greger

Szukam od wczoraj sposobu rozrabiania tego antybiotyku ale nigdzie jak dotąd nie znalazłem rzetelnej odpowiedzi/wskazówki jak z tym środkiem postępować. Mam ku niemu także spore obawy, po przeczytaniu środków ostrożności jakie należy zachować przy jego rozrabianiu jak i jego szkodliwości na środowisko/ stan zdrowia człowieka. Cytat z zagranicznego nano-reef: VERY IMPORTANT THINGS TO NOTE WHEN WORKING WITH CHLORAMPHENICOL: Please pay very important attention to the following advice. Work with Latex Gloves when handling Chloramphenicol. Wear two pairs if necessary, and even use elastic bands around you wrists to ensure that you don't get the Chloramphenical powder, or solution onto your hands. This is a very dangerous substance, and it must be handled with extreme caution. Work in an open ventilated area, and do not inhale the Chloramphenicol powder. That capsule (green and white tab) is made of a hard plastic, and as such, it is a little difficult to extract the antibiotic powder when breaking the capsule. Make sure you hold it firmly in position when cutting the Tab open, otherwise you will have the powder all over the place as I managed to do on my first attempt. After each treatment, pour the Chloramphenicol solution into another old bucket, and add two cups of household bleach to neutralize the antibiotic before throwing the old solution down the drain. It is rather irresponsible to just dump antibiotics down the drain, so this advice is very important. Lock up any spare Chloramphenicol Tabs you may have in a very safe place away from your children. Clearly label the bottle POISON. Wash your hands and arms properly each time after working with the Chloramphenicol solution. When removing the affected coral from your DT for treatment, first carefully syphon off ALL the Brown Jelly that you can see before removing it. Also place the affected coral near the drain/outlet of your DT, and not upstream to prevent pieces of the Brown Jelly from polluting other healthy corals in your DT. This is nasty stuff... Czyli bardzo niebezpieczna substancja, należy uważać z jej przedawkowaniem, może negatywnie wpłynąć na środowisko - czyt. zbiornik jeśli się do niego dostanie, jest to trucizna, nie można wdychać, tylko w rękawiczkach itp. itd... Sam opis nie zachęca do podjęcia ryzyka

Dziękuję za szybką odpowiedź. Przepraszam, że spytam o to raz jeszcze ale chciałbym mieć pewność - że zrozumiałem to w 100% 1-sza podmianka dziś 20% i kolejne co 5 dni po 10% ? Wcześniej robiłem nie częściej niż co 2 tygodnie. Co z węglem ? Mogę go dziś włożyć do zbiornika ? Pozdrawiam G.

Co do podmianek - to masz na myśli 20% dziennie ? (w moim przypadku 60-70 litrów ) - tak przez cały tydzień ? W instrukcji No3Po4-X jest napisane, że jeśli poziom no3 >10 wtedy dozować 3ml/100 litrów - trzymać się tej dawki, tj 12 ml dziennie ? Czy ten środek jest bezpieczny dla życia i skuteczny ? Euphyllie przestawiłem na dno, a mocniejszą cyrkulacje skierowałem na środek i górę akwarium.

Dziękuję za Wasze pomocne komentarze. Zwiększyłem znacznie moc cyrkulacji na obecnych rw-8 i rw-15 i dołożyłem dodatkowe dwa mniejsze falowniki. Odpieniacz to aquaspec 200 - więc myślę że na mój litraż powinien być z zupełności wydajny. (foto w załączeniu ) Jak powinienem go ustawić ? Na mokro czy sucho ? Obecnie chodzi na sucho i kubek jest opróżniany co 3-4 dni ( foto w załączeniu ) Węgiel kupiłem Fauna Marine CarbL - zgodnie z instrukcją na mój litraż powinien użyć 400 mln (100ml/litr) - zalałem go gorącą wodę wczoraj i zostawiłem do namoczenia. Chciałbym go dziś włożyć do filtra przepływowego - jak długo powinien być w akwarium ? W kwestii bakterii które stosowałem czyli : po 8 kropli bakterii Bio S, plus 8 kropli polimerów Np. pro, i 8 kropli Pro F (pożywka ) - czy powinienem je dalej stosować ? Zwiększyć dawkę jeśli przez 1.5 miesiąca no3 wciąż na tym samym poziomie ? Zmienić bakterie ? Co myślicie o red Sea np3po4X ? W ramach uszczegółowienia pierwszego postu : Akwarium ma 2 lata - przez ostatnio 18 miesięcy parametry wzorcowe, korale pięknie rosly aż tu nagle....wielkie G. W zbiorniku mam około 40 kg skały - startowałem na suchej a w chwili obecnej myślę, że mogę powiedzieć że jest żywa ( porośnięta wszelkim życiem ) choć alg wapiennych nigdy nie miałem - czy to wina skutecznego jeżowca ??? Pozdrawiam Grzegorz

