chodi

No chłopaki :-))))))

Witajcie Wiele czytalem o konfliktach miedzy koralami na styku. Przewaznie, a wlasciwie w kazdym przypadku byly to 'walki' miedzygatunkowe. Mam mozliwosc zakupienia wiekszej ilosci calkiem sporych szczepek acropor i montipor. Jest tam trzynascie roznych odmian acropor, dziewiec odmian monti i kilka innych korali sps. Czy acropory roznych odmian toleruja sie wzajemnie ? I tak samo montipory ? Bo wiem, ze miedzy tymi rodzinami zdarzaja sie zgrzyty choc nie zawsze. A jak to jest wewnatrz rodzin ? Z gory dzieki za odpowiedzi. pozdrawiam

Cos w stylu jak mlodzi juhasi znalezli jeza :-) Jeden stwierdzil ze to iglak, drugi ze kolcok. Po calym dniu sprzeczki udali sie do starego bacy, ktory ich opitolil mowiac: " wy durne podloty! to ani iglok, ani kolcok, ino najzwycajnieszy szpilak ! "

A wiec glosno reklamowana w radiu i lokalnej prasie wyprzedaz korali w jednym z najbardziej szanowanych sklepow z morszczyzna w aberdeen. Ruch jak w rzymie, ciezko sie dopchac do akwariow. Gdy sie udalo - smiech na sali :-) :-)))

Witajcie Mam dwa pytania. Po pierwsze wyroslo mi cos na skale co wyglada interesujaco ale nie jest podobne do niczego co w necie znalezc mi sie udalo: A druga sprawa to oslonice. Rosnie mi tego mnostwo w tempie przerazajacym. Nie powiem, jest to piekne ale zaczynam sie niepokoic czy nie zarosnie calych kawalkow skal. Czy to stwarza jakies zagrozenie dla koralowcow ? I co to w ogole jest ? :-) to co widac to zwierze 'wlasciwe' ? czy to w ogole zwierzak ? czy cos siedzi w srodku ? pozdrawiam serdecznie i czekam na opinie i porady lukasz

Zaniku Ca ? A jak to niby tak?

stancor przeciazy hehehe. Panie G. Wrzuc zdjecie zbiornika. Zobaczysz ze wiele osob zaproponuje wymiane tylnej szyby. najpierw wklej dobrze komin a pozniej wytnij te mala szybke z tylu i zastap zwykla z otworami. Komin zapewni sztywnosc podczas demontazu. Bedzie najtaniej, najszybciej i najlepiej. pozdrowienia z polnocy

tabelka ok. Ale tak sie zastanawiam jak akryl ma sie do tego? Jesli zalozmy budowac sump to jak to sie ma do pleksi? Tzn plyty akrylowej ? Wszedzie producenci pisza ze wieksza wytrzymalosc na wszystko od szkla ale to producenci. Qubab nie krzycz i na mnie bo pol zmiany w pracy przesiedzialem googlujac za odpowiednikiem takiej tabeli dla plyt akrylowych i nic nie znalazlem :/

a ja znow posluchalem szkota, ktorego metody nie sa pochwalane na tym forum, ale bylem juz gotowy sprobowac wszystkiego by sie tego pozbyc. Efekt jest taki, ze dino zniknely w ciagu 10 dni i od ponad 2 tyg nie pojawiaja sie ponownie. Wiec moze, moze... 1)wymiana min 20% wody 2)wrzucenie na 7 dni podwojnej ilosci absorbera fosforanow 3)siedem dni tylko na actynic t5 4)pierwsze dwie doby temperatura 30-31 st Troche miekkie licho wygladaly po tym grzaniu ale sie pozbieraly. Dino na szczescie nie. Oby definitywnie. Pozdrawiaj

