Skocz do zawartości

spajdi

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez spajdi


  1. No to ciekawe jest. Wprawdzie chemia to chemia ale stosowałem levamisol dwa razy i nigdy nie miałem problemow. Za pierwszym razem za krotko dlatego plaga mi się odrodziła, drugim razem po 3 dniach wrzuciłem węgiel i wszystko było ok. Nie miałem żadnych strat i nie robiłem podmiany wody. Od tego czasu minęły z dwa miesiące i jest elegancko.
    Chyba wiem co u mnie się stało, tylko nadal nie wiem dlaczego. Zastosowałem ok. 0,35 ml levamolu 10% na ok. 25l wody w akwarium. Pomimo tego, że odessałem większość wirków przed zastosowaniem, a półtorej godziny po zastosowaniu podmieniłem 12l wody doszło do uśmiercenia wszystkich ślimaków i wieloszczetów, których swoją drogą było sporo w akwarium. Taka zbiorowa mogiła przy braku odpieniacza i fizycznego usunięcia zwłok ślimaków i wieloszczetów z baniaka spowodowała po kilkunastu godzinach wzrost NH3 którego sama skała i siporax (oczywiście chodzi o bakterie tam żyjące) w kaskadzie nie dały rady przerobić, woda w związku z tym zrobiła się lekko mętna i błazenki padły. Taką mam hipotezę, natomiast zgodnie z wszystkimi poradami dotyczącymi levamisolu w internecie ta dawka nie powinna zabić ślimaków i wieloszczetów...

    Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka


  2. Zastosowałem na ok. 25-26l wody netto ok. 0,3 ml Levamol 10% po uprzednim odessaniu 70-80-% wirków. Pozostałe wirki po zastosowaniu plywały w wodzie.

    Po ok. 1 - 1,5h zrobilem podmianę 10l, żeby odessać martwe wirki i ograniczyć "trucie". Kilka godzin po kuracji wszystko wyglądało w miarę OK. Niestety po 24h oba błazenki padly, jeden kilka godzin wcześniej, drugi później, wszystkie ślimaki padły, wszystkie wieloszczety prawie padły - żyły jeszcze, ale cyrkulacja wydmuchała je w jedno miejsce i "nie mialy siły" po wrzuceniu do pudełka poruszaly się jeszcze ospale. Martwych wężowideł nie znalazłem więc chyba przetrwały. Ricordee i parazoa są tak skurczone, że nie wiem czy przeżyją, a woda jest mętna.

    Teoretycznie zastosowalem dawkę "internetową", a skutki są niestety katastrofalne i przestrzegam wszystkich, żeby stosować minimalne dawki na które zareagują wirki powoli dozując. Cholernie przykra lekcja, jeszcze nigdy w historii moich baniaków nie doprowadzilem do zejścia ryb :( Chemia to jednak chemia i trzeba bardzo uważać...


  3. Gratuluję wytrwałości z jednym baniakiem - bomba. Mojej kostce strzeliło 3 lata, ale niestety byla katastrofa i zostały tylko Rico, Parazoa i Błazny, a do tego tysiące wirków. Jutro zaczynam przywracać baniak do jakiegoś normalniejszego stanu, idzie zima mam nadzieję, że będzie trochę czasu na akwa. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję.


  4. Panowie to fotka 2 spławików. Zasolenie w akwarium przed dolaniem ok. 0,5l RO - czyli podniesione w stosunku do tego co jest "średnio".

    Spławiki pokazują jeden ok. 1,0245 drugi ok. 1,0255, refraktometr pokazał odrobinę ponad 1,025. Normalnie solanka i baniak na refraktometrze mam 1,025 w punkt, czyli na jednym ze spławików 1,024. Refraktometr, może się rozjechać i pokazywać czary mary, ale spławik to spławik. Dopóki jest szczelny to jak raz go porównamy z przyrządem wzorcowym i wprowadzimy korektę do odczytu, jeżeli jest odchyłka od wzorca to każdy następny pomiar jest pewny jak amen w pacierzu. Jeden z tych spławików mam ponad 7 lat. Ten który pokazuje ciut mniej i kiedyś tylko na nim jechałem.

    large.zasolenie.jpg.30579b67d882924a7716603d5ca3da0c.jpg


  5. Dodaję do tematu pomiary wody w akwarium i świeżej solanki:

    Solanka Tropic Marin Pro Reef zasolenie 1,025:

    Ca -  > 500 (ok. 510 zakładając, że test saliferta działa proporcjonalnie ponad skalę, a pewnie tak nie jest)

    Mg - > 1500 (ok. 1600 j/w)

    KH - 8.0

    Akwarium zasolenie 1,025:

    Ca - 500

    Mg - > 1500

    KH - 5,0

    NO3 - 10

    PO4 - 0 - 0,03 (Colombo)

    W związku z powyższym przyczyną mógł być skok KH, przy takiej podmianie skok mógł być o 1,0 dKH.

