adamswiatek

Nie ma co za bardzo pisać. Mija trzeci miesiąc od zalania i w sumie wszystko powoli kula się do przodu (tak mi się przynajmniej wydaje). Miałem trochę turbulencji w akwarium po tym, jak wsadziłem kilka SPS-ów. Bardzo mi zaczęło spadać kH i musiałem szybko reagować bo konsumpcja była nawet jednostkę na dobę (raz spadło nawet do 5.9). Na dzień dzisiejszy mam nadzieję że udało mi się ustabilizować te parametry, albo przynajmniej doprowadzić do poziomu , w którym już nie będzie tak dużych skoków parametrów i łatwiej będzie dobrać dawki na pompie. W tej chwili leję po 180ml na dobę płynów ballinga Ca i kH od AF , co pozwala mi utrzymać wapń na poziomie 410 i kH na poziomie 6,7. Od momentu wprowadzenia nowych korali, oprócz jazdy z kH, miałem problem z zachodzeniem szyb takim dziwnym nalotem, ni to brąz, ni to zieleń, taki pył. Musiałem codziennie czyścić szyby bo było widać jak przez mgłę. Do tego na skale pokazało się sporo brązowawych glonów. Teraz już jest wszystko raczej OK. Szyb nie czyszczę od soboty i cały czas są czyste, a i ze skał spora ilość brązu zeszła. Tłumaczę sobie to tym, że wprowadzając taką ilość korali do tak młodego akwarium, zachwiałem równowagę systemu i ten musiał jakoś zareagować. Na piasku pojawiał mi się brązowawy nalot, na początku myślałem że to przez sól AF(jak piszą niektórzy użytkownicy tej soli), ale to chyba jednak wina wody RO. Mój system filtracji dość szybko się zabrudził i TDS pokazywał 003. Myślałem że to wina miernika , bo żywicę wymieniałem z miesiąc temu, ale po wymianie wszystkich wkładów filtracyjnych i żywicy, TDS pokazuje 004 po filtrach i 000 po żywicy. Na dodatek do sumpa trafiło 500g SERA Silicate. Poza tym cały czas prowadzę zbiornik na suplementacji AF. Podmiany robię raz na soli AF Reef Salt, raz na Probiotic Reef Salt. To co zauważyłem , że po podmianie na soli probiotycznej , woda w akwarium jest jak kryształ. Korale i rybki wyglądają jakby poruszały się w powietrzu, i tylko ruch powierzchni wskazuje na to że w zbiorniku jest woda. Na soli Reef Salt woda jest OK, ale nie jest tak przezroczysta , jak po probiotycznej. Przy każdej podmianie wlewam 5 kropli bakterii BioS. Bakterię leję codziennie, ale po 3 krople ProBioS i ProF , bo tyle wystarcza, aby utrzymać PO4 i NO3 na poziomie zerowym. Ponad to Coral E i B co drugi dzień po 3 krople, Coral A i V po razie w tygodniu po 3 krople. Do tego karmię korale dwa razy w tygodniu CoralFood. Nie leję na razie żadnych mikro , bo myślę, że na tym etapie same podmiany dostarczają odpowiednią ilość tych elementów dla korali. Testy kH i Ca robię codziennie , aby kontrolować ich poziomy w związku z nowo przybyłymi koralami i do tego raz w tygodniu pozostałe testy. Obecne parametry są opisane w stopce.

Niestety Panowie, nie uda mi się teraz przyjechać. Ale na następny zlocik to zrobię wszystko żeby być. Dzięki Grzesiu za oferowaną pomoc w noclegu. Na pewno skorzystam następnym razem. Szkoda że nie moge lecieć

No to w takim razie muszę sprawdzić czy rodzinka nie ma jakiś planów na ten weekend. Fajnie by było poznać Was

Teraz to za późno żeby zorganizować przylot do Was, ale następnym razem jak będzie coś wcześniej wiadomo o zlocie to z chęcią też się przyłączę do takiego zlotu.

A ja myślę że oddzielne zasilanie ułatwi trochę życie podczas startu pracy filtra i ułatwi regulację. Ja jak bym jeszcze raz miał kupować filtr z recyrkulacją do palet AIO (nie wykluczone że będę musiał) to na pewno już z oddzielnym zasilaniem. Wielu moich znajomych używa właśnie tego rodzaju filtra i nikt nie narzeka na kłopoty ze startem, buczeniem czy przelatywaniem palet na zewnątrz. Jak będziesz miał taki model w sprzedaży i zaproponujesz upust dla twoich klientów , posiadaczy obecnych filtrów, to ja się piszę na taki zakup.

Sebastian to jak już zmodyfikujesz te filtry to ja też piszę się na wymianę , bo z tym obecnym mam takie same przygody jak inni posiadacze tego sprzętu. Fajnie by było jakby nowszy model miał zasilanie wody z innego źródła niż ta sama pompa co robi cyrkulację w filtrze. Wiesz że ta opcja działa i nikt nie narzeka. No coz czekamy Sebastian na wieści o poprawionym modelu filtra dobpalet AIO. Powodzenia

No niestety nie udaje mi się w dalszym ciągu robić dobrych zdjęć. To wygląda jal cienkie , czerwone glony, przyjmujące różne wzory na szybie.

A ja myślałem że to jakieś glony Tylko jak wygooglowałem zdjęcia spaghetti worm, to on ma body i dopiero takie cienkie odnóża. To co jest u mnie na szybie to tylko 'odnóża' i to się wcale nie rusza.??

Mam prośbę o identyfikację, od kilku dni zauważyłem dziwne organizmy na szybach. Porastają bardzo sporadycznie szybę i tylko przy dnie powyżej piasku. Jak oczyszczę szybę z tego to na drugi dzień, albo dwa dni później znowu wyrasta. Co to może być i jak się tego pozbyć (o ile w ogóle trzeba się tego w jakiś specjalny sposób pozbyć)?

Witaj Bartosz na forum. Pozdrowienia z Limerick. Adam

Dzięki Rafał i serdecznie zapraszam do mojego wątku

Dzięki Grzesiu, Chciałbym bardzo gnać, ale rozsądek podpowiada aby się powstrzymać i stopniowo z rozmysłem wprowadzać życie. Tym bardziej , że trochę się wystraszyłem wątku o suchej skale Marco Rocks na naszym forum, gdzie ludzie piszą , że dopiero po 6-ciu tygodniach zaczęło się u nich zielone dojrzewanie. Ale ja ma czas. Najważniejsze dla mnie jest to , żeby życie , które trafia do mojego zbiornika czuło się komfortowo i rosło ku mojej uciesze.

Byle choć trochę się ruszały. Zawsze to trochę inne ślimaki niż powszechne turbo.

Jako że dziś mija dwa miesiące od oficjalnego zalania zbiornika, mała aktualizacja. W akwarium bez zmian, a mianowicie troszkę brunatnych glonów gdzie nie gdzie na skałach. Piasek ogólnie czysty. Cały czas produkty AF, ProBioS i ProF codziennie po 5 kropel, BioS 5 kropel tylko przy podmianach, po 3 krople Caral E i Coral B trzy razy w tygodniu, raz w tygodniu dwie łyżeczki Coral Food. Wszystkie szczepki SPS włożone do zbiornika miesiąc temu żyją chyba mają się ku życiu . Parametry jak w stopce. Trochę zdjęć z dzisiaj jak zbiornik wygląda. Zdjęcia robione S4, więc jak zwykle do bani (nigdy się nie nauczę robić dobrych zdjęć):

Czyli ogólnie to raczej leniuchy niż dobrzy glonożercy? Moje nawet skały nie opuściły od tygodnia