TMK

Czy starą cięzką pompę (halilea) przyjma gdzies na złomie? Bo własnie dowiedziałam sie że np komputery czy płyty z elektroniką podobno też ptzyjmują. No i chyba kilka kilo zasilaczy od róznych telefonów i zabawek tez mam. Plus jakies posute RT i inne takie

No to Apokalipsa... Krewetka przypuszczalnie po wylince będzie okazem zdrowia. Zwykle oderwane nóżki i inne odrastają. Jeśli to nie piasek, to niestety ospa i trzeba szybko zacząć działać. Czarne plamy się zdarzają i nie jest to problem. Pterapogon jeszt agresywny i trzyma się go w parach i pojedynczo, a piżamka przyznasz, że jest podobna. Raczej będzie źle, zwłaszcza że ReefMax zbyt duzy nie jest.

Zauwazyłam,że one lubią mocny prad wody. Jakiś czas temu musiałm przestawić pompę i dmuchała na pseudogorgonię. Pseudogorgonia przyrośnięta do skłki więc pola manewru nie było. i teraz własnie ta jest najbardziej puchata. One mimoże pseudo tez lubią pływajace żarcie. Ja bym przestawiła w inne miejsce i dawała jakiś drobny pokarm typu wrotka czy czy jakiś proszek dla korali

Wszystko co jest w akwarium jest zmiennocieplne. Więc metabolizm zalezy od temperatury. No i bakterie w tym zakresie dużo szybciej mnożą się przy wyższej. Więc przynajmniej teoretycznie jest to bardzo istotny czynnik. Wszystko co jest w akwarium jest zmiennocieplne. Więc metabolizm zalezy od temperatury. No i bakterie w tym zakresie dużo szybciej mnożą się przy wyższej. Więc przynajmniej teoretycznie jest to bardzo istotny czynnik.

u mnie czerwone i ricordee przemieszcają. nie jest to duza wedrówka ale o kilka centymetrów,jesli miejsce jest wyraźnie gorsze/lepsze

Kaskada róznież napowietrza, a filtr wewnętrzny nie

PokerFace- dobrze napisane. Jeśli poziomy NO3 i PO$ są na bardzo niskim poziomie to podmiana 10% nie pozwoli praktycznie zobaczyć zmiany.

No właśnie na Mg robie najrzadziej. Oprócz 400 setki mam jeszcze ReefMaxa. I własnie zastanawiam się jak to zrobić, by było ekonomicznie (bo toche tych testów idzie), a jednoczesnie bezpiecznie. Oczywiście,przy dojrzewaniu, zmianach,kłopotach to mierzy się inaczej, ale taki monitoring kontrolny to co innego. Z drugiej strony nieraz się wyłozyłam na tym,że nie mierzę bo stabilnie i ok a potem niemiła niespodzianka. Taki ReefMax. kilka małlutkich rybek, dosłownie kilka miekasów, więc praktycznie FLOWR. mierzyłam tylko azotany, zawsze niskie. Do czasu az cos za często musiałam przecierac szyby. NO3 bliskie zera PO4... uff ok 0,6. i skaczące KH (nie ma tam dozowania tylko z ręki)

Grzesiu,a mógłbyś rozwinąć dlaczego tak? Temperatura -wyświetla mi się na czytniku,również podgrzewanie czy chłodzenie (wiatraczki) więc widzę ciagle o ile mozna to nazwać monitorowaniem.Bo nie koryguję raz naklika lat jak są dłuższe upały to wiatraczek pokojowy i tyle. pH mam sondę, i wyświetla zawsze 8,2-8,4, oraz 7,8-7,9. aż przestałam sprawdzać. KH -to chyba najszybciej skaczący parametr (robię Salifertem) Zauwazyłam,ze sporo osób robi go częściej niz inne. I tu pytanie. Jak robicie 2-3 razy w tygodniu to od razu korygujecie czymś spadek-wzrost? Jaka zmiana parametru KH wymaga interwencji? Ja zaczynam testy od sprawdzenia zasolenia.

