Witam,
miałem to samo z moimi błazenkami. Pływały tylko pod powierzchnia i parę centymetrów od szyby. Tez byłem zdziwiony i wręcz zły, bo specjalnie ułożyłem skałę tak by miały różne kryjówki czy też miejsce do pływania. Trwało to nie kilka dni a parę miesięcy. Do czasu ... Któregoś dnia zauważyłem miedzy skałkami "coś". Okazało się, że jest to krewetka modliszkowa! Killer we własnej osobie. Duża to ona nie była, całe 4,5 cm. Miała swoją jamkę w kawałku skały. Trochę czasu upłynęło zanim dopadłem to monstrum. Po wyłowieniu problem z błaznami znikł. Pływają po całym aqua i zero krępacji. Błazny mam trzy od 08.2006:satisfied