    Teraz będę podmieniał co tydzień 5l.

    Dziwią mnie natomiast tak wysokie parametry Ca i Mg zarówno w akwarium jak i w świeżej solance.

    Testy Saliferta nowe, świeżutkie, wykonywane 100% zgodnie z instrukcją, mierzone po 2x solanka i 2x akwarium wszystkie wyniki się pokrywały pomiędzy pomiarami.

    Pozdrawiam.


  6. Tester doskonale zdaję sobie sprawę, że takie spore podmiany to gorsze i kompromisowe rozwiązanie, jednak 1,5 roku sprawdzało się nieźle, a ten baniak ma być z założenia jak najmniej czasochłonny i nie trzymam w nim wymagających koralowców ze względu na założenia "projektowe" tego szkła, ma być low tech i możliwie mało obciążające czasowo.

    Teoria ze skokiem parametrów nie do końca trzyma się kupy. Podejrzewam jakieś zanieczyszczenie, tylko nie umiem znaleźć punktu wspólnego między tymi 2 podmianami.



    Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka


  7. 1 minutę temu, Michal_Mat napisał:

    Koralowce przy opóźnionej podmianie przyzwyczaiły się do niskiego poziomu Ca, Mg i kh. Spowodowane było to powolnym spadkiem do poziomu przed podmianą, później w skutek podmiany następuje dostarczenie wapna, magnezu i węglanu wapnia. Powoduje to gwałtowny skok tych parametrów, po paru dniach koralowce się przyzwyczaja i znowu będzie dobrze. Ja zawsze po zakupie nieważne czy wiadro 22kg czy 5kg mieszam sól w opakowaniu, celem ujednolicenia składu. W skutek transportu i drgań może dochodzić do rozwarstwienia frakcji.

    Wszystko to prawda, aczkolwiek nie tłumaczy dlaczego 2 poprzednie podmiany przeszły bez echa, a nagle trzecia przeprowadzona w regularnym cyklu po 2 tygodniach od ostatniej doprowadziła do takiego stanu. Nie zdziwiłoby mnie to gdybym nagle przestał robic podmiany na 2-3 miesiące i potem walnął 30%.


  8. Ca, KH, Mg nie mierzone, też miałem takie przypuszczenie, ale wtedy musiałoby się to dziać w sytuacjach, kiedy podmiana była bardzo opóźniona np. brak podmian ponad miesiąc i nagle podmiana, wtedy powinny być takie efekty bo skok byłby największy. Tymczasem 2 poprzednie podmiany przesły bez szwanku i teraz podmiana regularna po 2 tygodniach i jest wtopa.

    Kupię test KH i sprawdzę jakie są wskazania. Jeżeli będzie duża różnica KH to znaczy, że może być duża różnica Ca i Mg, jeżeli z KH nie będzie dramatu to Ca i Mg raczej też powinno być w granicach przyzwoitości.

    Natomiast nie do końca ta teoria mnie przekonuje, ponieważ gdyby tak było to prawdopodobnie duże ilości koralowców i szczepek, który w historii kupowałem z różnych źródeł powinno mieć takie objawy po włożenie do mojego świeżego baniaka z wysokimi parametrami Ca, Mg z baniaka w którym Ca i Mg było bardzo nisko, a nic takiego się nie działo.


  9. Podmieniam 30% co 2-3 tygodnie z uwagi na brak odpieniacza i ballinga. Mógłbym 15% co tydzień, ale - brak czasu/lenistwo powoduje 30% co 2-3 tygodnie.

    Euphyllie ostatnim razem spokojnie wyszły z takiego stanu, dzisiaj już wyglądają znacznie lepiej, paść nie padną, ale będa długo dochodzić do siebie.

    Zasolenie ok. 1,025-1,026 z moich doświadczeń zawsze zdawało egzamin i jest to jedno z popularniejszych zasoleń jakby nie patrzeć. Jestem jego pewny sprawdzane na drugim refraktometrze i 2 spławikach.


  10. Witam,

    Zacznę od początku.

    Staż posiadania baniaków morskich ciągle ok. 5 lat i pierwszy raz takie "czary", które opiszę w tym temacie.

    Akwarium funkcjonuje od sierpnia 2016, do października 2017 wszystko było prawie idealnie.

    Końcem października zrobiłem podmianę na końcówce soli TM Bio Actif ok. 8l i po podmianie po kilku godzinach wszystkie euphylie, oxypora i favites były w złym lub bardzo złym stanie - obkurczone prawie do zera i wydzielały z siebie biały/przeźroczysty śluz. Acana i caulastrea też się "śliniły", ale nie wygladały tak źle. Oxypora zbielała prawie całkowicie na drugi dzień.

