mkkaczy

Dlaczego? Ich KH Director cieszy się dobrą opinią mierząc i utrzymując stałe KH, a w tym roku dodatkowo ma być wprowadzony ION Director do monitorowania Ca, Mg i czegoś jeszcze ale narazie to tajemnica.

Dobra, w przypadku sumpa z pomocą kogoś bardziej doświadczonego dolewka będzie na dłuższym boku, około 20litrów Teraz bym potrzebował porady w kwestii hydrauliki: 1. Czy lepiej dać wszystkie rury 32mm, czy powrót 25mm? Pomijając kwestie finansowe, według producenta pompy, wyjście powinno być 32mm, ale ja i tak nie będę używał pompy na pełnych obrotach. 2. Spływ chcę zrobić 32mm, jednak ogólnie z obiegiem jestem ograniczony do 3000l/h, bo takie ograniczenie wynika z mechanicznej sparpety (clarisea 3000). Z tego co widziałem na YT, w przypadku Bean Animal np. dla przepływu do 3000 powinno się stosować rury mniejsze, np. 25mm. Sama Clarisea ma wejście na 32mm, więc tyle chyba zostawie, tym bardziej że planuję zawór bramowy na spływie. 3. Jakie przeloty? W tą część akwarium dostęp będzie bardzo ograniczony, dlatego pomyślałem o VDL skręcanych ze śrubunkiem, chyba że jest coś lepszego, co da mi możliwość modyfikacji bez rozwalania akwarium. Nie wiem czy w przypadku takich przelotów rury w kominie się wkleja, skręca, czy po prostu wkłada. Myśle o dodatkowych mufach na rurach w kominie, jeśli musiał bym coś zmieniać w ich długości 4. LocLine na rurze powrotu 32mm - czy jest sens? Czyli wracamy do punktu pierwszego, bo czy jest sens stosowania rury 32mm, jeśli LocLine jest ograniczone do 3/4 cala? Chyba że jest jakies inne rozwiązanie. 5. Myślałem na początku o systemie Durso. Zależy mi na ciszy, więc po przeczytaniu paru tematów wyszło że Herbie (sitko min. 6cali poniżej rewizji) będzie lepszy/cichsze na spływie. Tylko jak w tym przypadku będzie się miała regulacjia poziomu wody w kominie, przy dodatkowych reaktorach na bypasie? Da się to wyregulować, czy dodatkowe użądzenia będą ciagle rozregulowywać poziom wody co zaowocuje chlupaniem? 6. Na bypass zamierzam założyć 3 zawory kulowe 20mm z wyjściami na węże. Dobra średnica, czy dać zawory 25mm? 7. Wszelkie uwagi z chęcią przestudiuję. Coś dać, odjąć, zmienić? Pomijam kwestie finansowe, ma być dobrze. https://www.dropbox.com/s/k0omspklyznvqv5/hydraulika rev 01.pdf?dl=0

Kółka mógłbym mieć też ze stali nierdzewnej, ale chyba jednak odpuszczę i zrobię normalnie na stopkach. Technicznie mam możliwości i znajomości do skonstruowania czegoś takiego jak szafka na kołach, ale w praktyce to może jednak nie wypalić. Samo wysuwanie też musiało by się odbywać bardzo stabilnie i powoli co by fali nie wytworzyć (siłownik, lub kręcenie prętem gwintowanym). Stąd ten temat, bo teoria to jedno a praktyka której nie mam to drugie, a nie chciał bym wycierać 500l z podłogi. Akwarium planuję 65cm wysokie+korona. Z makiety jaką sobie wydrukowałem, przy moim wzroście będę miał dostęp z podłogi żeby włożyć tylko dłoń do komina. Dalej nie dam rady. Stąd właśnie pomysł na kółka. Jednak siatką na kijku, jak by coś wpadło do niego już powinienem dać radę wyjąć. To w sumie chyba jedyny element akwarium którego nie będę sam robił. Mimo że akwarium rusza dopiero w styczniu, o zrobienie skały już poprosiłem S...frags z Warszawy. Jak skała przyjedzie, dam ja na kilka miesięcy do wody z morza i niech się ożywia i płucze.

U mnie to było by nawet więcej. Około 250-300kg to było by na sucho przed zalaniem. Po zalaniu wyszło by około 850kg. Mam zamiar użyć blat kamienny i stelaż z profili z nierdzewki bo to akurat mam za darmo. W normalnym użytkowaniu nie potrzebowałbym chyba dostępu. To miało by być na wypadek, np. lepszego dostępu a przede wszystkim lepszego wglądu do komina. Z drugiej strony u ludzi u których widzę nawet mniejsze akwaria z kominem na tylnej ścianie też nie mają jakiegoś super dostępu do niego. Komin mógłbym zostawić przezroczysty, ale po jakimś czasie i tak by zarósł.

