Co poradzić kiedy nie masz miejsca na swoje marzenie, które jest silniejsze od zdrowego rozsądku?
Proszę was o opinie odnośnie nierozważnej decyzji (tak przyznaję ale to jest silniejsze ode mnie) usytuowania akwarium między kanapą w salonie a oknem balkonowym. Co prawda narożnik baniaka będzie oklejony folią samoprzylepną samochodową a żaluzje na jednej z połówek okna będą zasłonięte. Jednak martwi mnie bardziej temperatura latem która od wschodu bo właśnie jest to wschodnia strona, będzie dosyć wysoka do południa. Dlaczego takie miejsce a nie inne, bo po przeciwległej stronie jest już słodkie akwarium w ścianie i nie ma opcji tego zmienić. Jest to jedyne miejsce w całym cholernym mieszkaniu a nie stać mnie na zmianę mieszkania dla akwarium...chociaż przez moment nad tym myślałem .
Masakra, nie ma człowiek już miejsca na dodatkowe akwarium:).
Czy waszym zdaniem jest to do przyjęcia aby postawić 70x60 nano rafkę w takim miejscu? temperatura w mieszkaniu i tak osiąga pustynne wartości w ciągu dnia...czasem załączam klimę ale co jak wyjadę na 3 dni i nikt nie będzie w stanie schłodzić mieszkania? Zaraz powiecie kup chłodziarkę...pewnie tak, tyle że to spory wydatek względem całego kosztu akwarium. Czy są inne opcje?