Skocz do zawartości

akwarysta1992

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Poznań

Ostatnie wizyty

110 wyświetleń profilu
  1. akwarysta1992

    Regeneracja purigenu

    To w takim razie wszystkie opisy polskie w tym polskich dystrybutorów wprowadzaja w błąd. Tylko jak wyjaśnić sytuację iż po włożeniu Purigenu jony amonowe w pół dnia (zbiornik był niedojrzały) z 1.5mg/l spadły do zera? a jony azotanowe z 50 mg spadły do 10 po 3 dniach? A obecne tylko anubiasy one na pewno nie pobierają takich ilości azotanów. Co do podchlorynu - uwalnia on chlor w wyniku rozkładu - skoro przytoczyłeś link doczytaj schemat reakcji który tam jest I to właśnie dlatego ma zielonkawe zabarwienie jego roztwór gdyż chlor z rozpadu rozpuszcza się w roztworze podchlorynu (chlor sam w sobie jest gazem o zielonym zabarwieniu). Osobiście dodałbym, że neutralizacja tiosiarczanem jest zbędna. Wystarczy tak naprawdę opłukać i wysuszyć. Chlor oraz podchloryn sodu są bardzo nietrwałe w warunkach takich jak położenie opłukanego woreczka na kaloryferze. Przy takiej temperaturze podchloryn dawno ulega rozpadowi a chlor szybko ulatnia się. W suchym preparacie zarówno chlor jak i podchloryn nie mają prawa występować w więcej niż mikrośladowych ilościach.
  2. akwarysta1992

    Regeneracja purigenu

    Naprawdę NIE MUSICIE SIĘ OBAWIAĆ REGENERACJI PURIGENU. 1. Lepiej stosować 15% roztwór podchlorynu sodu niż ACE - z czystej ekonomii. W ACE mamy podchlorynu mniej niż 5% a w rzeczywistości jest między 1-3% a cena podchlorynu na allegro o znacznie większej zawartości procentowej - taka sama. 2. Roztwory podchlorynu są stabilizowane wodorotlenkiem sodu - dzięki czemu chlor jest w niewielkiej ilości uwalniany w normalnych warunkach, natomiast w momencie gdy użyjecie go (15%) w stosunku 1:1 na purigen - zobaczycie różnice. Mój zrobił się bialutki w ciągu 8h. Nie żadne czekanie 24h albo dłużej. 3. Następnie dajemy na opłukany pod wodą (krótko, bo jak ktoś stosuje wodę z kranu to za chwile już mu Purigen wciąga azotany z kranówki) roztwór tiosiarczanu sodu. Ten reaguje z pozostałym zarówno wolnym chlorem jak i podchlorynem. Podchloryn NIE JEST ABSORBOWANY przed Purigen więc nie zostaje on w środku. Wystarczy spokojnie jedna czubata łyżeczka tiosiarczanu rozpuszczona w gorącej wodzie (niewielka ilość) i oczywiście zalać ilością wody odpowiednią by zakryć woreczek, czystą najlepiej RO/demineralizowaną - ażeby nie dostarczać azotanów. Potrząsamy trochę bo jak wiecie te kuleczki lubią się "kłaść na sobie" i uniemożliwiają dostęp środka w głąb (dlatego purigen nie działa bez przepływu wody). I tak możemy zostawić na 8-10h spokojnie. W takim czasie reakcja z pewnością zajdzie w blisko 100%. Później lekko opłukać i suszyć - NIE TRZEBA DO ZANIKU ZAPACHU. Co do resztkowego chloru po regeneracji. Jak mówiłem, wystarczy 0,2 miligrama w metrze sześciennym aby chlor wyczuć. To oznacza, że w woreczku samym może być (jeśli woreczek ma np. 100ml) UWAGA: 0,00002 MILIGRAMA chloru i wasz węch go wyczuje! Dlatego nie da się tego zapachu całkowicie pozbyć często. Nawet jak wprowadzicie 1 mg chloru do akwarium z woreczka - to po pierwsze woreczek zawsze umieszcza się w końcowej fazie filtracji - czyli uwolnimy ten 1 mg chloru do wody a nie do filtra całego. Dalej - ten 1 mg zdąży przereagować z czymkolwiek w akwarium co można utlenić. A dokładnie zamieni się w odpowiednią ilość nietrwałego kwasu podchlorowego i utleni pierwszy lepszy związek który napotka - choćby kwas humusowy z korzenia. A nawet jeśli to na przeciętne akwarium 60l to będzie grubo poniżej 0,1mg/L przy takim stężeniu to nie dość, że nie zabije całej flory bakteryjnej to jak mówiłem - dawno utleni cokolwiek w wodzie (chlor jest bardzo reaktywny). Mówię wam to wszystko jako doświadczony chemik. Straszenie bzdurami nie ma sensu. Chlor jest toksyczny ale w warunkach wodnych to nie jest to samo co uwolnienie gazowego chloru w reakcji podchlorynu z kwasem (równie dobrze to samo można zrobić z nadmanganianem i kwasem solnym). W warunkach wodnych bardzo szybko ulega przemianom dlatego nie da się utrzymać wodnego roztworu chloru (jak to niektórzy nazywają AKTYWNEGO CHLORU) bo on tak czy siak się w coś zamieni. Co do wysypu glonów - UWAGA - purigen wyciąga bardzo szybko związki: amoniak i azotany. Wysyp glonów może być zarówno skutkiem nadmiaru azotanów JAK RÓWNIEŻ zaburzonej równowadze w wodzie. Wcale nie musi być to zasługa chloru - ba - ja bym powiedział, że prędzej chlor by te glony w tej wodzie pozabijał zanim doleciałby z powrotem do filtra żeby zabić bakterie nitryfikacyjne. Jeszcze tak dla panikarzy - prędzej ten 1 mg czy nawet 5mg chloru przereagowało z mułem, śmieciami w filtrze niż zabiło bakterie - a związki organiczne szybko wchodzą w reakcje utleniania zwłaszcza te które są w akwarium jako DOC. Nik@ - niepotrzebnie nawet tyle suszyłaś. Serio wystarczy pomoczyć parę dni w tiosiarczanie, opłukać wysuszyć max parę dni i wkładać. Skała TO JUŻ TYM BARDZIEJ chloru nie zatrzyma. Skały mają dość słabe właściwości zatrzymywania gazów -(gdyby miały zatrzymywać to np. mogłyby magazynować tlen w akwarium a tak się nie dzieje;) ). Reakcja z tiosiarczanem zachodzi bardzo szybko, zapach który czujemy to jak mówiłem moga być śladowe ilości. 0,2 mg na m3 czyli wyczujesz go w ilości znacznie znacznie mniejszej w tej objętości skały. Ilości absolutnie nieszkodliwe dla akwarium. Ja polecam regenerację - wyrzucać co chwilę purigen to może ktoś kto śpi na pieniądzach i lubi je marnotrawić. Gadanie, że "wolę tak niż ryzykować" no cóż - też mogę powiedzieć, że wolę iść pieszo niż jechać autem bo ryzyko wypadku drogowego jakieś jest... Warto na wszystko patrzeć z obiektywnego, naukowego punktu widzenia aniżeli oceniać ryzyko na podstawie "nie znam się więc to ryzyko". MAŁA ADNOTACJA: Ale jak już będziecie regenerować 15% roztworem podchlorynu - naprawdę załóżcie lateksowe rękawiczki, takie stężenie nie jest już naprawdę przyjemne dla skóry - to już może ją poparzyć.
  3. akwarysta1992

