Krewetka_3

Tuż za wirnikiem - w kieruku górnego króćca - jest taka klapka (której łatwo nie widać) a która powinna się lekko "przewracać" z lewej na prawą stronę i z prawej na lewą. Jak się zablokuje, to pompa tarci wydajność. Klapka jest po to, aby skierować we właściwym kierunku wodę w komorze wirnika i ku górze - bo wirniki obracają się raz w lewą, raz w prawą stronę. Odkręć górny krócieć i śrubokrętem ją rozruszaj, a najlepiej (jeżeli przyczyną zblokowania są złogi wapnia) włóż ją do octu na noc. Potem opłukać i po problemie. Jak sobie nie poradzisz, to daj znać - prześle Ci fotki. Ale powinieneś.

no nie wiem. Ja bym jednak wybrał chyba OR - mam taki model - stoi na kawłałku karimaty i jakieś 20 cm węża silikonowego jest na tłoczeniu - jest w porządku. Aqua bee nie mają łożyska ceramcznego tylko plastikowe. Plastik wyciera o niebo szybciej od ceramikii z czasem są głośniejsze i głośniejsze. Deltec popełnił błąd swojego życia zmieniając eheima na aquabee. Widać cisną ich koszty.... A jak ktoś chce naprawdę cicho, to polecam tylko i wyłaczenie pompy DELTECA.

amarykanie lubują się w miesznaiu światła hqi - stosukowo dużo zbiorników ma właśnie konfiguracje żarników daylight (ca. 6500K) + aktyniczne (20KK). Ale i wtedy nie zapominają o świetlówkach aktynicznych. Ale tam mają tańszy prąd i chyba lepiej zarabiają.

mogą mieć. 13KK to pewnie lekko uśredniona wartość - na samym początku żarnik świeci "bardziej" na niebiesko, a potem temp. barwowa zaczyna lecień w dół. Być może zaczyna właśnie od 14KK. Niemniej jednak ja mam właśnie 2 x 150W aqualine 10000 z dwoma coralstarami i w tej kombinacji już od kilku lat. Żarniki wymieniam raz na rok i świetlówki raz na 7-8 miesięcy. Korale i cała reszta super. Gorąco polecam.

Aqua Medic z tego co wiem ma żarniki: - aqualine 10000 - te mają temperaturę barwową 13000 Kelwinów (te są z gwintem E40 i dwustronnie trzonkowane) - aqualine 16000 - te mają temperaturę 16000 Kelwinów - te żarniki są dostępne tylko jako dwustronnie trzonkowane. - aqualine 20000 - te mają temperaturę 20000 Kelwinów (te są z gwintem E40 i dwustronnie trzonkowane) Popieram absolutnie froolka (coć tu może nieco się pomylił, bo AM nie ma 14KK, albo po prostu nic o nich nie słyszałem:O_o)- moim zdaniem najlepsze są właśnie żarniki aqualine 10000 K połączone z aktynicznymi świetlówkami. Wykres spektrum zapewnia dużo dobrej energii dla zooksanteli. Sam stosuję aquline 150W i widziałem dużo ładnych zbiorników (polecam obejrzeć ich zbiornik w slaonie w bogucinie). Nad jednym akwarium palą się z jednej strony 3 aqualine 10000, a z drugiej 3 aqualine 16000 - kto co lubi - dla mnie ciut za niebiesko.

Jeżeli jest to świeże akwarium, to nadmiar bąbelków jest czymś normalnym. za jakiś czas samo minie. Nic nie da się na to poradzić.

@alex niektóre instrukcje - fakt - są ciężkie do przebrnięcia. Ale w końcu śmiem domniemywać, że udało Ci się opanować to urządzenie. @froolk - tu nie mam wąpliwości, że gro-tech jest bardzo precyzyjnym urządzeniem i wężyki o drobnym przekroju są bardziej precyzyjne. Ale wydaje mi się, że dalej przy tej różnicy cenowej wybrałbym i pomęczył się z reefodserem. Pozdrawiam.

