Cześć,
Po latach postanowiłem wrócić na stare śmieci. Jestem w trakcie przenosin akwarium do nowego mieszkania, ostateczne przenosiny czekają mnie w najbliższy weekend. W związku z tym wyskoczyła mi konieczność wymiany hydrauliki - w obecnym akwarium jest wklejona "na sztywno", więc muszę ją wyciąć i skleić na nowo. I tutaj dwa pytania - czy stare śrubunki (4-letnie) wymienić na nowe, czy zostawić? Generalnie trzymają szczelność, ciekną jedynie te, które obluzowały się przez moje gmeranie przy rurach (odkręcałem je, zmieniałem wysokość, itp.). I pytanie numer dwa - akwarium 250l, sump około 100l, pompa obiegowa - Jebao/Jecod DC 5000l/h. Klejąc obecną hydraulikę podpowiedzieli mi w sklepie, żeby rurek nie kleić pod kątem prostym (krótkie kolanka 90°), tylko na łukach (długie kolanka) lub na kolankach 45° z kawałkiem rury pomiędzy, bo duże kąty po 90°, a mam takie dwa na rurze powrotu, mogą obniżać wydajność pompy - potrzebna będzie większa moc do tłoczenia wody przez taki układ. Brzmi to logicznie, ale jak się ma do rzeczywistości? Czy faktycznie spadki mocy na kolankach 90° są aż tak drastyczne, czy mogę bez obaw to tak skleić i tym samym zaoszczędzić miejsce w szafce na jakichś dziwnych układach rurek pod kątem?
Z góry dzięki za wszelką pomoc.