-
Liczba zawartości
159 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kinia87
-
Może zacznę od konkretów... świeże akwarium reefmax (105l) - start w lutym 2014, świeża obsada: 2 błazny, kilka ślimaków tectus, babylonia, krab mitrax i były jeszcze do niedawna 2 krewetki (ambionesis i wundermani) no i 2 pasażerów na gapę - wieloszczety zielono różowe, jeden z 3cm, drugi ok.5cm. zaczęło się od ambionesis, która 1,5 tyg. walczyła ze zdjęciem pancerza, po czym po zrzuceniu wylinki zaginęła bez śladu. Kilka dni temu wylinkę zrzuciła wundermanii po czym dzień później również zaginęła. 100 litrowe akwarium naprawdę nie jest niczym wielkim, a na pewno nie na tyle, żeby mogły zniknąć niezauważone 2 dość spore krewetki. Ktoś ma jakieś opcje? Bo ja nie bardzo...
- 13 odpowiedzi
-
- krewetki
- ambionesis
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
słuchajcie, zaczyna robić się dziwna sprawa..zniknęła mi druga krewetka O_o no i powiem Wam, że nie mam pojęcia co się dzieje, bo to już druga, która zniknęła bez śladu. A raczej nietrudno byłoby zauważyć 2 martwe krewetki w 100l akwa... ktoś mi może powiedzieć, co się dzieje? Z obsady mam 2 błazenki (czy one mogły to zrobić?), ślimaki tectus, babilonia i krabosz mitrax... plus zauważone 2 nieduże wieloszczety zielono-różowe. Ostatnio widziałam jak krab z wieloszczetem zajadają wylinkę wundermanii, po czym wundermanii dzień później zniknęła. Pomocy?
-
krewetka się nie znalazła... dziwna sprawa z tą wylinką, najpierw męczyła się tydzień - 1,5, po czym nagle jednego dnia zobaczyłam samą wylinkę a sama krewetka zniknęła. No i tak nie ma jej już 4 dni... A co do lobo to chyba wygląda na to, że zrzucał częściowo skórę. No i wczoraj wypolipował jak nigdy przedtem
-
no to chyba mam odpowiedź.... jodu nie dozowalam, po pracy pojade zakupić.
-
mam jeszcze jeden problem z krewetką czyszczącą... jakieś 2 tyg. temu zaczęła się dziwnie zachowywać (tj. leżała na boku, lub stała na przednich odnóżach i szybko poruszała resztą kończyn). Po dłuższej obserwacji zauważyłam, że zrzuca wylinkę.... tyle, że trwa to zbyt długo, widziałam, że się męczy i jakby nie może zrzucić wąsów i nóg. Co więcej, od 3 dni nie widzę jej nigdzie. Widziałam wylinkę na cyrkulatorze, ale samej krewetki nie ma... ktoś ma jakiś pomysł co się mogło stać, dlaczego ta wylinka tak długo trwa? bo chyba nie jest to normalne...
-
Jarek, cisza była, bo miałam akcję z psem... zatruł nam się prawdopodobnie trutką na szczury... no i ledwo go odratowali... klika dni walki, kroplówki etc... ale pomału wychodzimy na prostą.. zdjęcia wrzucę niebawem ustawienie nieco zmienione, spsy bardziej w górę poszły. Martwi mnie lobo, bo od 3 dni strzelił focha i nie polipuje... lobophyton ma to do siebie, że czasem fochuje?
-
jeżowiec piękny! a nie boisz się, że będzie niszczyć korale? trochę o nim czytałam, podoba mi się bardzo, ale obawiam się o szczepki, które może poprzewracać... elegancki krab elegans super widzę, że dojrzewanie daje się we znaki. U mnie jakaś cisza przed burzą chyba, bo jeszcze ani razu szyby nie czyściłam a leci już drugi miesiąc... Czekam na kolejne foty!
-
dzisiaj bedziemy przestawiac wczoraj obmyslalismy miejsce Dzięki Marku, korale od Ciebie super się zachowują wczoraj lobo wypuścił macki na 0,5 cm
-
Jarek cieszę się strasznie, że maluchy się odnalazły w grupie no to będziesz miał stado byków jak Ci podrosną )) super Krzysiek, a nie wystarczy, że je po prostu "podsadzę" wyżej?
-
mam nadzieję, że sps-y się utrzymają na razie dam się błaznom zadomowić na spokojnie, z tydzień-dwa, no i cały czas planuję dalszą obsadę, trochę brak mi pomysłu, bo sadziłam się na esceniusa bicolora, ale on spsy podgryza a tego bym nie chciała :/ tak samo myślę nad parką parasema hemicyanea, ale też nie wiem, czy to będzie dobry pomysł z racji słynących z agresji garbików... jedno co pewne, to piżamka. Dalej jeszcze nie wiem..
