TMK

"Nie wydaje mi się to możliwe." dotyczy złozenia ikry. Najbardziej prawdopodobne, że ikra nalezy do kogoś innego. A najbardziej prawdopodobni podejrzani to ślimaki. Płci na pewno nie zmienia. Jeśli chodzi o zdjęcie raczej chodziło o fotkę ikry

Nie wydaje mi się to możliwe. Salarias to bradzo popularna ryba w akwarium, a nigdzie nie spotkałam się żeby ktoś opisywał podobną sytuację. Salarias rodzi się z określoną płcią i na pewno jej nie zmnienia. Płeć jest bardzo trudno odróżnić a i samica z samcem nie koniecznie muszą stworzyć parę

Ryby w naturze owszem nadmiaru jedzenia nie mają raczej. Ale zdecydowanie jedzą częściej. i to jest istotne. Niektóre gatunki powinny jeść często. Niektóre cos sobie znają w baniaku, inne nie. Zaleca się karmić ryby minimum 3 razy dziennie. Zależy też od wybranej ryby konkretnej co lubi. Ulubionym przysmakiem wszystkich moich błazenków sa granulki Hikari S. Jedzą też mrożonki, ale mniej chętnie, a płatki ze spiruliną są fuj. Pterapogony hikari nie jadają, najchetniej mrożoną artemię, lasonogi jak nie ma artemii, są strasznie wybredne i mało jedzą. Gobiodony nie są wybredne. Salariasy zjedzą wszysko byle nie było zbyt twarde. Karmię mrozonkami artemia, lasonogi, ikra krabów, granulki hikari S i płatki omega one czerwone.

To raczej jakiś glon, chyba. ślimak osiadły to cienka, twarda rureczka ok mm średnicy zwinięta u podstawy w obwarzanek

Jeśli masz piecyk gazowy to przy braku wentylacji (a tak wyglada z opisu) śmierć przez zaczadzenie jest bardzo prawdopodobna. I wobec tego problem z akwariami czy wilgocią jest nieistotny.

Rozszczelnić okna i zadbać o prawidłową wentylację mieszkania. Każdy kij ma dwa końce. Ja mam stare rozlatujące się, nieszczelne okna. Akwaria 450 i 100 l. Dolewka ok 12 -20l na dobę-bo tyle paruje. I zimą jest Sahara. czyli ok 30% wilgotności. Stosowałam nawilżacze itp. Latem lepiej dochodzi w porywach do 60%. Na szybach woda skrapla się raz do roku w Wigilie jak cały czas na pięciu palnikach trwa gotowanie

Mnie się wydaje, że jednak taka zmiana Ca na dobę to brak stabilności. Ale to tylko takie moje odczucie. Chciałabym wiedzieć jak to wygląda u tych którzy mają piekne akwaria. Podstawą jest utrzymanie zasolenia. To jasne. Ale ja mam np problem z KH- skacze strasznie. Dobowo może jest to niewielka zmiana , ale w ciagu roku miałam 6,5 i 13 Podmianki wody- jesli są w miarę prawidłowe parametry i dobrana sól i podmiana 10% to parametry nie powinny się zmieniać. Moze tylko lekkie obniżenie PO4 i NO3?

Może to odgieta łuska?

No właśnie. Na forum spokojnie można wyszukać jakie są najlepsze do wybarwienia SPSów czy wzrostu. Dla LPS czy miekkich też. i wszędzie jest napisane, że najważniejsza jest stabilność. czy np temperatura w dziń 26,5 a w nocy 25,5 to stabilna? Ca 440 450 440 to stabile (mierzone np co tydzień)? A jak jest z PO4 i NO3 ? O pH t nie bedę pisać bo to logarytm

Podróbka jednak zostaje. Sklep nawet zaproponował, że wyśle osobiście kogoś po odbiór ryby, ale nie znalazłam nigdzie takiej dość dużej i pięknie czarnej.

Ale w sklepie była tylko jedna sztuka. Pływała podobno z pół roku. Ponieważ pływała bez innych ocellarisów przypuszczam, że już jest samiczką bo ma jakieś 6-7 cm. No ale prawidłowo wybarwiona powinna mieć trzy paski. A sklep twierdzi, że to jej zdjęcie. Jakoś nie bardzo wyobrażam sobie odsyłania, zwłaszcza że zanim kupię drugą to pewnie drugi mały błazenek zacznie zamieniać się w samiczkę. Z resztą nie moze siedzieć cały czas w worku.

