Jakoś ostatnio mnie wzięło na SPSy. Im dłużej mam akwa tym bardziej mi się podobają ;-P.
Zakupiłem więc Seriatoporę Celiendrum Fluo i i Seriatoporę Hystrix.
Ponieważ są to małe szczepki, to Gobidon już prawie je całe opędzlował.
Praktycznie połowy (lub więcej) polipów już nie ma. Widzę że korale powoli rosną, jednak stanowczo nie nadążają za apetytem Żółtka.
Czy jest coś co można zrobić żeby przestał skubać te SPSy?
Ewentualnie może są jakieś SPSy za którymi nie przepada i przez to ich nie będzie skubał?
W ogóle te pogryzione polipy ponownie porosną czy obgryzione już tylko do ucięcia?
Żółtek pływa u mnie od początku czyli 3 lata i nie ma mowy o eksmisji.