-z-
Klubowicz-
Liczba zawartości
83 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez -z-
-
Ponieważ w domu już teraz będę bywał w weekendy (i to nie wszystkie), zmuszony jestem znowu zrobić przerwę w moim hobby. Na sprzedaż mam zatem poniższy zestaw: 1. Zestaw akwariowy RedSea Max C-130. Jest to kompletne akwarium z panelem, całość ok. 130 litrów. W skład wchodzi szafka, pokrywa z oświetleniem (2x55W + nocne), wiatraki chłodzące, odpieniacz, pompa obiegowa, koszyk na media filtracjne, listwa zasialająca z wyłącznikami, grzałka. Zestaw kupiony w październiku 2015. Stan bardzo dobry. Wymieniłem wiatraki w pokrywie, na które wszyscy narzekają. Teraz są noiseblockery i jest cisza. 2. Życie znajdujące się w zbiorniku. Pływa 5 ryb (2x błazenek, 1x chromis, 1x ecsenius, 1x gramma), jest też kilka ślimaków, krewetka i krab. Kilka korali, królują discosomy i łączka, poza tym dwa twarde które mam od kilku lat, i dwie nowe szczepki twardych. Nazw twardych nie znam. Korale mają się dobrze, poza sinularią, którą zarosła łączka. Całość uzupełnia żywa skała, której "na oko" jest z 8kg. 3. Dolewka Tunze osmolator nano, kupiona w grudniu 2015. 4. Cyrkulator Tunze 6025. Dodatkowo, dla kupującego dodam w gratisie: 1. Kompletny filtr RO+DI (membrana wymieniona w listopadzie 2015). 2. Refraktometr 3. Zapas mrożonek ON na min. 6 miesięcy 4. Aerometr 5. TDS 6. Sporo dodatków typu węgiel, suplementy, bakterie, pompa do podmian, prefiltry, testy, kilka kilo soli i co tam jeszcze znajdę (a znajdę niejedno) Całość pracuje bardzo dobrze, zestaw naprawdę godny polecenia. Jest w nim wszystko co potrzeba aby prowadzić akwarium. Po przesiadce na ten zestaw i początkowym dojrzewaniu, pod koniec roku akwarium wyszło na prostą. Niestety od stycznia praktycznie nie mam w ogóle na nie czasu i już widać, że się to na nim odbija. Stąd wolę sprzedać teraz, póki jeszcze jest ok. Sprzedaję całość. Ewentualnie mogę sprzedać samo życie, a resztę zostawię sobie na lepsze czasy. Za całość chciałbym 2900zł. Samo akwarium kosztowało mnie ponad 4000, reszty nie liczyłem, ale na pewno ponad 2000. W razie czego jestem otwarty na propozycje. Wszystko do odbioru osobistego w Szczecinie. Mogę pomóc w przewożeniu w obrębie Szczecina i okolic.
-
U siebie podłączyłem ją pod wyłącznik czasowy, tak żeby włączała się co 1-2h. To i tak jest wystarczająco często.
-
Zgadzam się w pełni, że moje problemy wynikają z destabilizacji zbiornika. Zauważcie, że biopellet jeszcze nie mam. Zastanawiam się tylko, czy to nie jest właśnie dobry moment aby wprowadzić je do systemu? Czy to nie wywróciłoby całości jeszcze bardziej?
-
Jeśli dobrze rozumuję, to zastosowanie w moim przypadku NP reducing biopellets XL nie powinno przyczynić się do wzrostu dino. One się nie ścierają, więc w wodzie "lużno" pływać nie będą. Na nich będą osadzać się bakterie. Jeśli te "dobre" to dobrze, jeśli te złe, to też nie najgorzej, bo będą konkurencją dla tych w akwarium. Dino w filtrze się raczej nie osadzi, ze względu na brak światła. Iść w tym kierunku, czy coś pominąłem w moim toku myślowym?
