Cześć.
Troszkę z przypadku ale wróciłem trzeci raz do morskiego.
Wcześniej miałem 120L i 240L (albo 240L i 350L-było to ponad 10 lat temu więc pamięć zawodzi).
Wpadłem na pomysł żeby zrobić nano rafkę w kostce po krewetkach neocaridia ale skały kupiłem okazyjnie znacznie więcej i wyszła z tego cała półka na regale z kreweciami.
Troszkę życia było na skałach trochę w skałach a resztę czas pokaże i finanse pozwolą. Oczywiście koleżeńska wymiana szczepek to podstawa:)
Na razie jest 88L (pewnie około 80 wody), 23 kilo skały, zohantusy, xenie, briareum, wężowidła i ślimaki.
Oświetlenie DIY z led Cree, które zaraz przebuduje mocno pod komputer AQUMA do którego części już fruną z ChRL. Filtracja mechaniczna + bio ze skały.
Piasek, skała, woda z istniejącego zbiornika więc na razie wygląda jak wcześniej.