    Regeneracja purigenu

    Dodaję odpowiedź do tego tematu bo to pierwszy jaki się wyświetla w google - co by niektórych nie zmyliło później. Dodaję odpowiedź jako CHEMIK i tej rady proszę się stosować. 1. Największą głupotą jaką możecie robić, to ocenianie zawartości chloru w purigenie (po regeneracji) za pomocą węchu. Chlor jest wyczuwalny węchem naszym UWAGA już przy stężeniu 0,2 miligrama NA METR SZEŚCIENNY POWIETRZA! Uważanie, że Purigen jest niebezpieczny bo coś tam chlor jeszcze czuć to głupota. Wielokrotnie regenerowałem i stosowałem - nigdy mi ryby nie padały. Jeżeli zastosujecie odpowiednią dawkę tiosiarczanu (nim najlepiej usuwać wolny chlor z purigenu) to nie ma prawa się nic złego stać. Najlepsza regeneracja: 1. Moczymy w ACE 1:1 lub lepiej kupić podchloryn sodu 15% - jest mocniejszy ja ACE musiałem zmienić 3 razy. Moczymy aż zauważycie że barwa się nie poprawia wtedy wymienić i nowa porcja. Czas - nie żadna doba nie żaden miesiąc - maksymalnie kilka godzin do 12h. Po tym czasie dawno reakcja zaszła i na pewno już więcej wam tych świństw z purigenu nie "wypali" . 2. Następnie płuczemy trochę (bez przesady) najlepiej w wodzie osmotycznej lub przegotowanej. W osmotycznej - by zawarty w kranie jon azotanowy już nam nie zapychał ponownie purigenu. 3. Dodajemy wody do przykrycia purigenu, rozpuszczamy w małej ilości wody (może być gorąca wtedy szybciej) łyżeczkę małą tiosiarczanu sodu (grosze na allegro) i dodajemy. Potrząsamy, zostawiamy na kilka godzin. Po tym czasie jeśli chcecie możecie powtórzyć. Ja wyjmuję płuczę lekko w wodzie z osmozy i odstawiam do wyschnięcia na kaloryfer. Po tym czasie możecie czuć chlor bo jak mówiłem jego ilość przekracza próg wykrywalności przez ludzki węch - tam może być nawet 0,1 mg i go wyczujecie w tym woreczku. Po włożeniu do akwarium osiągnie stęzenie w wodzie w najlepszym wypadku może 0,02-0,001 mg na litr wody. To stężenia pomijalne i w jakimkolwiek wypadku nieszkodliwe dla ryb. Szybko ulegną przemianie w jony chlorkowe pod wpływem obecnych w wodzie substancji. Wymieniając ciągle purigen na nowy tylko producentom nabijacie kieszeń ;) To głupota. Chloru wolnego więcej jest w wodzie kranowej nawet po jednej dobie odstania niż w purigenie po regeneracji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.