No wlasnie, tylko skad to slodkowodne zycie wzielo sie w wodzie ro ? Skoro zywica zatrzymuje tak niewielkie czasteczki jak zwiazki krzemu wiec nie ma chyba szans i prawa przepuscic pierwotniakow i innych stworzen odpowiedzialnych za zmetnienie. U mnie w baniaku od zalania ro/di do posolenia minelo 20 dni. Ale wszystko bylo krystalicznie czyste. Az milo powspominac kolor tylniej szyby ;p;p;p

jacek nie krzycz bo nie masz racji gupik nie jest celem a srodkiem. Gdy zakladalem akwarium polecono mi abym zostawil male akwarium z samymi gupikami. Glownie dla skrzydlic. Nie mam ich jeszcze w prawdzie ale ciekawosc jak gupik sobie poradzi wziela gore myslalem, ze ktoras z wiekszych ryb sie skusi. Ale nie. Gupik dzielnie sobie radzil choc prad wody poniewieral nim niemilosiernie. Mysle ze to naprawde dobra przekaska dla drapieznika. Samo do pyska nie wpada. Poganiac trzeba. Napewno na kondycje wplywa pozytywnie. Co do chorob - nie wiem. Ale popularne metody wsrod hodowcow z mojego regionu sa trzy. Gupiki z wlasnej hodowli, zywe sardynki od rybakow w porcie zalatwiane, albo chromisy lub inne ryby kosztujace za sztuke mniej niz paczka fajek. Ostatnia wersja troche smutna. Przy sardynkach faktycznie bym sie bal, ze cos sie zlego z morza przywlecze. Ale gupiki? Mieszkaja na parapecie w 20 l 'sloiku'. Mnoza sie jak szalone widac w jakiej sa kondycji.

Myslalem, ze ktoras z rybek skusi sie na przybysza z innego swiata, ale po godzinnym zwiedzaniu akwarium, gupik zostal odlowiony spowrotem do slodkiego :-) i ma sie dobrze co ciekawe :-)

A ja mam dla was tez ciekawa propozycje chlodzenia podpatrzona u kolegi. Mysle, ze sprawdzi sie tak samo dobrze i u mnie. Sprawa zalatwia dwie rzeczy jednoczesnie - przetrzymywanie wody RO i chlodzenie. W polsce ma prawo to dzialac tylko w przypadku umieszczenia beczki w jakiejs chlodnej piwnicy zapewne lub wkopaniu jej w ziemie :-) ale sama koncepcja moze okazac sie pomocna. W wiec: Mieszkam w szkocji, wiec zima mroz jest maksymalnie dwa - trzy dni, latem temperatura nie przekracza 20 st. Akwarium stoi w salonie na parterze pod sciana. Przez sciane przewiercony jest nie wielki otwor na trzy wezyki. W ogrodzie, pod sciana domu stoi ok 300L plastikowa beczka po jakims koncentracie spozywczym. Do beczki upchane jest ok 150m silikonowego wezyka o cienkiej sciance. Wezykiem plynie woda z akwarium, pompowana malenka pompka, ok 300l/h. Woda pobierana z pierwszej komory supma i pompowana do komory z pompa. W beczce znajduje sie woda RO uzupelniana regualrnie co ok 6 tyg. Korzysci obustronne, bo woda ochladza sie po przepompowaniu przez te 150m wezyka dosc znacznie, a woda RO w beczce nagrzewa sie od wezyka wiec nie jest dolewana do sumpa automatyczna dolewka o temperaturze kranowej - 6 st :-) Jestem na etapie napelniania beczki woda RO. Kolega zapewnia, ze latem taki uklad sprawia, ze w jego ok 1500 L akwarium prwie bez przerwy dziala 150w grzalka aby utrzymac 25,5 st w akwarium. Dziala to juz kilka ladnych sezonow. Wiec nie jest to pomysl nowatorski ale sprawdzony i dzialajacy. pozdrawiam

http://cgi.ebay.co.uk/Hanna-Instruments-HI93717-Ion-Specific-Meter-Spares-Rep_W0QQitemZ370180792877QQcmdZViewItemQQptZUK_BOI_Electrical_Test_Measurement_Equipment_ET?hash=item370180792877&_trksid=p3286.c0.m14&_trkparms=72%3A1688%7C66%3A2%7C65%3A12%7C39%3A1%7C240%3A1318 w europie tez sie da ;p chociaz trefny niby ;/

a czy ta operacja cala to sie pod woda musi odbywac czy moge to normalnie na stole 'operacyjnym' zrobic poza akwarium ?

