BeRsErK
Klubowicz-
Liczba zawartości
712 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez BeRsErK
-
Boże widzisz i nie grzmisz... - jak bym miał to bym ją starał się wyleczyć a nie rozdawał
-
No i odkryłem co się stało - dawkowanie jodu kenta było ok ale...waga pokazała, że potrafi się rozregulować i do 10 litrów poszła dawka soli na 15 = 50% większe stężenie mikroelementów. Delikatna xenia przypłaciła to życiem podczas gdy reszta obsady lekko odczuła zmianę... Za to krab z tego nadmiaru aż wylinki dostał ;]
-
Ja już wysyłałem priv Mandarynowi - mogę więc się dopisać do Warszawskiej przesyłki. Z tego co wiem to w Stolicy powstało kilka nowych baniaków więc nie powinno być problemu ze zbieraniem chętnych...jak Xeni starczy ;]
-
na instrukcji do jodu kentowskiego jest napisane: 10 ml na 190l co 7 dni przez 3 tyg a potem połowa dawki było ok od pół roku na takim dozowaniu. Co do xeni to dzis po powrocie z pracy już jej nie ma - tz dwie małe rozpuścuiły się i zostały tylko polipy a duża wygladała jak by ją wypatroszyli wiec nie czekając aż dalej zapaskudzi zbiornik usunałem i do klopa. Sarcopython dziś rozwinął się do końca i nie ma innych dziwnych zachowań.
-
pisałem powyżej - 3 ml kentowskiego jodu raz w tygodniu
-
Baniaczek ma 126l plus 25 kilo skałki. Poza jodem nie wiem czego mogło by być za dużo w baniaku. Stront dozuję tyż ale sporo wciagają glony wapienne a i zalecają go dozować w połaczeniu z kalkwasser. Tylko, że jak jodu nie dozowałem to każda wylinka kraba kończyła się u mnie zgonem a odkąd zacząłem go podawać to cieszę się coraz większymi milusińskimi ;]
-
Już mi to Piotrek z korale.pl mówił ale takie są fakty - dwa różne testy i te same wyniki. KH i tak spadło po dozowaniu kalkwasser bo było 13 ale ponoć tak się to ma dziać.
-
Harnas - nie, moja nie topnieje tylko opadła i zwineła polipy...no i zmieniła kolorki...na lepsze ;] Roman - też mi się tak wydaję - stawiał bym na jod, odstawię go narazie i zobacze co się będzie działo.
-
Odk?d pami?tam w moim baniaku pi?knie r?s? sarcopython, wszelkiej ma?ci zoanthusy, sinularie czy grzybowie?ce ale Xenia zawsze podupada?a - a to b?azenek skuba? a to przestawa?a pulsowa?... Parametry wody poza niskim Wapnem 300(kalkwasser dozuje od tygodnia i powoli idzie w g?r?)s? przyzwoite no2/3,po4 - zerowe albo niewychwytywalne przez testy JBL'a. KH 12, Ph ok 8,2 Dozuj? 3 ml jodu kenta co tydzie? i 3 ml strontu co 4 dni. Wczoraj po podmiance 10%(s?l kenta) nast?pi?a niespodziewana katastrofa - wszystkie trzy osta?e przy ?yciu Xenie totalnie opad?y, u do?u sta?y si? niemal fioletowe a polipy jasno zielone i schowane jak w nocy. Co? musia?o si? sta? bo widz?, ?e i sarcophytek jako? s?abiej si? dzi? roz?o?y?. Rybki i inne bezkr?gowce nie wykazuj? ?adnych oznak pogorszenia si? warunk?w wody co potwierdzaj? tak?e testy, kt?re dzi? zrobi?em(przynajmniej w zakresie tych parametr?w, kt?re poda?em powy?ej). M?j wniosek to to, ?e czego? mog?o si? zrobi? w wodzie za du?o - macie jakie? sugestie/propozycje co robi? ? Z g?ry dzi?ki - Maciek.