To że jak coś się dzieje to siegamy po testy to jasne. Ale pewnie są tez tacy, którzy robią testy systematycznie monitorując baniak. Niby staram się systematycznie,ale zupełnie mi to nie wychodzi. I tu 3 pytania (zakładając,że mamy przecietny(nie wyzyłowany dla kolorów SPS) baniak średniej wielkości np 2-3 letni. 1. Jak często robicie poszczególne testy? 2. Czy kierujecie się wpływem czynników typu rano,wieczorem po podmianie czy przed, karmienie, czyszcenie szyb, odmulanie itp? 3. Jak teoretycznie i idealnie należało by robić testy?

A mnie się podoba rzodkiewka - Wzrasta ilość masy zielonej i ciężaru suchego - Spada udział tkanki surowej - Plonowanie wzrosło o 12,75% - Przy rzodkiewkach zadziwiającym jest, że po początkowym silnym rozwoju liści ponad ziemią przyrost masy koncentruje się następnie na ustawicznie rozwijającym się owocu. Przy sadzonkach nieożywionych proces rozwoju odbywa się jednakowo. Ożywianie wyglada na sprawcę tego, że siły sadzonek koncentrują się zawsze tam, gdzie akurat najbardziej są potrzebne. No jak powiemy rzodkiewce, że chcemy zleść kiełki to jej siła się tam skoncentruje. Chyba są pewne problemy bo jakoś owoców rzodkiewki nigdy nie jadłam(chyba łuszczyna) no ale to Chiny. Natomiast co to jest udział tkanki surowej? reszta jest gotowana?

O przeciez to bardzo konkretne-czysta homeopatia. Nie wiem o co wam chodzi?

Wygląda na cjano. Pseudogorgonia czasami zrzuca skórę i ta martwa warstwa jest pożywką dla bakterii. Można przepłukać nosniejszym prądem wody, ręka lub nic nie robić. Zwykle trwa to do dwóch dni

Przy 850 litrach to jak dla mnie można spróbować. Nie wiem jak czerwone i marmurkowe ale splendidus pływa po całym akwarium (450l) w przeciwieństwie do takich błaznów, czy nawet salariasa,który nigdy nie podpływa na najwyzsze skałki. Więc na pewno bedą sie spotykać. Więc ryzoko jest.

Valonia zdecydowanie nie jest śluzowata

Parametrami zaskoczyła mnie Aqua nova. O firmie nic nie słyszałam ale zużycie prądu oszczedne moja halilea ma na tabliczce 100W Na ciszy mi nie zależy i tak lodówka i komuter zagłuszają wszystko Chociaz może regulacja by sie przydała? Hm... Też macie pełno przydasiów gdzieś schowanych? Zrobiłam przegląd i np 6 wirników. Powyrzucałam ze dwa wiadra przydasiów. Ale niektóre no to nie do wyrzucenia.szkoda że nie pasują wtedy kiedy trzeba. Mam pompę New Jet 8000, jeszcze nie używana, niestety wirnik spadł z wysokosci i pękła ośka. Nowy to cos 250zł. Itak sobie lezy w szpejach drugi rok.Ale pewnie była by sporo za mocna. Jeszcze lezy Ocean runner 2000 ale ten za słaby i jeszcze wirnik igiełkowy.

Ha! Parametry ma rewelacyjne. Chociaż nie wiem, czy nie będzie za mocna bo mam teraz 2900 ,a praktycznie pewnie mniej. Uzywa ktos tych pomp?Chodzi mi o praktyczne doświadczenie.

