szogun73

Ehhh jak zawsze ...na kolana

Wsadź jeszcze parę rybek więcej karm a NO3 samo wzrośnie.

Odpieniacz wydaję się ze powinien dać rade przy obsadzie jaką planujesz bynajmniej na początek. Jak będziesz chciał potem pójść w spsy to może być słabo. Ja osobiście wolałbym pójść w bardziej renomowane marki w produkcji odpieniaczy. Deltec Shauran nie wspominając o BK. Pogadaj z Forumowym Stanim Chyba coś ma na zbyciu akurat. Lampa jak dobrze zrobisz i nie będzie się grzała to będzie chyba ..... Dla miekasów.

A dlaczego w ogóle chcesz coś z nim robić? Za głośno Ci chodzi ?

W maju będzie można już zwiedzać Szyby tylko nurkiem. No to ja już zamawiam nowe płetwy :P i Maseczkę

Karpia życia już złapałem teraz czas na zabawy z "górnej półki" Ach szkoda tylko że cenzura mi Tytuł zmienia ..... Może teraz przejdzie. Przecież wiadomo że chodzi o "Gwiezdne kurka wojny"....

Zapowiada się fajny baniaczek .... jaką obsadę planujesz? Czy ta skała wystaje z tej wanienki? Może wsadź ją do czegoś większego i odpal też od pieniacz jak masz.. Folia samoprzylepna w kominie moim zdaniem trochę słaby pomysł po pierwsze nie wiadomo jaki ma klej i co on zawiera po drugie i tak śię prędzej czy potniej odklei. Poczekasz trochę zarośnie wapiennymi lub jakąś montiporą talerzową tu dzież barerium i będzie git.

Witam Witam,,,,,Co tam U Ciebie. Stasiu Mniej więcej tak jak Piotrek napisał. Moja skrócona teoria to : Start na suchej skale i suchym piasku, Mało bakteri na początek co pozwoliło się rozwinąć jakimś patogenom , do tego za słaby odpieniacz jak na moje warunki.

Dzięki panowie ,.... Piotrek Ty wiesz czyja to jest zasługa.... Za cyrkulację robi poniekąd mocna obiegówka, która pcha wodę w jedną stronę I jedna RW 8 która pcha wodę w drugą stronę, tak aby wracała sobie do komina. Dodatkowo jest jeszcze jedna RW8 , która dmucha przerywanym strumieniem z tyłu pod skały dzieki czemy nie odkłada mi się prawie w ogóle żaden syf na dnie.

No ładnie zdecydowanie za rzadko przeglądam forum O projekcie słyszałem ale miło było przeczytać i zobaczyć jak powstaje. Jeszcze bardziej miło będzie mieś takie coś w sąsiedztwie... Wpisuję sie na zwiedzanie zaplecza dla morszczaków,,,, Jak jak będziecie czyścić szyby od środka? Jak by co nurkuję

No trochę szkoda ale nauka przynajmniej nie pójdzie w las.

I jeszcze jedno Całości... Kiedyś może się nauczę obsługi aparatu i będę robił ładne fotki.... Jacuś zapraszam serdecznie.

Wedle życzenia....

Filmik nie wyszedł wiec parę fotek z telefonu I jeszcze 3

Dzikuję za docenienie moich wypocin, Jak napisałem pod koniec od października akwarium już się jakoś kręci i po to jest reaktor. Filmik już się ładuje na YT , a ja zapominałem jeszcze pochwalić sie jenym faktem... Bo przecież nie mogło by być żeby było wszystko dobrze i dlatego AEFW postanowiło sobie u mnie pomieszkać. Taka już chyba moja akwariowa karma.