-
Rozwielitka: Ad1 - achaaaa ;] Ad2 - To była ironia a nie stwierdzenie... ;] Swirlej - przejdziesz jak burza i nic już nie wiadomo....włącznie czy tematów nie pomyliłeś ;)
-
Adrian czy Ty masz 13 lat ?? Naucz się czytać, tu nikt nikogo nie krytykuje tylko wymienia własne poglądy a skoro uważasz, że sól jaką pozyskujesz w wyniku wyparowania solanki jest równie dobra co np kentowska to syp do baniaka kuchenną - szybko znajdziesz różnicę. Cały czas jest dyskusja nie tylko o ew. ujemnym wpływie soli zawilgoconej ale też o jej zubożeniu w ważne związki jakie w niej się znajdują. Warto poczytać zanim coś napiszesz aby o Tobie inni nie zapomnieli... Z resztą dyskusja odżyje jak swoje obserwacje poda Tynio skoro zdecydował się kupić obmawianą sól ;]
-
Cieszy mnie Panie R., że chcesz podyskutować bo i moim to jest zamiarem - tytułu tematu nie pamiętam ale to chyba Tomasz pisał o wpływie złej jakości soli na rozwój glonów - więc albo go tu zaprośmy i niech się wypowie albo poszukaj jego wypowiedzi w tej kwestii. Co do "i tak go czeka inwazja glonów podczas dojrzewania" - owszem ale własnie dlatego na początku, moim skromnym zdaniem, powinniśmy zapewnić jak najlepszy start aby dojrzewanie jak najłagodniej przebiegło(i się zakończyło a nie trwałooo i trwałoooo) - idąc tym torem("glony i tak wyskoczą" przyp. red ;P) to można też oszczędzić na jarzeniówkach i dać najtańsze "żółtki", zamiast odpieniacza filtr fan mini(bo przecież też "filtruje") i wodę lać nie z RO tylko kranovitę ;] Podczas mojej półtorarocznej przygody z morszczyzną nauczyłem się jednego - lepiej dmuchać na zimne niż się sparzyć "a bo mi się wydawało" A, Drogi Tyniu, od niepewności do pewności - dzieli Cię różnica 35zł - więc jak dla mnie kupno nowej soli jest oczywistym wyborem ;] Pzd Was braci w dialogu
-
Rozwielitka - źródłem jest, tu niespodzianka..., to forum. Co do uwalnianych zwiazków w wyniku zawilgocenia soli -chyba się zgodzisz, że sól jako taka jest przeznaczone, szok po raz drugi!!!, do rozpuszczenia w wodzie?. Co więcej wydaje się, że taki sam los spotyka zawarte w niej mikroelementy(np jod, stront) - jak zapewne wiesz są to związki, które z baniaczka nam uciekają przez co trzeba je dozować - wniosek - jeśli sól została zawilgocona to zaczyna wytracać te związki = ubożeje w jej ważne składniki. Zero marketingowo-naukowej filozofi - tz "na prosty rozum" Z Fosforanami pisałem, że gdzieś tu było to napisane więc warto przewertować forum tajemniczą opcją "szukaj" wpisując fosforany ;]. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć tylko tyle, że czas temu sam zrobiłem taki eksperyment(nie umyślnie ale głupio, za co zapłaciłem)z użyciem soli, która zbiła się w grudy i właśnie PO4 mi podskoczyło - jakiekolwiek inne czynniki(wadliwe RO, zmiana częstotliwości podmianek, nowa obsada, obumieranie flory czy fauny) wykluczam. Ale oczywiście możesz spróbować sam i sprawdzić czy to tylko moje pisanie z nudów ;] Nie jestem chemikiem wiec nie podam Ci przyczynowo skótkowych wywodów w postaci wykresów - moge jedyni Ci sprzedać wiedzę co zaobserwowałem u siebie. Dlatego Tyniowi odradzam - nie wiem czy to Ty mu sprzedajesz, że tak bronisz tej transakcji ale to bez znaczenia dla mnie - wypowiedziałem swoje zdanie bo nie chcę aby kolega zamiast radości z ładnej nano miał roczną walkę z glonami :/ Tynio - u mnie sól zużywana jest w ok. 3 miesiące i tylko raz mi zawilgotniała. Więc zgrudowacienie nie jest winą terminu zużycia - nie wolno po prostu jej trzymać otwartej, po odsypaniu dawki do podmiany zamykać szczelnie. Pzd.
-
Adrian - zanim coś doradzisz to zaproś ludzi na swój temat o tym, że glony Ci zjadają baniak... Co do zawilgocenia soli - napewno uwalniają się wtedy z niej te zwiazki, które powinny się uwalniać dopiero w wodzie przygotowanej do podmianki - to po pierwsze. Po drugie gdzieś było napisane, że taka sól podbija lekko fosforany i to by się zgadzało bo kiedyś tak miałem z solą cristals i dopiero niedawno pozbyłem się nitkowatego paskudztwa. Jeśli chodzi o morskie to nie ma co się bawić w ryzykowne okazje bo szybko się nauczysz, że tanio na początku może Cię sporo kosztować w późniejszych etapach. Lepiej wydać 65 zł za 3,2 kenta niż teraz 25 a później Bóg wie ile na walkę z glonami. Życzę owocnych wniosków.
-
Jeśli jest zbita w grudy to odpuść sobie - świadczy to raczej o jej zawilgotnieniu i więcej z niej szkody będzie niż pożytku. Pzd.
-
U mnie błazenek i salarias wcinają płatki tropicala - głównie spirulina ale i żarło dla pielegnic im służy. Ślizguś ślicznie się wybarwił - płetwa grzbietowa czerwonawa a ogon jakby lekko zieleniejący(nie, nie gnije ;]) - istna primadonna ;]
-
Taaa - ja też z chęcią 2 kilo z calvusią albo grzybkami :D Daj fotki z łaski swojej Olek ;] ?
-
Ile za zebrasie i czy wysyłasz ?