-
Miałem zamiar kupić wersję XL i wrzucić je do Fluval 306. Ścierania by nie było. Zanim posypią się gromy, za kubeł w morskim, to dopowiem, że w filtrze byłby jedynie biopellety, węgiel i być może phosguard (bez gąbek i waty). Czyli działałby dokładanie tak samo jak każdy inny filtr przepływowy (fluidyzacyjny)...
-
Z tym świeceniem na niebiesko nie jest niestety tak prosto. Nie mogę znaleźć w Polsce świetlówek PC 55W w pełni aktynicznych. Dziś postaram się zamówić 36W, żeby choć jedną wymienić. Z innej beczki, czy Biopellets mogą przyczynić się do wzrostu dino?
-
To już prawie miesiąc, jak akwarium jest po przeprowadzce... nie wszystko poszło zgodnie z planem. Tytułem wstępu, ze 125-cio litrowej kostki, przełożyłem całość do zestawu Red Sea Max C-130. Ilość wody w obiegu praktycznie identyczna. Z istotnych zmian, akwarium jest zamknięte (kot) oraz nie ma sumpa. Co do samego zestawu, mi osobiście się podoba. Wykonany jest naprawdę estetycznie, wygląda na przemyślany. Jak na razie jedyny mankament to hałas. Wentylatory od oświetlenia są zwyczajnie głośne, ale o tym też sporo na zagranicznych forach i będę je zmieniał. Reszta jest moim zdaniem cicha i działa jak należy. Teraz o samej przeprowadzce i problemie, który mnie spotkał. Jako, że przełożyłem prawie wszystko jeden do jednego, stwierdziłem że dużej destabilizacji być nie powinno. Woda stara, skała stara, całe życie też. Ze zmian, wymieniłem piach (starego bałem się ruszać) i ze względu na brak sumpa pozbyłem się ~2 litrów siporaxu. Wszystko szło świetnie. Ryby zadowolone, korale też, akwarium wygląda pięknie. Po 2 tygodniach pojawiły się delikatne glony nitkowe, ale nic co by specjalnie mnie zmartwiło. Przyszło-pójdzie. Lałem bakterie biodigest. Ostatni tydzień byłem poza domem. Po powrocie przeżyłem załamanie. Akwarium całe w dino (a przynajmniej wydaje mi się że to dino). Nic w tym czasie nie padło, ryby karmione oszczędnie. W akcie rozpaczy podmieniłem wiadro wody odsysając co się dało. Było to w piątek rano, dziś wieczorem znowu jest kiepsko... nie mam planu co dalej, ale widzę 3 opcje: 1. Zgodnie z sugestią doświadczonego akwarysty, zaciemnić na 4 dni i lać wode utlenioną przez tydzień. 2. Nie robić nic, wodę podmieniać normalnie i czekać aż przejdzie. 3. Jako, że wydaje mi się, że jednak filtracja nie działa jak powinna, odpalić złoże z biopellets do którego i tak się przymierzałem. Ryby wyglądają ok, apetyt jest. Korale też raczej normalnie. Jedynie ślimaki są bardzo niemrawe. Turbo wyglądają wręcz jakby schodziły. Teraz rzecz o parametrach wody. Otóż, nie znam ich. Przez ostatnie dwa lata mierzyłem tylko temperaturę i zasolenie, ponieważ całość była stabilna. Teraz wiem, że muszę wrócić do testowania, ale te przyjdą do mnie dopiero w przyszłym tygodniu (chyba, że chce mnie teraz poratować ktoś ze Szczecina, choćby odpłatnie). Dorzucam zdjęcia akwarium, jak wyglądało wczoraj rano po podmiance, a jak wygląda dziś wieczór. Dodatkowo też zbliżenie na plagę.
