Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sens' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Hej Deszczowa pogoda sprzyja myśleniu Spoglądając na oferty sprzedaży kompletnego zestawu z życiem jakie pojawiają się zastanawiam się jak wielu hobbystów ma świadomość stopnia trudności takiej operacji by zakończyła się sukcesem - żeby sprzęt udało się przenieść bez utraty wartości i bezpieczeństwa użytkowania, ale przede wszystkim by zakupione z zestawem życie przeżyło "przeprowadzkę". Dzielimy się wiedzą jak założyć akwarium, jakie wykonywać kroki w czasie. Mam nadzieję, że sami podzielimy się tutaj swoimi doświadczeniami, które mam nadzieję uchronią wielu zwłaszcza świeżo posolonych akwarystów przed "miłosnym zawodem" / zniechęceniem w przypadku falstartu. temat jest Wasz pozdrawiam luft
-
Akwarium wciąż stoi i bardzo bym chciał żeby to się nigdy nie zmieniło. Moim małym sukcesikiem jest działająca dolewka. Jej konstrukcja wcale nie jest powodem do dumy. To zwykła czujka pozioma-łamana podłączona pod przekaźnik i elektrozawór. Bardzo mnie cieszy że po raz pierwszy od lat coś zrobiłem i to działa choć jestem coraz bliższy zawału przez nią dość często się włącza i za każdym razem brzmi to jak właśnie 'pęknięty' zbiornik z którego zaczyna się lać woda, poza tym te dźwięki trześczącego drewna też są okropne..uzbroiłem się w metalowe nogi rozporowe żeby spać spokojniej ale jeszcze ich nie montowaliśmy a ja chyba i tak nie będę spał spokojnie mając coś na co mnie nie stać w miejscu gdzie w każdej chwili(w nocy) może wejść jakiś wariat i je rozwalić tak O. Kilka nocy temu gdy otworzyłem oczy zobaczyłem kogoś w otwartych drzwiach..takie sobie uczucie-nie polecam. W tej chwili w ciągu jakichś 30 minut trzy razy coś głośno trzasnęło pod akwarium a później jakby wydało jakby drewniane pierdnięcie. Moja wyobraźnia okrutnie mi obrazuje jak się przemieszcza ta przednia, ruchoma, najsłabsza noga. Pewnie jestem po prostu paranoikiem ale to akwarium jest dla mnie na prawdę strasznie ważne. Te stworzenia to moja najbliższa rodzina a 'budując' tę konstrukcję, planując instalację mam motywację aby się uczyć i jakże pięknie to owocuje. Muszę się kiedyś dowiedzieć czy jest opcja ubezpieczenia akwarium:)W tej chwili wolałbym nawet poświęcić polisę na życie a nie mortwić się o mój klejnocik..
-
- automatyczna dolewka
- paranoja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zdawało mi się że znalazłem fajny czujnik do automatycznej dolewki ale nie wiem czy jego słaby punkt nie jest tak słaby że aż dyskwalifikujący. Co o tym myślicie? "Ostatnią czynnością, wykonywaną po wyschnięciu kleju, jest pokrycie czujnika warstwami lakieru o właściwościach uodparniających czujnik na warunki środowiskowe, w jakich docelowo będzie pracował, np. woda, roztwory o różnym odczynie. Prototypowe czujniki zostały pokryte trzema warstwami dwuskładnikowego lakieru samochodowego przez zanurzanie czujnika w lakierze – każdorazowo po wyschnięciu poprzedniej warstwy. Konsystencję lakieru należy dobrać doświadczalnie, aby powstałe warstwy nie były zbyt grube co może obniżyć zakres zmian pojemności(czułości) czujnika." (http://serwis.avt.pl...als/AVT3029.pdf)