Dostalem od znajemego takiego o to miekkiego mieszkanca: Na poczatku byl nie wielki, ale po kilkunastu dniach stal sie calkiem spory i rosnie w oczach. Czy moge go pociac w dowolnych miejscach czy sa jakies konkretne punkty szczepienia w tym gatunku ? pozdrawiam lukasz

Rebciu tego to nie wiem. Ale skoro po trzech tyg glony zniknely, po4 spadlo o 90%, nh3, nh4 i no2 sa nie wykrywalne a no3 sie pokazalo to cos w tym musi byc. A co powiesz na ponad dwumetrowe akwarium w ktorym jest mnostwo korali i niezliczone ilosci ryb a w sumpie jest ponad 300 litrow bioballi i wegiel a nie ma odpieniacza? Do tego swiatla jak na lekarstwo a skala przed wlozeniem jest myta wezem ogrodowym i szczotka na trawniku przed domem. Dziwne rzeczy szkoci robia ale akwaria sa piekne i nie widac zeby bylo z nimi cos nie tak. Oczywiscie nie mam zamiaru w taka skrajnosc popadac. wiec co moze sie zlego stac Rebciu?

ja to sie wprawdzie nie znam na lampach uv, ale o ile sie nie myle sa to lampy bakteriobojcze . A skoro dojrzewanie polega m.in na namnazaniu sie bakteri to chyba nie jest to najlepszy pomysl. Przdplywowe filtry UV byly polecane przy wystapieniu jakiejs choroby ryb i jakiejs innej plagi. Nie pamietam dokladnie. Ale niech wypowiedza sie eksperci

Witajcie :-) Odswieze temat bo kilka ciekawostek, ktorych sie dowiedzialem moze przydac sie innym walczacym z trawnikiem w okresie dojrzewania :-) Jak wiecie, w moim zbiorniku po zniknieciu brunatno-brazowo-zoltych dziwactw urosl piekny trawnik. Pomyslow bylo sporo, diametralnie roznych i negowanych rownie pomyslowo :-) Akwarium wygladalo tak : Po konsultacjach polecono mi odlaczenie HQI i czekanie. Co zostalo znegowane przez kolegow z forum :-) Jako ze bylem mniej wiecej w punkcie wyjscie, zaprosilem zaprzyjaznionego akwaryste - miejscowego szkota, ktory ubawil sie nie malo ogladajac moje (jak to nazwal) podwodne pole golfowe. :-) Zrobil testy i stwierdzil jednoznacznie, ze wina tego rozkwitu jest zachwiana rownowaga miedzy PO4 a NO3. Zaciekawilo mnie to bardzo, poniewaz kolega Stani, pisal o tym w jakims temacie. I mimo, ze nie znam go osobicie uwazam, ze zna sie na rzeczy bo czesto madrze pisze :-) Wiec poprosilem o rade i pomoc szkockiego kolege w walce. Greem stwierdzil, ze jezeli w zbiorniku NH3, NH4 i NO2 sa rowne 0, woda jest bezpieczna do przyjecia pierwszych powaznych mieszkancow. Zabral mnie do siebie i wreczyl kilka ciekawych stworzen :-) Po pierwsze i najwazniejsze - ok 12 cm rabbitfish. Kilka krabow i slimakow, krewetke. Oraz pare szczepek mieczakow. Jako, ze moje dzieci ciagle szukaly w zbiorniku nemo, trafily do niego takze dwie sztuki clownfish oraz ukwial. Do tego babka i dwa miekkie korale. Zalozenie bylo takie, aby przez tydzien niczym nie karmic, nic nie dolewac ani dodawac. Glownym pozywieniem rabbitfish i babki mialy byc zielone glony a klauny mialy polowac na to co bedzie uciekac z trawnika po przejsciu tych kosiarek :-) Oto glowny kosiarz :-) Z jednej strony bylem nie co sceptycznie nastawiony do zasiedlania takim stadem tak mlodego zbiornika, ale w koncu Greem zajmuje sie morszczyzna od ponad 10 lat i zle to u niego nie wyglada wiec postanowilem mu zaufac. Po kilku dniach testy zaczely pokazywac cos przy NO3. Zielenina zaczela znikac w oczach. Po tygodniu nie wiele jej zostalo. Test na PO4 dla mnie wyglada 0, choc moja zona uwaza ze fiolka ma kolor 'slonecznego blekitu' ;p wiec moge przyjac, ze cos jest. NH3, NH4, N02 nadal pokazuja 0. PH spadlo do 8.0. KH oscyluje 9-11. NO3, PO4 miedzy 0 a najnizszymi wartosciami (ale to tylko moja zona widzi ;p ). Na dzis to wyglada tak. Nadal nie jest idealnie czysto, ale nie ma porownania z tym co dzialo sie jeszcze dwa tygodnie temu. Teraz jestem optymista, bo nie dosc, ze z dnia na dzien robi sie co raz czysciej, to na dodatek cos w koncu plywa :-) Wiem, ze kazde akwarium jest inne i nie wszedzie moze to tak przebiegac ale wydaje mi sie, ze w moim szkle zmierza do w dobra strone. Sednem sprawy okazala sie rownowaga miedzy po4 a no3. Tak wiec na trawnik - potrzebne glonojady ;-) pozdrawiam serdecznie lukasz

