Po nieudanych próbach walki z ospą za pomocą chemii, UV, obniżania zasolenia w akwarium ogólnym przyszedł cza na temperaturę. Tydzień temu zaryzykowałem ze skrzynką robiąc kąpiel w osobnym zbiorniku w wodzie akwariowej o temp. 33st. C. Cubicus był mocno obsypany. kilka dni po kąpieli jest czyściutki. Kąpiel trwała 5min.
W wielu publikacjach znaleźć można o temp 32st. C zabijającej ospę.
W tej chwili w akwarium mam według dwóch termometrów 31-32 st.C. Krewetki najbardziej podatne na temp. jak na razie ok. Temp chcę podnieść do do 32-33 st. C.
Ciekawy jestem jak długo taką temp trzeba utrzymywać aby całkiem pozbyć się ospy?
Czy ma ktoś jakieś doświadczenie z takim sposobem walki z tym dziadostwem?