
mardinus
Klubowicz-
Liczba zawartości
159 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez mardinus
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Witam. Od pewnego czasu jestem właścicielem kilku szczepek korali twardych (dzieki Zizi) -Montipora Digitata - 3 odmiany barwne -Seriatopora Caliendrum - chyba to ta. I teraz po aklimatyzacji - 1-2 dni zaczeły rosnąć . W przeciągu ok 2-3 tygodni urosły o 1 cm (pojawiło sie wiele nowych gałązek) Myślałem ,że twarde rosną strasznie wolno - a tu zdziwienie - rosną szybciej od miekkich. Jestem szczęśliwy :-)
-
Hej Rah. Roztwory (te wszystkie koszmarne mikroelementy ) jeszcze mam . Jeszcze powinny starczyć na 2 lata :-) 6 butelek stoi na półce . Oczywiście podstawowe odczynniki kupuję co pewien czas. Jestem bardzo leniwy z natury i nie chce mi sie robic testów - ale jak przez miesiąc nie lałem pełnego ballinga to mi wszystko zaczeło padać. Teraz jest ok od czasu kupna pompy grotecha. Teraz wrzuciłem kilka szczepek twardych sps-ów i o dziwo od razu sie otworzyły polipy a po kilku dniach zaczeły rosnąć odrosty. (stare gałązki sie powiększają , a nowe kiełkują.
-
Witam. Ja mam 3 roztwory (razem z mikroelementami ) Troche zabawy było z robieniem tych mikroelementów - ale teraz tylko wlewam po 10ml do roztworu i tyle (oczywiście odpowiedniego). Do dozowania mam pompe Grotecha - rewelka - dozuje 24 razy na dobe po kilka kropel . Zapomina się o tym że ma się Ballinga. Polecam
-
U mnie było to samo. A własciwie jeszcze gorzej , bo czujnik temperatury oszalał (pokazywał 160 stopni , potem 90 itp. Neonówka swieciła jak dotknełem czegokolwiek w akwarium . Własciwie potencjał był na wodzie , na wszystkich elementach metalowych konstrukcji i na odblysnikach. Po uziemieniu wszystkiego do przewodu masowego w gniazdku nie było idealnie - czujka temperatury cały czas pokazywała 80 , 45 stopni. Czyli moje uziemienie jest do kitu.... uziemiłem wszystkie te przewody do rurki od kaloryfera. Wszystko jest teraz idealnie.....
-
Witam. Ja taki sam patent przerabiałem rok temu (jest gdzieś na forum dokładnie opisany. U mnie była to normalna lodówka (kupiłem wlaśnie nową) - taka 150 cm wysoka. Węzyk miał w przekroju 10mm (ale tak samo przezroczysty) Podłączona pompka miała 600l/h - ale przy takim długim wężyku (ok 7-10m) to przepływ zmalał gzieś do ok 300-400 l/h Wszystko działało - teoretycznie - ale......... Jak pompka sie załączała to do baniaka wlewała sie woda o temp ok 5 stopni (szok termiczny dla glonów w refugium) A jak przelała sie woda która była zawarta w wężyku to nastepna woda ciepła - ledwo sie chłodziła..... Węzyk jest izolatorem.... Efekt minimalny - na poczatku owszem - wszystko ok - ale po godzinie tylko mielenie wody. :-( Wrzuciłem wężyk do zamrażalnika - ale woda zamarzła ...(brak ruchu w wężyku i bardzo niska temperatura ( ok -20) w zamrażalniku. I wszystko do d*py. Może jakby zastosować inny wymiennik ciepła (nie wężyk z izolatora) lub obieg powietrza w lodówce (mały wiatraczek) toby to coś dało. Strumień wymiany ciepła był zbyt mały . Kombinowałem z innymi wymiennikami itp - ale nic to by nie dało (bo szok termiczny by zawsze zostawał ) Teraz mam wiatraczek.
