-
Liczba zawartości
144 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Agnieszka.k4
-
A ja bym chetnie kupiła od kogoś taka dolewke diy! Mogę na upartego pod akwa postawić 6litrowa butelkę z woda i raz na tydzień odsowac lóżko i dolewać. Takze gdyby ktos by byl tak mily i stworzył mi taka dolewke...?
-
Świetny pomysł tylko w tym wypadku trzeba miec podlaczone do ro albo zbiornik z woda nad akwarium, a u mnie ani jedna ani druga opcja nie wchodzi w grę spróbuje za 2tyg przykrywki i zobaczymy. A tak na marginesie slimakom mam dawać jeść? Bo od tygodnia im nic nie daje żywią sie glonami
-
Wow dostałam odpowiedź!! Hehe a już przestałam tu zaglądać Krewetka poprostu mi sie podoba ale fakt ślimaki sie przydadzą bo w 24h na szybach rosną centymetrowe glony. Włosy wystają z szyb może ktoś ma ładne ślimaki do oddania?
-
Hym Marku na to nie wpadłam a mam dostęp do kroplówek tylko trochę sie boje tak bez kontroli.. A co do aipyasii to nie jestem pewna ale sa to brązowe niteczki wystające ze skaly wygląda ciut jak sam koniec parazoa tylko bez środka same te wloski i jedna ma króciutka nóżkę Jak wypatrzylam? Mam maleńkie akwarium wiec oglądam skaly pod każdy możliwy kąt i widać je pod swiatlo jak mam oczy na wysokości skały. Nawet nie wiem czy jakos z nimi walczyć musze poczytać na plagach bo cos kojarzę że to straszne dziadostwo.. Tylko kurczę zbiornik z woda nad akwarium komplikuje sprawę a ten pod musi miec pompę i to juz ponad 200zl prawda?
-
Niestety musze kupić dolewkę po 3,5 dnia nieobecności ubylo mi ok 6l wody... Mój biedny parazoa zmarniał ale wierzę, że odżyje. Tak czy owak muszę kupić dolewkę grawitacyjną. Znalazłam na necie taką http://aquawave.pl/akwarystyka-morska/52-automatyczna-dolewka-grawitacyjna-plywakowa.html Czy ja musze do niej cokolwiek kupić? Pompę, spławiki, cokolwiek? Troche brak juz funduszy Znalazłam też jakies 3 aiptasie wielkości ok 1mm... Eh
-
Parametry z dziś (3tyg od startu) zasolenie 1,024 - 1,024 - 1,0245 pH 7,8 - 7,8 - 7,8 PO4 około 2 - 1-2 - 2 NO3 około 90 - 40 - 50 kH 10,9 - 9,3 - 9,9 temp 25-26 - 25 - 25 Czy po 3 tyg nie powinno już maleć NO3 i PO4? nie daję nic do akwarium tylko czyszczę szyby i odpieniacz wymieniam czasami cały kubek zbiera mi się w tydzień. W akwarium w sobotę pojawił się zakupiony ślimak Kuba pracuje bardzo ładnie - gdzie tylko postawi swoją stopę jest czyściutko oraz mały ślimak Ola, którego dostaliśmy w gratisie. Chciałabym za dwa tygodnie kupić sobie krewetkę tylko nie wiem czy przy tych parametrach przetrwa Planuje docelowo jeszcze jednego ślimaka Lysmata debelius x1 no i nie wiem czy coś jeszcze z ekpipy czyszczącej powinnam czy starczy? Błazenki x2 takie małe fioletowe lub niebieskie rybki i będąc w akwa marinie widziałam takie rybki poruszające się po dnie ale były super, czarne z niebieskimi odcieniami tez bym chciała dwie tylko nie wiem czy to nie za dużo
-
Czyli nie robiły krzywdy ślimakowi? I mogę je zostawić?
-
Powiem wam niezłe jaja dziś spędziłam pół dnia wpatrując się w patyki i... to są jakieś żyjątka to na 100% Kupiłam wczoraj ślimaka Kubę i on bardzo przyjaźnie chodził sobie po akwarium. Wieczorem dotarł na szczyt skały gdzie tych patyków jest najwięcej i tam znieruchomiał. Siedział tam od wczoraj wieczorem do dziś do 16stej. Leciutko wysuwał swoje "czułki" i od razu je chował z powrotem, a patyki wszystkie w koło rzucały na niego nitki. Dostałam prawie zawału i wpadłam w panikę, że patyki zjedzą mi ślimaka albo go zabiją.. ALe go zostawiłam i patrzyłam godzinę co się będzie działo. Okazało się, że te patyki zbierały coś z powierzchni skorupy ślimaka i to zjadały! autentycznie jak nitka coś złapała to patyk ją wciągał z powrotem i tego paprocha wciągał do środka.. Ponieważ ślimak ani drgnął to go przestawiłam w inne miejsce i znów chodzi sobie po całym akwarium. Patyki natomiast dalej wypuszczały nici i zjadały co złapały. Przedmuchałam trochę skały wyleciała tona syfu, a patyki oszalały wyrzucały masę nitek. Więc teorię mam taką, że to coś pożytecznego co zjada śmieci ale w takim razie dlaczego ślimak się bał przy nich ruszyć? A może się nie bał tylko tak mu było dobrze? Nie wiem, dziwne to.. zwłaszcza, że te czułki wyciągał troszeczkę i od razu chował - bardziej to wyglądało jakby się bał i co ja teraz biedna mam począć? Zdjęcia zrobiłam aczkolwiek prawie nic nie widać.. Musi mi mąż je zrzucić na kompa to zamieszczę. A te patyki to całkiem fajna sprawa do oglądania tylko oczy mnie już bolą mam foty tu mamy patyki tu widać nitki atakujące ślimaka
-
jutro spróbuje zrobić zdjęcie ale będzie ciężko bo to są malutkie patyczki, a nitki widać tylko jak się przyjrzę. Na filmiku są same nitki i to takie rozszczepione moje są zwykłe pojedyncze nitki no i te patyczki.. Jutro może uda się wrzucić zdjęcie. No i ten patyk jak wypuszczał nić to się ruszał, a normalnie są nieruchome.. dzięki za odpowiedzi.
