Nuroslaw

ale to było przed 89. Teraz jest odwrotnie: Żebyś Niewiem Ile Robił Gówno Masz.

To wiąże się z próbami wyciągania zaawansowanych wniosków z uproszczonych stwierdzeń. W akwariach zwykle nie trzeba napowietrzać, ponieważ ruch powierzchni jest wystarczający, a nie skuteczniejszy. O skuteczności świadczy możliwa powierzchnia wymiany do dyfuzji. Bąbelki mają ją po prostu większą. Zwróć uwagę, jak jest przyducha, podajemy leki, to każdy zapomina że ruch powierzchni jest cool, tylko nawet wśród zaleceń do stosowania leków: silnie napowietrzać.

ale to niemozliwe. Żywice nie tworzą cudów. NIe jest katalizatorem reakcji. NIe rozbijają istniejących związków chemicznych na czynniki pierwsze. Większość substancji nie tworzy jednolitego związku tylko występuje w formie jonów. Kationit silnie wodorowy zamienia wszystkie jony "+" na jeden jon "H+" a anionit silnie zasadowy zamienia jony "-" na jednego rodzaju jony "OH-". NIe może zamienić na nic innego niż jest zbudowany do wymiany. Żywica usuwa tylko zanieczyszczenia które uległy hydratyzacji. Tak więc również nie jest tak idealna do usuwania wszystkiego.

zacznij od pisma do UG: z prośbą o udzielenie informacji publicznej: - kto dostał pozwolenie i do kiedy jest ono ważne; - kiedy przeprowadzono postępowania z udziałem społeczeństwa; - nr koncesji (ostateczie wydaje MINISTER ) i do kiedy ważna - czy wydawana była decyzji o warunkach zabudwoy i kiedy. - przeznaczenie sąsiedniego terenu na dzień kiedy kupowaleś działkę; Bo być może, to miejsce już było zaplanowane pod ten cel, kiedy kupowałeś działkę, a wtedy ONI tylko wznowili produkcję - a tu już wiele nie zdzialasz, możesz mieć tylko pretensje do swojego radnego, gminy, że dzieli działki budowlane przy takim terenie. A smród jest straszliwy, coś o tym wiem, bo mam kilka km do wiertni, ale moment wiercenia ....a fee. teraz jest spokój. A metody z cukrem do ropy nie polecam. Bo jak coś pierdyknie, a im sprzet odmówi posluszeństwa, to już nie ma kto uratować okolicy. Bo zanim ktokolwiek dojedzie....

ewentualnym wyjściem jest zabudowa akwarium (% wilgoci będzie większy wewnątrz zabudowy), i jeśli masz możliwośc wyrzucenia na zewnątrz (kominek wentylacyjny) to będzie lepiej. Pytanie dlaczego wentylacja w domu Ci nie działa? Masz mechaniczną czy grawitacyjną. W jednym i drugim przypadku działa na 30%? wydajności jeśli w mieszkaniu tworzy się podciśnienie, ponieważ nie ma nawiewu ( zbyt szczelne okna, drzwi). Wyjściem jest rozszczelnienie okien (np. wycięcie odcinka uszczelki), wykonanie nawiewu pod oknem itp. rozwiązania.

na dodatek jeszcze jedna ciekawostka - akwarium zrobiona ze sklejki, tylko przednia ściana to szkło.

mnie osobiście najlepiej podoba się 9 i 10 (to chyba jedno akwarium). Ogólnie kierunek jak najbardziej mnie odpowiada. pasuje do widoków które mam okazje często oglądać nurkujac w Bałtyku, Morzu Północnym, m.in. fiordach Norwegii. Ogolnie lubie zdrowe, zapuszczone akwaria , bo to oznacza ze istnieje tam jako taka równowaga, bo nie trzeba grzebać a wszsystko żyje bez ciągłyh poprawek.

nieprawda. Jak wiadomo kranówka kranówce nie równa. taki Lądek Zdrój, z kranu płynie może 20-30 ppm ? Druga sprawa- ważne jest pkt poboru wody. NIektóre miasta jadą na głebinówce, ja mam np. wodę mioceńska. W-wa z jednym z najstarszych filtrów Grubą Bertą - filtr piaskowy na Wiśle. - czyli biorą wodę z ujęć powierzchniowych. Ale przeiceż nie zawsze. Im większe miasto, tym mniej ta woda pewna, bo sieć wodociągowa jest pospinana i jak "nasz" SUW coś grzebie, to natychmiast leci do nas woda z innego ujecia. Tak wiec nie nalezy twierdzić, że jak On daje radę na kranówce to mnie też się uda. Ale jesli ktoś ma sprawdzone źródło... może ryzykować.

nie pomyliło Ci się z CO2 ? bo taką możliwość na drodze dyfuzji, to maja gazy. Ciecz także, ale biorąc pod uwagę parowanie cieczy, to niestety szybciej odarujesz wode niż kwas azotowy.

ad. 1 nie było RO a akwarystyka była... ad. 2 jakie to firmy produkują w ten sposób wody mienralne ? Komu się to opłaca ? ad. 3 niezależnie z jakiego materiału, podłoga nigdy nie będzie tak ciepła, jak ta która jest podgrzewana. Jesli mieszkasz w bloku, gdzie sąsiad pod Tobą ogrzewa swój sufit a Twoją podłogę to nie masz pojęcia jak podłoga moze być zimna a cena materiału nic tu nie zmienia. Odczuwanie zmienia jedynie rodzaj materiału, nie jego jakość czy cena.