-
Witam. Zgłosił sie do mnie mój znajomy (fotograf) z propozycją zrobienia sesji zdjeciowej związanej z moją pracą (płatnerstwo). Zainteresowałem go innym ciekawym tematem - akwarystyką morska. Chodzi o przyblirzenie czytelnikom natury tego hobby - cen , specyfiki utrzymania warunków życia dla zwierząt , Wszystkie te plontaniny kabli i urzadzeń - i wszystkie systemy które wystepuja w akwarium. Oraz tego ,że po poczatkowych wilkich wydatkach i wielkim nakładzie pracy przy akwarium - potem własciwie wiekszośc robi się sama - i koszty nie są takie wielkie ..... Potrzebuję ludzi z Wa-wy którzy maja akwarium i sami zakładali wszystkie systemy i potrafią o tym opowiadać. Oto jego mail - wszyskie sprawy załatwiac tylko z nim. Jarek Romacki 603 922 912 www.romacki.pl jarek@romacki.pl
-
To normalne. A skad sie bierze mięso w parówce?? a w kotlecie?? tylko tam zabija się inaczej - gdzieś daleko - w ubojniach. Ludzie - to normalne i zawsze to było i bedzie. Jemy mięso - a ono ZAWSZE wcześniej żyło . I trzeba było zabic te zwierzaki. Poza tym jeśli chodzi o gatunek to jest to bardzo dobrze dla karpia. Jego populacja nigdy nie była tak wielka jak teraz. To ,że taki karp żyje i ma 2 lata to TYLKO i wyłącznie wina ludzi którzy sie nim opiekowali. Normalnie 95% narybku zostałoby zjedzonych przez inne ryby ptaki itp w zbiornikach . Do 2 lat dorastają nieliczne. A zjedzenie przez inna rybę naprawdę jest mało przyjemne (jesli w całości to żywcem jest trawiony przez soki żoładkowe drapieżnika) Jeśli w kawałkach to jest rozrywana przez ostre zęby drapierznika - a głowa z reguły ostatnia - ryba cały czas czuje wszystko. To z reguły czują jeszcze dzieci i młodociane osobniki (takie najwięcej są zjadane przez inne ryby)
-
Tak samo u mnie - plamki były - ale powoli zeszły - trwało to dość długo.
-
Pisząc .że to normalne dla przyrody nie stwierdziłem ,że to jest dobre. Zmiany klimatu , meteoryty - to zdarzenia na które nie mamy wpływu . A na zanieczyszczenie mamy :-) Możemy coś zrobić w tym kierunku - i ocalić kilka milionów gatunków (często nieznanych nauce) . Trzeba zacząć mniej zanieczyszczac srodowisko (ale to nierealne) Moim skromnym zdaniem akwarystyka morska będzie czymś co ocali właśnie część ekosystemu rafy. Co do wymierania rafy to moim zdaniem dopiero początek - będzie gorzej. Mogą zaniknąć rafy w znanej przez nas formie i miejscu. I to w ciągu powiedzmy 20 - 30 lat. Wtedy jedynym azylem dla organizmów będą akwaria zachowujące parametry wody sprzed katastrofy. Wtedy możnaby znaleść odpowiednie miejsca w naturalnym srodowisku - powiedzmy na wybrzerzach Anglii i zaszczepić tam rafę z zbiorników hobbystów. Sporo gatunków tylko w taki sposób może przetrwać. Podobna sytuacja była w historii (historia żubra który w pewnej chwili występował tylko w zoo.) Może nasze hobby jest nadzieją dla rafy?? Mam nadzieję ,że nasze hobby zostanie tylko hobby - i nigdy nie będziemy zmuszeni do ratowania rafy.