Dzięki. Facet w sklepie zoologicznym też mi nie polecał takiego rozwiązania, ale jemu chodziło o bujanie wody. Przesuwanie akwarium to było by coś z raz w roku przy spuszczeniu części wody. Problem napewno byłby przy wypoziomowaniu całej szafki i przesuwaniu po parkiecie drewnianym, więc tutaj same koła musiały by być w szynach. Myślałem o jakimś ceowniku jako prowadnica. W moim przypadku chodziło by o wysuwanie szafki tylko do przodu. W sklepie z kołami przemysłowymi też rozmawiałem o profesjonalnych kołach, ale tu mi powiedziano że: 1. to są duże koła więc min 150-200mm bym stracił z wysokości szafki. Tu powiedzmy że można by upchać w takiej wnęce kable, zasilacze i inne pierdoły. 2. słabym punktem nie jest samo koło a blacha która to koło trzyma, dlatego im niższy profil (jak na zdjęciu w pierwszym poście) tym lepiej.

Witam Z racji tego że będę miał ograniczony dostęp do dwóch stron planowanego akwarium, pomyślałem sobie o zastosowaniu kół zamiast stopek pod stelażem. Dało by mi to możliwość wysunięcia całej szafki w razie czego, tylko nie wiem czy to nie jest trochę poroniony pomysł, bo nigdzie podobnego pomysłu nie spotkałem. Koła mają deklarowaną wytrzymałość 80kg, choć dały by radę znacznie więcej, jednak zastosował bym ich większą ilość żeby rozłożyć ciężar.

No właśnie nie wiem którą drogę wybrać. Chciałbym wydzielić choć małą część, mimo że i tak mało tam miejsca. Jeśli wydzieliłbym chociać z 15litrów na dolewkę to nie wiemczy w takim układzie zamiast robić 3 małe komory nie lepiej dać 2 większe na media filtracyjne razem z pompą powrotu. Czyli tak jak w opcji 3 gdzie przegroda powrotu była by przeznaczona na dolewke.

Po przenalizowaniu wszystkiego, wychodzi na to że jednak sump z pierwszego postu raczej nie zdał by egzaminu (dojście do gniazdka i samo wsadzenie go do stalowej klatki. Dlatego potrzebuję pomocy w rozplanowaniu sumpa na nowo. Mam kilka opcji które sprawdzałem na weekendzie, ale potrzebuje rad bardziej doświadczonych osób, bo coś co mi sie wydaje pierdołą może okazać się bólem w praktyce. Dla przypomnienia taki jest projekt akwarium: Taki byłby planowany sump 1. opcja 1 - sump 3 przegrodowy Spływ idzie do claresea, następnie odpieniacz -> druga przegroda skała, ceramika-> trzecia przegroda pompa. plan ogólny widok manifold Zalety opcji 1 - najwieksza powierzchnia sumpa, odpieniacz odstawiony w tył (mniejszy hałas) Wady opcji 1 - trudny dostęp przy zmianie rolki na Clarisea, co z dolewka? Grawitacyjna nad sumpem? Może pod komputerem jakiś pojemnik? 2. opcja 2 - sump 2 przegrodowy Pompa jest przeniesiona do drugiej przegrody. W trzeciej przegrodzie była by dolewka. Plan ogólny Usunięcie jednej przegrody dla dolewki w opcji 2. Zalety opcji 2 - powstała komora dolewki około 28 litrów Wady opcji 2 - mniejsza powierzchnia sumpa, wiecej wody odparuje zanim czujnik dolewki zareaguje. 3. opcja 3 - sump 2 przegrodowy, ale zamienione miejscami Spływ jest zamieniony z powrotem. W trzeciej komorze po prawo jest komora dolewki. Widok ogólny manifold Zalety opcji 3- łatwiejszy dostęp do zmiany rolki Clarisea i do odpieniacza. Dodatkowo krótszy dystans dla wężyków od dozownika który będzie znajdował się pod profiluxem. Wady - możliwy większy hałas od spływu i odpieniacza który byłby blisko drzwiczek.

A jak jest w przypadku trzymania wilgoci na zużytej rolce w przypadku zamienników - tą z częścią już zabrudzoną. Jednym z głównych oryginalnej włókniny jest to że po odsączeniu brudu nawijana jest sucha przez co podobno nie śmierdzi w szafce i nic się nie zlewa spowrotem do sumpa. Z tego co pisał przedstawiciel D-D na U.K.Reefers to te włókniny są czymś powlekane, więc to może posłużyć za trop w przypadku szukamia zamienników. https://www.facebook.com/groups/635624043249200/permalink/1332287406916190/?comment_tracking={"tn"%3A"O"} Ja byłem bardziej napalony na produkt Innovitech choćby ze względu na większe rolki i wybór gradacji włókniny, ale że trafiła się akurat Clarisea to ją wziąłem. Napewno musi być zawieszona jak najwyżej, żeby spiętrzyć wodę, jednak jak by ktoś znalazł doby zamiennik to sam bym z chęcią spróbował bo wizja kupna rolki co 2 tygodnie nie napawa optymizmem.

