GlupiRobal

Z tym trzymaniem w pamięci jest różnie. Zdarzyło mi się, że po restarcie nie było ustawień, albo że zgubiła się aktualna godzina a ustawienia zostały. Co do Aquaelowych Ledów - te Leddy Tube to tylko 6W czyli jak pół jednej belki w RM (w każdej belce jest po dwa moduły 6W). Mają za to nowość "Leddy Tube Retro Fit" czyli coś do stosowania zamiast T5/T8. Najmniejsze mają 10W i powinny całkiem fajnie długością pasować. ale nie widzę żeby gdzieś były w sprzedaży. //edit Ok, znalazłem na alledrogo. Więc zostaje jeszcze kwestia grzania się.

Też posiadam Reef Mastera LED i myślałem o dołożeniu światła. Celowałbym zdecydowanie z Actinic, bo jak dla mnie jest teraz troszkę zbyt biało a dokładając Marine jeszcze się pogorszy. Orientujesz się czy można dodatkowy moduł dołożyć do istniejącego zasilania i sterowania czy trzeba samemu coś kombinować? Jeśli się da dołożyć to do obu kanałów czy tylko niebieskiego - tutaj by był minus, że od razu światło nocne się wzmocni.

U mnie alarm się włączał jak uchwyty założyłem na odwrót i pływak był zaraz obok magnesu od odpieniacza.

Kolejno: Wężyk, pływak -czujnik przepełnienia, optyczny czujnik poziomu. Ten ostatni ma osobny uchwyt, normalnie ma bardzo dużą regulację, ja musiałem go skrócić.

Fizyka Na pewno odsysałes kiedyś coś wężykiem, jeśli zanurzysz końcówkę węża od dolewki czy ballinga w wodzie to zadziała to tak samo jak przy odsysaniu i wyrówna poziomy cieczy w zbiornikach. Tak więc wężyk wylotowy zawsze kilka cm ponad maksymalnym poziomem wody. W zestawie są dwa wygodne uchwyty jeden na czujnik do który steruje dolewaniem, a drugi na czujnik przelania i wężyk właśnie. Wieczorem mogę zrobić zdjęcie jak chcesz.

Cezary, tak zupełnie Cię nie interesuje, ja dolewam do wysoko stojącego Reef Mastera, z dołu szafki pod nim to mnie interesowało. Dla Ciebie tylko ważne, żeby nie zanurzyć wylotu w wodzie bo się naczynia połączone zrobią.

Mam, używam, polecam Spełnia swoje zadanie bezproblemowo, zamknięta w szafce jest zupełnie niesłyszalna. Czujniki proste w montażu. Gdyby kogoś interesowało wysokość podnoszenia max 150 cm, rozmiar pompki ok 5cm.

Ja mogę polecić Aqua-Trend Levelautomatic Milestone, jestem bardzo zadowolony. http://www.sklep.aqua-trend.pl/automatyczna-dolewka-levelautomatic-milestone-pompa-dc-p-99.html Tu jeszcze link do artykułu testera: http://reefhub.pl/dolewka-automatyczna-milestone-levelautomatic-firmy-aqua-trend/

Piszesz o układzie 3D i wynikającym z niego fakcie, że największe ugięcie będzie dokładnie na środku - owszem, w punkcie przecięcia przekątnych, ale właśnie po to, w stelażu dodaje się poprzeczki poziome - nawet widać na zdjęciu. Skoro profil stelażu, ani blat, ani dno akwarium, jak piszesz nie mogą się ugiąć (na moje mogą, po prostu obciążenia pomiędzy warstwami są przenoszone z jednej na drugą), to idąc tym tokiem myślowym rozważmy akwarium o długości 10 albo i 50 metrów, stelażowi dajmy potężne pionowe słupki tak żeby się nie mogły wygiąć ani wyboczyć, a elementy poziome zostawmy jak jest - przecież się nie wyginają. Twierdzisz, że taka konstrukcja się nie wygnie, a właściwie nie złoży się do środka? Proszę nie mów, że ten przypadek jest inny, bo przypadek jest dokładnie taki sam z punktu widzenia rozkładu obciążeń i podparcia, inne są tylko długości, co przekłada się na inne ramiona działania sił. Proszę nie wkładaj też w moje usta (palce) czegoś o czym nigdzie nie pisałem (przednia szyba akwarium).

