BeRsErK

tak jak w tytule - oczywiście musi być ze sprawną pompą i działać prawidłowo. Zależy mi oczywiście na niższej cenie niż sklepowej...co nie oznacza jednak, że liczę, że ktoś go sprzeda za 10 zł ;] Pzd.

Prosił bym o foto skały z lobosem i ślimoli. azial@poczta.onet.pl PS - no i jednak bym prosił o cenę skały bo odbierała by moja dziewczyna a nie ja.

Globus sobie z nitkowatymi nie radzi...tz przystroi sie w nie i będzie dbał o skałę tam gdzie nie masz lasów(u mnie tam gdzie polerował skałkę tam nie wyrosły nitkowate) ale w miejscach gdzie rosną Ci chaszcze tam się nie będzie zapuszczał. Jak narazie na nitkowate jedyne pewne i szybkie sposoby to zebrasoma i kalkwasser ;]

Błazenek z nocturnofobią??:) Wieloszczetami bym się nie przejmował - mam u siebie takiego co by mógł całego błazenka otulić jak szal a ten w nocy śpi na skałce jak niedźwiedż - więc albo ja mam nieustraszonego albo schowajmy "strach" do bajek ;] Luki - problem w diagnozowaniu tego przypadku jest taki, że raz mówisz, że masz wysokie fosforany, dzień później, że jednak coś nie tak w testach na amoniak - po zgaśnięciu światła zachodzą w baniaku różne procesy, np spada Ph - może tu jest problem - może masz niskie ph a na "noc" spada do poziomu na jaki błazenki reagują stresem ?? Czytałem rady kolegów z forum Swirleya - nie chcę im wchodzić w kompetencje ale widziałem kilka baniaków gdzie błazenki nie miały ukwiała i nie przejawiały tego typu symptomów jak u Ciebie. Poza tym nadal bym Ci proponował przebadanie wody w jakimś laboratorium skoro sam uzyskujesz niedokładne wyniki - to żaden wstyd, zwłaszcza, że testy mogą być wadliwe(o czym sam się niedawno przekonałem). Wolał bym wydać 20 zł na badanie wody niż 160 na ukwiał, który nie dość, że może się nie okazać lekiem na nasz prioblem to jeszcze sam, jako wrażliwe zwierze, ulec chorobie jeśli się okaże, że to jednak coś z wodą. Tu mi się pomysły już kończą - piszę co ja bym na Twoim miejscu zrobił - pozdrawiam i życzę Ci szybkiego rozwiązania problemu.

Adi - powiem spokojnie - po co Ci w takim razie było wydać pieniądze na dwie żywe skałki skoro mogłeś kupić xenię ze skałką od razu za te same pieniądze(pomijam już fakt, że chyba za wcześnie na xenię skoro akwa masz świeżutkie...j a jeśli odpieniacza , o który prosisz w stopce tyż nie ma to wogóle kiepsko)? Poza tym zbiornik Ci jeszcze nie dojrzał a Ty już tam skałkę chcesz przewracać - cierpliwości chłopie - w morski szybko to tylko można coś popsuć. pzd.

Imć Mandarynie czy nadal wysyłasz tą xeniawkę ?? ;]

Gdzie kupowałeś błazenki i jak długo są u Ciebie?? Gdyby to były rybki z odłowu(plus pochodziły z jakiegoś podejrzanego sklepu ;]) i miał byś je krótko to w grę mogło by też wchodzić np. odławianie przy pomocy podtrucia ryby. Ale błazenki zazwyczaj są z hodowli. Najlepiej było by sie skontaktować ze sprzedawcą.

Ja u swojego czekałem dwa dni - ponieważ nadal nie chciał wstać na komendę to drania przeciąłem w miejscu zgięcia i....po kilku tygodniach miałem dwa ;] Teraz kolega Sarco nie ma problemu z "miekką rurą"

No to fosforany masz faktycznie na wysokim poziomie - tu moje pytanie - czy nie masz problemu z algami? Bo jeśli tak to Adi dobrze napisał, że może być tutaj jakiś zgrzyt a błazenki może są najbardziej wrażliwe na niedoltenienie spośród Twojej obsady. Ile wogóle ma baniaczek, i jakie ryby jeszcze Trzymasz?. Z podpisu mogę narazie wywnioskować tylko te ocelarisy, słabą cyrkulację i wysokie PO4. Podmianki to doraźne działanie - trzeba znaleść przyczyne tych fosforanów.

Luki - leć jutro z samego rana do Atolla i zrób za 20 zyla testy jak nie masz własnych - może być dużo czynników ale jeśli nie ma widocznych objaw chorobowych to stawiam na złe parametry wody - może azotyny, może amoniak etc - ciężko coś powiedzieć bez danych.