-
To i ja dodam coś od siebie w temacie erybki... Zazwyczaj korzystałem z ich oferty. Zacząłem jeszcze w 2006 roku, kontaktując się bezpośrednio z Tomkiem telefonicznie. Doradził, pomógł, wysłał towar, wszystko zgodnie z umową. Potem czasu miał mało, więc kilka razy odwiedziłem sklep w Zabrzu. Trafiałem na bardzo sympatyczną Panią (chyba mamę), też brak zastrzeżeń. Niestety, jakieś 2 lata temu złożyłem ostatnie zamówienie. Zamawiałem głównie ślimaki i chyba jeszcze jakiś koral. Wysyłka przesyłką konduktorską. W domu rozpakowuję paczkę, a tam faktycznie ślimaki, tylko zupełnie inne. Był późny wieczór (po 22:00), więc zwierzęta wpuściłem do akwarium żeby nie zdechły. Na moje próby reklamacji oddzwoniła w końcu Pani, która stwierdziła, że "tamtych nie mieli, ale powinienem się cieszyć, bo wartość ślimków była wyższa, niż tych co zamawiałem". Co z tego, że takich ślimków nie potrzebowałem. Zamiast strombusów, dostałem np. porcelanki. W ten sposób, zamiast syfu z dna, ślimak zźarł mi całe briareum. Faktycznie, pownienem się cieszyć... Zero przepraszam, zero prób załatwienia sprawy, zero kontaktu przed wysyłką, że nie mają towaru. Generalnie, od tej pory przerzuciłem się na korale.pl. Super kontakt, zawsze skorzy do pomocy nawet przez telefon. A w erybce, jeśli zamówisz błazenka, a dostaniesz rekina, to ciesz się, bo jego wartość jest wyższa. Ja się bardzo zawiodłem.
-
Witam, Sprzedam kostkę 50x50x50cm ze szkła OptiWhite o grubości 10mm. Klejona bezbarwnym silikonem, wykonana na zamówienie przez AquaMedic. Akwarium ma komin z trzema otworami. Komin oklejony niebieskim spienionym PCV. Na dnie wklejone białe. Akwarium w dobrym stanie, wstępnie wyczyszczone. Ma jedną małą rysę na szybie frontowej (ok. 2cm, b. słabo widoczna). Mam również sump, który pracował z tym akwarium, 4 komory. W pierwszej był odpieniacz, potem grzałka, następny siporax, a na końcu pompa. Szafka DIY drewniana, bardzo solidna. Na zdjęciu nie ma drzwi, które są oczywiście w zestawie. Stan dobry. Lampa DIY, 3 sztuki PowerCompact 24W, oświetlenie nocne. Mogę podrzucić w okolicach Szczecina. Za tydzień będę w Warszawie. Jeśli komuś się nie śpieszy i wpłaci zadatek, to bywam też w Gdyni i Poznaniu. Cena za całość to 590PLN. Jeśli ktoś jest zainteresowany jedną pozycją, to proszę pisać na PW z propozycją cenową. Mam też odpieniacz, pompe obiegową...
-
Z kotami bywa różnie, a już szczególnie z kociakami. Taka przygoda może skończyć się tragicznie zarówno dla rybek, ale też dla kota... Moim zdaniem, dla spokoju lepiej mieć zakryte (sam tak zrobiłem).
-
Być może wyszukuję sobie problemy na siłę, ale ile im dłużej przyglądam się tym glonom, tym co raz bardziej zaczynam się zastanawiać czy to aby nie bryopsis? Dość dobrze ich strukturę widać na pierwszym zdjęciu. Może ktoś zweryfikować moje myślenie i potwierdzić lub wykluczyć tą ewentualność?
-
500L ze Szczecina, moja pierwsza solniczka :-)
-z- odpowiedział MaciOS → na temat → Akwaria 250 - 600 L
Akurat potrzebowałbym coś pokroju turbo/tectus i strombusy. W końcu się do nich przejadę... Dzięki! -
Winowajcą takiego karmienia jest nemateleotris magnifica. Żeby coś zjadł, musi być aż gęsto w zbiorniku, inaczej błazny i chromis zjedzą wszystko co wrzucę... Super rybka, ale strasznie nieśmiała.
-
500L ze Szczecina, moja pierwsza solniczka :-)
-z- odpowiedział MaciOS → na temat → Akwaria 250 - 600 L
O, nie wiedziałem, że Natalia nie ma akwarium... bardzo mi się podobało. Jeszcze odnośnie sklepu na Krzywoustego - mają życie na stanie? Potrzebuje ślimaki. -
Przeprowadzka udana. Na razie wszystko wygląda w porządku. Dziś robiłem ostatnie prace. Założe osobny wątek nt. akwarium, bo kupiłem gotowca RedSea i chętnie podzielę się spostrzeżeniami.