Dzoekuje za chęci pomocy ale już nie chodzi o to co jest przyczyną bo akwa wyszło na prostą

Część trzecia " Last Hope" Ha ha teraz widzę że powinienem troszkę inaczej nazwać temat ....może zmienię. Leci sobie wrzesień, koralików już trochę jest ale..... No właśnie wszystkie jakieś podrażnione, coraz więcej ich się ślini.coraz gorzej wyglądają coraz słabiej polipują .. Od czasu do czasu co któryś zrzuca całą tkankę w ciągu jednego dnia. W tym momencie mamy Z Piotrkiem Noa już czerwone telefony na biurkach. Specjalna bezpieczna gorąca linia podłączona przez Pentagon. Moja Kobieta zaczyna mnie już podejrzewać o gejowski romans...Telefony od Piotrka są święte.....Teściowa śię obraża, ja zostałem wygoniony na kanapę,dzieci krzywo na mnie patrzą a pies już nawet nie merda ogonem na mój widok. Godzinami siedzę przy baniaku zastanawiając się o co kamon???? Może przebicie.....szukam, kombinuję, odłączam i wymieniam sprzęty....... Znowu duże podmiany, skąd brać kasę na sól i na to wszystko????? załamka. Ostatni nie wymieniony element układanki to odpieniacz............ Może za mały. Pożyczam drugi, Franka średniego, wkładam do sumpa , obserwuję ....Robi się troszkę lepiej.......Ale korale nie przestają się slinić... Rano, wieczorem, przy karmieniu, przy każdej możliwej okazji. Ex misję dostają kulki a ich miejsce zajmują pelety XXL ... Po kilku, kilkunastu dniach i kilku, dużych podmiankach podrażnienie koralików ustaje. zaczynają lepiej polipować, odżywają. Wkrótce po tym udaje mi się nabyć drogą kupna używany odpieniacz Red Skim 250, który ledwo włazi do mojego sumpa. W tym momencie stwierdziłem że jeżeli to nie pomoże to się poddam. może nie do końca ale przestanę bawić się w sps-y , wkładam miękkie, piasek . i więcej ryb. Od Października Akwarium jakoś się kreci...Koralowce żyją ( co już jak na mnie jest wielkim sukcesem) nawet rosną. Oczywiście jeszcze mi daleko do sukcesów i zbiorników jakie mają koledzy ale mam nadzieje że jestem już na dobrej drodze. Obecny setup to Akwarium wiadomo jakie , oświetlenie ATI 8x54w, obieg New Jet 6500, cyrkulacja Jebao rw 8 , W sumpie Red Skim 250, filterek na węgiel, filierek na pelety xxl. I od dwóch tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem reaktora wapnia. Wielkie podziekowania dla Piotrka Noa, Bez niego pewnie dalej bym zabijał koralowce. Tak w miejszym lub wiekszym streszczeniu wyglądją moje "Gwiezdne ku.... wojny" O paru przygodach pewnie zapomniałem i mam nadzieję że was nie zanudziłem, Jako że nie umiem robić zdjęć za chwilę Zrobię filmik i wrzucę Tak wyglądało po czerwcowej rewolucji... Niestety mało fotek mam.

No dobra woda na podmiankę się miesza a jako że mam czas i wenę to piszę dalej. Najpierw odpowiem na pytania.. Dozowanie było , już nawet był moment że lałem po 100 ml balinga dziennie. Była nawet pompa dozująca ( wykalibrowana) , Akwarium było prowadzone na soli BT i regularne co tygodniowe podmianki około 10 %,a DSB miało wymiar 40x40 12 cm piachu ... Nie książkowe ale takie jak mi ktoś polecił . Mniej istotne kto. Historii CD Mija maj, zaczyna gorączkowa walka o uratowanie badyli , większe podmianki.( niestety za małe) mniej karmienia więcej karmienia . mokro, makro , amino kwasy i inne czarodziejskie mixtury., Tańce rytualne przy akwarium, odmawianie różańców zaklinanie znachora ........Nic nie pomaga. (parametry w akwarium wciąż książkowe) Koralowce umierają jedne tracą tkankę od dołu drugie od góry reszta już sama nawet uciekała z akwarium. Siedzę patrzę, płacze, myślę czytam......Nic nie pomaga. Czerwiec już za pasem...... We Wdzydzach szykuję się "Sympozjum Akwarystów" - Myślę jade..... najwyżej mnie zlinczują ( w sumie zlinczowali jak powiedziałem wsw zamiast vsv przy ognisku )....Ale mam nadzieję że wśród tak zacnego grona coś uda się ustalić. No I się ustaliło... Wyszło na to to że rozwinęły się być może u mnie patogenne szczepy bakterii. Rozwiązanie ------restart .....Brzmi grubo sił już brak ale cóż podwijam rękawy i biorę się do roboty.....Przecież nie zlikwiduję ...Twardy jestem kiedyś mi się uda. Teraz powinna zacząć się cześć pt "New Hope" Wywalam całą skałę ze zbiornika, piach, i wszystko co się da.Zostają tylko ryby trochę wody. Wszusyko wyczyszczone wychuchane wydmuchane.... Do Bańki wrzucam 20 kg świeżej ale odgazowanej żywej skały ..... żadnego piachu :( I duże podmiany.... Od Jacka56 przywożę po 2 X 180 litrów wody (ten to ma podmianki) do Tego parę większych podmianek na świeżej solance.(Sól nadal BT reef) Zamiast vsv wkładam kulki ( też od BT). Kilka szczepek na skały ....Siadam, czekam, obserwuję, gębula znowu się uśmiecha . Narobiłem się znowu, ale jest nadzieja. Koraliki polipują , rosną troszkę wszystko wygląda dobrze. Parametry się stabilizują NO3 zaczyna spadać fosforany bardzo małe . Jest git. I tak do września.......We wrześniu Piotrek Noa robi podmiankę skały Wpadło trochę "szczepek",jest super jest bosko....Teraz już tylko czekać aż las Sps-ów zarosnie moją rafę.... Nic bardziej mylnego ... Nie u mnie, nie jest mi dane Cieszyć się akwarium chyba....Ja się Chyba nie nadaję ... CDN Przerwa na Papieroska i kawe...

