflessi starszy mieszkaniec mojego szkiełka  przedostał się ( sam nie wiem jak przez siatkę) do nowego i strasznie go ganiał. Musiałem nowego odłowić i przerzucić do tego większego raflessi. Większy ustnik wcale się nie interesuje nowym kolegą - strasznie to dziwne myślałem że będzie z dużym raflessi problem a to dwa tej samej wielkości ustniki zaczęły walczyć?

    Teraz pływają po obu stronach siatki i próbują się zaatakować


  10. 7 godzin temu, rodzyngit napisał:

    Ja mam inne doswiadczenie, zamowilem dwie ryby z opcja odbioru osobistego, po kwarantannie dostaje maila że gotowe do odbioru, nastepnego dnia wsiadam w auto jade 100km w jedna strone i dowiaduje sie, ze jedna zdechla a drugiej nie da rady zlapac ... i jeszcze, tekst, ze moglem zadzwonic i sie dowiadywac..... 

    Tak już jest że nie wszystkie ryby przeżywają kwarantanne - po to ona jest. Ryby są odławiane metodą na cyjanek Lepiej żeby w sklepie ryba zdechła niż u Ciebie w akwarium Ja zamawiałem ostatnio wiele ryb ( zobacz mój wątek) i wszystkie docierały do mnie (a mieszkam w Szczecinie) w idealnych warunkach, świetnie zapakowane w styroboxy z termosami w środku i Hot Toe Warmerami 

    żywym transportem zajmowała się firma UPS  z opcją 24 godzin. Ostatnio doszły do mnie tak 3 paczki.

    Tu masz link do mnie 21 grudnia opisałem jedną dostawę ryb i 5 stycznia drugą:

     


  11. Ale nie wiem czy się dogadają z moim Zebrasoma Xanthurum? Mam przedzielone akwarium siatką i od momentu wpuszczenia Heniochusa Vario pokolec zwariował i atakuje siatkę jak tylko zobaczy ustnika. Wpadł w szał! Przy moich innych Heniochusach był o niebo spokojniejszy. Siatka będzie musiała kilka dni zostać w akwarium i przy wyjęciu jej ze zbiornika ustawię lustro przy szybie dla tego wariata.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.