-
Rtęci się raczej nie sosuje w termometrch akwarystycznych. Nie spotkałem się też z jej barwieniem.
-
Dzięki za odpowiedzi! Przeprowadzam w ten weekend. Nietety z większego, zrobiło się praktycznie takie samo, jeśli chodzi o sam zbiornik. Za to proporcje inne i technicznie również zmiana spora (pozbywam się sumpa).
-
W weekend robiłem podmiankę, włożyłem też łapy do zbiornika, żeby powyrywać glony... Teraz już wiem, że ich wyrywanie proste nie jest. W zasadzie "wyrwać" się ich nie da, można je co najwyżej bardzo skrócić. Trzymają się skały wyśmienicie. Muszę więc chyba albo dążyć do poprawy parametrów wody i liczyć, że samo zejdzie, albo szukać czegoś co będzie je miało w swoim jadłospisie.
-
Trochę spóżniony, ale już odpowiadam. PO4 jest paramerem, którgo nigdy nie mierzyłem. Odpieniacz to AM turboflotor blue 500. Podmiana co dwa tygodnie wiadro (czyli ok 10%), sól IO. Zdecydowałem się trochę zmniejszyć karmienie, bo kostka na dzień to chyba jednak sporo. Ustawiłem też odpieniacz na mokro. W weekend trochę poczyszczę też glony manualnie. Zacząłęm lać w małej dawce AragaMilk żeby podbić trochę Ph i twardość. Pociesza mnie informacja, że raczej nie jest to żadna plaga której nie da się zwalczyć. Mam nadzieję, że słusznie? Nowe akwarium będę miał niedługo. Zdecydowałem, że przeprowadzę całość. Po przeprowadzce, wrzucę węgiel i phosuard, żeby wodę trochę wyjałowić. Dorzucę też mitraxa i parę ślimaków. Może też zająca?
-
Tak, nie jest to coś, co pojawiło się niedawno. Ze zwierząt, poza 4 rybami, jest jeszcze krab i kilka ślimaków. Codziennie dostają 0,5-1 kostki mrożonki. Z parametrów sprawdzam zasolenie i temperaturę. Reszta testów skończyła się ok. rok temu... i już nigdy nie kupiłem nowych. NO3 nigdy nie przekraczało 2mg. Glony niestety są dość uparte. Wracają na wyczyszczone pompki. Poza tym nie sposób je oderwać w taki sposób, żeby odeszły w całości. Zawsze zostaje drobinka na podłożu. Plaga może to jeszcze nie jest, ale pierwsze "zjawisko", które trwa tak długo i systematycznie przybiera na sile.
-
Mam dylemat: przeprowadzać, czy restartować? Tytułem wstępu – akwarium ma 4 lata. Przeżyłem sporo plag. Począwszy od cyjano, potem dino, pokrywające wszystko glony brunatne, potem hydroidy, następny był wysyp valonia… Wszystko w końcu samo mijało, mimo pokus, nie ingerowałem. Niestety, jakieś dwa lata temu zaczęły pojawiać się glony zielone, nitkowe. Zaczęło się od ślimaka, któremu wyrosły na skorupie. Bardzo powoli, ale jednak ich przybywa. Szczególnie upodobały sobie pompy. Tyle wstępu… Teraz chce się przesiąść na odrobinę większe akwarium i głównie ze względu na te glony, nie wiem, czy robić przeprowadzkę, czy jednak startować zbiornik na nowo, a przeprowadzić same ryby. Skały mam +/- 10kg, porasta ją parę korali. Całość szczególnie piękna nie jest, ale jednak szkoda byłoby mi wyrzucać. Zamieszczam też zdjęcie całości, tak dla poglądu. Pomóżcie proszę zidentyfikować, czym są te glony. Może pokolec żółty (który ma być mieszkańcem nowego akwarium) by sobie z nimi poradził?