Witam Wszystkich. W końcu zebrałem się do założenia tematu na tym forum.....chyba dlatego że dużo pisania a ja leniwy człowiek jestem. Moja przygoda morskim rozpoczęła się jakieś 2 lata temu gdy pewnego jesienno zimowego wieczoru przypomniałem sobie że lubię akwarystykę. PO długim namyśle (około 30 sekund) postanowiłem że założę akwarium .....tym razem posolone. Będzie się działo....pomyślałem.... No i działo się .... Zacząłem skrupulatnie pogłębiać wiedzę na temat, Im więcej czytałem tym więcej czytałem a potem okazało się że muszę jeszcze więcej czytać wiec czytałem ... Gdy już uznałem że się wystarczająco naczytałem i na marudziłem w pobliskich mi sklepach przyszedł moment na założenie zbiornika. Akwarium kupiłem używane od Jareckiego 375 litrów 150x50 x50. Nad akwarium wisiała wtedy wspaniałą Chińska lampa 8x54w, Wodą kręciły "falowniki" JVP. Pianę bił Deltec 1455, a do rury powrotnej podłączona była pompa AM eco runner 3700, a W sumpie leżał sobie gruz koralowy. Zbiornik prowadzony był na vsv. W kwietniu 2014 roku wystartował zbiornik. Cóż to była za radość.......... Piękne niebieskie tło, biała skała,(sucha) biały piasek(suchy). normalnie bajka... Od tej pory miało być już tylko pięknie.......Nic bardziej mylnego. Zacząłem popełniać wszystkie książkowe błedy. Szybko okazało się że za mało czytałem a jeszcze mniej zapamiętuję... Dojrzewanie przedłużyłem sobie na własne życzenie bo zapomniałem że trzeba dodawać bakterie. Nie zrażony tym faktem dolewałem bakterii i czekałem. W końcu nadszedł upragniony moment.Pierwsze życie zawitało w akwarium, kraby ślimaki Salarias i coś tam jeszcze chyba..... Cała rodzina siedziała godzinami przed naszym nowym telewizorem i kibicowała krabom w wyścigach skalnych. Potem jakieś pierwsze ryby, które oczywiście dostały imiona ( tak tak nemo oczywiście też był, i jest w sumie nadal) Potem pierwsze miękkie, jakieś lpsy no i oczywiście parę "prostych" patyków. Na początku wszystko kręciło się pięknie były wizyty sąsiadów, znajomych i zaprzyjaźnionych zakładów pracy.... po prostu szał... Pierwsza plaga przyszła w Sierpniu..... Dino, wszechobecne, rozrastające się w zastraszającym tempie dino. Brązowy dywan przykrył wszystko co się da. Zaczęła śie walka odsysanie, czyszczenie, szczoteczkowanie skał i itp. I tak przez miesiąc praktycznie codziennie. Gruba warstwa przykrywała z powrotem wszystko w dwie godziny po odsysaniu. Ręce opadały ale nie poddawałem się i po miesiącu walka była wygrana. Niestety padły wszystkie spsy i Lpsy. W tym czasie lampa została wymieniona na ATI. Teraz mogło być już tylko pięknie zbiornik odżywał, nowe szczepki koralowce ... wszystkie miękkie poszły do innego akwarium (córki) Znowu było super... Niestety długo to nie trwało. po kilku krótkich miesiącach wszystko zaczęło znowu umierać. Koralowce powoli umierały...pomimo dobrych parametrów wody.....Podejrzenie padło na gruz koralowy który był w sumpie......... Gruz wyleciał na śmietnik a jego miejsce zastąpiło DSB. Przy okazji pompy zostały wymienione na Jebao rw 8. I znowu miało być pięknie .... (wizyty zaprzyjaźnionych zakładów pracy)... Woda zrobiła się czysta jak kryształ ....Nowe szczepki koralowce itp.... Znowu idzie dobrze, koralowce polipują rosną normalnie bajka i sielanka... Mija kilka miesięcy a krzywa zbiornika znowu leci w dół....W międzyczasie padła pompa obiegowa i została wymieniona na dużo większą Jebao . Mamy już Maj 1015 w zbiorniku kicha , minął rok a tu nie ma się czym pochwalić .... Z głównego wylatuje piach a z sumpa DSB, które niestety u mnie nie wystartowało.....Być może dlatego ze nie zasilałem go żadnymi żyjątkami........a zbirał się w nim tylko syf... Ufff To chyba tyle na dzisiaj żeby was nie zanudzić ... CDN Kilka fotek z "życia" ( umierania) zbiornika.. I jeszcze parę smutnych fotek...

