Iceberg

Nie znam tego testu,ale wiekszosc testow kolometrycznych pokazuje tylko czy jest duzo PO4 czy tez malo...Salifert,ktory pokazuje 0,nie znaczy ze tyle tego PO4 jest...Najdokladniejsza z metod to chyba Hanna,jednak nie majac jej mozna zalozyc ze fosforany masz bardzo niskie,niewykrywalne testami...

Wspomniales cos o zolknieciu wody w ktorej byla skala,co mnie dziwi,gdyz renomowany sklep powinien byl sprzedawac sucha skale gotowa do uzytku po przeplukaniu woda RODI,ale widac ze tak nie jest...Skala na sprzedaz powinna tez byc czysta inie oddawac zadnego PO4,inaczej nic nie jest warta...Ja swoja syntetyczna potraktowalem kwasem a potem plukalem przez tydzien czy dwa i byl w niej brod,gdyz kwas sie pienil na brazowo po pierwszym zalaniu a drugi raz piana byla juz biala...

Heja...Schuran i Deltek to zupelnie inna liga odpieniaczy,Schuran stoi zaraz po BK i jest to bardzo dobra i udana konstrukcja,120 jest do 600 l a 150 do 1000l a cenowo wiele sie nie roznia...Znajdz sobie opinie uzytkownikow tych skimmer'kow na jakis zachodnich stronach a sporo tego jest...Obojetnie co zdecydujesz,ogladaj dany model na YT,czytaj opinie,to Ci da poglad na sprawe...

Heja...Najlepiej wpros sie do kogos,kto ma morskie i omow sprawe,zobacz jak system dziala i co jest potrzebne...Akwarium z sump'em czy panelem nie bedzie nmoze tansze,ale na pewno lepsze,gdyz po konsultacji z jakims morszczakiem zrozumiesz czym to sie je...120 l to juz ladny kawalek wody i jezeli bedzie prezemyslany to bedzie tez cieszyc oko...Wez pod uwage ze czym wiekszy zbiornik tym wieksze wydatki,prad ,cena lampy,pomp,odpieniacza,ilosci soli etc.,dlatego jezeli ze szmalem niezbyt dobrze stoisz to proponuje Ci dobrze to wszystko podliczyc,gdyz w przeciwnym wypadku bedziesz mial duzo wody i puste akwarium,niewyrabiajacy odpieniacz,za slabe pompy i swiatlo...To czarny scenariusz,ale moze sie przytrafic,jezeli nie przemyslisz dokladnie...

Nigdy go nie mialem ani nie widzialem,ale ma bardzo dobre opinie...Wez pod uwage ze ma on byc zanuzony 8-8.5 inch.jak na filmiku:

Wydaje mi sie ze sam kubek na "styk" sciagniesz,ale body nie,co z czasem moze zrobic sie klopotliwe,gdyz zarowno pompe,jak i caly odpieniacz trzeba czasami wyczyscic...Jesli bys sie zdecydowal na postawienie wyzszej szafki to nie mysle ze bylby duzy klopot z przeniesieniem zbiornika,jezeli bylby on oprozniony z 2/3 wody,sam kiedys tak przenosilem...Oczywiscie zrobisz jak zechcesz,ja tylko z wyzsza szafka,widze znacznie wieksze mozliwosci z wyborem dobrego skimmer'a...

Heja...Z ta wysokoscia szafki chyba za bardzo nie poszalejesz i skimmer,ktorego link dales,pomimo ze sie zmiesci to jednak nie bedziesz mial mozliwosci jego wyciagniecia do umycia...Ja na Twoim miejscu robil bym nowa,wyzsza szafke i mial klopot z glowy,gdyz przy Twojej wysokosci tej szafki musi byc bardzo ciezko cokolwiekw sumpie robic...Moj odpieniacz ma 52 cm a szafka 69 cm i nawet tutaj czasami sie naklne pod nosem ze nie jest ciut wyzsza...

Heja...TDS'a uzywa sie tylko do pomiaru wody i w niej powinno byc 000,ktore przy wsadzeniu czegokolwiek oczywiscie rosnie,tak ze nie przejmuj sie tylko syp sol...

Heja...Moj Schuran przy wkladaniu lap do zbiiornika co zawsze sie wiaze z jakims tam wzburzeniem powstajacym ze skaly,potrzebuje jakies pol godziny by pracowac poprawnie...Kiedy myje kubek trwa to troche dluzej...

Heja,panel czy sump to jedno i to samo z tym ze panel jest bezpieczniejszy,wiekszosc jednak robi sump ze wzgledu na zaoszczedzenie miejsca no i w budownictwie nieczesto sie zdarza adekwatne pomieszczenie ,gdzie w jednym pokoju bedzie czesc widoczna a w drugim,maly czesc techniczna...Najczestsze argumenty przeciwko panelowi to zwiekszenie samego akwarium a przeciez nie wszyscy chca wieksze zbiorniki...Ja na przyklad myslac o zbiorniku 200 l ,robil bym 300 l w tym te sto jako panel,gdyz panel ma sens jezeli jest wystarczajaco duzy by swobodnie w nim operowac i tylko taki wygrywa z tradycyjnym sump'em...