-
Jeśli chodziło by o frenatusy to stawiał bym na zmianę płci jednego z błazenków a tak to nie wiem - ale nie myślę aby to było coś groźnego
-
Zdecydowanie Korale.pl - u Piotrka kupuję co chwila, zawszę mogę liczyć na porady czy wyszukanie mi potrzebnego zwierza do akwa ;] Naprawdę super firma!
-
Chyba u mnie wogóle zaczęła się wojna ryby i bezkregowce kontra koralowce - jeżowiec zerwał jedną xenie + grzybki i obnosi się z krwawym trofeum po baniaku a sarcophyton uwieził w swoich kleszczach kraba pustelnika i trzyma go od rana. dodatkowo do 4 rano słyszałem koncert strzelania w akwa...nie, to nie krewetka a moje nowe turbosy od czasu do czasu "otrząsają" sie i tłuką skorupą o szybę - czyżby tamtamy wojenne?? ;]
-
Pawle - sorki ale chyba nie wymagasz od dziadka chorujacego na prostatę aby chodził roznegliżowany do doktora abyś mógł potwierdzić jego stan zdrowia ?? ;] To samo się ma w przypadku badań cisnienia czy zwykłej kontroli - a ludzie starsi muszą na takowe chodzić bo jednak z wiekiem organizm działa mniej wydajnie i myślę, że to jest dla Ciebie oczywiste. Nie tylko ludzie ze śmiercią na twarzy i w towarzystwie ryków przedśmiertnych mają prawo do wizyty u lekarza. Bardziej bym się bał o pieniądze jakie przelewają niekompetentni lekarze wydając recepty i zwolnienia dla obiboków. Co do programów - nie ma złotego środka - zawsze coś zyskuje się kosztem innego. Jedni stawiają na handel zagraniczny, inni na stosunki dyplomatyczne a jeszcze inni na rolnictwo czy górnictwo. Czas pokaże kto miał rację. Mamy teraz rząd prawicowy, koalicję POPiS - dostali od narodu szansę i zobaczymy co z Tym zrobią. Nie liczę na cuda ale jeśli alternatywą była Liga, SLD czy cudowny Lepper to jakoś nie żałuję mojego głosu na PiS. W poprzednich wyborach głosowałem na SLD, zawiodłem się tak samo jak miliony polaków - teraz szansę dałem prawicy i to tej bardziej radykalnej w działaniu - cóż mogę więcej jako wyborca, jeśli i Ci mnie zawiodą będę głosował na jeszcze kogoś innego...
-
A mógł byś nieco kulturalniej bo świń z Tobą nie kradłem abyś insynuował, że ja jak i parę milionów Polaków to debile i cyt" pie$%@%ą" bo mają inne zdanie niż Ty. Nie wiem czy oglądałeś dziś wywiad Tuska i Kaczyńskiego u Moniki Olejnik - Tusk jedyne co mógł nam, widzom, zaoferować to ciagłe powtarzanie - ale czy jutro poznamy kandydata na premiera...i to jest wykorzystanie swojego czasu na przedstawienie planów na Polskę. W odróżnieniu od sporej części PO w Pis dali wgląd do zeznań podatkowych i widać, że na polityce Kaczory się nie wzbogaciły tak jak np Pioskorski, który w barwach PO wszedł do Wawy w adidaskach a wyjechał mercem... Mi to osobiście daje do myślenia co do uczciwości tej partii cud. "Dosyć mam płacenia za publiczną służbę zdrowia (z której nie korzystam bo korzystam tylko i wyłącznie prywatnie), do której i tak nigdy nie można się dostać bo wszystkie limity wykorzystują babcie i dziadkowie którym się poprostu nudzi i chcą pójść z kimś pogadać (tylko dlaczego do lekarza nie wejdą sobie na czata). " Tylko zważ, że nie każdy zarabia tyle by stać go było na prywatnego lekarza - w zasadzie to mało kogo stać - i weź to pod uwagę bo Polska to nie Tylko Ty i Twoje miliony, które zapewne zarabiasz... A z tymi babciami chodzącymi do lekarza - mówisz jak dzieci u mnie na podwórku, które zasłyszały to od jakiegoś znudzonego rodzica - co, masz jakieś statystyki ile staruszków faktycznie choruje a ilu przychodzi "pogadać"?? Moi dziadkowie dość częstoi chodza do lekarza, babcia ma powykręcane palce reumatyzmem, ojciec mojej byłej ma białaczkę (a renty 850 zł) - myślisz, że symulują?? A może specjalnie łapią te wszystkie choroby aby porozmawiać sobie z lekarzem...litości.
-
Nie oszukujmy się Panowie - wybory u nas w kraju to tak naprawdę wybór mniejszego zła. Co do PO i ich "programu" - każda partia mówi ogólnikowo, pod tym względem nic się nie zmieniło, ale PO wprowadziło nowy standart - "będzie Wam lepiej mimo iż podniesiemy podatki i zniesiemy ulgi" - jakos na mnie to nie podziałało. A te hasła Tusk górą , Kaczyńscy kanałami...dobrze, że jeszcze nie możesz głosować bo mimo wszystko to wymaga pewnej dojrzałości ;]
-
Taaa, jeszcze jedno - dorośnij