Witam. Mam wrażenie, że od kilku dni coś złego dzieje się z moją pachyclavularią. Niby ładnie się pompuje i ma nowe przyrosty, śle w dwóch miejscach pojawiły się połacie jakby uszkodzonej tkanki. Wyglądają jakby ktoś usunął polipy i zostawił ich wierzchnią wartwę. Foto w załączniku. Dodam tylko, że parametry są stabilne i nic nie było zmieniane/ dokładane w zbiorniku. Z racji tego, że w zbiorniku są tylko miękasy robię podstawowe testy: zasolenie 1,024, no3 < 0,2, po4 0, KH 8,3, Ca 410 i Mg 1350