instrukcję reefdosera masz w dziale wsparcie techniczne na www.aquamedic.pl Nie mam ani gro-techa, ani reefdosera (choć nie ukrywał chciałbym; na razie brak środków. Nie znalazłem instrukcji w necie grotecha (chętnie poczytam jak by ktoś dał mi na priva), ale programowanie w ml brzmi dla mnie nieprzekonywująco - jednak pompa ma inną wydajność przy różnych gęstościach cieczy. Zresztą AM pisze o tym w instrukcji --- Urządzenie zostało tak zaprojektowane, aby dozowanie określone było przez sekundy pracy pompy, a nie objętość cieczy wyrażoną w mililitrach – tak przyjęta formuła wymaga doświadczalnego zmierzenia rzeczywistej wydajności urządzenia. Po wybraniu cieczy, podłączeniu wężyków na określoną wysokość, zaworków zwrotnych należy określić wydajność. Pompa będzie miała inna wydajność przy podnoszeniu na 50 cm, a inną na 10 cm. Różnica ta odnosi się także do gęstości dozowanej cieczy. Krótkie doświadczenie pozwoli nam ustalić, jaka jest rzeczywista wydajność pompy, np. przy 10 sekundach dozowania (pracy pompy). --- Nie wiem jak do tego się odnieść, ale gro-techa i tak należałoby poprawić imo w dozowaniu - nie wieżę, że mają pompy o stałej wydajności dla 10 czy 60 cm (np. wysokość sumpa). Różnica w cenie jest dosyć spora. Nie wiem na ile interesuje Was precyzyjność dozowania.

ja osobiście nie martwiłbym się o terytorialność w przypadku tej liczby pokolców i tylu litrów, ale o zdrowie białbordego ( a także japonicusa i hepatusa); to są bardzo delikatne rybcie - nie mając łusek sa niezmiernie wrażliwe i podatne na choroby. Czasami w wyniku stresu dochodzi do infekcji innych mieszkańców zbiornika. A przeganiania to raczej nie będzie, pod warunkiem regularnego dokarmiania.

Rybki bym wpuścił mimo wszystko. Ale jet to tylko moje adanie - ilu akwarystów, tyle opinii - i kazdy ma swoją rację. 1-2 rybki na 360 nie zrobi nic złego. Skały jak widać ze zdjęć trzeba dołożyć - jescze ze 2 x tyle. Ale można to robić małymi etapami. Glony są jak najbardziej naturalnym zjawiskiem, wskazują, że baniaczek zaczyna dojrzewać... dobrze Jeżeli chodzi o odpieniacz, to wejdź na stronę: http://www.kalibra.com.pl/akwarium/morskie/morskie.htm Tam gościu ma blisko 500 litrów na midiflotorze i bardzo przyzwoicie to wszystko wygląda. Pozdrawiam.

Z tego o widzię akwarium jest młode - 2 tygodniowe. Parametry są zatem jak najbardziej w normie. Wydaje mi się, że włożenie skały nic nie pomoże (o ile już jej tam nie ma ;-) Jest to normalne przy 2-tygodniowym akwa - amoniak kończy się po około 16 dniach, stąd te drobne ilości na testach. Chwila i go nie będzie. Dołożenie skały nie pomoże, bo wszystko musi dojrzeć (już z istniejącym podłożem dla bakterii - skała, gąbka, bactoballe, żwir, etc.) Ja bym wpuścił nawet jakąś "prostą i twardą" rybkę, może nawet dwie, żeby było wzciąż źródło amoniaku i aby cykl w pelni poprawnie zakończył się. Wszystko na dobrej drodze - powodzenia.

no to zróbcie sobie taki eksperyment, jeżeli oczywiście macie trochę czasu i ochotę 1) Weźcie baniak o dowolnej pojemności, dobrą wodę osmotyczną i dowolną sól. rozmieszajcie sól, włączcie cyrkulację i zapalcie światło. Glon żaden nie wyrośnie, tak więc stwierdzenie, że od soli rosną glony jest błędne. 2) Włóżcie do tak przygotowanej solanki glony - te zapewne nie będą miały się za dobrze, ponieważ w wodzie nie ma substancji odżywczych (związków azotu i fosforu) 3) Żaden producent nie pozwoli sobie, na zawartość azotanów czy fosforanów w soli, bo to byłoby śmiercią dla jego marki 4) W KAŻDEJ soli są śladowe ilości azotanów i fosforanów. 5) W każdym akwarium są śladowe ilości PO4 i NO3 - po4 jest wprowadzane z pokarmami (szczególnie mrożonymi) oraz kiepskiej jakości wodą osmotyczną - ile osób mierzy na wypływie jakość wody RO ???; no3 jest wynikiem wszechobecnego cyklu azotowego! 6) jeżeli nie byłoby azotanów i fosforanów, żaden koral by nie rósł - miękkie nawet lubią lekko podwyższone NO3, a twarde nie rosłyby bez obecności PO4. 7) Glony w akwarium są wynikiem niewłaściwej gospodarki tymi związkami: - ludzie używają kiepskiej jakości osmoz - nie wymieniają regularnie prefiltrów (do RO) - nie mierzą parametrów RO - filtry RO rzadko są przepłukiwane - mają często "stare" światło, lub źle dobrane - ludzie często przesadzają z karminem (zarówno ryb jak i korali różnymi pokarmami) - często w zbiorniku jest kiepska cyrkulacja i odpienianie - azotany powstają w wyniku zbyt słabej filtracji biologicznej (mało żywej skały, źle rozwiązana cyrkulacja) 8) Każdy z powyższych elementów lub ich kombinacja jest przyczyną powstawania glonów, a dokładniej nagromadzenia substancji odżywczych, dzięki którym rosną glony jak szalone. Widziałem OCHYDNE akwaria na soli TM Pro reef, choć jest to sól ciesząca się dobrą opinią. Widziałem też zbiorniki na innych solach - piękne i ohydne. Sól nie ma z tym za wiele wspólnego. Dopiero wszystko naprawione co opisałem w punkcie 7 daje piękne efekty. Zapewniam.