Dziewne to trochę. U mnie ludzie zbierają wode z morza czy oceanu i trzmaja ją po kilka miesięcy, nawet do roku z zwykłych plastikowych baniakach i nic się nie dzieje. Nawet czasami po ponad pół roku znajdują jakieś wciąż żywe organizmy. Ważne żeby nie miała dostępu do światła i dużych różnic temperaturowych. Ja mierzyłem wczoraj swoją gdzie do bańki zaciągło mi się troche piasku i testy na PO4 i NO3 się nawet odrobinę nie zabarwiły, z tym że to testy kropelkowe JBL były które używam do słodkiego. Testy powtórzę za kilka miesięcy, może już na Hankach, ale jeśli ta woda NSW która jest sprzedawana w sklepie, jest dodatkowo przefiltrowana to tym bardziej powinna dłużej wytrzymać.

No ja w weekend porobiłem troche testów połaczając schurana do pompy Reef Octopus Varios 2. Nawet specjalnie pojechałem nad morze żeby wziąć brudnej słonej wody. Odpieniacz na 4 z pieciu biegów przy ustawieniu na suchą piane wywalił troszeczkę szlamu przez noc, ale nie za wiele. W sumie to co miał wywalić z 20 litrów wody w pojemniku. Jednak mam kolejny dylemat. O ile pompa w sumie okazała się niesłyszalna (lub zagłuszona przez ruch wody), o tyle jest głośno jesli chodzi o powietrze. Nie ma za bardzo różnicy czy z tłumikiem, czy z wężem za oknem. Tu raczej chodzi o dźwięk produkcji pęcherzyków na zwężce venturiego, czyli samo bulgotanie odbieniacza. W sumie szkoda bo myślałem że sama zwężka powinna być znacznie cichsza niż np. w odpieniaczach na igle gdzie bąbelki są dodatkowo tłuczone przez pompe. No chyba że jakiś przewrażliwiony jestem. Czy zatem jest jakiś odpieniacz który jest prawie niesłyszalny? W obiegu było by 600l. https://www.youtube.com/watch?v=4ujFt_CEWe4

Z własnych obserwacji fotografując dziką przyrode nad morzem czy oceanem, mogę napisać że wieczorem jeśli jest pogodny dzień fala słabnie. Choć z tą falą to jest różnie bo czasem w ciągu dnia będąc na kutrze czuje sie jak bym był na spokojnym jeziorze, a czasem tak buja że każdy tylko "nęci" z żołąddka i modli się o powrót do brzegu. Sztormy też często przychodzą jednak w nocy.Nie mniej jednak prądy wodne (przypływy i odpływy) są cały czas niezależnie od pory dnia, mocniejsze lub słabsze. Do swoich cyrkulatorów też mam fotocele, ale jeśli bym zmniejszał na noc to bardzo niewiele.

Dzięki. Spędziłem jakieś 2-3 tygodnie czytając tylko o pelletkach i tak właśnie jest. Mocny odpieniacz, niektórzy nawet zakładają trójnik na wlot pompy odpieniacza żeby mieć pewność że wszystko z reaktora przez niego przejdzie. Ogólnie reaktor biopelletek już kupiłem bo sie okazyjnie trafił, ale po przeczytaniu opini z neta, to chyba glonowy bezpieczniejszy jest. Z drugiej strony jak to w necie bywa: jak komuś coś działa to się cieszy, a jak nie działa to szuka i pisze o problemach.

Dzięki, czyli rozumiem że jedyny spadek następuje tylko w komorze pompy? Nie ma wstępnego obniżenia w akwarium co miało by chyba też wpływ na chlupania w kominie.

Jak to jest z tą komorą pompy i spadkiem poziomu wody w niej od parowania? Chodzi mi o dolewke bo nie wiem jaką pompe kupić, a dzieł techniczny z Hydora powiedział mi że najlepiej taka która uzupelniła by braki w 3 min. Z tego co pamiętam nie krócej niż 2.5 i nie dłużej niż 10min. 1. Czy ubytek odparowanej wody widać tylko w ostatniej komorze pompy powrotu a np. jak było jej około 2cm nad grzebieniem w akwarium to cały czas tyle będzie? 2. Czy może najpierw spada poziom w akwarium i przykładowo robi się jej tylko 1cm nad grzebieniem i stąd słabiej dopływa do ostatniej komory gdzie czujnik dolewki wyczuje obniżony poziom? Może to trochę pokrętnie napisane ale czy odparowana woda to tylko komora pompy - jakiś litr wody, czy suma części akwarium+komora pompy - kaies 15l wody zanim załączy się dolewka?