-
Hej, od 2 tyg mam akwarium i na skale od razu po zakupie zauważyłam, że są takie małe około 2mm bordowe patyczki. Pomyślałam, że to jakaś pozostałość po czymś. Wyglądają jak sztywne maleńkie zwykłe patyki tyle, że wystają z nich czasem takie nici jak pajęcze. Dziś natomiast zobaczyłam jak jeden z nich się poruszał na prawo lewo, prawo lewo i wypuszczał tą nitkę... mam się tego pozbyć? będzie ciężko bo są malutkie :/ co to jest?? aha oglądałam ślimaki osiadłe i to na bank nie jest to, bo to jest sztywne i w ogóle się nie rusza.. tzn dziś się poruszyło ale nieraz wpatruje się godzinę i ani drgnie. Ten dziś jak wypuścił nitke to znowu znieruchomiał.
-
Ach dziękuję za odpowiedź odnośnie koralowca i szyb Strasznie dziwne jest to forum. Jesli założę nowy wątek z pytaniem to jest co najmniej kilka odpowiedzi, a jesli nie chcę zaśmiecać forum i piszę w swoim wątku to cisza.. Ciekawe czemu? Może mój watek jest jakiś pechowy... Choć w sumie zauważyłam podobna zależność na innych wątkach
-
ok dziękuje Marku, a czy ktoś mógłby mi powiedzieć co to za koralowiec ten zielony? no i czy ruszać te glony - plamki z szyby? dziś jest ich dwa razy więcej.
-
Dziś odpieniacz oszalal. Nic nie ruszałam, a on pieni jak szalony...
-
Parametry z wczoraj zasolenie 1,024 - 1,024 - 1,024 pH 7,8 - 7,8 - 7,8 PO4 około 2 - 1-2 - 2 NO3 około 40 - 90 - 70 kH 13,4 - 10,9 - 9,3 temp 25-26 - 25 - 25 Po weekendzie ubyło mi około 3 l wody mimo, że temp w domu była 16C (zostawiłam otwarte okno) i zasolenie przy tym ubytku wody wzrosło do 1.025 niestety nic na to nie poradzę bo automatycznej dolewki po prostu nie mam gdzie wstawić.. W akwarium zmiany takie, że na piasku jest troche jakby brązowego pyłku - myślałam, że to brud ze skały wyleciał ale zaczynam myśleć, że to dino.. Na skałach różowo - bordowe plamy co jest albo cyjano albo glonem wapiennym z tego co mówili inni forumowicze. Coraz więcej mam zielonego dywanu na skałach oraz małych zielonych skupisk włosków o długości ok 1-2mm póki co. Wczoraj zauważyłam na szybie pod światło plamki - jakby ktoś chlapnął farbą - i teraz nie wiem czy to czyścić czy zostawić? Bo często widziałam porady typu - jak najrzadziej wkładać ręce do wody. Zdjęcia mam z niedzieli - a zmiany następują ekspresowo. Mój chyba koralowiec strasznie urósł przez weekend jakbyście mogli to powiedzcie mi proszę co to za koralowiec bo nie wiem jak się do niego zwracać Na zdjęciu poniżej koralowiec i widoczne czerwone ślady na skale - nie da się ich odsysać. Gdy przyłożyłam wężyk wprost na to czerwone nic się nie odessało nawet przyłożyłam wylot z pompy obiegowej wprost na to czerwone, żeby zobaczyć czy w ogóle coś "zwieje" ale NIC Na tym zdjęciu jest na czarno zaznaczona małe coś - ciekawa jestem co to? Początkowo był to taki patyczek teraz otworzył się na kształt lejka wielkości około 1-2mm ciekawa jestem czy to może jakieś żyjątko? W czerwonym kółku jest moim zdaniem ten glon wapienny kolor bordowy teraz trochę zbielał Prosiłabym też o pomoc w 2 sprawach: 1. mam coś ala biała wata- paprochy na skale w dwóch miejscach trochę odessałam wężykiem, trochę wygląda jak śmieci - mam to ruszać? jedno jest blisko mojego koralowca i boje się by go nie uszkodzić. 2. Pojawiły mi się już dwa razy nitki ala pajęczyna - to coś złego? Wiem, wiem pewnie większość odpowiedzi znajdę na forum ale obecnie nie mam czasu na nic.. w wolnych chwilach staram się czytać forum ale rożnie to bywa..
