Witamy wszystkich morskich tubylców
Jak na świeżaków przystało, nie mamy zielonego pojęcia co za życie razem ze skałą do nas przywędrowało.
Pierwszy intruz został zidentyfikowany jako Paractaea monodi, podobno rzadki okaz kraba jaskinowego, a wygląda on tak:
Mam pytanie do znawców czy jest on szkodliwy dla korali i ryb? Co mu serwować na obiad? Jest glonożerny czy może woli mięsko? Nie ma na jego temat żadnych info w necie i literaturze fachowej. Jedyne co zaobserwowaliśmy to to, że jest bardzo płochliwy ale wieźliśmy go samochodem po strasznych dziurach:), a jak tylko go zauważyliśmy w baniaku to odrazu zrobiliśmy mu sesję fotograficzną Jest chyba duży jak na ten okaz, bo podobno dorasta do 4-8cm, a nasz ma już chyba ze 4cm.
Drugim, ale niestety niezidentyfikowanym stworzonkiem jest to coś na zdjęciu poniżej (sorrki za kiepską jakość zdjęć, ale jak widać zainwestowaliśmy w rafę i na dobry cybershot zabrakło::
Trzecim chyba już zidentyfikowanym żyjątkiem jest aiptasia - jest ich ok. 20 większych i mniejszych, chowają się w porach skał i wiją białe nici.
Jest jescze coś bardzo podobnego do aiptasi ale jest jaśniejsze i ma grubą białą nóżkę i ciągle gdzieś wędruje, bo nie lubi dużego ruchu wody. Nie mam niestety zdjęcia bo to coś się schowało w skale:( Wygląda jak to coś http://pl.reeflex.net/tiere/884_Anemonia_cf.%20manjano%20%20%20%20.htm ale jest jaśniejsze czy to może być również aiptasia?
Jest jeszcze cała masa małych niezidentyfikowanych "nóżek" z których jeszcze nic nie wyrosło.
Doradzcie co zrobić z aiptasią, czekać aż wyrośnie z tych wszystkich małych nóżek? Baniak ma ok. 2,5 tyg. Skała została wpuszczona dzisiaj. Czekać na rozwój sytuacji czy można już wpuszczać ekipę czyszczącą?
Pozdrawiamy z Łodzi, która coraz częściej wodą morską płynie:)