-
To ja bym polemizował. Podobne zdarzenia były na naszej planecie . Np wielkie wymierania ... Uderzenia meteorytów niszczyły większośc gatunków. Co do ostatniej epoki lodowcowej - to poziom morza troche sie zmienił - a przejście trwało właśnie ok 100-200 lat. w tym czasie wiekszośc organizmów raf na ziemi wymarła - znalazła się zbyt głęboko aby mogły się rozwijać. Te 100- 150 lat to za mało aby zadziałała ewolucja i stworzyła nowe gatunki - ale.... Gdy wyginą te bardzo wrażliwe na zmiany paranetrów wody to pozostaną gatunki które są bardziej odporne - np Xenia :-) . Rozwiną się bardziej z braku konkurencji wymartych kolegów. Po jakimś czasie zaczną się różnicować w skali geograficznej - zajmując puste nisze ekologiczne. Po jakimś czasie tak się zróżnicują ,że staną się nowymi gatunkami . To po prostu ewolucja. Przyspiesza ona w czasie gdy następuje wielkie wymieranie i powstaje sporo nowych nisz ekologicznych do zajęcia. Nasza cywilizacja to taki wielki meteoryt który niszczy wiekszosć gatunków na naszej planecie.
-
No - to naturalne. Co kilkanaście tysięcy lat zmienia się klimat . Np w czasie epoki lodowcowej rafy raczej miały inny zasięg od dzisiejszego. Klimat się zmienia (za sprawami naturalnymi lub ludzkimi) - ale cały świat podwodny umiał się do tego dostosować. Te miliardy zarodników które rozsiewają morskie organizmy tylko tam wyrosną i się rozwiną - gdzie znajdą odpowiednie warunki . Rafy wygina tutaj - a tam powstaną nowe..... może zmniejszy się ilośc gatunków - ale po kilku tysiącach lat powstaną nowe. Taka jest przyroda i tyle.
-
No - cyrkulację zwiększyłem - z 2400 l/h do 6000 l/h Troche jeszcze mało - ale nie moge ładowac w baniak tyle pieniędzy co bym chciał :-( Co do tej rybki - to musze na nią zapolować - ale dopiero za kilka miesięcy.
-
piasku mam 10 kg. na240 l - 120/30cm podłorza. piasku jest od 1 do 3-4 cm grubosci (w części - pod skałami nie ma piasku) zawsze robiły się w nim jakieś bombelki gazu i od pewnego czasu był taki mało sypki .... Korytarzyki są (właściwie były - jakby wykopane przez jakieś zwierzaki. Cos jest nie tak - ale piasku nie wywalę - (bo co to za rafa bez piaseczku?) musze kupić babkę -........
-
Witam. Mam w zbiorniku piasek zywy. A do tego małą cyrkulację i mało zwierzaków przekopujących (2 rozgwiazdy) Piaseczek sobie lerzał do czasu jak wyszło z niego Cyjano. Wiec ja go chciałem przepłukac i wessałem go węrzykiem do wiadra - a tu okazało się ,że głębiej on jest cały zbrylony i czarny. Woda z piaskiem śmierdziała zgnilizną i cała czarna. ściągnołem ok 50% i wypłukałem dokładnie -i piasek wrzuciłem spowrotem. Woda strasznie czarna i śmierdząca. No to by było na tyle - lecz w czasie ściągania piasku - czesć swiństwa musiała do wody się dostać iiiii. Padła mi jedna krewetka - a druga w refugium dogorywa. Marne są rokowania na przyszłość :-( reszta zwiarzaków jakoś to przeżyła.... Szkoda krewetek ...... ps. dokupiłem trzecią rozgwiazdę.
-
To co piszesz to normalne. jest prawo: "skała podniesiona i przeniesiona z miejsca zmienia swoje wymiary" W związku z tym NIE DA się ułorzyć skały dokładnie tak samo.