Przy 80 l dalbym juz dolewke automatyczna,no i majac pico mozesz robic podmianki na wodzie z wiekszego akwarium...Sam mam male pico 8 l,ktore postawilem wlasciwie dla eksperymentu i jak dojrzeje to wloze tam jakies zycie...

Heja...Duzym problemem z pico jest utrzymanie zasolenia,gdyz parujaca woda w bardzo krotkim czasie jest w stanie je zmienic,wiec trzeba byc naprawde konsekwentnym w codziennym dolewaniu czystej wody...Problem jes troche mniejszy,jak ma sie tez inny,duzy zbiornik,ktorego woda zawsze poratuje w razie problemow.Kiedys,dawno temu na forum pojawil sie misio z US Brandon,ktory jest chyba najwiekszym maniakiem miniaturyzacji,jakiego spotkalem...O ile sobie przypominam,opisal on dokladnie i zilustrowal prowadzenie jednego ze swoich mikroskopijnych ecosystemow w ktore sie bawi...Takie zbiorniczki sa o tyle dobre ze prawie bezobslugowe i zyja swoim wlasnym zyciem...Jesli Cie to interesuje to na pewno gdzies znajdziesz jego opisy i wskazowki,gdyz jest on znany w swiatku solniczek...Tutaj link do jednego z jego zbiorniczkow

Heja...Nie wiem jakie masz filtry w RO,ale do wymiany 5 mic. i 1 mic. oraz wklad weglowy...W zaleznosci od czystosci wody i zuzycia,wymiania sie srednio co szesc miesiecy...

Nawet ladna rybka,ale nie byla w moich planach...Jezeli nie opanuje sytuacji przez dluzszy czas,chyba sie pokusze o Fletworm Exit Salifert'a...Czy ktos mial z tym srodkiem do czynienia?...

Betadine jest na oczyszczonej wodzie a Lugol nie wiem...Wlasnie przygladalem sie zbiornikowi i zauwazylem pare dziadow na szybach,ktore szybko wylowilem ,wyglada wiec na to ze jeszcze walka nie skonczona,gdyz jezeli byly na szybach to pewnie sa i na skale i znajda sobie Zoa'sa...Zastanawiam sie czy nie dac go do do drugiego 8-mio litrowego zbiorniczka i poczekac az w te w akwarium wyzdychaja z glodu,jak Berghia,gdy zabraknie Aiptasi...Tylko jak dlugo moze to potrwac...

Masz racje Arnold,mozna dostac wysylkowo przez Ebay czy Amazon,jednak ja nie chcialem tracic tych paru dni na czekanie,gdyz koral byl bardzo zaatakowany,kupilem go ze zlozonymi jajami,dlatego pieknie sie otwieral przez jakis czas az nagle przestal i w pore dostrzeglem na nim slimaki nagoskrzelne...Swoja droga to niezle sie maskuja i gdybym nie wiedzial czego szukam,pewnie bym nie zauwazyl...

Niewiele mi mowi ta nazwa i nic o niej nie znalazlem w googlach,zakladam jednak ze skoro produkt w ktorego sklad wchodzi jest stosowany z powodzeniem przez akwarystow francuskich to chyba nie zabija korali...Moj Zoa po paru godzinach zaczal sie otwierac i jezeli jutro bedzie wygladal zdrowo to zastosuje ten plyn ponownie,jesli jednak nie pzezyje to zaopatrze sie w plyn Lugol'a albo plyn Salifert'a...Swoja droga trucizny w malym lub wiekszym stezeniu zdominowaly juz Swiat,ktory leci na zlamanie karku,byle do przodu...

Dokopalem sie z czego zrobiona jest Betadina :Gliceryna,eter laurylo-makrogolowy,dwuwodny fosforan sodu,monohydrat kwasu cytrynowego,wodorotlenek sodu i oczyszczona woda i na francuskich forach pisza o jej zastosowaniu przy infekcjach i pasozytach korali,tak ze mam nadzieje iz ide w dobrym kierunku...Na forach angielsko jezycznych pojawia sie rozstwor Lugolu.W linku,ktory podalem wyzej jest pokazany srodek do tych samych zastosowan Salifert'a,co mnie troche zdziwilo,gdyz myslalem ze oni robia tylko testy...Jesli chodzi o niszczenie jaj to kazdy z tych srodkow trzeba stosowac przynajmniej dwa razy,raz by zabic dorosle osobniki a drugi raz by sie pozbyc ledwo wyklutych nowych slimakow,poki jeszcze nie znosza jaj,czyli jakies tam wyczucie jest potrzebne...

