Sakato
Klubowicz-
Liczba zawartości
338 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Sakato
-
działa, działa. U mnie stopa zmienia kierunek jak się kończy piwko podążą za prawą ręką w kierunku lodówki Przy pisaniu 6 też jak w przykładzie powyżej.
-
Z dobraniem farby nie ma chyba zbyt dużego problemu. Ja mam niedaleko sklep z dobrymi niemieckimi farbami. Ciekawe czy czerń farby będzie tak samo głęboka jak czerń silikonu. Bo czarny silikon na spoinach wygląda naprawdę kozacko. I tło z taką czernią by mnie satysfakcjonowało. Boję się tylko że na dużej powierzchni mogą powstać bąbelki. @ Iceberg co do powierzchni z tyłu to nie musi być idealna, ważne aby nie zostały jakieś pęcherzyki pow. Co najważniejsze takie tło jest super wodoodporne
-
W dziale, tła i ozdoby => Tła. Tam jest to co ja kupiłem, niebieskie cieniowane ale nie polecam
-
Ja u siebie w kuchni miałem tylko uziemienie podpięte do N, sam zrobiłem takim sposobem też w łazience ( pralka ). Miesiąc temu miałem w bloku przegląd instalacji elektrycznej ( co 5 lat taki robią u mnie ). Podłączyli swoje urządzenie i to dosyć spore, światło przygasło lekko i powiedzieli że wszystko jest prawidłowo. W kuchni lepiej w łazience trochę gorzej ale w normie. Może na mostku jest za cienki przewód ? tego nie wiem albo zły styk. Tak czy inaczej w instalacji do tanka w dużym pokoju zrobiłem tak samo jak w łazience. Wydaje mi się że jest ok, bo wcześniej próbnik reagował na dotknięcie do obudowy lampy a teraz nie. Obudowę kompa wcześniej podłączyłem pod kaloryfer i też nie było żadnych przebić ( próbnik nie reagował ). Wcześniej dotykając obudowy czuć było mrowienie. Teraz komp jest uziemiony też mostkiem w gniazdku pod N i nie mrowi. Elektrykiem z zawodu nie jestem ale kiedyś chciałem zrobić cewkę Tesli. Sporo przeczytałem na ten temat i pisali że można wykonać uziom przez wbicie 1,5 metrowego pręta w ziemię. Teraz na elektrodzie wyczytałem że kolesie podłączają uziemienie do zbrojenia w budynkach z żelbetu ( ja bym nie ryzykował ) tym bardziej nie podłączył bym do rury spustowej. Stary jest dekarzem i połączenia rur są lutowane jednak po 2ch sezonach rury śniedzieją, pod wpływem zmiany sezonowej temperatur pracują i luty puszczają. Nie ma więc mowy o dobrym styku. W domach jednorodzinnych rury wiszą nad ziemią i puszczają wodę luzem. W blokach końcowy element odprowadzający wodę do ścieku jest z żeliwa. Styk w tym miejscu jest beznadziejny. Żeliwo malują powłokami bitumicznymi i zapychają połączenia różnymi kitami. Nie mam mowy o dobrym połączeniu. Najbezpieczniej jednak moim zdaniem , przynajmniej zadzwonić do dostawcy energii elektrycznej i się zapytać. Są różne instalacje i rozwiązania. Najwyżej przyleci pan z miernikiem i skasuje kilka PLN. Trzeba pamiętać że w domu BHP i zdrowie rodziny i własne jest najcenniejsze.
-
Ja właśnie miałem tapetę z allegro z jednej strony czarna z drugiej z jasno niebieskiego w ciemny granat. Wyglądało ciekawie ale jak pisałem rozpadła się. Gapie się w baniak i cały czas myślę nad tłem. Póki nie ma wody a pewnie jeszcze 2 -3 mce zanim zaleję to mam czas na eksperymenty. Tak dzisiaj kombinowałem czy by nie kupić foli do przyciemniania szyb w samochodach. W kolorze ciemnego granatu. Nakleić tak jak w samochodach przy użyciu wody. Potem kupić odpowiedni spray który nie rozpuszcza foli np. powinien być dobry do przyciemniania tylnych reflektorów samochodowych i od połowy w dół prysnąć tak aby powstało przejście od granatu w czerń( lub w bardzo ciemny granat ). A na koniec mam za baniakiem jakieś 3-4 cm wolnej przestrzeni, umieścić płytę np. z PCV komorowego - kosztuje grosze i na tą płytę dać srebrną folię ( np. do pieczenia ) która przy górnej krawędzi będzie odstawała od baniaka a na dole będzie przylegała. Dzięki temu u góry będzie wpadało światło które odbijając się od foli przeniknie przez tyną szybę i może da fajny efekt. Na górze osłonić paskiem z pleksy lub matowego szkła aby za dużo wody tam nie wlatywało.
