Donata
Klubowicz-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy
-
Masz rację. Przepraszam.
-
Ostrożnie! Taka fundacja istnieje ale ma inny numer konta, i to w innym banku! Czemu nie mogę znaleźć tego chłopca na stonie fundacji?
-
Rebciu też bym prosiła o wyjaśnienie. Co prawda nie zamierzam tej metody stosować, ale jestem 'uczuleniowcem' i każda informacja o zagrożeniach jest dla mnie niezwykle cenna.
-
Dzięki za odpowiedź. Przed chwilą rozpuściłam kostkę zielonego planktonu w wodzie tak jak napisałeś, niestety cała woda stała się zieloną zupą. To co osiadło na dnie szklanki, to 3-5% mrożonki. Przepraszam za upierdliwość, ale dla mnie to jest problem. Nadal nie wiem jak to płukać.
-
A mogłabym prosić o przykład? U mnie zielony plankton po rozmrożeniu, to zielona zupa. Nie mam pojęcia przez co to cedzić.
-
Wiem że trzeba płukać mrożonki, tak dla ryb jak i dla korali. Nie mam problemów z artemią i innymi większymi, ale jak płukać czerwony/ zielony plankton? PS. SZUKAJ nie pomogło.
-
AquaManiac licze nadal na Wasza czujnosc W spisie gatunków ryb dwukrotnie pojawia się grupa Kosterowate. Pławikoniki też pojawiają się dwa razy. Przepraszam, w tłumaczeniu nie pomogę ale jeśli wynajdowanie takich drobiazgów w czymś pomoże to możesz na mnie liczyć. Pozdrawiam. Opisy z linków sa świetne. Dziękuję.
-
Ten sam fragment tekstu na który zwraca uwagę mx3 ,Rybki wyhodowane w naturze sa generalnie bardziej odporne niz te pochodzace z odlowu., Czy nie ma tu błędu?
-
Witam. Jestem zachwycona pomysłem, niestety pomóc nie potrafię. Jeśli chodzi o błedy to pozwolę sobie zwrócić uwagę na słowa: użyszkodnik, użyszkodników pojawiają się pod opisem zwierząt(tam gdzie są opcjonalne dane). Pozdrawiam.
-
Teraz już wszysko jasne. Dziękuję.
-
Tom, bylabym wdzięczna za zdjęcie. Od strony mocowania magnetycznego sprawa jest prosta, ale dalej niestety już nie. Pozdrawiam.
-
Tom, paski zaciskowe mam i pewnie będę musiała z nich skorzystać bo ostatnie klejenie słabo trzyma. Dziękuję za radę. Mimo wszystko kupię nową obejmę. Zobaczę co będzie. W najgorszym razie kupię inną pompę. Niestety pozostało mi wrażenie że kupiłam "bazarową chińszczyznę". Pozdrawiam.
-
Dziękuję, trochę mnie uspokoiliście. W takim razie zostało mi dokupić nowy uchwyt pompy, a do jakości pakowania soli- przywyknąć. Pozdrawiam
-
Witam. Na Forum jestem nowa, ale czytam od dawna. Pierwszy zbiorniczek (50l.) założyłam w w czerwcu ubiegłego roku. Na 120l. przenosłam się w marcu tego roku. Bardzo zależalo mi na ładnych pompach i dobrej soli. W marcu kupiłam pompę tunze 6025. I tu się zaczęło: Ułamały się zaczepy uchwytu pompy do mocowania magnetycznego. Pokleiłam. Po niedługim czasie pompa zaczęła zatrzymywać się bez żadnego powodu. Pompa na gwarancji – do serwisu. 6 (słownie SZEŚĆ) tygodni. Wczoraj pękł uchwyt pompy. Pokleiłam, powinno działać ale jeszcze nie sprawdzałam. Sól wymyśliłam zmienić z Kenta na Preis. W sklepie nie bylo opakowania 12,5kg więc zdecydowałam się na 20kg. Z myślą że mam spokój na rok. I co? Worek bez zamknięcia (żadnego!). Rada jaką dostałam od srzedawcy: „Co do przechowywania soli w worku to sugeruję wypuścić z niego powietrze i zawiązać sznurkiem lub gumką recepturką - torba jest lepsza od wiadra - bo można usunąć z niej powietrze.” Karton w którym kupiłam sól jest za mały żeby worek po związaniu się zmieścił, poza tym (karton niczym nie klejony) sam się rozkłada . Nie ma możliwości przenieść tego w całości. Koszt tych radosnych zakupów: pompa- (cena na dzień dzisiejszy) 199zł sól-329zł Jak myślicie warto było? Pozdrawiam.