Belka drewniana pod betonową się nie ugnie, bo belka betonowa sama w sobie jest sztywna - głównie dlatego że dochodzi jej dodatkowy wymiar - grubość. Natomiast dolna ściana akwarium, ugnie się pod obciążeniem wody i przenosi obciążenie na całej swej długości.

Nie zamierzam przenosić się na PW bo moim zadaniem wprowadzasz ludzi w błąd. Oczywiście zgadzam się z Tobą, dno akwarium oddziałuje (a nie "oddziałowuje") na blat, a później blat na poziome elementy stelaża. W jaki sposób oddziałuję one na siebie, punktowo? na końcach czy na całej swojej długości? Przyznałeś, że tafla szklana będzie mieć mniejszą sztywność, niż profil stalowy, więc jak na moje obciążenie przenoszone jest przez całą długość. Dodatkowo między akwarium a blatem jest jakiegoś rodzaju podkładka mająca eliminować miejsca gdzie nacisk jest bardziej skupiony (jak nierówności materiału czy ziarnko piasku).

a jaki, chętnie się dowiem, czym są słupki jeśli nie podporami punktowymi (ok, bezprzegubowymi), czym jest woda w akwarium jeśli nie obciążeniem liniowym?

Dzień 58: Po długim czasie spokoju w akwarium w tym tygodniu zaszło sporo zmian. Po pierwsze wyleciał standardowy "odpieniacz", jego miejsce zajął Hydor Sliimskim Nano 135.35. Wylądował w miejscu seryjnego czyli w drugiej komorze, pompa od oryginalnego dostała rurkę którą wywala wodę do trzeciej komory poprzez podwyższoną przegrodę i robi za obieg, notabene dużo silniejszy niż gdy była podpięta pod odpieniacz. Nowy odpieniek z początku, przez 2 dni, wisiał na obu przyssawkach ale tylko jednym magnesie, niestety trochę buczał. Dlatego musiałem wyciąć ściankę boczną jedno z koszyków z pierwszej komory aby zmieścić przyssawkę z magnesem. Sytuacja od razu się poprawiła.Co do głośności to jego pompa jest minimalnie głośniejsza od standardowej ale cichsza od wiatraków Reef mastera. Czasami wpada w lekkie wibracje i słychać odpieniek trochę bardziej, ale zdarza się to coraz rzadziej - chyba kwestia dotarcia się. Dodatkowo nie słychać pyrczenia które wydobywało się ze starego odpieńka. Jeśli chodzi o pracę - po prostu nie ma co porównywać z oryginałem. Kolejną zmianą jest automatyczna dolewka - Aqua Trend Milestone Levelautomatic. Cudowne urządzenie pompka trafiła do 10L baniak stojącego w szafie pod akwarium. Gdy szafa jest zamknięta nawet jej nie słychać. Swoje zadanie spełnia bardzo dobrze. Dla mnie - luksus, jedna nudna czynność z głowy. Kosztem zainstalowania czujników wyleciał jeden koszyk z pierwszej komory - żadna strata, były w nim tylko oryginalne biobale. Dodatkowo pod kable czujników i wężyk rozciąłem i odgiąłem kawałek tylnej ściany pokrywy nad pierwszą i drugą komorą. Po chwili kombinowania wypuściłem tamtędy wszystkie kable, więc niż już nie wychodzi bokiem przez "grzebień" na kable co też mnie cieszy - jest po prostu ładniej. Z instalacją i przeróbkami zeszło mi dwa wieczory (musiałem jeszcze dołożyć gniazdek w szafie), ale było warto. Ze zmian w życiu, pojawiło się pięciu nowych mieszkańców: - dwa błazenki ampiprion ocellaris, klasycznie ubarwione, maluszki mające 3-3,5cm - dwie szczepki zooanthusów, jedna 10 malutkich słoneczek, niebiesko-fioletowy środek i czerwono-pomarańczowe promyki, druga trzy spore polipy z fioletowym środkiem i zielonymi krawędziami - szczepka zielonej sinularii, lekko fluo, niestety wciąż się focha, na szczęście nie zauważyłem, żeby marniała Co do samej sytuacji w zbiorniku: przegapiłem spadek zasolenia, spadło do około 31 ppt, w ostatnim tygodniu wracałem powoli do 35, zmieniłem bakterie na Fauna Marin Marine Bakto Blend, akwarium nieco po tej zmianie jakby ożyło. NO3 niestety dalej wysoko, zaczęło już spadać ale po zmianie bakterii i moczeniu rąk przy zmianach w tym tygodniu wróciło do poziomu między 25 a 50, za to co mnie cieszy zaczęło spadać PO4, choć do celu jeszcze trochę. Wciąż mam dino i lekkie cyjano, ale występują tylko na wielkiej skale po lewej stronie. Nie walczę z nimi jakoś bardzo, czasem oskrobię, czasem trochę odessę ale generalnie akwarium jest jeszcze bardzo młode i daje im spokojnie czas.