-
podłączam się do pytania! co tam się dzieje w baniaku?
-
briareum u nas od początku rośnie jak głupie zoa też się wzorowo otwierają, i wyrastają nowe główki (wokół jednej 5 nowych i tak na pęczki) Jedyne co to sarco jest karpyśny, ale w tej chwili znależliśmy mu dość dobre miejsce, więc mam nadzieję, że będzie ok. Z spsami to tak trochę na spontan było, małe szczepkory, kolega z BDG likwidował swoje akwa no i były tak piękne, że nie mogłam się oprzeć... ale już na pewno więcej nie planuję, jak będą dochodzić to tylko miękasy.
-
druga seria i na deser błazny
-
no to się znowu pozmieniało Młodziaki nemo wylądowały u Jarka (mam nadzieję, że mają się dobrze), my natomiast wzięliśmy 2 większe błazny od Marka (mają się świetnie Marku, dziękujemy!). No i tak to wygląda na chwilę obecną
-
sluchajcie, ja troche nie bardzo rozumiem.. reflex net podaje, ze escenius bicolor nalezy trzymac w akwarium przy minimalnym litrazu 500l, kiedy to irozne sklepy pisza, ze mozna go spokojnie trzymac w akwa 40l... no to troche sie to rozjezdza? 40 a 500 to taka subtelna roznica przeciez... zastanawialam sie nad bicolorem dla 105l, ale czytajac to http://pl.reeflex.net/tiere/81_Ecsenius_bicolor.htm ostro sie teraz zastanawiam..
-
no i jeszcze jedna wazna kwestia, dla esceniusa minimalny litraz to 500l... bynajmniej tak podaje reeflex http://pl.reeflex.net/tiere/81_Ecsenius_bicolor.htm
-
escenius jest super, ale poczytalam i zrezygnowalam... lubi straszyc i meczyc inne ryby, a ja zamierzam sie ze spokojna obsada. Rezygnuje tez z garbikow. Piekne, no ale ich temperament przy malym litrazu niestety raczej nie przejdzie.
-
ktos jeszcze moze co do ryb doradzi?
-
jakbyś robił szczepkę caluastrei to ja jestem 1. w kolejce chętna
-
myślę nad tym i myślę... nie wiem czy zda on egzamin w RM... ale coś mi ze skały wyrasta z clavularią... wygląda ukwiałowato trochę do sarco podobny. O dziwo wyrstasta wewnątrz dziury, w ciemni całkowitej... zobaczymy co z tego będzie. Jak mi się uda to zrobię zdjęcie, ale nie wiem co z tego wyjdzie Co do błazenków, ja nie miałam pojęcia, że one są takie małe! No ale trzymają się teraz dobrze:) odpukać! za to wczoraj musiałam kraba dokarmić bo chyba zaczął mu głód doskwierać, siedział cały czas w 1 miejscu, sierotka nie mogła sobie nic złapać z płatków i artemii. Dostał cały płat z pęsety do szczypiec i szamał aż miło
-
trochę się dzieje przyjechały nowe korale (euphyllia, zielone i pomarańczowe zoa, skała z clavularia fluo i grzybolami czerwonymi, grzybol zielony, pavona, montipora). Trochę się pozmieniało ustawienie niektórych korali, dzisiaj jak mi się uda to porobię zdjęcia i powrzucam Generalnie korale mają się super euphyllia pompuje aż miło, zoa się otwierają przepięknie, pavona faluje delikatnie, clavularia niczym fluorescencyjny las - no jest nieźle co mnie najbardziej cieszy amoniaku brak parametry prawie idealne, jeszcze tylko zasolenie musimy trochę zbić. Na chwilę obecną walczymy z mocowaniem rhodactisa...były igły, gumki recepturki, kropelka, no i dziaduch się odrywa i podrywa notorycznie, nie mam pomysłu :/ jakieś opcje? No i błazenki.. właściwie to był niezły spontan. Kolega nasz forumowy (Kinats) ściągał z Wawy dla siebie błazny no i przy okazji zaproponował, że może też zabrać parkę dla mnie. No to nie mogłam odmówić no i przyjechały młodziutkie centymetrowe mikrusy!!! Tylko nagle pojawił się giga problem... Boksująca.. która urządziła sobie polowanie na błazenki.. była godzina 23 wiec nie było szans na zakup kotnika o tej porze, no więc ja rozpoczęłam polowanie. Godzinę goniłam ją po akwa... musiałam zdjąć połowę skał, bo się chowała w szczeliny. Finalnie odniosłam zwycięstwo, boksująca na noc dostała karnego jeżyka (plastikowy pojemnik do żywności