Testy, byly robione wczoraj , a zasolenienie błędnie odczytywaliśmy podobnie jak kolega Tamin
jesli jest tu taki akwarysta który nie popelnił błedu , to chylimy czapki z głów.
Witam wszystkich,
Tamin, dziękuje za podpowiedź która skłonila mnie do ponownego zmierzenia zasolenia w zbiorniku i wynosi ono 1.020.
Zacznę od skorygowania tego parametru wraz pierwszą dawką sody.
Nie twierdzę że u Nas to zadziała , ale jak widać każda wskazówka jest cenna.
P.s nie stosowaliśmy dotąg metody Ballinga.
A czy jakby faktycznie coś wcześniej zdechło to czy NO3 by nie poskoczyło ? Kleiliśmy skałę jakiś czas poza zbiornikiem choć stale była spryskiwana .
Od czasu klejenia skała była już w naszym.zbiorniku i przez cztery miesiące nic niepokojącego nie zauważyliśmy. Po tym czasie zaczęły się plagi cyjano , które udało nam się zwalczyć. Po cyjano pojawił się ten zielony glon i do teraz się z nim męczymy.
Dawka sody nie byla jednorazowa a bakterie też dawaliśmy. Fakt nie znaliśmy skały . Wstępnie zanim uruchomiliśmy nasz zbiornik skała była w zbiorniku zastępczym zalana wodą ze swojego.zbiornika w którym była itam nic kompletnie się nie działo. Cyjano.zwalczyliśmy a zielonego nie rusza.
Pisałam, że próbowałam sodą. Poza tym soda tylko pozornie załatwia problem. Skała miała ok roku.
Co rozumiesz przez starą skałę i jakie to ma znaczenie.
Witam. Mamy od jakiegoś czasu ten sam problem.z naszym akwa a dokładniej z powracającymi glonami zielonymi. Po wyczyszczeniu akwa " porządek" utrzymuje sią max tydzień. Glony rozmnażają się w szybkim tempie ogarniając całe akwa. Wyniki testów zrobionych:
Ph 8,0 Kh 5,0 niskie No2 0,05, No3 10, Po4 0 Mg 1440 i Ca 460.
Próbowaliśmy podmianek, sody oczyszczonej bez rezultatu. Zoa nam znikają reszta się rozrasta aż nadto. W czym zatem tkwi problem? Może gdzieś popełniamy bląd. Dodaję fotkę tych super miękkich miękasów :-)