Chcesz mieć wymagające korale czyli SPSy to musisz liczyć PRZYNAJMNIEJ 1wat oświetlenia na litr akwarium to absolutne minimum. Jak chcesz miękasy to ten Led powinien wystarczyć.. Zaczynasz swoją przygodę z morszczyzna to musisz się zastanowić w jaki sposób chcesz sie w to bawić. pewnych rzeczy niestety nie da się przeskoczyć..... Chcesz tanio zapomnij o wymagających koralowcach...... Miekkie tez są piękne,

25 kg skały to trochę dużo, ale przynajmniej bezpiecznie i tak już będzie gruzowisko, chyba ze ktoś lubi... istotne jest też co chcesz trzymać w tym akwarium. przy tym odpieniaczu ja bym dał koło 15.... A grzałka jak grzałka albo będzie Ci dłużej pracowała albo krócej żeby utrzymać spadki temperatury w nocy ale może się okazać ze nie będzie Ci w ogóle potrzebna, Cyrkulacja też zależy od tego co będziesz chciał tam trzymać. Woda na start najlepiej z dobrze funkcjonującego zbiornika .... Pod warunkiem że naprawdę wszystko w nim ok. Żywa skała ... odgazowana

Ja mam w sumpie kawałek skały fajnie na nim gąbki rosną.... A tak na poważnie im mniej masz tym lepiej a najlepiej w sumpie sprawdza się porządek...

No dobra a mi się nadal nasuwa pytanie po co???? A przede wszystkim co trzymasz w akwarium. Moim skromnym zdaniem jeżeli chcemy symulować pływy to lepsza była by zmiana kierunku cyrkulacji wody, co przy okazji załatwia nam doskonałe czyszczenie miejsc w których odkłada się syf

Panowie dziękuje za opinie no szkoda że tak słabo jest z usuwaniem błędów bo sprzęt wydaje się fajny za fajną cenę.... Ferdiuno wydaje sie zajfajne też ale to chyba juz zbyt skomplikowanie jak dla mnie.

Witam... Temat do skierowany w sumie do użytkowników tego ustrojstwa z drugiej strony nie tylko... Czy macie jakieś opinie na ten temat. jak się sprawdza w boju, jak steruje przede wszystkim PH . A może ktoś poleca coś innego w podobnej cenie.???