-
Liczba zawartości
129 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez florida_blue
-
Pterapogony robią drugie podejście do rodzicielstwa ;p Dzisiaj nasz samczyk Piggy ma pełny pyszczek a samiczka Kermit ma płaski brzuszek. (Myslałam, że to apetyt im tak dopisuje, bo żarłoki są straszne i jeszcze wczoraj wyglądały jak welonki ;D ) Niestety nie udało mi się wyczaić dokładnie momentu "przejęcia" ikry Ciekawe czy teraz uda mu się utrzymać ikrę. Edit: dodaje dzisiejsze foty (29.07)
-
Na razie rano duża główka częściowo się pokazała. A małe w szoku jeszcze
-
Na zdjęciu po lewej jest ta duża głowa, cała, widać całe miejce cięcia. Po prawej jest ta chora część, odcielismy tą dużą głowę z glutami, zostaly tam dwie malutkie. Moczone w dipie, przyklejone już do osobnych podstawek. Jak się rico napompowała to rzeczywiście , może nawet mniej niż 2 cm było.... Już koniec operacji, oba kawałki już w akwarium, zobaczymy co to z tego będzie... Dziękuję za pomoc
-
Już odcięte. Tak jak pokazałeś na zdjęciu.... Jeszcze sprobujemy odratowac te malutkie główki , akurat sa przy tej zdechłej. W tym miejscu to chyba ze 2 tygodnie stoi, może więcej. Ładnie się pompowała, chyba rzeczywiście ten pędzelek jej zaszkodził Teraz się mocą w roztworze dipa
-
I mam ją później wykąpać w tym reef dipie? Jest napisane że działa antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo, przeciw pierwotniakom i można stosować jako lek oraz profilaktycznie No bo będę ciąć tam gdzie jest ta mięciutka tkanka
-
Wczoraj była cała, chociaż wydaje mi się, że nie widziałam jej napompowanej na maksa... W każdym razie gluta zauważyłam teraz wieczorem. W poniedziałek przy podmianie big daddy zmiótł z niej pędzelkiem 2 wirki, może to ja tak podrażniło? Mam dip z seachemu. Czy mam ją ciąć teraz czy poczekać do jutra?
-
Dzisiaj trochę grzebałam w akwarium, bo trzeba było nowości posadzić , akurat jej nie dotykałam , ale jedna głowa pokryła się śluzem / glutem takim szarawym. Zdjęcie zrobione z lampą, najlepsze jakie mogę Mamy ją od 1,5 miesiąca, były dwie głowy, pompowała dotychczas ładnie, wyrastają jej trzy nowe główki.. Czy ona się pozbiera? Druga głowa jest zaciśnięta, dzisiaj nie widziałam żeby się pompowała po tej mojej grzebaninie. Nie wiem czy to glut, który sama wytworzyła czy mogę jej jakoś pomóc? Pozostałe wyglądają dobrze, druga dunca wręcz idealnie.
-
No ładna jest, ma całkiem ciekawy kolor w zależności od oświetlenia różowy lub stalowo niebieski, do tego samodzielnie się porusza I może stanowić fajne tło dla innych, żywiej ubarwionych korali.
- 175 odpowiedzi
-
Nasze briareum jest zgodne z opisem, zrobię zdjęcie jak wygląda to nasze. Co do xenii nie jest aż tak strasznie ekspansywna, my ją mamy na skałce oddzielnej, żeby można ją było ewentualnie opanować
- 175 odpowiedzi
-
A co u was tak bez aktualizacji? Żaba, podziałaj trochę
-
Naczelny morszczak guzik zrobi, musiałby przyjechać z jakimś "technicznym" żeby "ustrojstwo" ogarnąć i wymienić zasilacze w lampie Gdyby nie ta wata to pewnie działało by sobie bez awarii.
-
Ja już kleiłam, nie da się wydziela śluz, zwija się, wykręca, podnosi i kombinuje, aż się oderwie myślę że spokojnie może przyrosnąć do kamyczka, który sobie później wetkniesz gdzieś w skałę. A on się rozrośnie to przyrośnie też do skały. A co do "sp" to używamy jak nie określamy dokładnie co to za stworzonko, tylko np. jakaś tam discosoma (a są różne rodzaje)
- 175 odpowiedzi
-
Kamyk do kieliszka i na kamyk to co ma się przyrosnąć. Czyli zarówno kamyk jak i discosoma leży w kieliszku. W zależności od potrzeb możesz użyć kieliszka, szklanki, literacki, cokolwiek żeby nie uciekło. Grzybowate, rhodactisy i glutowate typu sinularia czy capnella niespecjalnie dają się przyczepiać gumką, szczególnie jeśli są malutkie. Rhodactis po przypięciu igłą zaraz się potargał, poza tym bardzo starał się uciec. Wystarczyło mu 2 dni w szklaneczce i razem z kamykiem mogłam go ułożyć w wybranym miejscu. Duże sinularia można przyczepić wykałaczką i gumką, ale to już big daddy jest specem Wszystko "twarde" można kropelka w żelu.
- 175 odpowiedzi
-
Ja wrzucam mały kamyk do kieliszka I na to discosome. Przyrasta w ciągu 2-3 dni. Później kładę już w dowolnym miejscu, z tego co widzę, preferują osłonięte, o niedużej cyrkulacji. Jak mu za bardzo wieje albo coś nie pasuje to po prostu się zwija i samodzielnie udaje się na nowe miejsce
- 175 odpowiedzi
-
Kieliszki to moja działka obecnie staram się ujarzmić szczepkę sinularii My już mamy tak upchniete w tym panelu że nic się nie zmieści I nie ma co wyjąć. Jest siporax dwa rodzaje, Matrix, purigen... Zablokowanie ilości dolewek na godzinę jest chyba dość sensowne.
