Skocz do zawartości

AL57

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Gorzów Wlkp.
  1. Dziękuję. Zastanawia mnie ten margines temperatury. Dość duży, czyżby termostatu nie było? Może grzałki są za słabe i tak reagują na wahania temperatury na zewnątrz? Czy nie jest to szkodliwe dla życia?
  2. Co to za ryba ta długa w groszki? Jaki ma charakter?
  3. AL57

    3400 natury

    Te tysiąc litrów nie jest jakaś wielką różznicą. Każdy ze słupków wytrzyma z pewnością więcej niż tonę nacisku. Chodzi o to, że taka ilośc slupków powoduje ograniczenia w dostępie do wnetrza pod zbiornikiem. Trzeba też wziąć pod uwagę, że można usztywnić i wzmocnić dodatkowo konstrukcję przez zabudowę. W sumie nie warto tego robić jak to ująłeś jak pod czołg. Spać można spokojnie i przy mocno lżejszych rozwiązaniach, jeżeli się wie o co chodzi. Ale to tak na marginesie. Teraz przecież najważniejsze sa inne rzeczy. Czekamy na pejzaż podwodny.
  4. AL57

    3400 natury

    Witam. Patrzę na ten stelaż. Stanowczo przewymiarowany. Nie dość że profil duży to jeszcze słupków co niemiara. Sam mam zbiornik na 320 cm i 1650 l i tylko cztery słupki. Sam go projektowalem i wykonałem. Nie trzeba też tylu wzmocnień poprzecznych. Akwarium samo w sobie jest sztywną konstrukcją. Jak jeszcze jest stabilne betonowe podloże to z profila 30 mm cienkośc da się zrobić sztywną konstrukcję z dobrym dostępem do wewnątrz. Większoś akwarystów boi się jakieś katastrofy i buduje konstrukcje zdolne do utrzymania kilka razy większych cięzarów niz jest to wymagane. Podobnie jest ze wzmocnieniami szyb. Klei się długie wzmocnienia wzdłużne i na długości 3 metrów trzy poprzeczne. A wystarczy tylko jedno w środku. W moim wykonawca wkleił trzy i mam klopot przy wykonywaniu prac pielegnacyjnych. Życze powodzenia i pozdrawiam.
  5. Kiedyś czytałem na temat żywej skały, że jej właściwości filtracyjne są mocno przesadzone. Największe są w mikroporach i kanałach, lecz sa one tak małe, że sama cyrkulacja nie jest zdolna do wymuszenia w nich ruchu wody. Mogą to wymusić tylko mikroorganizmy tak male, że przemieszczą się w tych kanałach i musi ich być bardzo dużo i do tego różnorodnych. W akwariach niestety ich zbyt wiele nie ma, a i z różnorodnością jest ubogo. Czy przy ciągłej i skutecznej filtracji mechanicznej nawet po wielu latach dochodzi do zapchania się takiej skały? Trudno powiedzieć, ale przecież jeżeli zachodzą w tych porach i kanałach procesy rozkładu biologicznego i chemicznego z udziałem organizmów ją zasiedlających to mozna przyjąc, że nie powinna się zamulić. Proces powodujący tzw. efekt starego zbiornika jest niestety bardzo skomplikowany i dotąd słabo poznany. Myślę, że środowisko akwarium jest tylko maleńkim fragmentem natury otwartej rafy a porównanie ilości odtworzonych i z trudem utrzymywanych niektórych najbardziej podstawowych procesów w niej zachodzących w naszych zbiornikach pokazuje jak bardzo mamy ograniczone możliwości. I tak niektórzy mają powody do dumy, jak udaje się im osiągnąć mimo wszystko wspaniałe efekty w jakieś dfłuższej perspektywie. Myślę, że Pan Krzysztofie i z tym kolejnym wyzwaniem sobie poradzi, ponieważ ma Pan nie tylko bogate dośwaidzczenie, ale i intuicję. Sama wiedza to za mało, jak się nie umie we właściwym momencie ją zastosować. Jest to podobnie jak z muzyką. Jest wielu sprawnych i wysoko wykształconych muzyków potrafiących doskonale grać z nut, ale tylko nieliczni potrafią więcej zagrać między nutami. Pan Krzysztofie należy do tych nielicznych obdarzonych darem, którego my pozostali zdaje się nawet przy najlepszych chęciach i dużej wiedzy nigdy nie dostąpimy. Oczywiście nie znaczy to, że i dla nas nie ma miejsca na uznanie. Każdy z nas tworzy i rozwija akwarystykę morską i każdego doświadczenia sa cenne.
  6. AL57