Drodzy forumowicze, Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Być może jest wśród Was ktoś, kto zmagał się wcześniej z tą bakterią i ostatecznie wygrał tę walkę. Pod koniec zeszłego roku, przyjąłem do swojego zbiornika LPS'a, który jak się później okazało był już zainfekowany brown jelly, lecz wówczas nie byłem świadomy istnienia tego dziadostwa. Chciałem pomóc koledze w uratowaniu korala a sam sprowadziłem plagę do siebie, która wyniszczyła 80% moich euphylli które przez kilkanaście miesięcy PIĘKNIE rosły. Madry Polak po szkodzie.... Dwie z nich miały ponad 15 główek, tym bardziej przykre było oglądanie jak koral za koralem pada w ekspresowym tempie... Jeżeli chodzi o parametry wody - to od ponad dwóch miesięcy utrzymuję się na stałym poziomie ( więcej szczegółów na końcu posta ) Pod koniec roku szukając informacji o brown jelly na forum znalazłem kilką wątków gdzie polecany był chemiclean jako jedna z metod pozbycia się tego ze zbiornika. Zastosowałem, z nadzieją poprawy ale niestety to nie pomogło. Kolejne euphyllie infekowały się nawzajem. Zdecydowałem się usunąć wszelkie zainfekowane główki z akwarium i jak i te które choćby w najmniejszym stopniu się kurczyły co mogło wskazywać, że brown jelly już się zadomowiło. Wydawało się, że to pomogło. Byłem szczęśliwy - niestety to szczęście długo nie trwało. Po kolejnych 2 tygodniach DZIADOSTWO powróciło na innej euphylli. Nie chciałem stosować po raz kolejny chemiclean więc spróbowałem innej porady czyli wymoczenie korala w DIPie - (coral protec ) - metoda równie nieskuteczna - bo jak później przeczytałem w ulotce ten środek jest używany dla pozbycia się innych potencjalnych plag. Kolejna euphyllia poszła do kosza. Dwa tygodnie spokoju i znów powrót - tym razem zainfekowana piękna glabrescens, na którą chuchałem dmuchałem aby nic jej nie dopadło. Prędko zastosowałem się do innej porady - tj kąpieli korala w jodynie, jako środka dezynfekującego. Znalazłem informacje aby kilka kropli dodać do wody RO (1l) i wymoczyć kilkanaście sekund korala w takim roztworze, delikatnie pałeczką do uszu pozbyć się tej galarety i opłukać koral w wodzie morskiej i włożyć do akwa - taki zabieg powtórzyć przez kilka dni. Od wczoraj euphyllia ta jest "sflaczała" - ma wypuszczone polipy ale w większości jakby bez powietrza - i teraz pytanie czy woda RO mogła ją tak uszkodzić ? Czy to jest reakcja obronna korala na jodyne ? Czy kolejny raz zrobiłem coś nie tak ? Dziś wydaję mi się, że na kolejnej - to już chyba 8 z kolei euphylli dojrzałem wypuszczoną brązową maź - nie jestem pewien czy faktycznie jest to brown jelly czy też coś innego ale wolę dmuchać na zimne. Co innego polecacie ? Na brytyjskich forach znalazłem informację, że ludzie stosują: - Płyn Lugola 10mg - ktoś stosował ? Pozytywne rezultaty ? Jakie proporcje -Chloramfenikol - pytałem już weterynarza i farmaceuty o ten lek - ale niestety został on wycofany, podobnie zresztą jak i chemiclean z rynku, gdyż zawierał jakiś szkodliwy dla środowiska składnik - więc w naszym kraju obydwa specyfiki już niedostępne... Pewnie część z Was pomyśli, napiszę że zbyt wiele rzeczy zastosowałem w ostatnim czasie - ale uwierzcie mi, że powiedzenie tonący chwyta się brzytwy jest w moim przypadku prawdziwe. Zgromadziłem 10 gatunków euphylli a obecnie pozostały mi tylko 3 więc chciałbym choć te uratować... Będę wdzięczny za wszelkie porady... a teraz w kwestii parametrów wody. PH 8.0 KH 9 PO4 - 0,1 NO2 0 NO 3 - 50 NH4 - 0 CA - 440 MG 1400 Zasolenie 1025 temp 24.5 Sól AF reef salt Dodatki AF strong component + pełny balling Odnośnie NO3 - mam świadomość, że poziom jest wysoki, ale to kolejna bolączka z którą się borykam. Ten poziom utrzymuję się od blisko 3 miesięcy. Na szczęście mimo wysokiego poziomu no3 nie doświadczyłem wysypu glonów, jak dino czy cyjano. Stosuję od początku stycznia podwójną dawkę Probios Pro F Pro Bios i NP pro według zalecej jednego ze znanych sklepów z morszczyzną ale jak dotąd nie udało mi się zbić tego poziomu Co robię nie tak ? Specjalnie podniosłem delikatnie poziom PO4 aby móc obniżyć NO3 Powoli już tracę siły i zapał do tego. Kieruję zatem do Was pytania: 1. Jakiś złoty środek na brown Jelly ? 2. Jeśli nie ma BJ na koralach to możliwe że ta bakteria znajduję się w wodzie - i powinien użyć np. lampu UV do jej zabicia ? 3. Czy powienem użyć teraz węgiel aktywowany ? ( do tej pory nie stosowałem ) 4. Proszę o podpowiedź jakie stanowcze kroki powinien zastosować aby w końcu obniżyć NO3 ( karmie dwoma kostkami dziennie, 8 mniejszych ryb w zniorniku plus dwie krewetki czyszczące ) Raz jeszcze zwracam się z prosbą o wszelką poradę w problemach które mnie ostatnio nawiedziły i nie mogę się z tym uporać Pozdrawiam Grzegorz