Prosi?o by si? o parametry wody ;] B?azenki znane s? ze swojego przystosowania do ka?dych warunk?w mieszkaniowych - jak nie ma ukwia?u to xenia czy nawet algi mu wystarcz? - przy ?ysej ska?ce wykopie sobie do?ek w ?wirku(te? sprawdzone ). P?ywanie przy powierzchni ?wiadczy?o by raczej o niedotlenieniu wody - jaki masz ruch powierzchni ?? Je?li te maxi 750'tki to ca?a cyrkulacja to zdziebko ma?o - ja w 126l mam jedn? 2000 i drug? 1000 a do tego dochodzi kaskada ok 600.

Hmmm, nie kwestionując kolosalnie większej wiedzy Przemka niż mojej to zastanawiam się nad tym czy Kraszan faktycznie nie panikuje. Powiedz mi czy te kropki są białe czy przeźroczyste - mój frenatus z pół roku temu miał z dwa, trzy razy kilka(od 2 do 6/7)przeźroczystych kropek - pojawiały się po podmiankach i utrzymywały do 3/4 dni. Lekko wypukłe - zazwyczaj widać je było jak ancymon ustawił się bokiem i można je było zobaczyć na tle ciemniejszej skałki itp. Tak jak mówiłem znikało to po paru dniach - jeśli to pasożyt to widać nie imał się silnych ryb i populacja zdycha po jakimś czasie(u mnie już nie pojawia się od dobrych kilku miesięcy). Oczywiście nie mówię abyś nie robił rybkom tych zabiegów co proponuje Przemek - chciałem się tylko podzielić tym co sam u siebie zaobserwowałem. Pzd.

Cześć Łatwo się pisze "kup najepszą" ale jaka to jest najepsza ?? taka co jest lekka jak "wata" a moze taka kóra ma pełno "kolorowych" plamek. Naprawdę nawet jalepszą skałke mozna szybko zmarnować (złe warunki transportu, zle skladowanie itp) najepiej jest jednak kupowac od kogos uczciwego lub z kim kto sie zna na akwarium morskim. Dla ludzi zaczynjacych moze to być problem. Ja kupiłem kilka kawałków skałki i była bardzo ładna jednak okazało sie że tylko ładnie wyglądała a inna była identyczna ale tętni życiem choć wyglądała bardzo biednie Tynio Pozdrawiam Mam Heja Tynio. Wybór osobisty to podstawa - mi bardziej chodziło o miejsce pochodzenia - ja osobiście polecam kenijską - chodzi po ok 45/50 zł za kilo ale życie jakie z niej wychodzi po okresie dojrzewania oddaje z nawiązka cenę. Zaufanie do sprzedawcy, prawidłowy transport itp to inna strona medalu. Ale po to jest się na forum gdzie jest sporo madrych głów aby o dobre sklepy jak i sposoby transportu wypytać ;]

hmmm - to było bolesne - nie mogłeś dac znać, że masz do oddania - kilku byś uszczęśliwił Majki zrób jak mówi Nowy - jak chcesz 1 kilo to kup najlepsza - napewno Ci się to zwróci z nawiązką.

Ja mam te glonożerne - faktycznie populacja potrafi się szybko podnieść ale potem (przynajmniej u mnie) nastapił spadek i obecnie utrzymuje się ok 10 osobników. To, że wlazła na koral to jeszcze nie musi znaczyć, że to te - zobacz czy go uszkodziły. U mnie tylko raz zauważyłem jedną na sarcophytonie ale nie widać było uszkodzeń i Sarcophyton na tą wizytę nie zareagował.

Wiesz co - dziwna sprawa - miałem gąszcze nitkowatych i nie pomyślałem, że pod nimi mogło nie być nic a teraz, jak pozdychały, cała skała jest w wapiennych. Fakstycznie - nawet tuf, który służył mi do budowy podstawy rafy oblazł. Muszę koniecznie jutro pojechać do Atolla i zrobić te testy wody. Dzisiejsze pomiary wskazują identycznie z wczorajszymi(może nieco więcej ale w % błędu). Zmierzyłem też dziś Kh bo nie robiłem tego od prawie 1,5 tyg - wyszło 11 a więc nieco spadło.