parametry reef salt są moim zdaniem b. dobre. Czasami przy takich parametrach, sól wolniej się rozpuszcza. hW rozpuszczało mi się najszybciej, Tropic Marin i Reef Salt trochę wolniej. Ale to jest związek z niską zawartością Ca w hW.

większość soli ma wapnia w tym zakresie. Jezeli byoby inaczej, sól taka bardzo ciężko rozpuszczałaby się w wodzie, a jeżeli już Ca byłoby wysokie, to nie można byłoby uzyskać buforu (KH). To mit moim zdaniem że jakość soli określa się na podstawie zawartości Ca. Dla przykładu kiedyś mierzyłem sole, które używałem - tym samym testem, w tej samej wodzie, tak samo mieszanej. Ca wyglądało następująo: TM Pro Reef - 380 AM Reef Salt - 380 hW - 360 Pozostałe parametry były także bardzo zbliżone. Reszta to marketing, ładne opakowanie, etc. Sukces tkwi gdzie indziej.....

silniki synchroniczne (a takie właśnie mają sp3000) mają to do siebie, że po jakimś czasie starsznie hałsuja przy starcie (wręcz jak pisze smk - kopnięcie). Co więdziej, zużywają się w trakcie użytkowania, dlatego należy go wymienić. Ja już jeden kupowałem i wymieniałem - chyba po 2 latach pracy - dolewania. Teraz jest cichutko.

ja u siebie podłączyłem zwykły wyłącznik czasowy (mechaniczny z castoramy za 15 zł) i załączenia odbywają się w godzinach nocnych - kiedy niveaumat nie ma zasilania, to nawet jak czujnik lata góra-dół w sumpie, to i tak się pompa nie załącza. Jak poziom jest niski, czujnik w dole i jest zasilanie z wyłącznika czasowego, zaczyna się dolewanie. I tak kilka razy w ciągu nocy. Wtedy też dolewa się kalkwasser, a ja pompki nie słyszę, bo śpie. Chyba poza tym u mnie załącza się bezgłośno. Ale napisz maila do aquamedica - ja kiedyś miałem problem z wężykiem (okazał się trochę fabrycznie za długi i po reklamacji dostałem gratis nowy). Może wymienią Ci silnik, jak ten tak hałasuje. Masz jeszcze gwarancję?

Ja stosowałem kiedyś zwykły antiphos aquamedica, a następnie Antiphis FE. Jedna drobna nieścisłość - test pisze o zwykłym antiphosie, a w temacie pytasz o antiphos FE. Pierwszy jest na bazie zeolitu, a drugi na bazie żelaza. zupełnie inne działanie. O innych produktach nie mogę powiedzieć, bo nie stosowałem. Ale sądząc po markach, podejżewam, że są to niezłe produkty. Poza tym, nie wierzę trochę w testy - każdy można kupić, albo zlecić jego wykonanie. Nie mówię, że tak było i w tym wypadku, ale takie testy jakoś mnie nie przekonują.

w świeżej wodzie powstaje o dużo dużo więcej pęcherzyków. Trzeba ograniczyć dopływ powietrza zaworkiem i jak akwa zacznie dojrzewać, to pęcherzyków będzie coraz mniej.