cały podziurkowany, co by przepływ wody był normalny) no i następnego dnia rano pojechała z powrotem do sklepu, a zamiast niej zagościła u nas ponownie wundermani na szczęście dogaduje się z ambionesis wzorcowo Radość ze zwycięskiego odłowienia krewetki mordercy nie trwała jednak długo, bo po polowaniu i ponownym odpaleniu akwa jeden z błazenków zniknął (a jeden drugiego nie opuszczał nawet na moment). No i panika... Gdzie jest nemo?! no to zaczęłam tworzyć, że pewnie wyjęłam go przylepionego na rękach, wytarłam ręcznikiem i zrobiłam z niego papkę, a że może leży gdzieś na podłodze (w tym czasie pies coś memlał, więc już spodziewałam się, że zrobił sobie sushi). Po 30min oględzin akwarium, podłogi, pyska psa i samej siebie stwierdziłam, że zapewne wciągnął go cyrkulator...pogodzona z losem patrzyłam na pozostałegogo błazenka... I nagle coś mnie tknęło aby zajrzeć do tyłu.. No i mnie zmroziło!!! błazenek był wciśnięty między szybą a koszykami panela! no i panika kolejna - jak go wyciągnąć, żeby go nie zmiażdżyć... na szczęście błazenek jest tak mały i wąski, że on niemal pływał między szybą a koszykami... więc wyciągnęłam, odłowiłam i z powrotem do akwa.. zabezpieczyłam grzebienie i płytke zraszającą gąbką, co by znowu go nie wciągnęło... no i niestety nie zdało to egzaminu, raz parkę odławiałam z koszyka o 2 w nocy, a kolejny raz (to było najgorsze) po godzinnych poszukiwaniach po raz kolejny zaginionego nemo dojrzałam go pod odpieniaczem! ręce mi opadły...wyciągnęłam odpieniacz... i błazenek zniknął...kolejne 30 min poszukiwań i odkryłam znalezisko w ostatnim z koszyków...żywe i w swietnej kondycji! masakra jakich mało! to była noc pt akcja ratunkowa.... jeszcze jakby tego było mało, rano mojego psa uwaliła pszczoła no i kolejna akcja ratunkowa i pędem do weta.. miałam dość. No ale wracając do nemo...Mąż następnego dnia kupił kotnik i teraz błazny tak sobie siedzą dopóki nie podrosną ale co mi stracha napędziły to napędziły... no ale są i śmigają zostanę chyba reefmaxowym ratownikiem małych błazenków... W panice chciałam oddać Jarkowi (Kinats) błazny, bo nie chciałam im robić kuku...no ale już teraz nie zanosi się, że Ci oddam moje nemo
-
Sprzedam protopalythoa na skałce ok. 2,5cmx2cm (1 duża głowa, 1 mała + 3 kolejne wychodzące) - 10zł lub zamienię na małą szczepkę innego korala. Bydgoszcz, odb. osob., lub wysyłka kurierem na własną odpowiedzialność
-
no to zmienia postać rzeczy bardzo dziękuję za namiar rybno-krewetkowy. Na pewno pojawią się w moim akwa
-
parametry mogą jeszcze świrować przez jakiś czas, na spokojnie zrób testy za miesiąc jeszcze do aktualizacji pomiarów polecam http://www.myreefstats.com/ Ja się teraz zastanawiam nad swoimi protopalythoa.. dostałam taką malutką skałkę z 1 główką, obecnie już kolejne 3 wyłażą... i tak cały czas się waham wywalić czy zostawić...
-
to ja może trochę odświeżę wątek. Pojawiły się aiptasie, wundermani pięknie wszystkie powyjadała, więc jak najbardziej u mnie się sprawdza. Rąbie aż miło Mam jeszcze pytanie co do rybek, na razie zostały wpuszczone 2 małe błazenki, za jakiś miesiąc chciałabym wprowadzić kolejne rybki... mój zbiornik ma 105l, w związku z tym pojawiają się pytania 1. czy to nie za mały litraż na parkę hemicyanea? 2. myślę o jakiejś spokojnej babce, która mi nie zrobi mleka z wody i nie będzie robić kopców kreta - która z Waszego doświadczenia będzie najspokojniejsza, a odwali swoją robotę? 3. w planach jest też sphaeramia nematoptera czyli piżamka, myślę też nad gobiodon okinawae - czy mogę trzymać te rybki pojedynczo, czy konieczne są parki? I czy faktycznie są to ryby bezkonfliktowe? 4. ewentualnie jakie inne rybki byście polecali? z tych nieagresywnych i spokojnych oczywiście? Z góry dzięki za informacje