    Alveopora, echinophyllia, dunca, fungia, ricrodee, ryby, krewetki bez objawów stresu.

    Po ok. miesiącu koralowce doszły do siebie, a oxypora całkowice odzyskała kolory, mimo, że wyglądała już prawie jak suchy szkielet.

    Za przyczynę uznałem fakt, że namieszałem solankę i stała bez mieszania 3 dni przed podmianą w wiadrze - pomyslałem dałem d*py, kolejna lekcja na przyszłość.

    Następnie kupiłem sól TM Pro Reef, zrobiłem podmianę ok. 8l 2x od tego czasu i wszystko było ok.

     

    Wczoraj zrobiłem kolejną podmianę tym razem 7,5l i powtórka z rozrywki z owej feralnej podmiany końcem października. 

    Zaraz po podmianie stres koralowców, śluz, a po kiku godzinach mega obkurczenie, śluz, zanik koloru na Oxyporze - poniżej wkleję fotki obrazu nędzy i rozpaczy (w październiku wyglądało to dosłownie identycznie).

    Suche fakty tej podmiany:

    - solanka mieszana 4 godziny przed podmianą,

    - zasolenie solanki 1,026,

    - zasolenie akwarium 1,026,

    - temperatura akwarium 24,7*C,

    - temperatura solanki 26*C,

    - podmiana 7,5l (ok. 28%),

    - woda po RODI 2 ppm,

    - wiadro płukane, czyściutkie wykorzystywane tylko do czystej solanki,

    - zachowane zasady BHP przy podmianie, umyte ręce, zdjęta obrączka, w miarę powolne wlewanie świeżej solanki (wiele razy zdarzło mi się wlewać znacznie szybciej bez negatywnych skutków).

    Od początku robiłem podmiany po ok. 8-9l, wodą często o temp. 21*C podczas gdy w akwa było 27*C, z minimalna różnicą zasolenia i nigdy nie było najmniejszych problemów.

    Gdyby ta katastrofa była 2 podmiany z rzędu to celowałbym w jakieś zatrucie, coś z osmozą, z wiadrem itp., ale w międzyczasie były 2 podmiany po których wszystko było OK.

     

    Nie umiem znaleźć żadnego punktu wspólnego czym te 2 podmiany różniły się od wszystkich innych, które w zyciu robiłem, nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przydarzyło w żadnym z akwariów, które prowadziłem.

    Muszę przyznać, że lekko mnie to załamało bo o ile ten pierwszy raz myślałem, że to kwestia nie mieszanej "odstanej" solanki, to teraz zrobiłem wszystko tak jak należy, nawet precyzyjniej niz wcześniej, a tu taki zonk.

    W mieszkaniu jest kot, ale jest od początku baniaka więc raczej bym go nie winił.

    Znalazłem podobne przypadki gdzieś na zagranicznych forach, ale w zasadzie nikomu nie udało się znaleźć przyczyny.

    Wykluczam:

    - skok zasolenia,

    - skok temperatury.

    Dziwne, że Dunca, Rico, Alveopora, Palythoa, Echinophyllia, Fungia, ryby, krewetki przesły obie podmiany bez objawów stresu. Caulastrea,favites, blastomussa i acana tylko lekki stres.

    Ofiarami za każdym razem padły Euphyllie i Oxypora.

    Poniżej fotki, jeżeli ktoś ma jakieś rozsądne teorie co mogło pójść nie tak to chętnie posłucham.large_oxy.jpg.83386a7b9a770eec28b924da7c205dde.jpglarge.acana.jpg.7e4e15548b561c68329e72fee7f7aca0.jpglarge.5a5b2b1b57023_euphyllia2.jpg.1d9d2b86502be9ed4196b697c74725c5.jpglarge.5a5b2b1795ebf_euphyllia1.jpg.c5da481e6e181a66ed6995af95657b49.jpg

     

     


  11. r_33 nie musisz nic udowadniać.

    Każdy doświadczony morszczak wie, że jedne koralowce się sprzedaje, inne łamie i później różnie bywa, a jeszcze innym razem coś się przewróci, poparzy i poleci cały koralowiec, albo duża jego część. Nie znam akwarium czy akwarysty u którego by była stała obsad od kilku lat i wszystkie koralowce miały równe przyrosty. Zawsze coś idzie lepiej coś gorzej, coś padnie coś urośnie - tak to już jest, a Twoje zmiany w akwarium to żadna ujma dla całokształtu. 