    Ortograficzne przepychanki

    No i się zaczęło. Otoż Panie Qlfon, te niby błędy językowe, które raczył Pan mi wytknąć to tylko pomyłki techniczne. Nie jestem biegły w pisaniu na klawiaturze a czasami zauważam, że i ona ma jakieś niedoskonałości techniczne. Może się zużyła? Widzę, że wielu popełnia podobne błędy i do głowy mi nie przychodzi, by przypisać im jakieś nieuctwo. Natomiast Panu widzę to woda na młyn.Co do formy francuszczyzna to ma Pan rację. Po prostu zawierzyłem intuicji i nie sprawdziłem. Dalej. Prostej ulotki czy prostą ulotkę? Warto sprawdzić, wtedy może nie byłoby obaw? Myślę, że obie formy są poprawne. Co do reszty pogrubionej przez Szanownego Pana to gratuluję satysfakcji. Dobre i to. Czasami człowiek rośnie jak drugiego poniży. I tak schodzimy do poziomu jakże w Polsce znanego. Ale i jest plusik. Po prostu będę się bardziej pilnował zanim wkleję ostateczną wersję tekstu. Na tym kończę świadom, że może z tego wyniknąć jakaś pyskówka a tego chcę uniknąć
  7. AL57

    Ortograficzne przepychanki

    Zdaje się, że to Pan Grzegorzu robi za wytwornicę piany. A to przecież tylko zwykła kulturalna wymiana poglądów. Bądź co bądź przecież nazwa produktu to jego immanentna część. Proszę podać wymienione przez Pana produkty w wydaniu kierowanym na wlasny rynek. Ponadto nawet jeżeli by rzeczywiście niektórzy korzystali z języka angielskiego to przecież jeszcze nie na skalę masową jak Polacy. Fauna jest nazwą używaną w wielu jezykach. Marin zaś bardzo zbliżone do wersji niemieckojezycznej lub pewnie tak samo brzmiące. Zaś Panu wice-prezesie krzysztofie0805 moge poradzić jedno. Wiecej dystansu. Nikt tu nie deprecjonuje AF. Wrecz przeciwnie. Staramy się wyeksponowac zalety jej produktów i życzliwie wskazać na możliwości ewentualnych poprawek. Wszystko za przyzwoleniem i zachętą samych Szefów. Proszę nie być bardziej AForesowym niż Oni sami. Co do zazdrości. Czyżby Pan miał z tym osobisty problem? Bo ja nie. Mam juz swoje lata i doświadczenie życiowe oraz szereg wlasnych sukcesów, ktore mnie satysfakcjonują. Wiem, że prowadzenie interesów w dzisiejszych czasach to niełatwy kawałek chleba, ponieważ sam prowadzę wlasny maly już 30 lat. Dobrze więc by było, by zamiast wycieczek typu ad personam po prostu kulturalnie wypowiedzieć się w temacie i podzielić osobistym poglądem na zagadnienie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
  8. AL57

    Ortograficzne przepychanki

    Szanowna Pani Debora jest zdziwiona co do sposobu w jaki walczymy o język polski? Pani Deboro. Tu nie ma żadnej walki tylko dzielenie się spostrzeżeniami. Nasi przodkowie przelewali krew za mozność uzywania na co dzień języka polskiego czego Pani zdaje sie nie docenia. Nie jestem żadnym narodowcem, lecz staram sie szanować język w którym sie wychowałem i który służy mi do szeroko pojętej komunikacji. nie mam nic przeciwko zapożyczaniu z obcych języków zwrotow których próżno szukać w wydaniu polskim, lecz chodzenie na łatwiznę lub wprost uleganie jakieś modzie na angielszczyznę (dawniej była francuzczyzna) uważam za co najmniej niesmaczne. I chyba raczej ten fakt należy przypisać jakiemuś zakompleksieniu wielu Polaków którzy pewnie czuja się lepiej jak posługują się zamiast moim skromnym zdaniem - IMHO. Ale skoro Pani uważa, że nazwa KoralB to przejaw jakiegoś kompleksu? Dla mnie to po prostu czysta polska mowa. tak samo piękna jak angielska dla Anglika. Natomiast nie widzę żadnego powodu do niepokoju, że nastapi jakieś zamieszanie gdy w polsce pojawią się produkty AF z nazwami polskimi. Odnośnie wpisu Pana gnoma. Proszę się nie martwić o moje spełnienia lub niespełnienia. To, że nawet najwięksi producenci różnych towarów olewają nas klientów to fakt. Wystarczy spojrzeć na produkty Saliferta. Nawet prostą ulotkę nie chce im sie napisać po polsku. I tak jest z wieloma produktami. Zresztą dystrybutorom polskim też na tym specjalnie nie zależy. Natomiast pisanie o kosztach w drukowaniu poszczegolnych wersji językowych opakowań jest lekko mówiąc bezprzedmiotowe, ponieważ jest to koszt - jeżeli w ogole jest - pomijalny przy dużej skali produkcji. Trzeba jednak zauważyć, że wielu producentów dbając o tzw. znak towarowy zachowuje go we własnym jezyku. Ale np. proszę spojrzeć jak się zachowują ponadnarodowe korporacje w takiej Rosji. Tam króluje język rosyjski. A w Polsce sami Polacy rezygnują z rodzimego nazewnictwa tworząc dziwolągi anglojęzyczne typu jakieś tam zakończone z reguły literką X. Kończąc: uważam, że lepiej by było szerzej korzystać z rodziemego nazewnictwa, ale jak ma to komuś poprawić jego notowania w interesach lub we wlasnych oczach? Ja biorąc do ręki kolejne opakowanie produktu AF po prostu tylko w duchu westchnę.
  9. AL57

