Witam!
Jakiś czas temu w innych tematach pytałem o acropory z bąblami jak oparzenie skóry i nikt nie wiedział co to jest. P długich poszukiwaniach znalazłem przyczynę a był nią prąd płynący przez wodę ( w międzyczasie padły wszystkie ryby i po restarcie po kolejnych 3 miesiącach znów padły aż znalazłem . Odkryłem to wkładając dwie końcówki miernika do wody i wykazywało napięcie między 12-40V ~`. Wyeliminowałem lampę która siała i acry wróciły do normalnego stanu.
Problem jednak nie zniknął całkowicie bo w dalszym ciągu nie mogę mieć ryb gdyż padają po dwóch dniach.
Parametry wszystkie zerowe ( no3,po4, NH4,No2, )
PH 8,1-8,3 w zależności od pory dnia
KH 7,3
O2 - 6mg/l
Czy po długim działaniu prądu na wodę równowaga jonowa mogła przestawić się tak że jest coś w wodzie w tak dużej ilości że tróje ryby?
Co jest dziwne miałem bardzo nisko Potas i żeby go podnieść na baniak 450l leje dziennie 3 x po 10ml K-Balance.
Myślę że chemia wody została rozwalona na maxa. Czy podmiana 50% pomoże? sprawdzę w weekend.
Proszę Chemików o pomoc i opis co dzieje gdy prąd płynie przez solankę.