http://eia.pg.edu.pl/documents/184160/35666145/Mechanika%20skrypt%20cz.%202 Tablica 2.7 punkt 8

Bzdury to raczej Ty piszesz. Twierdzisz że tafla szklana grubość kilku mm ma większą odporność na zginanie niż zamknięty profil stalowy/aluminiowy? W takim razie powinniśmy mosty zacząć budować ze szkła.

A nie udała Ci się przekonać małżonki do innej komody w tych samych kolorach? Sam mam meble dokładnie w z tej serii i dorobioną szafę wnękową. Okleina indentczna, czarny połysk też. I nie da się pozanac, że to nie komplet. Mysle, że na pewno znajdziesz kogoś kto Ci zrobi taki kolor - szukaj wśród firm robiących zabudowę kuchni. Jednocześnie mógłbyś dodać kilka cm chociażby do 45 czy 50 no i przede wszystkim mieć miejsce na sumpa.

Dzień 29: Kilka dni temu do baniaka trafili pierwsi mieszkańcy z zewnątrz: 3x Ślimak turbo: z początku nieco nieśmiałe, a teraz wesoło pełzają po zakamarkach. Lysmata amboinensis - nazwana "Sofia": szybko znalazła sobie bazę wypadową, z boku skały na środku akwarium, żarłok jakich mało, po 3 dniach pobytu przeszła wylinkę Calcinus elegans - ochrzczony "Hektor": trochę ryzykowny, ale do tej pory w poprzednim zbiorniku był grzeczny, u mnie póki co też, pierwszego wieczora próbował się wspinać w kąciku między szybami, ale następnego już królował na skałach, w 3 dni wykosił cały "las" glonowych "drzewek" z jednej skały, jestem z niego bardzo zadowolony no i na koniec ulubienica: Valenciennea puellaris - o imieniu "Helka': piękna babeczka i piękna koparka, jednocześnie nie ma w zwyczaju robić burz piaskowych, w półtora dnia przekopała całe akwarium, już pierwszej nocy znalazła sobie dom pod skałką w centrum akwarium, piękna i pożyteczna a widok jak przewala piach bezcenny A poza tym standard: trochę zielono, trochę brązowo, codzienne dolewanie wody, dwa razy w tygodniu skrobanie szyb, raz w tygodniu testy wody. Starzy mieszkańcy mają się dobrze, udało mi się nawet uchwycić całe wężowidło.

Jakiś noname który mieli w sklepie, sprawdzony na miejscu z H2OCean którego sami używali.

Co do testów to moim zdaniem: - koniecznie NO3 i PO4, ale to opcja minimum i z warunkiem, że jesteś bardzo cierpliwy, tak jak napisane wyżej - jeśli z cierpliwością gorzej to dodatkowo NH4 i NO2 - dalej przydałoby się kH - a najlepiej jeszcze pH, Ca, Mg Zależy ile masz budżetu, cierpliwości i jaki plan na baniak. Nie musisz kupować wszystkiego na raz, ale imho NO3 i PO4 musisz mieć. Co do salimetru - po tym co się naczytałem na forum, będąc niedawno w takiej samej sytuacji, zdecydowałem się od razu na refraktometr lunetkowy.

Pod pokrywą z lampą jest jeszcze uchylna szyba.