    Ja mam trzeci baniak z kolei i niestety w aktualnym mam katastrofalnie słabe przyrosty. Pierwsze 72l przyrosty były olbrzymie, kostka 216l też wszystko rosło jak oszalałe, a w tej kostce 30l to krew z nosa. Jedynie Favites jakoś rośnie, a reszta słabiutko.

    Stawiam na zbyt mało stabilne parametry ze względu na litraż. 72l miałem z panelem co dawało jakąś tam ilość wody w obiegu i przez to stabilność parametrów była ciut lepsza.

    Bez wątpienia prowadzenie tak małego akwarium jest problematycze. Najłatwiej się prowadzą takie ~100 - 200l i w takich bardzo łatwo uzyskać dobre przyrosty, a jednocześnie eksploatacja jest jeszcze w miarę mało upierdliwa.

    Koledze SU1 natomiast polecam posłuchać rady, że człowiek po to ma dwoje uszu, a tylko jedne usta, żeby więcej słuchać, a mniej gadać. 

    Z całym szacunkiem, ale masz zerowe doświadczenie w morszczyźnie, a zgrywasz znawce pisząc o "wegetacji". Zobaczymy czy w Twoim baniaku po 4 latach wszystkie koralowce będą w idealnej kondycji, a później zaczniemy Ci wytykać wegetację ;)  


  12. Mam, mogę sprzedać, wróciłem do kaskady. Generalnie odpieniacz ani zły ani dobry - adekwatny do ceny. Pracuje raz ciszej raz głośniej, ale dramatu nie ma, doszczelniłem trochę w środku silikonem akwarystycznym, żeby bąbli bokiem nie puszczał i po kilku dniach działania nie puszcza bąbli do baniaka. U mnie nie miał za bardzo co pienić i wróciłem do kaskady z siporaxem.


  13. 49 minut temu, silvia napisał:

    musiałby chyba jej dotykać - czyli herezje kolega opowiada :) tysiące akwarystów używa zwykłych "pływaków" (nawet tych najtańszych za 1$) i się sprawdzają

    Dokładnie, podwójny pływak i normalna eksploatacja czyli dbanie o czystość i kontrola czy nic sie nie rozwaliło co jakiś czas zapewnia wystarczający poziom bezpieczeństwa dolewki.


  14. Z tymi mangrowcami pamiętaj że one jednak wystają z tej kaskady, więc nie są odcięte od światła z zewnątrz. Za dnia będzie na nie padać światło dzienne (zapewne nieporównywalnie mniej niż od tej lampki ale jednak*), więc jak będziesz świecił na nie w nocy to będą oświetlone całą dobę. Rzecz w tym że rośliny potrzebują kilku godzin "nocy" żeby procesy biologiczne (w tym te związane z fotosyntezą) zachodziły poprawnie.
    Gdyby chodziło o makroglony to takie coś miałoby więcej sensu, bo raz że byłyby lepiej odizolowane od światła z zewnątrz i można by im robić "noc za dnia", a dwa że w przeciwieństwie do mangrowców, które CO2 pobierają z powietrza, makroglony pobierają CO2 z wody co wpływa na pH (przy mangrowcach nie powinno to występować).
    * - no chyba że akwa stoi w pomieszczeniu odizolowanym od światła słonecznego
    Bardzo dziękuję za cenną uwagę. Faktycznie pewne ilości światła dziennego będzie. W takim razie będę oświetlał mangrowce w takich godzinach jak akwarium. Rozważam czy zamiast siporaxu w jednym koszyczku kaskady do mangrowców nie dorzucić glonów, co o tym sądzicie? Jakie polecacie do takiego małego pojemnika?

    Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka


  15. Po prawie 3 miesięcznej przygodzie z odpieniaczem dzisiaj wróciłem do kaskady FZN-3 z siporaxem. Powód to brak redukcji NO3 po zastosowaniu odpieniacza, a zdecydowanie mniejsza cyrkulacja i do tego lekki pył na powierzchni, który kaskada skutecznie rozbijała. Zobaczymy co z tego będzie. Aktualnie NO3 nadal w zakresie 10-25, PO4 poniżej 0.03, a akwarium czyste jak łza nie ma grama glonów... No i teraz powierzchnia wody faluje i na nowej lampie są przepiękne bliki.

    No i z kaskadą akwarium stało się niesłyszalne i w żadnej sytuacji nie ma grama bąbla w wodzie, póki co same zalety :thumbup:

    Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka


  16. Wszystkie taśmy LED bazują na rezystorach ograniczających prąd, ale powoduje to, że są wrażliwe na zmiany napięcia zasilania. W przypadku drivera nawet jak podamy wyższe napięcie to nie uszkodzimy diod.

    Driver to najlepsze możliwe zasilanie LED, a przy obecnych cenach driverów to rezystory są "pase".

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.