Krewetka_3

zależy jaki masz model. Jeżeli KR1000 to nie jest ciekawie - jest to stay model, już wycofany przez AM. Działał, ale jego obsługa była "dla cieprliwych". Natomiast mieszacz KS 1000 jest moim zdaniem rewalacyjny. Pzdr. K.

to nie jest tak że te pompy są gówniane (w porównaniu do Tunze) tylko inne i do innego celu przystosowane - jedna działa jako obiegowa, druga jako falownik. Z tego co wiem AM mają zabezpieczenie termiczne i mogąsię wyłączać. Poza tym w serii OR PH jest wewnątrz taka klapka o której mało kto wie - ona kieruje strumień wody z komory wirnika albo w lewo, albo w prawo (bo takie pompy mogą się kręćić raz w jedną, raz w drugą stronę). JEżeli ta klapka swobodnie przy przechyleniu pompy nie przelatuje na przeciwną stroną, to pompa nie będzie pracowała pełną wydajnością - dlatego może się przy większym obciążeniu bardziej grzać i wyłączać. Taka awaria klapki to najczęściej piasek lub złogi wapnia które się pojawiają pomiędzy komorą wirnika a króćcem strony tłoczącej. Rada - raz na jakiśczas (np na kwartał) pompę na noc do octu i po sprawie.

moim skromnym zdaniem... włączanie i wyłączanie pomp raz dziennie je morduje. powoli, równomiernie, ale morduje. czy będzie to OR, AB, Quite czy inna, żadna nie zniesienie przez dłuższy czas codziennego wyłączania. Uderzenie łopatek w sprzęgiełko jest tak silne, że prędzej czy później klin się w wirniku rozwali. A pompe te kręcą się raz w lewo, raz w prao - jak popadnie. Moment startu jest krytyczny. Jak wystartuje to chodzi już bez zarzuty - wtedy nie wyłączać (moim zdaniem) Moje doświadczenie też mi podpowiada, że jeżeli mam jedną pompę, to tzw zestaw naprawczy jest pod ręką (wirnik z ośką i gumkami oraz mocowanie bagnetowe). To się zawsze może samoczynnie rozpaść lub możemy pomóc szczęściu przy czyszczeniu (ośki nie wytrzymują najczęściej upadków). NIemalże umarłem jak byłem jeszcze słodkowodnym paletkowiczem, kiedy przy awarii fluvala 303 kazali mi go zdemontować i odesłać. Zbiornik ucierpał znacząco bez biologicznej filtracji przez 13 dni (tyle czekałem na rozpatrzenie reklamacji). Od tamtej pory wirniczek w komplecie i mocowanie bagnetowe jest zawsze pod ręką. Kosztuje to ponad 100, ale spokój mam. Też mam OR 3500 i na szczęście przez 3 lata żadnych kłopotów. Pzdr, K

... jesteście okrutni w swoich komentarzach i wypowiedziach. Jest mi trochę przykro jak czytam tak ostre komentarze. Może faktycznie jest to średnio kiepsko pomyślane, ale tak ostre słowa mogą ranić. Ktoś się stara, zaczyna, a tu od razu atak z grubej rury. Może się rozkręcą. Cieszmy się, że sklep ma inicjatywę. Jest tak mało sklepów gdzie cokolwiek można zobaczyć i dotknąć! może z czasem przerodzi się to w profesjonalny sklep. Za co trzymam gorąco kciuki!!!

Z tego co słyszałem (nie prowadziłęm żadnych badań rynkowych) to lwia część przypada dla Tropic Marine, potem jest Preis, a potem Aqua Medic.

Kent nie jest zbyt popularny w niemczech. Zdecydowanie na I miejscu jest Tropic Marine.

Grzałki w termostatach są niestety średnio precyzyjne. Najlepszym rozwiązaniem jest grzałka z termostatem elektronicznym zewnętrznym. Przy cyfrowym pomiarze ryzyko błędu niewielkie, a zwierzęta bezpieczniejsze o stokroć! Cena porządnego zestawu to niejednokrotnie kilka stówek, ale przy wartości zwierząt w zbiorniku, gra warta świeczki.

pamiętaj także o dobrym ruchy wody -przy dojrzewaniu i w trakcie życia zbiornika dobry ruch wody w całym baniaku jest ważny. czasami różne dziwne wysypy glonów pojawiają się w miejscach o słabej cyrkulacji.