-
dzięki za kontakt
-
Witam. Dziś byłem w 2 sklepach z morszczyzną w Berlinie. http://www.aquarium.boleslawski.de/Berlin-Sklepy/berlin-sklepy.html To stronka z dokładnymi adresami. Byłem w pierwszym od góry : Mały sklep - ciasny , sprawia wrarzenie zaniedbanego . pełno apitasi , brak cen na zbiornikach . Baardzo mały wybór - (może są przed dostawą) Zwierzaki jakies niemrawe - a zbiorniki zarośniete - ceny ..... własciwie to nie pytałem . Nie było o co. Zbiorników nawet sporo . Dojazd dość dobry - kilkaset mertów od autostrady. Byłem w czwartym od góry : dojazd dobry - własciwie nie trzeba wjechac do centrum berlina (kilkaset metrów od autostrady). niewielki - choc dość sporo zbiorników. zbiorniki pieknie wyczyszczone , z cenami zwierzaków . Wszedzie czysto , przestrzeń - robi bardzo posytywne wrarzenie . Wielki wybór zwierzaków - sporo ryb , twarde , miekkie - tak jak powinno być. a ceny to : hepatus od 35 do 45 euro (ja kupiłem za 45 - naprawdę wielkiego) Twardziel - euphillia ancora (55 euro ) Babka - synchiropus occellatius 20 euro Sprzedawca bez problemu rozmawia po angielsku - pokazuje - naprawde super. Osobiście polecam ten sklep.
-
Witam. Kto ma kontakkt do Witka?? Padł mi jego czujnik - i chciałem dokupic nowy . Na allegro sie nie ogłasza - a nie mam innego kontaktu.
-
One muszą odczuwać bul - bo jakby nie odczuwały to po odcięciu kawałka - one nawet by tego nie zauważały. A jest inaczej - one cierpia - chorują po stracie cześci swego ciała. One musząmieć zakończonia nerwowe . Ale o tym powinien się wypowiedzieć jakiś biolog.
-
Graaaaaaatulacje - naprawdę szczere......
-
Witam. Od czasu gdy mam solniczkę mam takie zboczenie zawodowe: -np jak widze jakiś porost na kamiennym ogrodzeniu to mysle "o wapienny glon" -jak widzę zacieki po myciu samochodu -" trzeba przetrzeć - to zaschnieta sól) -jak widze jakieś małe robaczki gdzieś w szparach między kamieniami - o kiełże... -jak widze jakieś małe coś - to mysle - ciekawe co to - czy aby nie rozgwiazda??lub krab?? Potem łapię sie na tym ,że to wszystko widze na powietrzu - na drodze , na ścianach , w trawniku itp. Powiedźcie - czy to normalne??
-
No i stało się.... Ukwiał zjadł rozgiazdę A potem wypluł. rano znalazłem ją koło ukwiała całą pokrytą taką galaretką - tak ok 4-5 mm grubości. Zaraz ją zciągnołem - ale to nic nie dało Rozgwiazda połorzona na kamieniu zaczeła się rozwarstwiać - i gnić. Wywaliłem to co zostało z rozgwiazdy. A ukwiał dostał wyrok - sprzedaję go (mimo protestów błazenków ) - a co mi tam - niech w sacropythonie mieszkają......
-
Wrzucenie węrzyków do zamrażarki to zły pomysł - bo gdy woda nie będzie płynąć to po kilku godzinach zamarźnie .. I bedzie kłopot.
-
WITAM. Mam złe wiadomości :-( Jak nastały upały (28 -30 stopni w cieniu) to wrzuciłem węrzyk do lodówki... i lipa..... Dodałem nastepnego dnia 7 mb węrza - i umieściłem go na wymienniku ciepła w lodówce i...... niestety temperatura podskoczyła w akwarium do 29,3 stopnia.... Ten patent nie działa - woda się nie schładza w lodówce przechodząc przez węrzyk - potrzebaby było ruchu powietrza w środku. Przyznaję się do błedu - mój pomysł nie był odkrywczy (no moze jakby zastosować węrzownice z stali szlachetnej i obieg powietrza w lodówce..... ale - ech.. Właśnie podłączyłem wiatraczek - od razu temperatura ztanęła na 27,7 i nie rośnie . W lecie wiatraczek - a w zimę węrzyk - to ostateczna wersja.
-
Dlaczego dział "Szalona pomysły" jest zablokowany??
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8