Argo
Klubowicz-
Liczba zawartości
52 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Kontakt
-
Strona WWW
http://www.wilczasty.pl
Informacje o profilu
-
Skąd:
Mazowieckie
-
brawo, brawo, merytorycznie możemy pogadać jeśli masz ochotę tylko co z tego reszta załapie??
-
Ze mnie chemik zawodowy :)i stwierdzić z całą odpowiedzialnością mogę, że mierzyć możesz sobie toto zawsze i zawsze coś Ci pokarze, ale na mój "chemiczny" nos to dokładność w tego typu "cudownych" wyliczankach, przeliczankach masz tak ok +/- 25 procent.
-
Jest to wielkość charakteryzująca ilość jonów w roztworze pochodzących ze zdysocjowanych cząsteczek.
-
Chemik na takie pytanie powinien znać odpowiedź
-
Moim zdaniem wszystko gra. Zasolenie to jedna sprawa a przewodnictwo elektrolityczne właściwe to druga. To tak jak by wyznaczać poziom Ca na podstawie pomiaru pH. Jeśli chcesz dokładnie zmierzyć zasolenie to kup refraktometr, a konduktometr możesz używać do sprawdzania osmozy (pew. dla wody ultraczystej wynosi 0,055 uS/cm)
-
TY MUSIEĆ SPRÓBOWAĆ ZNALEŹĆ TŁUMACZ NA POLSKI BO MY NIE ROZUMIEĆ CO TY PISAĆ
-
Weipro SA-2015 lub 2016 Czy ktoś miał taki odpieniacz?
Argo odpowiedział krzysiek75 → na temat → Sprzęt
Ja bym go określił jako materiał do wykonania odpieniacza DIY. W oryginalnej wersji nie widzę szansy na wydajną pracę. Mnie też skusiła cena i duży kubek na pianę, ale nigdy nie zamierzałem instalować go zgodnie z zamysłem producenta. Generalnie w miejsce oryginalnego wlotu wody wkleiłem śrubunek 25mm przez który połączyłem go z jedną z rur odprowadzających wodę z komina. Woda wypływa z odpieniacza mniej więcej jak w oryginale tyle że dołożyłem trójnik aby zainstalować rurę odpowietrzającą. Co do zasilania w powietrze użyłem pompy Aqua Bee 2000/1 igła, która pracuje w obiegu zamkniętym. Jak widać wszystkie zastosowane przeze mnie rozwiązania są takie jak np w odpieniaczu AP600 tyle że komora jest w kształcie prostopadłościanu. Pieni nawet nieźle ale to już cieżko nazwać Waipro. Gdybym miał to robić jeszcze raz kupiłbym rury z przeźroczystego PCV i sobie pokleił. -
Według mnie ważniejszym kryterium wymiany (przy obecnej cenie membran nie opłaca się regenerować)jest spadek wydajności. W miarę odkładania się zanieczyszczeń membrana się po prostu zapycha i jej wydajność spada.
-
Na filmiku, który umieściłeś widać że piana "wychodzi" Ci przez rurę wypływową z odpieniacza. Dzieje się tak gdyż pompa zasysa za mało powietrza w stosunku do zasysanej wody i przepływ w odpieniaczu jest za duży w związku z czym kontakt powietrza z wodą jest za krótki - piana jak widać robi się w sumpie a nie w odpieniaczu. Też walczyłem z pienidłem tej firmy i po przeróbce został praktycznie kubek i rura - woda wlewa się z komina grawitacyjnie a pompa pracuje w obiegu zamkniętym. Zwiększając ilość powietrza zmniejszasz ilość pompowanej wody przez co zmniejsza się przepływ wody przez odpieniacz. Nie napisałeś nic o wirniku - zwykły łopatkowy wirnik nie poradzi sobie z taką ilością powietrza i pompa zacznie pracować "na sucho". Ważne jest również odpowiednie podanie powietrza na wirnik pompy (zwężka). Zwiększ ilość powietrza a powinno być ok.
-
Są owszem - pestycydy (praktycznie apolarne) - dokładniej insektycydy - insektycydy fosforoorganiczne (np. diazynon), ale TEGO TO ZE śWIECZKą SZUKAć W WODZIE Z KRANU!! Nie ma się co martwić.
-
Zaciekawiło mnie.... Jakie znasz w takim układzie niepolarne związki fosforu mogące występować w wodzie?
-
Rebciu, absolutnie dobrze wyczytałeś nie tylko membrana może puszczać PO4, ale też jonit!
-
TDS to inaczej sucha pozostałość (Total Dissolved Solids), mierniki wyznaczają ją w sposób teoretyczny na podstawie przewodności elektrolitycznej właściwej i ta metoda nie jest w stanie wykryć stężenia jonów na poziomie 0,02 mg/l, ze względu na to że przewodność wody ultraczystej nie wynosi 0 mS/cm. Membrana osmotyczna oczyszcza wodę na poziomie 98-99%. Błąd TDS'a jest największy przy wskazaniach w okolicy 0. Co do wskazań miernika hana to nie znam tego urządzenia, ale skoro i w akwarium i w osmozie wskazuje tą samą wartość to możliwe że jest to błąd kalibracji.
-
Wynik TDS jest bezpośrednio zależny od temperatury. Nie rozumiem zbytnio czemu sprzedaje się mierniki bez kompensacji-chyba że co najbardziej prawdopodobne mierniki te (akwarystyczne) kalibrowane są w 25 st C. TDS to nic innego jak teoretycznie wyznaczona zawartość substancji rozpuszczonych czy jak kto woli suchej pozostałości (dlatego jest w ppm) na podstawie wartości przewodnictwa elektrolitycznego właściwego (w mikroSiemensach na cm)przemnożonej przez współczynnik którego wartość wynosi w zależności od temperatury wody od 0,46 do 0,70.
-
Jestem pewny, że właśnie tak się stało. Po pierwsze rozpuszczałeś sól pewnie w zimnej (chłodnej) wodzie, a rozpuszczalność substancji stałych jest ściśle związana z temperaturą, w 25 st C 450 mg/l nie da osadu a w 16-18 st C (tym bardziej w obecności innych kationów np. Mg) powinna się zacząć wytrącać. Po drugie napowietrzając wodę wprowadzasz do niej CO2 (w okresie zimowym przy zamkniętych oknach zawsze jego stężenie w powietrzu jest podwyższone), a gaz ten rozpuszcza się w wodzie (rozpuszczalność gazów jest większa w zimnej wodzie) tworząc anion węglanowy, który łączy się z wapniem i wytrąca sie w postaci nierozpuszczalnego w wodzie CaCO3. Dlatego nie masz co przejmować sie tym zmętnieniem. Co do octu to wystarczająco go wypłukałeś, a poza tym wszystkie octany (poza octanem manganu) są rozpuszczalne w wodzie - czyli nawet dolanie octu nie spowoduje zmętnienia.