wyglądają na "dobre chińskie"

ja miałem ten sam problem. Na stronie www.aquamedic.pl w dziale FAQ sami opisują ten problem. Wężyk się rozciąga i z czasem odkształca i niestety rolki nie działają jako zaworek zwrotny. Bez tych zaworków pompka praktycznie nie działa. MAm zawsze ze dwa zaworki pod ręką. Raz jak zmierzyłem długość wężyka, okazało się, że się rozciągnął - skróciłem i działa bez zarzutu.

eeee z tymi 10 tysiami to przesadziłeś. W colisie jest i jak liczyłem w pełni rozbudowany zestaw to około 4500 ze wszytkimi bajerami-rowerami jakie mają. W poniedziałek będę dzwonił aquamedic i może się coś dowiem dokładniej.

ruch powietrza jest faktycznie ważny. Jeżeli chłodziarka nie ma gdzie oddać ciepła, to nię będzie uzyskiwała swojej nominalnej wydajności. A z grzebaniem w środku to bym uważał. Co do efektu - jeżeli przy hqi temp nie rośnie, tylko stoi w miejscu to bądź co bądź chłodizarka działa.

minicooler ma niską sprawność. Lepiej zdecydowanie wybrać Titana 150. Ma o niebo większą sprawność. a co do Twojego minicoolera, to znak że się grzeje, oznacza, że oddaje ciepło z wody. To chyba dobry znak.

Widziałem to urządzenie na targach w norymebrdze. teraz ponoć można je kupić. Czy ktoś już tego używa??? Chętnie poznam opinie. Czy ktoś też zna cenę? http://www.aquamedic.pl AT CONTROL

co do kubka odpieniacza, to części problemów z rozregulowaniem pracy po myciu można uniknąć, myjąc kubek wodą z akwa, a nie słodką pod kranem.Kiedyś sprzedali mi ten patent ludzie z Aquamedica i do dzisiaj tylko tak robię. Pzdr. K.

... a płyn KCL który jest w elektrodach to idealny morderca... identyczny się wstrzykuje w USA przy egzekucjach minimalna dawka jest śwmiertelna. PS. Płynów jest kilka przy egzekucji... tak na wszelki wypadek.

ja mam vdl-a 5 lat i zawory jak nówki. Być może masz Dep4 rację że jest to to prawie lub to samo. Ale słyszałem że effastu ciekną po jakimś czasie. That's it!

... z Indonezji (choć raz po raz ktoś ma z Tonga lub Fiji. Jednak 90% skały to ciągle Indonezja.

cała skała pochodzi z jednego miejsca ...

wygląda na łopatkę

sam dasz radę!

nożyk taki jak do odcinania tapet i delikatnie dociskając kilkanaście-kikadziesiąt razy przejechać, delikatnie naginając listwę. druga opcja - naostrzyć na szlifierce małą szpachelkę i tak samo. Dla wprawnej ręki takie listwy to chwila moment i ich nie ma! Tłuczenie jest ryzykowne. Silikony trzymają jak cholera i może coś pęknąć, nie mówiąc o odpryskującym szkle! Powodzenia!

Ati są robione przez Narvę, AM wpsółpracuje z sylvanią - żarniki aqualine też od wielu lat są robione według receptury gazu Pana Buschke właśnie przez Sylvanie. jestem cyba na 100% pewien że produkuje je sylvania. Ale czy gaz użyty i luminofor są zawsze takie same - ciężko jest mi powiedzieć. Sylvania i narva to tylko producenci, którzy mogą zrobić każdy kolor według zaamówienia!

Widziałem taką skałą - jest ona z tego co wiem w indonezji odkopują ją z miejsc, gdzie kiedyś była rafa - następnie wkładają ja s powrotem do płytkich miejsc, gdzie przy odrobinie cementu mocują ją tak, aby z każdej strony była omywana przez morze - w taki sposób dostaje ponownie bakterie, porastają ją glony, mikroorganizmy i całe inne życie - się "ożywia". Taki proces trwa minimum rok. Moim zdaniem jest to w 100% to, czego nam potrzeba w akwarium! Dobry zakup! Podobne rzeczy robi się w Europie, ale w akwariach - tu liczy się tylko "obrośnięcie" czerwonymi algmami. Jest to prawie ożywiona skała, choć jak poleży odpowiednio długo, to na pawno spełni swoją rolę!

wiem że AM ma takie w ofercie. Pierwsze modele ich odpieniaczy były właśnie na tych pompach. Z tego co pamiętam kosztowały sporo ponad stówę!