-
Tylko smród spalonych instalacji taki dość mocno wyraźny i niby nic się nie stało, ale jak już wiedziałam czego szukać to jest nasiąknięta szafka (nie widać za bardzo, bo z boku na dole I trzeba się przyjrzeć, żeby zobaczyć jak napuchła) część weszła w panele i widać było troszeńkę skrystalizowanej soli na jednym panelu, też między scianą a akwarium, tak na pierwszy rzut oka wydawało się bez zmian. Po prostu nie wylało się jednorazowo wiadro wody tylko się sączyło. Rozwiązanie ze szklanką nie jest do końca tym, o co nam chodzi.... Po to jest sterownik i całe to ustrojstwo, żeby działało i obsługiwało akwarium kiedy jesteśmy w pracy, śpimy czy idziemy na spacer. I ma działać również przy ballingu.... Nie jest to tylko kwestia dolewki, ale również np.kontroli temperatury. Może się zdarzyć "błąd człowieka", ktoś coś zapomni i problem, tyle że większy nieco niż w słodkim...
-
No, fuks, że "tylko" tyle strat, bo do pożaru już nie było daleko.
-
Jednak nie będą rodzicami. Szczęśliwy tatuś nie wytrzymał pokusy i nie potrafił odmówić sobie posiłków pewnie jeszcze nie są gotowi, co mnie jakoś szczególnie nie martwi na razie mając w perspektywie utworzenie zbiorniczka dla dzieciarni.
-
Nasze pteropogony będą rodzicami okazało się, że płciowo sa odwrotnie, Kermit (ten z krzywym pyszczkiem) jednak musi być samiczką, bo to ten drugi ma pełną paszczę ikry. Ciekawe czy coś z tego się wykluje. Całkiem niedawno u nas zamieszkały. Samczyk opuścił już jedno karmienie, popłynął, ale nie złapał nic. Co jakiś czas otwiera pyszczek I przerzuca sobie zawartość. poniżej linki do filmików ma yt. https://www.youtube.com/embed/mismR-mOk2U
-
Nie ma szczególnie oszałamiającego wyboru, ale wszystko zakupione u koralowców żyje i jak dotąd nie wykazuje oznak jakoby mialo zamiar wybrać się na tamten świat, a to chyba dość ważne A w Zoolandii koło Kauflanda jest tylko akwarium "wystawowe".
-
Wężowidło u nas czekało w kubku aż nalejemy wodę do akwarium i żyje i ma się świetnie (fakt, zalewaliśmy 100% żywej wody.
- 175 odpowiedzi
-
A jak parametry?
- 175 odpowiedzi
-
Takich mini rurówek na skale mamy sporo i rzeczywiście trafiło nam się dużo różnych robaczków. Teraz już zniknęła część z nich, np te "pyłki" czyli to co siadało na szybach, gwiazdeczki czy takie podłużne... Kiełże zdarza mi się zobaczyć Ale nie baraszkują już między skałkami tak oficjalnie jak kiedyś, to chyba już ryby załatwiły. Wężowidło czasem wysuwa swoje macki, jednak nie pokazuje się w całości. A błazenek je. Normalnie wcina, jakby nigdy nic... Już drugi dzień, więc chyba już mogę odetchnąć. Generalnie te morskie rybki i krewetka jedzą trochę inaczej niż większość słodkich, tam jest w miarę spokojnie, tylko grzanki robią podobne zamieszanie, tutaj się kotłują jakby chciały się pozabijać o to jedzenie. Cała trójka generalnie siedzi po prawej stronie akwarium, w kącie, ale jak się podejdzie wieczorem, to wypływają na środek i kukają przy przedniej szybie, czy aby żarełko nie wpadnie. Krewetka czyszcząca wypada ze swojej bazy i wywija tymi swoim wąsami, miota się jakby z tydzień nie jadła, a że jest duża i zasięg tych swoich czułków ma duży, jak cała moja dłoń, to przy 60 cm akwarium "zajmuje" dużo miejsca. A wundermanii siedzi w skałach, czasem się wysuwa coś skubnąć jak się pojawi w pobliżu, krab żyje swoim życiem i jego karmienie nie dotyczy. Wieloszczet ten największy też się pojawia jak wyczuje żarcie, ostatnio pożerał chipsy spiruliny z tropicala, jak sprawdzałam, czy ryby to jedzą, oczywiście nie jadły próbowałam go przy okazji upolować, ale złapałam tylko parę ziarenek piasku.
-
Nasze rybki suchego jedzenia nie jedzą. Krewetka czyszcząca dostaje szału i korzysta z okazji, że ryby grymaszą, próbując jednocześnie wszystkie płatki złapać krewetki były w dwóch rozmiarach jak kupowałam I oczywiście wybrałam ta większą, więc jak się miota to wprowadza niezłe zamieszanie. Blazenkowi w międzyczasie pojawiła się kropka... No ale tym razem kropka zniknęła, nie wiem czy krewetka go mogła dopaść i wyczyścić czy co, w każdym razie kropki już nie ma. W dalszym ciągu u blazenka brak apetytu, mimo moczenia mrożonki w czosnkowym preparacie... Do wczoraj kiedy przyniosłam nową mrożonkę i towarzystwo dostało lasonogi, bez czosnku tym razem. I blazenek wcina, najnormalniej w świecie. Zobaczymy jak będzie przy dzisiejszym karmieniu, mam nadzieję że to nie przedwczesna radość
-
taką mamy samurajską super krewetkę a tu już w domku siedzi : krabik coś zajada: i taki widoczek :