Żółtek w akwarium był od 3 miesięcy. Żadna rybka do tej pory nie padła...aż do tego momemtu. Widocznie coś mu zaszkodziło i odszedł wpadając w łapki ukwiała

Drodzy forumowicze, kieruję do was pytanie, które od wczoraj mnie trapi. Czy możliwe aby ten ukwiał "złapał" żółtka na pożarcie? Wczoraj rano karmiłem wszystkie ryby mrożonkami. Zebrasoma miała się dobrze. nie było wdać na niej żadnych objawów choroby itp. Godzinę później widziałem jak żółtek pływa w okolicach ukwiału. Po 3 godzinach ryba była już w połowie strawiona w objęciach quadricolora. Czy możliwe aby ten ukwiał polował na takie ryby ? (raz w tygdniu kamie go krewetkami) czy raczej żółtek mógł nagle po prostu odejść na krainę wiecznej rafy i falując z obiegiem wody wpadł w sidła macek ukwiała? Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie ? Ktoś miał podobny przypadek ? Ukwiał wielkości około 15 cm średnicy Żółtkek 8 cm Pozdrawiam

Karmię planktotem czerwonym po zgaszeniu światła. Z dodatków do tej port jedynie AF components strong.

No to teraz mam zagwozdkę. Przez ostatnie kilka miesięcy wszystko rosło jak na drożdżach, a ostatnio coś się przytrafiło;( Chciałbym tylko poznać odpowiedź czy utrata tkanki turbinarii spowodowane jest pogorszonymi parametrami wody(patr kh ) czy jakimś pasożytem etc... Pozdrawiam Grzegorz

No to teraz zasadnicze pytanie: czy powinienem dążyć do obniżenia kh do poziomu ok 8 ( tym razem w dłuższym okresie) czy zostawić obecny poziom aby nie stresować ponownie korali?

12 grudnia miałem niskie kh tj 6.7 zwiększylem ballinga (chyba za dużo) i w przeciągu dwóch tygodni kh skoczyło do prawie 10. Czy to może być przyczyną "choroby" korali?

Testy robiłem 27 grudnia i wczoraj. Parametry prawie identyczne, tj mg i ca obecnie wyższe ok 20mg

Kh 9,9 No2 0 No3 25 Po4 0 Ca 420 Mg 1350 Ph 8,2 Zasolenie 1,024 Nh4 0 Sól AF Reef salt Oświetlenie Led

Wielkie dzięki za ekspresową pomoc. Pozdrawiam! Chiałbym raz jeszcze skorzystać z waszej pomocy. I nie będę zakładał nowego wątku bo być może to także ta sama choroba - Turbinaria, która przez wiele miesięcy pięknie rosła zaczęła od pewnego czasu (tydzien) tracić błonę, i w oczach marnieję. Czy to także objaw jakiegoś pasożyta, choroby?

Cześć drodzy forumowicze. 2 dni temu na euphylli pojawila się taka dziwna różowo-fioletowa błona która się powiększa, zakrywa polipy i uśmierca korala/główkę. 2 główki już przez to zginęły została jeszcZe jedna. I pytanie. Czy ktoś z was rozpoznaje co to takiego? Zaraźliwe? Usunąć euphyllie ze zbiornika? Jakieś środki chemiczne na to? Z góry dziękuję za pomoc.

Up - 100pln

Pw

Do sprzedania Pavona Cactus. Wielkość kobiecej pięści Możliwy odbiór osobisty w Brzegu bądź we Wrocławiu. Cena 120zł Możliwa wymiana na LPS Zainteresowanych proszę o kontakt na priv.

Rezerwacja dla majaccg

Chcę wymienić na pokolca bądź żółtka. Wielkość około 5-6cm

Do sprzedania łatwa w pielęgnacji ryba akwariowa z gatunku Centropyge. Jest przyjazna dla wszystkich mieszkańców w moim akwarium. Karmiona jest mrożonkami. Możliwy odbiór w Brzegu bądź we Wrocławiu. Cena 120zł

Aiptasia - przeglądnij forum

Skoro na teście saliferta masz takie wyniki to jednoznacznie oznacza - że masz zarówno niedobór wapnia jak i magnezu.

Biorąc pod uwagę kurs dolara po 3.8 to nawet 1.5 mln za jedną rybkę https://successstory.com/spendit/most-expensive-tropical-fish-ever-sold

Na zagranicznych forach ludzie się cieszą z jego posiadania ze względu na różnorodną kolorystykę i specjalnie je dokarmiają aby rosły jak największe... co kraj to obyczaj.