no zdjecia piekne przyjacielu kivi :-) Ale tych aparatow nie za wiele w sieci ;/ Mozesz mi podac parametry, abym mogl szukac czegos podobnego ?

Witajcie No i doszedlem do etapu, gdy chcialbym cos pokazac, o cos zapytac, czyms sie pochwalic i... d*pa blada. Moje przygoda z fotografowaniem ogranicza sie do nacisniecia guzika, wymiany karty pamieci i akumulatorow. A to sie tak nie da. Szukam, pytam ale nie moge uzyskac jednoznacznej odpowiedzi. Jaki aparat ? Jakie ustawienia ? Jaka technika ? Czy ktos moglby mi polecic jakis aparat w rozsadnej cenie? Na co zwrocic uwage przy kupnie ? Wiem ze obiektyw jest najwazniejszy. Ale jaki byc powinien ? Podejrzewam, ze standardowo im drozszy, tym lepszy. Ale nie chce wydac fortuny na aparat, ktorego nie bede w stanie wykorzystac w pelni. Macie jakies typy ? W gre wchodzi oczywiscie cyfrowka. Dam rade kupic cos odpowiedniego za powiedzmy 2000-2500 zl ? Mam kilka aparatow wzietych na probe od znajomych. Sa lepsze i gorsze. Ale co z tego skoro nie mam pojecia, ktora funkcja ustawien co zmienia i jak dziala. Metoda prob i bledow przy tylu mozliwych kombinacjach jest naprawde czasochlonna. Jest jakis 'wzor' ustawien ? pozdrawiam lukasz

Robaczki zmienily zdanie i kolor. Sa czerwono-rozowe. Z wygladu najbardziej przypominaja larwy much uzywane na ryby. Mniejsze sa biale. I jest ich dosc sporo... :/

czyli poki co sie nie przejmowac ? narazie jedyne szkody jakie wyrzadzily te robaki to to, ze moja zona powiedziala, ze wiecej rak do akwarium nie wlozy :ppp

Witam Nie zamieszcze zdjec, poniewaz nie mam szans ich zrobic. Stworki sa zbyt szybkie. Pojawiaja sie ok 10 min po zgaszeniu swiatla. Maja ok 15mm dlugosci. Sa biale, lekko przezroczyste. Poruszaja sie bardzo szybko. Plywaja jak ryby. Na pewno sa to jakies pierscienice gdyz pierscienie widac dosc wyraznie. Ich cialo jest splaszczone. Zakladajac ze plywaja przodem :-) glowa jest lekko czarna, po przeciwnej stronie jakis taki ala ogon. Po zapaleniu swiatla momentalnie nurkuja w skaly. Zanim schowaja sie calkowicie (co trwa kilka sekund) pelzaja po nich jak pijawki szujakac otworu. Nie mam pojecia co to moze byc ani tym bardziej czy to nie sa jakies szkodniki. Mam nadzieje, ze nie bo nie mam zielonego pojecia jak na to polowac ;/ mial ktos kiedys cos takiego ? ;/ pozdawiam

Moj blad panowie. PO4 jest na poziomie 0.025-0.05 . NO2 NO3 nadal nie wykrywalne. Dzis mierzone testami API. Wiec leci trzeci tydzien. Czy brak zwiazkow azotowych nie jest dziwny?