-
Chyba też taką tapetę będę musiał zakupić. Wydawało mi się że olej da dobrą głębię ale niestety nie wyszło @alef - ja położyłem baniak na podłodze tylną szybą do góry. Umyłem dobrze ludwikiem i wytarłem do sucha. Następnie w garść butelka oleju roślinnego z kuchni i jazda po szybie. Na to tło i ściągaczka do okien. Usuwałem ściągaczką lekko natłuszczoną dla poślizgu nadmiar oleju z pod tapety. W chwili kiedy już nie wyciekał na krawędziach wszystko wytarłem i wyglądało extra. Niestety trafiłem na złą tapetę i się pod wpływem oleju zdeformowała i rozpadła Może jak by to była inna folia to by się trzymała. Niestety moja uległa degradacji z niewiadomych przyczyn. Następny krok, tapeta z klejem
-
Dziś rano szlak mnie trafił. Tydzień temu wszystko ładnie przykleiłem na olej, nadmiar wyciskałem ściągaczką do okien. Zero bąbelków powietrza, piękna głęboka czerń. Na wszelki wypadek brzegi oczyściłem i okleiłem sylikonem. Tło było 2 stronne. Po kilku dniach pokazały się bąble a wczoraj w 2ch miejscach tło się pofałdowało. Wygląda to jak by folia sama w sobie się rozkleiła, czyli jedna warstwa foli w środku papier i druga foli na zewnątrz. Wygląda fatalnie ! A niby to tło akwarystyczne narażone wilgoć itp. Dobrze że baniak stoi pusty. Znowu muszę go z kimś zdejmować i oklejać na nowo. FAK. Co myślicie o wysmarowaniu tylnej i bocznej szyby czarnym silikonem ? Da się to tak wykonać aby nie powstały pęcherzyki powietrza ? Na spoinach szkła silikon wygląda na idealnie czarny, żadnych pęcherzyków, ciekawi mnie czy taki efekt da się uzyskać na dużej tafli szkła ?
-
a co myślicie o takim rozwiązaniu ? Jak za PRL-U na wsi dawało się przed telewizor. http://www.allegro.pl/item316336745_automatyczny_stabilizator_napiecia_220v_230v_prl.html
-
No właśnie, nie chce aby hqi padło przez takie cuda. Ciężko mi powiedzieć czy mam jakieś zabezpieczenie w lampie bo to była przemysłówka kiedyś.
-
Masz racje, znając morski popęd za mocą oświetlenia Też myślałem o podobnym rozwiązaniu i chyba prościej wykonać niż szyny, silnik + jakiś kontroler i czujniki położenia lampy. Na razie skupie się nad sprawdzonymi metodami oświetlenie ale temat rozważę i jak na coś fajnego wpadnę to na pewno o tym napiszę. Jak mi się będzie nudziło pomyślę nad jakimś małym prototypem teraz muszę sklecić swój tank do końca Z czasem jak zautomatyzuje baniak i wpakuje pod niego co się da i nie będzie co już ulepszać pomyślę bardziej nad takim bajerem
-
Korków nie wywala. Tak to było by wiadomo o co biega. Żarnik zgasł w chwili odpalenia odkurzacza ale tylko to się stało. Aktynika T 5 nie zgasła. Odkurzacz ma pewnie między 1400 W a 2000 W jest prawie nowy zatem nie sądzę aby coś w nim było z.ebane Zobaczę jeszcze z listwą przepieńciową. Wyglądało to tak, jakby w chwili rozruchu silnika był chwilowy spadek napięcia co spowodowało zachwianie pracy HQI i podtrzymania pracy żarnika. Np jak włączy się czajnik lub odkurzacz to na sekundę przygasa światło w domu bez znaczenia w jakie gniazdko jest podpięte. Tak jest nie tylko u mnie w domu. Różnicówki raczej nie ma. Korki nie są podrasowane. Są automaty jednak nie te małe tylko te większe okrągłe ( nie znam fachowego określenia ) ale korki nie wybija. Instalacja jest niestety aluminiowa czyli stara a chałupa ma z 50 lat. Kiedyś nie projektowali mieszkań pod klimatyzatory i duże zapotrzebowanie w energię elektryczną. Ale na pewno wielu z was ma starą instalację i jakoś sobie radzą. Myślę że żarnik potrzebuje do pracy jakiejś określonej ilości prądu a nagły spadek przerywa jego pracę. Zastanawiałem się nad UPS ale szkoda mi $ na tego typu rozwiązania. Sprawdzę jutro czy listwa coś da.