1) Przeczytaj na stronie www.aquamedic.pl w dziale faq mają opisane jak należy złożyć wirnik. Czasami źle wciśnięty grzybek w mocowanie wirnika wywołuje mocne buczenie, albo wręcz burczenie - czyli rozłóż i złóż pompę. 2) Sprawdź, czy wszystkie lementy ciasno pasują (grzybki w mocowaniach i wirnik na ośce) 3) jak to nie pomoże to wyjmij wirnik, weź rurkę fi 25 o wys około 10 cm, włóż go magnesem do rurki i gumowym młotkiem (lub metalowym przez drewienko) uderz od góry, tak, aby oddzielił się magnes od łopatek (wiatraka). Na części, gdzie mocuje się wiatrak będziesz miał wypustkę - właśnie na tej wysokości nawiń około 7-8 obrotów taśmy teflonowej. Następnie nabij łopatki wirnika. Jak gumki, ośka i łożysko są dobre - to pompa już nie będzie warczała. Jeżeli będzie tak dalej, to zamów od aquamedica nowy wirnik. Miałem ten sam problem - teraz pompy nie słyszę....

Napisz proszę: 1) jakie masz KH 2) jakie masz Ca 3) co dodajesz do wody i jak często 4) jakie robisz podmiany to kilka pytań na początek. no i oczywiście sprawdź elektrodę.

po prostu kiedyś nie wiedziałem. teraz wiem. człowiek się wciąż uczy.

- niewłaściwie oświetlenie – głównie stare żarniki lub świetlówki - nadmiar rozpuszczonych substancji organicznych w wodzie - przekarmianie, za dużo dodatków, zbyt kiepska filtracja biologiczna, słabe odpienianie. - stare prefiltry w module RO lub uszkodzona membrana - innymi słowy kiepska woda po odwróconej osmozie – wprowadzamy zanieczyszczenia do akwarium przy dolewkach i podmianie - ruch wody - pośredni wpływ – ruch dystrybuuje kiepskiej jakości wodę po akwarium, a kiepskie światło jest katalizatorem (przyśpiesza rozwój cyano).

Naturalne (nieinwazyjne) metody są zawsze najlepsze i stosowanie preparatów to faktycznie ostateczność : to jest także moje zdanie. Ale w sytuacji gdy znamy źródło problemu i usuwamy je, to cyano i tak szybko nie zniknie – trzeba czasu – 2-3-4 tygodnie, albo i więcej. W tym czasie mogą ucierpieć inni mieszkańcy akwarium (np. koralowce, na które będzie „wchodził” czerwonawy kożuszek bakterii). Alternatywą jest w takiej sytuacji kuracja antired-em. Obumarłe cyano wyrzucamy natychmiast poza system i mamy już praktycznie problem z głowy. Potem jeszcze tylko podmiany wody + świeży węgiel + odpienianie. Kultury bakterii filtrujących nie pozostają uszkodzone, więc innymi słowy - działa. Z doświadczenia: jak zauważam choć odrobinę cyano, to już zaczynam wykonywać właściwe kroki. Nigdy już nie doszło do plagi, tak więc firma AM nie zarobi na mnie (przynajmniej na antiredzie). Problem zduszony zostaje w zarodku. Jeżeli jednak spotkałbym się z pytaniem co robić w przypadku, gdzie 90% dna jest pokryte czerwonym kożuchem lub kiedy cyano zaczyna już „dopadać” koralowce, to polecę: A) szybkie zlokalizowanie i usunięciu źródła problemu, kurację antiredem C) wyciągnięcie wniosków na przyszłość i niedopuszczenie do tak potężnej inwazji.

Tak, nieszczelna instalacja to częsta przyczyna. Woda tłoczona może na łączeniach zasysać powietrze. Także zanim wyrzucisz kasę na inną pompę, to poklej na nowo instalację.

Wydaje mi się, że pompa nie jest problemem. Weź latarkę i popatrz na ssanie pompy, czy aby żaden pęcherzyk powietrza nie wpada na króciec – jeżeli tak będzie to w akwarium będziesz miał jeszcze więcej takich pęcherzyków. Dzięki latarce łatwiej będzie Ci zauważyć pęcherzyki. Powodem może być także nieszczelnie poklejona instalacja PVC (zasysanie powietrza na łączeniu np. rura-kolanko) lub ogólnie za krótki sump (woda nie „gubi” pęcherzyków po spadzie z przelewu) i te idą na łopatki wirnika.