Zoa juz po kapieli i zobaczymy jak sobie da rade...W miedzyczasie znalazlem bardzo ciekawy artykul na temat tych nagoskrzelnych z rodziny aeoid'ow z ktorego wynika ze operacje trzeba powtorzyc po tygodniu,gdyz produkt nie zabija jaj,ktore pewnie juz zostaly zlozone,choc nie widzialem jednego doroslego osobnika.Najwiekszy mial jakies 3 mm a reszta 1,5 mm i na dnie naczynia bylo kilkadziesiat martwych...Bede musial powaznie pomyslec na temat kapieli wszystkich nowo nabytych korali...Tutaj link:https://www.bluezooaquatics.com/resources.asp?show=15

Wlasciwie nie wiem za bardzo czym jest Lugol,wiemtylko ze jest na bazie jodu i pamietam z dziecinstwa taki niebieski plyn,ktorym sie odkazalo rany i chyba to sie nazywalo Jodyna,nawet szukalem czegos takiego za granica,kiedy chcialem sobie wlosy przefarbowac na niebiesko...Nie wiem tylko czy Lugol,Jodyna i Betadine to jedno i to samo,albo prawie to samo,tylko na przestrzeni lat przybralo inne nazwy i zostalo jakos zmodyfikowane i ulepszone...Kiedy bylem w szpitalu to przed badaniami musialem cale cialo umyc wlasnie Betadina,gdyz sala na ktora wjezdzalem byla sterylna...

Nie wyobrazam sobie przyzwyczajenia sie do plagi bo u mnie to jest plaga...Tak,to ten jegomosc ze zdjecia,tez jednego zlapalem,ale przypatrujac sie dokladnie skalce,zauwazylem ich dziesiatki,pewnie niedawno sie wylegly,gdyz wczesniej nie bylo problemu z otwieraniem,nawet w nie do konca dojrzalym akwarium... Plyn Lugola we Francji jest zupelnie wycofany i zamieniony na Betamine...Kupie te B 10% i zastosuje sie do Twojej dawki (25 kropli na litr),zobaczymy co z tej kompieli wyjdzie...

Heja...Mam jedna ladna skalke z Zoanthus'ami i widze ze sie niezbyt otwiera przez ostatnie kilka dni,pomimo dobrych parametrow...Na Zoa zeruja slimaki nagoskrzelne,ktore udalo mi sie zindentyfikowac i ktore mozna "leczyc" plynem Lugol'a,produkt we Francji wycofany jako srodek przestarzaly i jego miejsce zajela Betamine,srodek antyseptyczny na bazie jodu...Czy ktos walczyl z tymi slimakami i wygral?...Zadzwonilem do apteki i maja Betamine 10%,podejrzewam ze jest to odpowiednik plynu Lugola 10%...Ile tego wlewacie do litra wody RODI i jak dlugo moczycie korale?...Wlasciwie powiniennem wczesniej pomyslec o jakims koral dip'ie uzywanym przy kazdym nowym koralu...Na szczescie jest to jedyna skalka,gdyz akwarium niedawno dojrzalo i nie chce na razie nic wiecej dodawac przez jakis czas ,a dobrze bylo by pozbyc sie tych malych dziadow.Inna sprawa,czy slimaki te porozchodzily sie po calym zbiorniku,czy tez siedza tylko na Zoa.Bede musial podpatrzyc,gdyz nie chce narazac innego zycia,ktore mam zamiar zakupic za jakis miesiac,poltora...Dzieki za odpowiedzi...

Heja,tak jak Adi napisal,ze chemikalia zostaly zassane przez odpieniacz,wiec warto waz powietrza wywalic za okno i to nie tylko ze wzgledu na psy i koty,ale na wszystkie substancje,ktore kraza po mieszkaniu a wiadomo ze zawsze sie cos robi,odpieniacz natomiast to takie delikatne instrumentum ze od razu reaguje na kazda zmiane...

Dales tyle ile jest w tabelce...Nie mialem przypadku,by przy tak malej ilosci alkoholu,nitraty spadly dziesieciokrotnie...Jeste pewien ze dobrze zmierzyles ten parametr?...Kiedy patrzac z gory ciecz jest jasniejsza nizeli 10,to trzeba patrzec z boku i podzielic przez dziesiec.Jezeli wszystko jest zrobione jak trzeba tochybanie pozostaje nic innego jak dalej lac wedlug wzoru i sprawdzac by woda sie nie "wyzerowala" co nie jest chyba Twoim celem...

Dales 0,1 czy 1,0 ml?...U mnie kiedys tez NO3 spadlo drastycznie ale nie za trzy dni,o ile pamietam to jakis tydzien,kiedy przesadzilem z vodka...Fakt ze odpieniacz wywala syf jak zaczarowany jest czyms normalnym (pewnie tez widzisz roznice w klarownosci wody),dlatego ta metoda wymaga dobrego skimmer'a...