-
Help , jak w temacie. Mam pod gniazdko podpięte zasilanie baniaka , komp i wolne gniazdko do np żelazka lub odkurzacza. Dzisiaj postawiłem szkło i zaświeciłem HQI i aktynike aby zobaczyć jak się to wszystko prezentuje. Po godzinie ( oświetlenie pracowało i komp też ) do gniazdka podłączyłem odkurzacz. Jak go włączyłem żarnik zgasł. Domyślam się że to przez chwilowy spadek napięcia. Co z tym zrobić ? Ja mogę się pilnować ale kobita może zapomnieć i zrobić to samo. Jak żarnik zgasł odrazu wyłączyłem HQI. Nie chce aby się coś spieprzyło. Może to wina lampy ? U was też tak się dzieje ? Co z tym fantem zrobić ?
-
Haha, baniak dzisiaj wtaszczyłem z kumplami razem z sumpem. Sump muszę przerobić i dokupić hydraulikę i pompę zwrotną ale już tuż tuż
-
Widzę że sie nie dogadaliśmy i raczej się nie dogadamy, przynajmniej w tym temacie. Pozdrawiam.
-
Lampę imitującą światło księżyca widziałem, o statecznikach też czytałem sama idea jest nad ruchem , i zmianą konta oświetlenia co można połączyć ze zmianami intensywności naświetlenia.
-
@azja-83 namiary na sklep poszły na priv. W razie czego służę pomocą. Teraz projekt bym wykonał trochę inaczej pomijając że dałbym 2 x 150 W HQI + aktynika albo 1 x 150 W HQI + odpowiednio więcej T 5 tak by zbytnio nie grzać wody a uzyskać efekt jaki daje HQI. Mam też pomysł od jakiegoś czasu który chodzi mi po głowie. Co prawda jest to chyba pionierski projekt chociaż już gdzieś na forum padały takie pomysły. Myślałem nad skonstruowaniem mocnej lamy w niezbyt dużej obudowie np HQI + power compakty i umieścić to na szynie tak aby w dzień świecące " słońce " przesuwało się z jednego boku baniaka w drugi a na drugiej szynie w przeciwnym kierunku przesuwała by się wyłączona lampa imitująca księżyc. Zaś po wyłączeniu "słońca" dzienna przesuwała by sie w przeciwnym kierunku a włączona księżycowa wykonała by taki sam ruch jak dzienna. I tak na okrągło dzień/noc. do tego jeszcze kilka fajnych pomysłów , jak zmiana intensywności światła w zależności od pory dnia. Ciekawe czy zdało by to egzamin ? Co o tym sądzicie ?
-
Niestety, ściana nośna :con ładniejszego natynkowego z klapką nie znalazłem. Pocieszam się tym, że każdy będzie w baniak patrzył a nie na ścianę
-
Trochę to trwało ale jak obiecałem umieszczam zdjęcia wiszącej lampy. Zanim kobita przetrawiła nową lokalizację baniaka upłynęło sporo wody w Wiśle. Również plan baniaka się zmienił i z planowanej 200 setki zrobiła się 400 setka. Ale to chyba norma wśród morszczaków Na okres dojrzewania musi wystarczyć, dorobiłem dodatkowe gniazda na ścianie aby dołożyć jeszcze przynajmniej 100 W, znając życie dojdzie pewnie z 200 W . Kolejne fotki będą już z nad baniaka. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim za porady odnośnie konstrukcji.