Dzień 18 i mały update: było brązowo ale już jest lepiej, za to robi się zielono. Na górnej skale po prawej rośnie las zielonych "drzewek" a szyby trzeba co 3-4 dni oskrobać. Znaczy wszystko kręci się jak powinno. Parametry mierzone dziś rano, NH4 I NO2 brak, NO3 I PO4, powoli spada ale wciąż w "strefie ostrzegawczej". Póki co wniosek mam jeden - unikam jak mogę męczenia rąk i od razu zaczęło się lepiej dziać. Z nowego życia wypatrzyłem tylko dwa mniejsze wielosczety. Za to być może końcem tygodnia zdecyduje się na pierwszych członków ekipy sprzątajacej.

Z racji tego, że sam jestem na bardzo podobnym etapie, a też mam RM, dość mocno analizowałem tematy o Reksiach. Myślę, że obsada którą zaproponowałeś jest bardzo okej, ludzie często dodają jeszcze jakąś rybkę siedzącą na skałach, np. ślizga escenius bicolor. Co do ślimaków - są jeszcze strombusy, niejako jako zamienniki dla nassariusów, działają tylko nieco inaczej. Z krabem pewnie zawsze będzie ryzyko i nikt nie udzieli jednoznacznej odpowiedzi, chociaż ja chyba się nie oprę calcinus elegans.

Dzień 10. Zbiornik powoli dojrzewa. Kila dni temu się zaróżowiło, ale powiedziałbym, że zaczyna ustępować. Za to przedwczoraj zaczęło się robić brązowo, stan obecny na zdjęciu. I tu kontrolne pytanie jakoś reagować czy standardowo - węgiel dla mnie? Z nowego wypatrzonego życie które wyszło ze skały: - kilka ślimaczków z "płasko" zwiniętymi muszlami rozmiary 2-5mm - ślimak ze stożkową muszlą (zdjęcie 2), na 99% to: http://pl.reeflex.ne...urella_sp01.htm - jakieś wężowidło (zdjęcie 3), niestety póki co tylko czasem macki wystawi - wieloszczet (zdjęcie 4), coś jakby ten: http://pl.reeflex.ne...rythoe_sp01.htm - krabik, chowający się w skałach nie widziany w całości, ale wyglądający mniej więcej jak ten: http://pl.reeflex.ne...lathea_sp01.htm Dotychczasowe rurówki mają się dobrze, jest też 3 inne ale całkiem malutkie, asteriny od dnia drugiego nie widziałem.

Dzięki za odpowiedzi Panowie. Co do cyrkulacji - tak ja pisałem w pierwszym poście, mam: Koralię 1600 i Sicce 2000. Sam przy doborze sugerowałem innymi tematami tutaj i widziałem np. połączenie "dedykowany" Aquael 2600 + Tunze 6015 i to w bardzo fajnym Reksiu (baszurek ). Czy są za mocne - to ocenią korale, ale jak widać combo jeśli chodzi o wydajność sprawdzone. Jeśli chodzi o ułożenie skał i czyszczenie - mam czyścik z JBLa z takim "języczkiem" w tej chwili dochodzi wszędzie, muszę tylko w dwóch miejscach uważać żeby nie robić tego zbyt szybko, bo faktycznie jest blisko. Dwa dni temu bez stresu oskrobałem nim wszystkie ściany. Zaś co do walorów estetycznych, z tego co miałem, efekt podoba mi się bardzo, a też niewiele było innych opcji. Szczególnie ze skałą po lewej stronie która strasznie mi się podoba, ale przy próbach przeróbki pęka na małe kawałki, coś jak kalafior. Wydaje mi się, że za to zostawiłem całkiem dużo miejsca z przodu i będzie można sporo ustawić na piachu. Dodatkowo w porównaniu ze zdjęciem zdjąłem dwa małe fragmenty na lewo od środka i wszystko wygląda nieco lżej.

Dzieki za te kilka słów na początek. Twój temat znam, między innymi to dzięki niemu zdecydowałem się na Reksia. Asterinę widziałem tylko pierwszego i drugiego dnia i ślad po niej zaginął. Rurówki z dnia na dzień wychodzą coraz bardziej więc jestem dobrej myśli, a dziś narzeczona wypatrzyła kiełża.