Search the Community
Showing results for tags 'sinice'.
Found 2 results
-
Czołem forum! Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem biologiem, chemikiem, oceanologiem, ani kimkolwiek mającym cokolwiek wspólnego z biologią wody. Natomiast.... Chciałbym Wam opisać moje dotychczasowe doświadczenie z Sinicami (Cyjano bakteriami) jak kto woli. Dotychczas miałem doczynienia z kilkoma zbiornikami. Jak wiadomo każdy inny. Dwa moje kilka znajomych. Dojrzewający czy też dojrzały, bez znaczenia. W każdym z nich pojawiły się Cyjano. Mniej lub bardziej intensywne. Od razu ostrzegam. Post będzie długi... Niemniej chciałbym zwrócić Waszą uwagę na pewien BARDZO istotny fakt, który być może umknął akwarystom, a może i nie tylko im... O tym na końcu, liczę że lektura się spodoba i da też niektórym niejako świeże spojrzenie na temat + być może ktoś z Was właśnie znajduje w takiej samej sytuacji jak ja i okaże się to być dla niego remedium. Jak wiadomo wielu uznanych akwarystów tu jak i ogólnie znanych w tym hobby "wyprodukowało" już wiele materiału na temat tej nieszczęsnej plagi. Jedni robili to w oparciu o własne doświadczenie. Inni w oparciu o to samo + wiedzę naukową. Nie rzadko Ci drudzy to chemicy, biolodzy etc @Tester Obie grupy charakteryzujące te osoby, to bez dwóch zdań pasjonaci i hobbyści. Cóż, chyba jak my wszyscy Do rzeczy.... Opowiem Wam swoją historię walki z tym cholerstwem i jedno wiem. Nie jest to nic przyjemnego, satysfakcjonującego - nawet podczas zwycięstwa, czy choćby relaksującego. Jest to coś co raczej nie ominie nikogo z Was, a jedyne pytanie jakie się rodzi to czy walka będzie łatwa, czy będzie katorgą jak w moim przypadku. Oraz drugie. Co gorsza, kiedy to powróci. Ok to lecimy! Akwarium jest moim drugim. Wcześniej posiadałem już doświadczenie w prowadzeniu ponad 2 letniego baniaka, który padł trochę z mojej winy trochę z racji sytuacji życiowej trochę z powodów, no cóż bliżej mi nieznanych. Co śmieszniejsze - w poprzednim zbiorniku - mając nie bagatela mniejszy budżet i wiedzę, a przy tym o wiele uboższy sprzęt (brak choćby odpieniacza) - przez te przeszło 2 lata Cyjano nie widziałem ani eazu na oczy... Były tematy z zakwitem bakterii, glonem włosowatymi czy Dino. Ale nigdy z Cyjano. Ot chyba taki lud szczęścia nowicjusza. No właśnie, minęło trochę czasu i postanowiłem wrócić do hobby. Sytuacja życiowa się ustabilizowała, pieniążki się znalazły i dopadła mnie nuda... Czymś ten wolny czas wypełnić trzeba. Stało się... Akwarium Red Sea Max Nano Prninsula z pełnym ekwipunkiem "out of the box". Akwarium - ofc, odpieniacz, lampka, pompa obiegowa i auto dolewka. Słowem wszystko to co jest dostępne w zestawie na start i jest powiedzmy sobie wprost absolutnym minimum... Zalane 10.11.2023, szybki rzut oka na datę.... Jest 03.01.2024 kiedy piszę ten post. Zatem nie minęły nawet 2 miesiące. Cóż. Poprzednie akwa chyba nie przechodziło dojrzewania, kurde nie wiem start był... A no właśnie. Opiszę różnicę. Stare akwa: Dennerle 60L (kostka) Żywa, naturalna skała ponad 6kg +żywy piasek. Filtracja: Aquael FZN-3. W środku ceramika, phosguadr, węgiel aktywny i wata) tyle i nic więcej! Nowe akwa: Red Sea Max Nano Prninsula 100L (zestaw) sprawdźcie w necie bo mi się pisać nie chce. Skała: ceramika Odpieniacz, panel (a zatem namiastka sumpa) + wiedza i doświadczenie z przeszłości.... w panelu kulki maxspect + pokruszoną żywa skała i Aquaforest Life Bio Fil No dobra zatem do tematu Cyjano. Tym razem już na serio. Pojawiły się już w 7 dniu po zalaniu. Tuż po okrzemkach. Te wylazły już 2 dni po zalaniu. Okrzemki "zjadły" fosforany i zdechły. Chyba nic dziwnego. W końcu jedyne co nie było żywe w nowym akwa to skała - ceramika. Poddałem się, naturalne metody szeroko znane jak zaciemnianie, napowietrzanie, odsysanie (dodaj niewymienione - wszystko to przechodziłem) nie działało. Ta cholera cały czas wracała. Aż w pewnym momencie podczas seansu wieczornego coś mie olśniło. No właśnie! Co to jest "chemiclean"? Chemia! O ZGROZO ostateczność! No właśnie... NIE! Nic bardziej mylnego. Nie jest moim celem zachwalanie tego "specyfiku" bo ten wynalazek to żaden Rocket science! A teraz zadam wam zasadnicze pytanie. Co jest jedynym skutecznym środkiem w walce za zakażeniem bakteryjnym U CZŁOWIEKA? Kiedy już "domowe" metody zawodzą? Odpowiedz jest prosta... ANTYBIOTYK! Mam znajomego w laboratorium analitycznym i poprosiłem go o zbadanie próbki chemiclean'u. I wiecie co? To nie żadna chemia(typu pestycyd etc), a najzwyklejszy antybiotyk + kilka substancji osłonowych. Możecie sobie to kupić w aptece - o ile macie zaprzyjaźnionego lekarza... Nie napiszę jaki to konkretny "produkt" farmaceutyczny. Który jest dostępny ogólnie na rynku bo nie chce się nikomu narazić. Niemniej wiedzcie jedno. Ten produkt na prawdę działa. Co należy zastosować po kuracji antybiotykowej? Każdy wie! Preparaty na odbudowę naturalnej flory bakteryjnej + preparaty na "wzmocnienie" resztę sobie dopowiedźcie sami. Dzięki, że dotrwaliście do końca posta - komu się udało. Życzę powodzenia w walce z cyjano i samych sukcesów! mi się udało! I nie obawiam się tego produktu bo już wiem jak działa i nic mi po jego zastosowaniu w baniaku. Nie zdechło
-
Witam, mam akwarium 120(+40)l od około 8 miesięcy. Parametry: Mg 1430 / Ca 420 / kH 11 / temperatura 25-26 / fosforany 0,04 Od półtora miesiąca walczę nieustannie z glonami, szukałem podobnych postów na forum, oraz próbowałem je zidentyfikować. Na początku myślałem, że to Byropsis, ale niestety to nie to. W sklepie powiedziano mi, że pomóc może podniesienie magnezu. Utrzymywałem magnez na poziomie 1550 przez 2 tygodnie, próbowałem zaciemniać i nic. Wyrywam je regularnie, ale to walka z wiatrakami. Proszę o pomoc.