-
Całkowita nagość raczej nie jest wskazana, tym bardziej w publicznym lesie Lecz krótki rękawek latem raczej jest wskazany. Chętne panie mogą również toples
-
ale jak ktoś chce się pośmiać to mnie powalił ten filmik http://pl.youtube.com/watch?v=gvM8Cp7wnXQ nie wiem czy to już kiedyś było ale też jest dobre http://pl.youtube.com/watch?v=9BV4OGqnuiQ&feature=related
-
http://www.smog.pl/wideo/16273/kolejna_animacja_z_udzialem_gryzonia_z_epoki_lodowcowej/
-
Przyznam że czasami boli, zwłaszcza na gołe ciało Tu sprawdzona metoda tak zwana na cebulkę. Albo gorąco albo siniaki, jak kto woli
-
Tak się tam gra w paintball http://www.youtube.com/watch?v=jmonz6Jv3Bg
-
Nie chce wytaczać nowych ścieżek żeby się nie przejechać na tym już na samym początku. Chociaż jak piszą koledzy z za 7 gór i z za 7 lasów stosowana jest z powodzeniem woda kranowa do solniczki. Skoro większość u nas stosuje RO/DI to i ja tak zrobię. Po prostu zastanawiam się czy skuteczność taniej odwróconej osmozy nie jest takim mitem jak szkodliwe promieniowanie UV z żarników HQI. Pisząc post odnośnie żarnika bez filtra nie uzyskałem odpowiedzi na forum. Zwróciłem się o opinię do polecanego tu i sympatycznego sklepu z oświetleniem z pytaniem o szkodliwość UV. Odpisali mi że szkodliwość UV w HQI stała się niemalże mitem. Napisali mi że większość palników ma fabryczny filtr UV. Mało który takiego filtra nie posiada a jeśli go tam nie ma to celowo go nie zainstalowali aby osiągnąć konkretne zastosowanie dla żarnika. To tak z innej beczki. Zastanawiam się czy podobnie nie jest z filtrami. Idealnie byłoby łapać wodę tak aby nie szła w kanał tylko przez filtr węglowy do zbiornika i ją ponownie wykorzystać np w celach spożywczych. Nie zamierzam jednak kombinować z taką instalacją bo nie ma na to miejsca w domu a skoro mam wodę ryczałtem w czynszu to niech się rozejdzie moja solniczka wszystkim sąsiadom po kościach Żeby jeszcze tak łatwo było z prądem. @Nuroslaw co do chwytów marketingowych to pewnie masz rację. Każdy zrobi wszystko aby sprzedać towar. Jednak u mnie często zdarza się awaria wodociągu lub rura sąsiadowi strzeli. Po takiej naprawie naprawdę długo leci nie tyle że rdzawa woda ale drobinki rdzawego pyłu. Ostatnio straciłem cierpliwość zanim przestały lecieć takie grudki o gradacji jak piasek kwarcowy z rdzy. Nalałem do czajnika wodę z butelki i koniec. Jednak filtr nawet prosty wyłapałby przynajmniej tą rdzę. I dlatego kupię najprostszy filtr na kran. W końcu w pralkach, samochodach i wielu innych instalacjach stosuje się proste filtry. Pisząc myślałem o połączeniu filtra akwariowego ze spożywczym. Jednak to chyba nie zda egzaminu. Inna sprawa, jak coś jest do wszystkiego to do konkretnego zastosowania jest do D.. A co do naszej rozmowy to osmoza pójdzie pod zlew a na kranie powieszę jakiś podstawowy filtr aby wyłapywał rdzę z rur. Tak chyba będzie najprościej
-
Używacie tego w kuchni bez mineralizatora ? Podobno sztuczne mineralizatory dają specyficzny posmak który nie każdemu może smakować. Ja piję wodę w sporych ilościach żywca nie gotowaną a do zupy i herbaty leje gnój z kranu. Zastanawiam się czy zdrowszy ten gnój czy woda po RO + DI ( bo nie będzie mi sie chciało rozpinać tych filtrów , będą pracowały jako komplet ). Od nich wylewka ewentualnie na zlewozmywak. Chociaż spotkałem się z opinią że taka woda po RO nie jest zalecana do spożycia. Kumpel też nie poleca natomiast chwali węgiel aktywny. Dobry wkład mówi że kosztuje ok. 80 zł + obudowa i starczy na 4000 L. Jak puszcza się mały strumień to podobno filtruje świetnie. Skoro we Francji i w Niemczech są tacy co leją wodę z kranu to myślę że taki wkład węglowy + DI mógłby zdać egzamin. Przynajmniej woda nie szła by niepotrzebnie w kanał.