Mam pompę Halilea 6540 ( 2900l/h; 3,1 m podnoszenie; 100 W) Właściwie niezbyt często wyłączam pompę obiegową, no ale po wyłączeniu zawsze musiałam umyć i wyczyścić bo nie chciała ruszyć. I coraz bardziej sie jej to nasila. Kilka minut(!) po czyszczeniu wyłączona i nie che ruszyć. Nie mówiąc o tym,że poziom wody w kominie skacze ostatnio, no ale nie wiem czy to jej wina czy przypadek. Chyba potrzebuję nowej to juz swoje latka ma. Nie musi być cicha, może ciagnąc mniej WAT. Jakieś sugestie?

Nie ma zadnego znaczenia dla zwierzaków, kopią tak samo. Jasne babki czy białe nassariusy są nawet bardziej widoczne.

Przyjąć założenie możesz.Ale oczywiście sprawdzać testem, bo czasem teoria mija się z praktyką.

Tak, to domki rurówek. Czasem bywaja żywe

Też uważam,że ryby powinny być trzymane w parach Często nie są bo własnie rozróżnienie płci jest problemem. Pozostaje tylko sprawdzic doswiadczalnie. Czyli wpierw złapać swojego, przełozyć do sumpa, odizolować, wpuścić nowego. Poczekać aż się nieco zadomowi. Włozyć starego i czekać co będzie. Czasem mimo odrebnych płci nie dojda do porozumienia np. Jeden wyjatkowo wredno agresywny) albo uważają że za małe kawarium albo mało pozywienia, albo coś jeszcze. Dodajmy do tego,ze rudno znaleźć rybę odpowiedniej wielkości (a duza różnica wielkości może być przeszkodą) czy takiej która juz dojrzała do parowania i rozmnażania. Moim zdaniem jakieś 30% szans że sie para dobierze. I ja tak ogólnie o rybach bo mam właśnie duzego salariasa- smotnego i upatrzonego w sklepie nieco większego osobnika.

Filtry RO mam hoho... co najmniej 15 lat. Teraz mam filtr umieszczony wysko nad akwa i wężyk idzie do dołu, do sumpa. Kilka lat temu pekł, a właściwie zrobiła się w nim bardzo malutka dziurka. Wykrycie tego zbrało mi kilkanascie godzin. Nie wiedziałam co szię dzieje. w całym pomieszczeniu była mocna wilgoć. Na płaskich powierzchniash skroplona jakby lekko ktoś potraktował spryskiwaczem,a w pomieszczeniu leciutka mgła. Po prostu dziurka była tak mała że robiła za super wydajny i niewdidoczny prawie nawilżacz. Bo piero przy bardzo dokładnym ogladaniu Mąż wykrył przyczynę. Druga awaria to pęknięcie obudowy membrany RO. Sikało bardzo cienkim strumyczkiem,dobrze ze byłam w domu. Żadna z tych rzeczy nie była stara, gorszej jakości czy jakoś specjalnie intensywnie i wyjątkowo traktowana.

Ponieważ zmieniła mi się koncepcja, muszę pozbyć się skały z sumpa. Nie są to rewelacyjne półki i tarasy, tylko zwykłe 3D. Skała z sumpa - wyjęte kilka kawałków tylko do zdjęcia. Wieksze kawałki (w misce) to żywa skała. Małe kawałki żywej skły i kawałki korali określam jako gruz koralowy. Jest tego orintacyjnie z 7-10 skały i z 5 gruzu. Można przyjść i wybrać. Jest to doskonały materiał do filtracji w sumpie NIE zawiera aiptasi! Może zawierać gabki żółte i różowe, wężowidła, kiełże, jakieś zapomniane grzybowieńce, wyższe glony itp. Odbiót TYLKO osobisty KRAKÓW cena za kg zywej skały 20zł gruz po 12 zł/kg

Tak, w lodówce zachowuje wartości odzywcze(i resztki nawozu też) Pamietaj tylko ze cykl 7 dniowy to orientacyjny termin.W zaleznosci od ilości swiatła, temperatury może sie wydłużać.(jak np w lodówce dązy do nieskończonosci