azial@poczta.onet.pl

Daj też fotki tego baniaka 200L bo jestem zainteresowany

Widzę, że źle cóś wytłumaczyłem...choć i Ty nagmatwałeś ;] W teście Mg/Ca pisze jak wół, że najpierw mierzymy Mg + Ca(odczynnik 1 - 5 kropli i potem liczymy krople odczynnika 2) a potem odejmujemy od tego wynik testu Ca aby uzyskać Mg(tu zdziwiło mnie Twoje "nie dodajemy proszku" bo w teście jest napisane, że odczynnik 1(5 kropli)+ potem mała miarka odczynnika 2(proszek) + na koniec liczymy krople odczynnika 3. Mg + Ca wyszło mi 1900, Ca 600. Więc Mg wychodzi w normie bo 1300 ale Ca w tym wypadku to przegięcie. Są dwie możliwości: A - nowy test jest ok. a ja poprzez dozowanie kalkwasser podbiłem Ca do kosmicznej ilości bazując na starym teście(zważywszy na obecność, coraz mniejszej ale jednak, populacji glonów nitkowaych nie bralem tego pod uwagę.) B - Stary test jest ok. a nowy przekłamuje - choć tu z kolei był by kłopot bo obydwa testy musiały by być złe - 1900 na Ca + Mg to by było albo za duże stężenie wapna albo magnezu no a 600 na Ca to nie muszę mówić, że pomyłka - zwłaszcza przy obsadzie składajacej się wyłacznie z miękkich. Na koniec - nie pokiciałem odczynników i w tym problem ;] - jutro zrobię jeszcze raz i zdam relacje czy to jakies kosmiczne nieporozumienie czy jedna z ww możliwości. Pytanie nowe to co zrobić z tak dużym stężeniem wapna jeśli okaże się, że to prawidłowy odczyt...i nie pisz aby kupić twardziele, które to zassają ;] PS - dzięki za odpowiedź

Mam pytanie do morszczaków używających tych testów: otóż dziś chcąc zmierzyć poziom magnezu w mojej solniczce pobawiłem się nowozakupionym testem JBA na Ca + Mg. Wcześniej Ca mierzyłem testem też tej firmy. Problem w tym, że Ca wyszło mi teraz ok. 600!!! podczas gdy na starym(w przenośni bo test ma ok. 2 miesięcy i kupowany u tego samego źródła)jest 360. Walczę od miesiąca do podbicia do 440 i wybicia resztek glonów nitkowatych - miałem ok. 280/300. Różnica już jest zauważalna po rozpuszczeniu proszku numer dwa - w teście Ca/Mg woda robi się prawie bordowa podczasw gdy w teście na samo Ca jest po prostu czerwonawa. I teraz pytam jaki kolor jest właściwy(bo tu chyba jest bez różnicy jaki kto ma poziom Ca bo to dopiero wychodzi przy podawaniu odczynnika 3??) Zrobię jeszcze jutro test i ostateczne porównanie wyników ale jak ktoś może mi udzielić odpowiedzi na ww. pytanie to był bym wdzięczny. PS gdzie w Stolicy poza Atollem można dokonać analizy wody?? Z góry dzięki za odpowiedź.

Mam dwa kolory zoanthusów na wymianę - chwilowo tacha je na grzbiecie jeżowiec więc są dobrze pilnowane ale mogę go przekonać aby wymienił je na jakieś inne szczepki miekkich koralowców ;] Są trzy osobne szczepki - zoanthusy pomarańczowe z seledynowo-żółtym oczkiem - jedna z dwoma i jedna z czterema polipami, oraz zoantek jasno zielony z pomarańczowym oczkiem - ładniejszy ale tylko jeden polipek luzem. Niedługo też znów będę ciął Sarcophytona bo rosnie u mnie jak u innych xenia więc i tu mogę coś zaradzić. PS - nie piszcie czy może jednak nie sprzedam bo nie sprzedam ;] - interesuje mnie tylko wymiana i tylko osobista(czyli Wawa ew. Łomianki - żaden kurier czy pkp.) Pzd. Maciek

Za dużo tu chyba teorii ala Aquarius i wwiercające się w błazenki firewormy :) Ja mam u siebie z dwa spore ok 15 cm i kilka małych i powiem Wam, że nie ma lepszej służby czyszczącej niż te bestyjki. Nie raz widzę jak wpitalają to co zostaje z posiłków rybich i to w takim tempie jak by wiedziały gdzie dany płatek spiruliny opadnie ;] Jedyny z nimi problem jest jak się niechcący je pacnie ręką podczas gmerania w akwa - choć mnie to bardziej swędzi niż piecze(jak piszą mądre księgi ). Co do pytania o regenerację - stawiał bym, że podobnie jak u robaków znanych nam pod sympatyczną nazwą "glizdy" i wieloszczety mogą odtworzyć całego osobnika po przedzieleniu go na pół.

:):D:D - TRUE :):D A co do tych wyjazdów....naprawdę się trzeba w głowę pukać a nie takie pierdoły sadzić - coś nie po naszej myśli to tuptup nózią o podłogę " wyjade, wyjade - wsyscy zobacycie!!!" :D:D zlitujcie się. Co ma być to będzie ale od razu z mostu skakać nie sprawdziwszy czy dobrze czy źle...to troszkę niemądre nie sądzicie???

prawie o jedną wajchę - tj z ok 1,023 do 1,024

No to są 4 osoby - Panie Mandaryn co Waćpan na to ? ;]