Ostatnio zachciało mi się ciekawych błazenków. Wiadomo, nie jest to towar dostępny wszedzie i od ręki, bo może być już samiczka, a jeszcze chciałam ładnie wybarwione, bo może się rozmnożą itp itd. Zrobiłam zakupy w sklepie i wg zdjęcia wyswig ze sklepu wygladał tak (fotka) Po rozpakowaniu (troche trwało bo po drodze padły krewetki i musiałam cyknać fotki) przygladam sie błazenkowi a on wyglada tak. Wyraźnie nie ma trzeciego paska. I teraz pytanie do znawców czy mógł stracić pasek? Wiem że w czasie hodowli pojawiaja się osobniki zwane misbar (jak jest chyba za dużo amoniaku) ale zwykle dotyczy to niepełnego paska drugiego. Ktoś coś wie, jakieś rady?

Raczej nie wszystkie.Te samożywne, rośliny czy glony nie. Zakładając, że odchody to "siusiu i kupka" czyli tu amoniak i niestrawione resztki pokarmowe. Koral zwykle jest roślino-zwierzęciem (zooksantelle), a ryba to dość aktywne zwierzę. Powiedziałabym, że koral produkuje znacząco dużo mniej odchodów niż ryba krab czy krewetka Pomijam śluzy, bronie chemiczne i nne trucizny.

w tym watku od 18 posta jest instriukcja dla błazenków http://nano-reef.pl/topic/48591-gobiodon-okinawae/page__hl__gobiodon Nie wyglada na prawdziwe farmy i jakos bardzo skomplikowanie warto próbowac

Niestety nie ma polskiej nazwy http://pl.reeflex.net/tiere/1456_Elacatinus_oceanops.htm Weź na wstrzymanie. Odpal większe akwarium, zrób plan jakie będą ryby. Wrzuć tu do sprawdzenia, odczekaj z tydzień i dopiero kupuj. Wiem,że kusi , żeby już. Ale chyba nie chcesz mieć na sumieniu biednej rybki

Trzymam kciuki i kibicuję

On pewnie nie mieszka w 20 litrach, obieg wody jest pewnie jednak duzo większy. Też uważam, że trzeba zaczekać. I moze zastanów się nad neon goby? Jest prawie identyczny z wyglądu, tylko mniejszy i mniej wymagający w utrzymaniu.

Przestarzała nie, tylko moze nieco trudniejsza,

Insulinówka nie ma odpowiedniej podziałki

Najlepszą opcja bedzie jednak wymiana pokrywy na nową. W starej co chwila się coś psuło. W nowej w ciagi 3 lat raz wymieniałam statecznik.

W czasach kiedy nie było internetu ciełam, gniotłam, zeskrobywałam (paznokciem też) mając czesto pokaleczone dłonie. Przy cięciu pryska i niezbyt smaczny. Ba, najczęściej kroiłam na desce kuchennej i tylko płukałam deskę. Żyję i żadnych objawów nie miałam. Może mój mutant? Przeżył już swoje bo to jeden z moich pierwszych korali. czyli gdzies 13-14 lat ze mną Chciałam tylko napisać, że nie należy wpadać w paranoję. Owszem należy unikać ryzyka. Teraz już tak nie robię. Ale to nie znaczy, że każde pryśniecie na śluzówkę musi na 100% wywołać ciężką chorobę. Ale należy zachować ostrożność. Nigdy nie wiadomo, czy jakaś nowa odmiana korala/ryby itp nie wydziela w określonych warunkach śmiertelnej toksyny. Jeszcze nie odkrytej.

Możesz spróbowac kila rybek powpuszczać do kotników/pułapek i zobaczyć jak bedą na nią reagować. jakby zmieniały płeć jak błazenki to była by prosta sprawa,ale tego nie wiem

Słyszałam, że można smyrać ikrę piórkirm i to prowokuje niektóre gatunki do wylęgu,jeśli nie ma rodziców

Mysis ma charakterystyczny sposób pływania kręci takie ósemki. może jakis filmik, nawet kiepski

Widziałes jak składa ikrę? Bo moze wyjada jakąś inna np slimaków? Niestety nie da się odróznic czmca i samicy po wyglądzie