Woda destylowana, osmotyczna, demineralizowana - różnią się od siebie tylko procesem produkcji - gdzie celem jest uzyskanie wody czystej H2O każdy z tyhc procesów ma swoje wady: destylat: wszystkie zw. których paruja w podobnej temp. jak woda przechodzą do destylatu. (np. alkohole) Ro - filtracja mechaniczna na sicie - wszystkie zw. których częsteczki sa mniejsze niż H20 przechodzą np. NO3 (z uwagi na zbliżona wielkość to sprawność RO w ich przechwytywaniu wynosi od 60-80% dla małych, domowych RO). Zywice - z uwagi na działania na jony, zupełnie nie radzą sobie z substancjami niezdysocjonowanymi np. cukrami. Ze względu na koszty, obecnie najczęściej jako pierwsza metoda oczyszczania to RO. Wstępnie woda zwykle jest doczyszczana na klasyczynch filtrach mechanicznych (włókniny, piaski, filtry sznurkowe itp.) węglach aktywowanych (w celu ochrony delikatnej membrany RO przed niektórymi substancjami np. domowe RO przed utleniaczami), a po przejściu doczyszczana w najskuteczniejszy sposób zywice ( w akwarystyce najczęściej, zwykle będzie to mieszanka silnych kationitw i anionitów zwanych jako DI). Marketowe wody, np. demineralizowane - maja wadę - nie sposób produkcji ale dystrybucji. Zdarzało się że woda przeznaczona do żelazek, akumulatorów rozlewana była na tej samej linii co płyny do chłodnic czy spryskiwacze i zawierała elementy tychże (ale bez kamienia). Z punktu widzenia akwarysty sytuacja taka jest niedopuszczalna - i należy szukać wody dedykowane do fotografii i akwarystyki.

`nie zawsze. Wyobraź sobie, ze masz wiele pasji. Z żoną realizujesz tylko część z nich - strzelectwo, żagle, narty. Ja mam swoje nurkowanie (razem tylko w ciepłych wodach) i akwarium. Ona swoje roślinki i ogród. Od dawna mam układ, że dodatkowe pieniądze mogę przeznaczyć na swoje pasje, a Ona na swoje. No chyba, że brakuje na podstawowe potrzeby lub na wspólną skarbonkę - mieszkanie. Inaczej mówiąc - wydatki na nasze przyjmeności nie mogą wpływać negatywnie na resztę domu. np. potrzeba wymienic okna, a ja kupuję nową pompę do akwarium. Jest ok, jesli jest na wymianę okien - bo to sięga ponad tzw. codzienny budżet. i nową pompę. Miłość to niekoniecznie wspólna kasa i hobby, to zupełnie dwie oddzielne rzeczy, która na pewnym polu się pokrywają i dlatego mogą się wydawać wspólne. A co do szafy. No cóż, albo akwarium albo szafa. Jeśli jest zbędna, to nie widze problemu, ale jeśli.... to trzeba znaleźć inne dobre miejsce dla rzeczy który chowala ta szafa. np. wysoka przybudowa do szafy akwarium, albo szafa w miejscu starego zbiornika, pawlacz gdzieś na korytarzu itd. W końcu nowy zbiornik to nowy mebel i nie da się go niezależnie, niewpływająć na reszte mieszkania umieścić. Inaczej krótko mówiąc - dla mojej małżonki - mogę wydać "moją" kasę na akwarium jakie się mi podoba. Problemem jest że rachunek za prąd jest opłacany ze wspólnego budżetu, a to ją nagle interesuje.

lub po prostu dolej rozpuszczonej glukozy, albo vodki.

super dowcip. A tak poważnie, to że woda jest źródlana nic nie znaczy. Woda mioceńska czy słynna plejstoceńska to nic innego jak woda zgromadzona pomiędzy pokładami skał z okresu miocenu czy plejstocenu. Oznacza to, że jest pozbawiona zanieczyszczeń wywolanych działalnością człowieka np. chlorkami czy azotanami. Ale na pewno będzie miała krzemiany... i tu niezbędne będzie DI....

Nie mogę bo będzie za bardzo wystawało z obu stron. a z jednej strony ? przecież nie musi stać środkowo. inna wersja: akwa stoi przy ścianie/w ścianie, a ta część która wystaje na pokój zabudowana ścianą z regipsu, ostatecznie będzie wyglądac jakby było w ścianie. a i dostęp do takiego akwarium zdecydowanie wygodniejszy.