Witam, dokładnie 24 dni temu wystartowałem swoją solniczkę 400 litrów ( 120x60x60 ) + 70 litrów sump. Woda z filtra RO zasypana solą od aquaforesta REF SALT + skromne 20 litrów wody z dojrzałego baniaka. Do tego około 20 kg skały w tym z 6 kg żywej kiedyś a obecnie martwej. Wszystko poszło sprawnie, do tego rozpocząłem zgodnie z zaleceniami podawać 5 kropli bakterii codziennie nitrofiltracyjnych również od aquaforest. Na początku parametry stabilne ale po tygodniu NO2 walnęło do góry że wyszło poza skalę testu. Mówię spokojnie cykl azotowy musi się zamknać. Problem w tym że się zamyka i coś nie może. Obecnie NO2 jest na poziomie 1 może 1,5 mg. i nie chce spaść. Nie robiłem do tej pory żadnych podmianek. Pracuje cyrkulacja. Pracuje też odpieniacz i co ciekawe produkuje ciemny syf ( a przecież życia tam jak na lekarstwo, na dodatek testy nie pokazują dużego NO3 tylko wyczesane w kosmos NO2 ). Wykluczam awarie w teście po ten sam specyfik mierzący NO2 w sprawnym baniaku pokazuje 0. Czemuż to tak długo dojrzewa? Może coś jest nie tak? Może warto wykonać podmianę wody?
Święcę na tym 2x150 HQI + 30W niebieskie ledy -> narazie po 4 godzinki dziennie.