metmez
-
Liczba zawartości
116 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez metmez
-
ano właśnie, i o to chodzi i o to chodzi - dlatego też moje pytanie
-
Cześć, mój zbiornik jest w trakcie wczesnego, jak sądzę, dojrzewania. Jest to moja pierwsza przygoda z morszczyzną, dlatego nie do końca potrafię zidentyfikować co mam na szybie Pomożecie?
-
Mała aktualizacja sytuacji Na ten moment zdecydowałem się na rozwiązanie z gąbką. Zobaczymy jak to będzie działać. Fakt gąbka wygłusza pluski i nieco poszerza margines regulacji, ale... tylko nieco Jak tak dalej pójdzie to raczej skuszę się na zawór bramowy. Przemyślałem kwestię robienia własnej wersji ogranicznika spływu wody i jednak to nie jest do końca to co chce. W mojej opinii to taka prowizorka, a tego chce uniknąć w baniaku. Natomiast dalej uważam, że pomysł naprawdę dobry.
-
@tihs Gdzie są zawory za osiem dych?
-
To dobry pomysł jest całkiem jest Warte rozważenia. Nie mam tylko niestety możliwości nagwintowania otworu w nakrętce na śrubę, bo rozumiem, że tak miałoby to działać?
-
Dzięki. Fotki zawsze dobra sprawa, może uda się coś ciekawego podejrzeć A co do zasilacza - jaką masz moc i na ile czasu wystarcza jak brakuje prądu z sieci?
-
@szutarek78 Dokładnie o to chodzi. A nie zbiera się tam syf za mocno? Boję się, że jak się ruszy taką gąbką bo jakimś czasie to baniak będzie cały zasyfiony @Coltrane To też ciekawe rozwiązanie. Możesz wrzucić foty? Testowałeś już jak to w przypadku braku prądu itp. się sprawuje? Tzn. czy wraca wszystko do stanu pierwotnego
-
Jak powyższy patent nie wypali, będę inwestował w bramowy @AnT żeby stłumić i zniwelować wahania regulacji zaworem kulowym. Taki patent zastosował kolega Twistman (link parę postów wyżej). Sprawdzę i zobaczę czy to działa
-
Sprawdzę przez weekend patent z gąbką w kominie - tylko czy nie będzie ona zbierała zbyt dużo syfu, który przy lekkim ruszeniu zmętni baniak?
-
Słuszna uwaga
-
Ani to prostsze ani tańsze. Tak jak napisał SU1 na spływie nie ma sensu dawać dwóch zaworów skoro jednym możesz zrobić to samo. Kwestia tylko wygody i precyzji regulacji.
-
Taki zacisk mam przy spływie ścieku RO/DI do kanalizacji. Regulacja tego to jeszcze większa porażka. To się ustawia raz i później lepiej nie ruszać Niestety, ale ten system, moim zdaniem, tylko by pogorszył sytuację
-
U mnie nie. Nawet po wyłączeniu odpieniacza i ponownym podpięciu potrafią się poziomy zmienić tak, że muszę na nowo regulować zaworem W sumie niezły pomysł. Z drugiej strony zastanawiam się czy konstrukcja nie byłaby zbyt luźna, a w moim przypadku nie miałbym jak tego przymocować ściany szafki (za duża odległość)
-
- cena na pewno jest ogromnym minusem - z wielkością myślę, że bym sobie poradził - waga - zawór może wisieć swobodnie na rurze tak jak kulowy czy musi być do czegoś przymocowany?
-
Zazdraszczam u mnie to zawsze przeprawa co najmniej pół godziny jak dobrze pójdzie. Jak dla mnie regulacja ma za duże przeskoki i ciężko chodzi. Może to też kwestia wyrobienia "kuli"
-
No tak, ale cenowo jest jeszcze droższy niż bramowy. Jakie są jego plusy a jakie minusy? To pewnie kwestia napięcia w sieci, potrafi świrować No niestety... dlatego też szukam bardziej cywilizowanego rozwiązania ja już na 32mm mam niezłego nerwa
-
Dzięki Panowie za info! Coraz bardziej się skłaniam do wymiany tylko teraz jeszcze muszę pomyśleć jak to wymienić na działającym już systemie a jaki jest sposób jego mocowania? pokrętłem do góry czy w dół? Hm... poczytałem, jeszcze raz przemyślałem i ...spodobało mi się to rozwiązanie kolegi Twistmana z gąbką. Pozwolę sobie przenieść je do mojego komina Faktycznie powinno to w dużym stopniu wyeliminować problem upierdliwej regulacji zaworem kulowym. Dam znać o efektach
-
dzięki, no właśnie szukałem, ale się coś nie dokopałem. To pierwsze zdjęcie to Twój? Gdzie to można kupić?
-
Cześć, jak w temacie - macie zawór bramowy na spływie? Jak on się sprawuje? Obecnie mam kulowy 32mm i jak przychodzi do regulacji to jest katorga. Zastanawiam się nad zmianą na bramowy, tylko czy to wiele zmieni? Podrzućcie zdjęcia jak on jest zamontowany. Wojtek
-
no właśnie też się zacząłem zastawiać... zrobiliście mi mętlik w głowie ale jednak narazie po prostu poczekam, zrobię testy w najbliższy weekend i zobaczę co się wyjawi Rzecz jasna dam Wam znać co/czym nie sprawdzałeś?
-
Też tak myślę. Ale również nie neguję tych sprzętów z wyższej półki. Na pewno są dobre i mierzą dokładniej, ale uważam, że na moje potrzeby są zbędne.
-
Gdyby... Wiesz, w mojej opinii sklepy, zaawansowani hobbyści - tak, dla nich taki sprzęt jest jak najbardziej. Ale uważam, że nie ma sensu kupowanie tego typu sprzętu na warunki "typowo domowe". Co prawda planuję zakup hanki ale to te kolorowe, małe na inne okoliczności
-
heh... no wszystko OK, ale na warunki domowe taki sprzęt to chyba nie do końca rozsądny wybór... to przecież ponad 1k pln zapewne można to lepiej spożytkować w celach akwarystycznych
-
Refraktometr sprawdzony płynem 35 saliferta. Pokazywał dwie kreski powyżej 35 0/00. Po skalibrowaniu sprawdziłem RO/DI i pokazywało na skali poniżej, mniej więcej tyle co dwie kreski pod zerem. Sprawdziłem wodę z baniaka i... pokazuje 1,024,5 powtórzyłem operację kilkukrotnie z płynem kalibracyjnym i wodą z akwa - wynik bez zmian. Macie jakieś pomysły?
-
Refraktometr sprawdzony płynem 35 saliferta. Pokazywał dwie kreski powyżej 35 0/00. Po skalibrowaniu sprawdziłem RO/DI i pokazywało na skali poniżej, mniej więcej tyle co dwie kreski pod zerem. Sprawdziłem wodę z baniaka i... pokazuje 1,024,5 powtórzyłem operację kilkukrotnie z płynem kalibracyjnym i wodą z akwa - wynik bez zmian. Macie jakieś pomysły?