    Ortograficzne przepychanki

    Myślę, że Szefowie mają dużo szaczunku dla nas jako klientów, lecz warto zadbać też o czystość naszej mowy. Wiadomo, że taki zabieg pozwalający na zwiększenie sprzedaży kusi, ale warto poszukać jakiegoś kompromisu, co sprzyja rozwojowi jezyka polskiego. To sę tyczy też niektórych z nas dokonujących wpisów. Po co używać takich okręśleń jakkalkwasser jak jest woda wapienna. Albo Kkalkreaktor, jak mamy reaktor wapnia. Niektórzy na odpieniacz mówią skimmer - po co? Często też zamiast zwyczajnie użyć słowa ulepszyć lub udoskonalić używa się upgrade. O aktualizacji czyli jak niektórzy z upodobaniem piszą update też warto wspomnieć.
  10. Piotrze, jakie trzymasz parametry? Czy stosujesz ballinga lub reaktor wapnia? Czym świecisz? Czym karmisz korale? Jakie podmiany i na jakiej soli? To tyle na razie.
  11. Witam. Rozwiązanie powrotu i rozprowadzenia wody wokół ścian zbiornika może być skuteczne. Jedna uwaga. Z przodu niepotrzebna jest rura łacząca przednie wyloty. Powinno sie je zakończyc po prostu kolanami a przód byłby wolny od bialej poprzeczki leżącej na wsporniku. takie rozwiązanie zapobiegnie zastoinie w tej strefie. Kolejne moje spostrzeżenie to niepotrzebny słupek z przodu stelaża. Jego brak znacznie ułatwiłby operowanie pod zbiornikiem. Ponadto nie trzeba się bać wysokości stelaża. Powinien być conajmniej na 80 a nawet 90 cm. Mamy wtedy dużą swobodę na dole i lepszą obserwację zbiornika głównego, bo nie trzeba się schylać. Samo akwarium jest kosnstrukcja bardzo sztywną. Do tego dochodzą płyta na podstawie i rama stelaża. Dlatego zamiast tego słupka dałbym dodatkowy profil na krzyż pod dno akwarium czyli u góry stelaża. Trzeba też pamiętaż, że stelaż będzie obudowany i sama obudowa może wzmocnić stabilnoć konstrukcji. Ja mam posadowione akwarium o pojemności 1650l na profilach stalowych 35x35x3 i nic się nie dzieje. Ponadto wykonane jest ze szkła 12mm a wysokość to 65 cm. Jego długość to 320 cm. Skąd więc te ciągoty do 10 lub 12 mm przy wysokości 55cm i dłg. 130 cm - nie wiem. Ja takie akwarium zrobiłbym spokojnie na 8 mm i wzmocniłbym opaską 12 cm. Żadnego wzmocnienia poprzecznego. Tylko opaska nie cztery cm a 6. Te opaski jak ktoś słusznie zauważyl są doskonałymi półeczkami pod drobiazgi a już wspaniale służą na umiejscowienie np. chwytaka. Innym dobrym rozwiązaniem jest wysuwana półka spod dna wakwarium. Można z niej korzystać prze wszelkich czynnościach pielęgnacyjnych jak i przy rozkładaniu testerów do wody. Mama takie rozwiązanie w moim byłym 1000l słodkowodnym i wspaniale się sprawdzało. Niestety w kolejnym większym już tego nie mam, ponieważ jego zabudowa była robiona wcześniej niż w 1000l. I do testowania wody służy taboret.Jak ktoś chce to obejrzeć, to zapraszam na LFA pod słodkowodne 1000l Zielony Amator.Podrawiam Andrzej.
  12. Rybcie mają tarło regularnie. Błazenki.
  13. Może jakaś mała aktualizacja?
  14. Witam. Jakim aparatem robicie zdjęcia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.