W tym poście chciałbym abyście podzielili się swoim doświadczeniem na temat cotygodniowych podmian solanki. Wiedza zdobyta w ten sposób jest bezcenna. Z góry dziękuję Wam z udział.
W tytule napisałem półautomatyczna, ponieważ chcę mieć większą kontrolę nad całym procesem podmiany a jednocześnie wyeliminować zbędne bieganie z rodi do sumpa. Innymi słowy nie chcę elektrozaworów a jedynie patrzeć na proces podmiany i samemu decydować w którym momencie zamknąć zawór czy zastopować uzupełnienie rodi do zbiornika w sumpie.
Ponieważ paru forumowiczów poradziło mi zmianę lokalizacji mojego zbiornika (za co z góry serdecznie dziękuję) i usytuowanie go tuż obok słodkowodnego 1000L, dzięki temu mam w miarę dobry dostęp do kanalizy i kranu z zimną wodą, na której zainstaluje również osmozę. Muszę tylko opracować jakieś połączenie sumpa solniczki z rewizją mojego Malawi. Myślałem o zrobieniu bypassu ze spływu w kominie i połączenie go z rurą rewizji pod szafką Malawi. Całość można by regulować zwykłym zaworem kulowym albo lepiej bramowym na głównej rurze rewizji solniczki. Pytanie co z solanką do podmiany? Czy praktykuje się np. przygotowanie solanki parę dni wcześniej w załóżmy małej beczce lub innym plastikowym zbiorniku? W ten sposób można zaciągnąć gotowy roztwór i wpompować go od razu do sumpa. Wszystkie te czynności można by wykonać bez kubełków i rozlewania słonej wody po panelach.
To są tylko szybkie przemyślenia i mogą być nietrafione. Dlatego pytam Was o wasze doświadczenie w temacie i podpowiedź na nurtujące mnie pytanie , jak rozwiązać kwestię systemu podmiany.
Napiszcie proszę jak rozwiązaliście "problem" podmian solanki i dolewki rodi.