-
no dokładnie tak tylko kolor jest od czerwono różowego do bordowego..
-
Ale jak odsysać? Ja przylozylam do tego wężyk,zassałam i nic.. Dwie z pięciu skal w 60% sa różowe...
-
Uff dziękuję
-
Hym ja mam tez cos czerwonego ale troche inne i mam to odkąd mam skalę. Wszystko co bordowe to cyjano? Wygląda to jak zabarwiona skała, wiec nie wiem czy to się odessie? To nie nalot a jakby ktos farba pomalowal..
-
Wow tak dużo wszystkiego na raz? Czy to nie zaszkodzi komuś? Myślałam że lepiej wprowadzać życie powoli? Chyba że ta zasada nie dotyczy czyscicieli ?
-
Oj chłopcy.. Nie zauważyliście, że kilka ostatnich wypowiedzi nic nie wnosi do rozmowy? Trochę jakbym słuchała moich synów: To jest białe, nie to jest czarne, białe... Itd Doświadczony akwarysta wybierze skalę zgodna z jego przekonaniami i doświadczeniem, laik kupi taka jak mu doradzi sprzedawca lub przyjaciel z doświadczeniem czyż nie? Pienicie sie jak mój kubek a po co, taki piękny piatek
-
Rafał jak odpakowałam skalę to na dnie paczki byly tylko szczypce i zwłoki jakiegoś wlochatego robala:( skały nie chciałam czyścić bo miałam nadzieję, że coś przetrwało. I tak mam małego korala , którego nie umiem zidentyfikować i chyba rośnie coś jeszcze. A kolor zielony na skalach jest juz bardzo widoczny ale może to nie glony? Włoski natomiast widac pod światło sa maciupkie ale widoczne praktycznie wszędzie. Zobaczymy po weekendzie. Ciekawa jestem ile wody ubędzie i z ciekawości sprawdzę zasolenie w niedzielę przed dolewką. Pozatym moja skała to raczej plaskie zbite płyty wiec ciężko by było się ukryć komuś
-
Dziś z ciekawości zrobiłam testy, głownie interesowało mnie czy mimo moich różnych dolewek wody słonej i niesłonej czy udało mi się utrzymać zasolenie. Udało się jestem z siebie dumna hehe na czerwono dane z dziś zasolenie 1,024 - 1,024 pH 7,8 - 7,8 PO4 około 2 - około 2 ale wydaje mi się, że bliżej 1 NO3 około 40 - kolor był prawie tak mocny jak ostatnia skala czyli 100 myślę, że jakieś 90 kH 13,4 - 10,9 temp 25-26 - 25 Ponadto 90% skały jest pokryte małymi włoskami, są coraz większe placki ciemno i jasnozielone na skale. Natomiast na piasku żadnych zmian - pewnie dlatego, że był suchy (martwy), a skała była żywa. Jak we wtorek kupie sobie ślimaka i może jakieś wężowidło to przeżyją?
-
Ja mam 66l liczyłam,że wydam ok 500zl ale wyszlo ok tysiąca nie liczyłam dokladnie żeby sie nie zalamac. Kupowałam wszystko to co bylo najtańsze. Dodam, ze bez zycia. Sprzęt plus skala piasek sól. Kupiłam jedynie dobre testy saliferta i tylko 4 z 6 potrzebnych dwa dokupie za jakiś czas. Z drugiej strony te duże wydatki sa jednorazowe (mam nadzieje) testy starczają na dlugo ok 50 pomiarów w jednej paczce. Wiec teraz pozostaly koszty eksploatacji czyli wzrost zużycia zimnej wody plus prąd - caly sprzęt działa 24h/dobę. Potem trzeba kupic życie i je karmić
-
Osz to jeszcze długo poczekam na glony mój baniak ma tydzień i już sie niecierpliwię Powodzenia Tomku
-
Od jakiegoś czasu obserwuje 4male fioletowo czerwone rureczki są w różnych miejscach w akwarium i maja jakis milimetr może dwa. Trzy są dalej maleńkimi rureczkami a jedna tak jakby sie otwarla i na szczycie ma jakby lejek. Ale ponieważ to wszystko jest mikroskopijne to nie mam pewności czy to coś jest czy to tylko moja wyobraźnia bo tak bardzo chcę coś zobaczyć Ponadto białe części skały zrobiły sie zielonkawe, a gdzie niegdzie pojawił sie fioletowo różowy meszek coś jak wata. Mam nadzieję, że tak ma być, a nie że to jakieś dziadostwo Strasznie dużo też na skale jest jakichś paprochów ale boję sie to ruszać żeby czegoś nie uszkodzić..